Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci  (Przeczytany 6718 razy)

Offline adam

Nadużycia te zostały dokonane na przestrzeni około 60 lat.
Oczywiście nie chodzi tutaj o same liczby, bo każdy, pojedynczy przypadek skrzywdzenia dziecka w taki sposób jest karygodny i obżydliwy, niemniej przeciwnicy posługując się wyrafinowaną propagandą usiłowali oczernić Świadków Jehowy w oczach świata nadając całej sprawie zupełnie inny wymiar niż ma w rzeczywistości. Obecnie w Australii jest 68635. O to one:


https://bioslawekblog.wordpress.com/2015/09/14/szach-mat-panowie/

Kościół Katolicki..........................
gedeon: edycja moja
« Ostatnia zmiana: 17 Marzec, 2016, 09:27 wysłana przez gedeon »


od-nowa

  • Gość
Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Marzec, 2016, 08:31 »
Ukrywanie pedofilii w zborach śJ, zasada dwóch świadków przy molestowaniu, gwałceniu dzieci to już samo przez się oczernia organizację sJ, jej struktury itd. Tak w przeogrooooooomnym skrócie. Kłamstwa wypowiadane przez członka CK przesłuchiwanego przed Komisją Królewską w Australii, przed milionami widzów to tak, to jest obrzydliwe. Sugerowanie posługiwaniem się wyrafinowaną propagandą, do oczerniania  struktur działających w korporacji wydawniczej śJ, to jest Twój  Fantasy project.
I to wieczne porównywanie KK do śJ jak jakaś plaga.
« Ostatnia zmiana: 17 Marzec, 2016, 08:45 wysłana przez od-nowa »


Offline Fantom

Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Marzec, 2016, 08:52 »
Trudno żeby KK nie był na prowadzeniu.W końcu ma dłuższą historię i więcej wyznawców.Taa i sądy też dały sie nabrać na ta propagandę.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Marzec, 2016, 09:59 »
przeciwnicy posługując się wyrafinowaną propagandą usiłowali oczernić Świadków Jehowy w oczach świata nadając całej sprawie zupełnie inny wymiar niż ma w rzeczywistości
Ty założyłeś wątek a nie przeciwnicy. Ty świadomie wracasz do tematu.
Oczernianie o pedofilię?
Jeśli ona była faktem to żadne oczernianie.
Sam napisałeś:
Cytuj
Nadużycia te zostały dokonane na przestrzeni około 60 lat.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Marzec, 2016, 10:06 »
Nadużycia te zostały dokonane na przestrzeni około 60 lat.
Oczywiście nie chodzi tutaj o same liczby, bo każdy, pojedynczy przypadek skrzywdzenia dziecka w taki sposób jest karygodny i obżydliwy, niemniej przeciwnicy posługując się wyrafinowaną propagandą usiłowali oczernić Świadków Jehowy w oczach świata nadając całej sprawie zupełnie inny wymiar niż ma w rzeczywistości. Obecnie w Australii jest 68635. O to one:


https://bioslawekblog.wordpress.com/2015/09/14/szach-mat-panowie/

Kościół Katolicki..........................
gedeon: edycja moja


Wiele spraw zostało tu wyjaśnionych, i chyba nie ma co się tu uzewnętrzniać, przykre jest jednak to że ktoś może uważać tak jak Ty, patrząc na link który podałeś, że bezpieczeństwo dziecka poza Organizacją jest nie ważne. To że rodzice powinni być, choć nie zawsze są odpowiedzialni , to jedno, a to że pasterze powinni być odpowiedzialni, a nie są to drugie. Zaślepiony jesteś chyba niestety i nie widzisz cierpień dzieci które zostały skrzywdzone przez pedofilów byłych czy obecnych Świadków Jehowy. Dzieci poza organizacją mają takie same prawo żeby żyć, być bezpieczne i żeby ich rodzice nie bali się, że jakiś pedofil podejdzie do ich dziecka w piaskownicy i.......

