Newsweek dnia 08 03 2018
http://www.newsweek.com/jehovahs-witnesses-child-sexual-abuse-investigators-allegations-united-kingdom-837351
Niezależni badacze w Wielkiej Brytanii zastanawiają się, czy rozpocząć nowe śledztwo w sprawie Świadków Jehowy w Wielkiej Brytanii po otrzymaniu "znacznej liczby" zarzutów o nadużycia.
Niezależne śledztwo w sprawie seksualnego wykorzystywania dzieci lub IICSA, nadzorowany przez rząd panel śledczy w Anglii i Walii, powiedział Newsweekowi , że dostał "znaczną liczbę" raportów zarówno od społeczeństwa, jak i od wybranych urzędników na temat Świadków Jehowy w Wielkiej Brytanii. rzecznik powiedział gazecie, że panel będzie "rozważał starania o dokładne śledztwo Świadków Jehowy".
Nie było jasne, ile raportów otrzymała grupa monitorująca. Po skontaktowaniu się przez Newsweek, publiczne biuro informacji Świadków Jehowy nie od razu skomentowało.
Kathleen Hallisey, prawniczka, która w 2015 r. Oskarżyła Świadków Jehowy o wykorzystywanie seksualne, stwierdziła, że podejrzewała, że w Wielkiej Brytanii istnieją tysiące takich przypadków - podał The Guardian .
"Świadkowie Jehowy odmawiają uznania problemu wykorzystywania dzieci w swojej organizacji lub stworzenia solidnych procedur ochronnych w celu ochrony dzieci" - powiedziała. "Śledztwo prowadzone przez IICSA w Świadkach Jehowy jest okazją do przeprowadzenia śledztwa w celu dokonania prawdziwych zmian w organizacji, która nie chce rzucić światła na krzywdzenie dzieci i ochronę dzieci
Problem rozbija się o to, że Warwick,
nie uznaje władzy świeckiej w żaden sposób, to co u jednych dopuszczają, u innych zabraniają, wskazanym jest przeczytanie rozdziału o dwojakich odważnikach z książki KRYZYS SUMIENIA, strona od 148, KTÓRĄ napisał jeden z członków ciała kierowniczego, w swoim czasie. To co w Malawi było zabronione ze wszech miar, w Meksyku było dozwolone, chodzi o nie stawienie się do służby wojskowej, w Meksyku mogli dawać łapówki, by zostać przeniesionym do rezerwy (na stronie 171 czytamy: "W Meksyku nie było mowy o takim ryzyku, a jednak zastosowano politykę najwyższej tolerancji. Mężczyźni będący Świadkami, mogli być członkami pierwszej rezerwy armii, a jednocześnie pełnić funkcję nadzorców obwodów lub okręgów, mogli też być członkami rodziny Betel!"[najlepiej by było przepisać całą książkę, och świadomości.......]) wszystko w jedynej słusznej sprawie, w Malawi nie, nie ważne cierpienia, gwałty, więzienia, zabór mienia. Na jednych salach królestwa mogą powiewać flagi państwowe, na innych nie,
robią co chcą, "panowie z