Droga do szkoły. Wieziesz swoje dziecko. Jedziesz samochodem jest 7.30 i widzisz pijanego kierowcę przed sobą a na  przystankach autobusowych stoją dzieci, które jadą do szkoły, wiesz że te dzieci są zagrożone. Czy pomyślisz sobie..... nie, nie będę dzwonił na policję, to nie moja sprawa. Mam swoją rodzinę i dbam przede wszystkim o nią?

Poza tym, jeżeli np. na tym przystanku stoją dzieci twoich znajomych, nie będziesz chyba najpierw dzwonił  do tych że rodziców, tych że dzieci stojących na przystanku i pytał się o zgodę na to czy możesz zadzwonić na policję. Tak jak podczas rozpatrywania sprawy o pedofilie nie powinieneś pytać się o zgodę rodziców na zgłoszenie tego na policję, ponieważ zagrożone są inne dzieci. Wstaw teraz w miejsce pedofilii- morderstwo, to podobnie traktowane przez Boga przestępstwo.



Należy patrzeć zawsze na to co by w takiej sytuacji zrobił Chrystus, a nie co robi system, bo system to człowiek, a człowiek jest niedoskonały.

A to co jest napisane, nazwijmy to artykule, którego linka podałeś jest co najmniej nie smaczne:

"Jednak zaden starszy zboru nie ma obowiązku robienia za wtyczkę policyjną, to jest obowiązek rodziców wykorzystanego dziecka zgłaszanie takich przypadków odpowiednim władzom. Starsi zboru osądzają różne grzechy, w tym: rozboje, kradzieże, handel narkotykami, sutenerstwo i winnego tego typu czynów po prostu usuwają z szeregów Chrześcijańskiego Zboru Świadków Jehowy. Na tym rola i obowiązki starszych się kończą, choć nikt im nie może zabronić złożyć donosu do odpowiednich władz, ale też nikt nie ma prawa na nich takiego czegoś wymuszać."

Po prostu wstyd.....

Dziecko to nie zabawka, to żywa istota, która ma prawo do bezpiecznego życia i ochrony dorosłych przed dorosłymi i obojętnie czy jest w "prawdzie" czy poza "prawdą" ,czy jest SJ ,czy nie.
« Ostatnia zmiana: 17 Marzec, 2016, 10:29 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #5 dnia: 17 Marzec, 2016, 18:01 »
Nadużycia te zostały dokonane na przestrzeni około 60 lat.
Oczywiście nie chodzi tutaj o same liczby, bo każdy, pojedynczy przypadek skrzywdzenia dziecka w taki sposób jest karygodny i obżydliwy, niemniej przeciwnicy posługując się wyrafinowaną propagandą usiłowali oczernić Świadków Jehowy w oczach świata nadając całej sprawie zupełnie inny wymiar niż ma w rzeczywistości. 

Każdy niewygodny fakt można podciągnąć pod "złośliwe oczernianie", wyolbrzymianie, itp.
Przypomina to pewien dowcip:
Sędzia pyta oskarżonego:
- dlaczego napastował pan kobiety w lesie?
Na to oskarżony:
- Wysoki Sądzie, jaki tam las?!? Ledwo parę drzew!!!

Rozmywanie meritum sprawy to domena WTS-u przypartego do ściany faktami  >:(
Ale udokumentowana i udowodniona prawda jest taka, że procedury wewnątrz organizacji były złe  :(
I umożliwiały krzywdzenie dzieci przy zachowaniu bezkarności sprawców  >:(
I nic tego nie tłumaczy w sytuacji gdy członek CK sam otwarcie to przyznaje!!! >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #6 dnia: 17 Marzec, 2016, 20:09 »
Przepraszam, ale bardzo zdenerwował mnie powyższy link do artykułu o tytule:
"Szach mat panowie! Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci”
iż muszę tu być dosadny.
Każdy kto nie wierzy w to, że ukrywanie pedofilów
 lub wysyłanie ich w świat bez informowania władz o tym co zrobili, powinien wstawić się w sytuację tych rodziców ,którzy to nie są w „prawdzie", albo takich którzy są a nie mają pojęcia, że ich dzieci są narażone na kontakt z pedofilem w zborze bo np. nie został wykluczony z powody zasady 2 świadków lub jakiejś tam tajemnicy. Każdy  „starszy" powinien się wstydzić do końca życia z powodu takiego myślenia.

"Czas zabijania” to film którego tytuł może mylić widza, ale to świetny film którego każdemu polecam. Poniżej link do mowy końcowej adwokata, zaledwie kilka minut warto zobaczyć teraz i cofnąć się do tłumaczenia poniżej, jeżeli ktoś by miał taką potrzebę.

"W gąszczu prawniczych sformułowań coś zostało zagubione. Tym czymś jest prawda.”

https://www.youtube.com/watch?v=jJS6UvnTPzw

"Opowiem wam pewną historię. Zamknijcie oczy i posłuchajcie. (…) To opowieść o małej dziewczynce, która wraca ze sklepu z warzywami do domu w pewne słoneczne popołudnie. Wyobraźcie ją sobie.

 Nagle pojawia się ciężarówka, dwóch mężczyzn łapie dziewczynkę i ciągnie ją na pobliskie pole, gdzie ją wiążą, zrywają z niej ubrania (…) i po kolei gwałcą.

 (…) A kiedy kończą, zabijając jej małe łono, niszcząc jakąkolwiek szansę na to, że będzie miała dzieci, używają jej jako tarczy, na której ćwiczą celność. Zaczynają w nią rzucać puszkami z piwem tak mocno, że rozrywają jej ciało do kości. (…) Mają linę, wiążą pętlę,

wyobraźcie sobie pętlę zaciskającą się na jej szyi i nagłe szarpnięcie. Dziewczynka zaczyna poruszać stopami, ale nie znajduje ziemi. Gałąź, na której wisi nie jest dość mocna, łamie się i dziewczynka spada na ziemię. Więc ją podnoszą, wrzucają na tył ciężarówki i wiozą na most Foggy Creek, zrzucają ją kilka stóp w dół. Czy ją widzicie? Jej zgwałcone, pobite, połamane ciało oblepione ich moczem, spermą, jej krwią, pozostawione na śmierć. Czy ją widzicie?

Chcę, żebyście wyobrazili sobie tę małą dziewczynkę. Teraz wyobraźcie sobie, że jest...................biała



STARSI i tu odezwa do was jeżeli to czytacie!!!!

Wstawcie sobie w słowo BIAŁA obojętnie kogo  chcecie,  najlepiej kogoś, kogo darzycie  uczuciem- córkę, wnuczkę, a może  7- letnią Hanię z waszego zboru którą traktujecie jak wnuczkę bo sami takiej nie macie.



Ktoś powie że to inne czasy inna sytuacja, skrajny przypadek. Czyżby?

Pedofile z opowieści, żeby zataić swoją zbrodnię, chcieli popełnić kolejną, gdyby nikt nie zareagował zrobili by to jeszcze raz z inną dziewczynką.

Czasami tą zbrodnią jest okaleczenie umysłu ofiary do końca życia, a czasami jej samobójstwo i za wiele to się nie różni od przykładu powyżej, a ten ból i cierpienie jest przeciągnięte tylko w czasie.

Czy mając tą wiedzę przekazaną tylko z opowieści ofiary, bez 2 czy 3 świadków, nie poszedłbyś na policję żeby prawo świeckie ukarało przestępcę i zapobiegło kolejnym gwałtom czy molestowaniu, tylko pozostawił to modlitwie?

« Ostatnia zmiana: 17 Marzec, 2016, 20:11 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline gedeon

Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #7 dnia: 17 Marzec, 2016, 20:17 »
Baran, mocny i dobry tekst, też tak to czuje. Gdy w zeszłym roku byłem przesłuchiwany w sprawie pedofilii w organizacji ŚJ, miałem okazje opowiedzieć o paru drastycznych przypadkach. Dlatego trzeba to nagłaśniać.


Offline Dietrich

Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #8 dnia: 17 Marzec, 2016, 21:05 »
Nie wiem jakim sukinsynem trzeba być, żeby mając dostęp do tak twardych dowodów nadal uparcie twierdzić, że problem pedofilii w organizacji Świadków Jehowy jest na siłę wyolbrzymiany przez "odstępców"  :(


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #9 dnia: 17 Marzec, 2016, 21:12 »
Nie wiem jakim sukinsynem trzeba być, żeby mając dostęp do tak twardych dowodów nadal uparcie twierdzić, że problem pedofilii w organizacji Świadków Jehowy jest na siłę wyolbrzymiany przez "odstępców"  :(
Zawsze można powiedzieć, że u innych jest większy problem, że u nas mało, a tam dużo.

To tak jak kogoś złapią na kradzieży, to później opowiada, że on tylko tyle a tyle wziął i go włóczą po sądach, a tamci nachapali się i ich nikt nie ciąga. :)


Offline Dietrich

Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #10 dnia: 17 Marzec, 2016, 21:55 »
Zawsze można powiedzieć, że u innych jest większy problem, że u nas mało, a tam dużo.

To tak jak kogoś złapią na kradzieży, to później opowiada, że on tylko tyle a tyle wziął i go włóczą po sądach, a tamci nachapali się i ich nikt nie ciąga. :)

Nie wnikam w to, u kogo więcej. Po prostu mnie to nie interesuje.  Takie bezsensowne licytowanie się nie rozwiązuje problemu; jest tylko  szczeniackim sposobem wykręcenia się od odpowiedzialności.
Skalę zjawiska w poszczególnych kościołach czy związkach wyznaniowych niech ustalają specjaliści, jak w przypadku Australii, wkrótce w UK i innych krajach, w tym w Polsce.   



Offline Fantom

Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #11 dnia: 18 Marzec, 2016, 08:17 »
Adam,wyobraz sobie taką sytuację.Masz malutkie dziecko.Zostawiasz je pod opieką brata,bo np.musisz wyskoczyc po browarka.Wchodzisz do domu i widzisz jak dochodzi do ''innych czynności seksualnych'' na Twoim dziecku.Lecisz z tym do braci.Twoje dziecko jest małe i nie mówi.Opowiadasz braciom starszym co zaszło.Oni na to,że nie ma 2 świadków.Proszą Ciebie aby ta rozmowę i całą sytuację zatrzymać w poufności przed zborem.Co robisz?Wiesz,że ten drugi brat dopuscił sie takiego czynu.Ostrzegasz braci w zborze,osoby z otoczenia tego brata?Siedzisz cicho zgodnie z zaleceniami z powodu braku świadków? Jeżeli bys widział brata mordującego inną osobę i równiez nie byłoby świadków,to też poszedłbyś tylko do braci starszych?Nikogo byś nie ostrzegł,poinformował?Nie każdy grzech jest przestępstwem,ale każde przestępstwo jest grzechem.Każde przestępstwo jest wykroczeniem przeciw prawu Cezara.Jak bys sie czuł gdyby to Twoje dziecko zostało zgwałcone/wykorzystane,a miałbys wiedzę,że bracia wiedzieli,że jeden z braci jest potencjalnym zagrożeniem dla innych,ale nie podjeli żadnych kroków do ochrony innych dzieci?
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #12 dnia: 18 Marzec, 2016, 08:23 »
Oj fantom, fantom
"każde przestępstwo jest grzechem"? Nie w WTS.
Nie idziesz do woja, popełniasz przestępstwo, ale nie jest ono grzechem.
Przemycasz literaturę? Tak samo
Głosisz w ukryciu? Podobnie
Chronisz jedność zboru nie wydając braci? Czynisz dobrze.

Oczywiście kpię.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #13 dnia: 18 Marzec, 2016, 09:15 »
Po to ma człowiek wolną wolę i sumienie, żeby dokonywał wyborów.
Problemem w WTS jest to, że to oni chcą decydować co jest złem.
Im nie wystarczy wyszkolić sumień wyznawców, żeby sami decydowali.
Oni potrzebują nimi sterować, ich kontrolować i karać każde odstępstwo od ustalonych przez nich reguł.  :-[
Ale tu pojawia się problem gorliwych co prawda, ale często prymitywnych i tępych funkcjonariuszy  >:(
I tak, to co powinno budzić odrazę i wstręt oraz powodować święte oburzenie, a co za tym idzie - wszelkie działania mające na celu ochronę niewinnych dzieci, niestety zostaje stłumione przez organizacyjną poprawność i wkodowaną niechęć do wszystkiego co poza organizacją  >:(
Stąd ochrona "czystości zboru" ma większą wartość aniżeli skrzywdzone przez zboczeńca dziecko  >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Świadkowie Jehowy, a problem seksualnego wykorzystywania dzieci
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Marzec, 2016, 01:16 »
To prawda Tadeusz, kiedy przeczytałem twój post, przypomniały mi się słowa wspaniałej osoby w moim rozumieniu, Barbary Anderson, która przecież była w samej centrali w organizacji. W tym miejscu myślę, że należy o tym wspomnieć, bo to mądra kobieta i mądre słowa oparte na doświadczeniu z machiną systemu:

"Należałam do organizacji, której członkowie wydają się nie różnić generalnie od społeczeństwa. Jednak w rzeczywistości oni naprawdę bardzo odróżniają się podejściem do życia, ponieważ Świadkowie Jehowy są samozwańczą teokracją, co oznacza, iż wierzą , że Bóg kieruje ich organizacją. Toteż przywódcy teokracji Świadków ustalają zasady dla trzody we wszystkich aspektach życia, włączając w to reguły chroniące członków przed groźnymi wpływami. Bez względu na dobre chęci, przywódcy Świadków stali się podobni do faryzeuszy, dostarczając instrukcji w prawie każdej dziedzinie życia. W kwestii złożonych sytuacji związanych z seksualnymi nadużyciami wobec dzieci - reguła dwóch świadków; nowo wyrażona polityka z jej furtką w Strażnicy z 1 stycznia 1997 roku; odpowiednia rada w starszym podręczniku "Zważajcie na siebie samych i na całe stado"; list z 14 marca 1997 roku do wszystkich gron starszych; wszystkie inne odnośne listy i instrukcje w Naszej Służbie Królestwa  - wszystko to jest problematyczne. Te dyrektywy były przypuszczalnie napisane z zamiarem chronienia zboru, jednak skutkowały ochroną pedofilów. Mam nadzieję, że to nie było czynione rozmyślnie w tym celu.
Od 1992 roku byłam tak zmartwiona problematycznymi procedurami Towarzystwa Strażnica w kwestii wykorzystywania seksualnego dzieci, że nie dostrzegłam tego, co oczywiste - przywódcy Świadków traktowali oskarżenia o wykorzystywanie seksualne dzieci tak samo, jak grzech cudzołóstwa czy pijaństwa. Uświadomiłam sobie, że starsi nie powinni byli badać oskarżeń o wykorzystywanie seksualne dzieci, lecz wszystkie przypadki nadużycia powinny być zgłaszane władzom, ponieważ wykorzystywanie seksualne dzieci to przestępstwo - forma gwałtu - a Towarzystwo w tej kwestii nadal nie wydaje się całkowicie pojmować zagadnienia. To co policja traktuje jako przestępstwo, starsi traktują jako grzech! Jeśli starsi potrzebują proceduralnych instrukcji dotyczących wykluczenia kogoś za złe traktowanie dzieci, to powinno być jasne, że instrukcje dotyczą tylko spraw proceduralnych. Starsi to nie urzędnicy mający władzę sędziowską."

http://www.komitetsadowniczy.net/Home/zycie-i-odkrycia-barbary-anderson

« Ostatnia zmiana: 19 Marzec, 2016, 01:56 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission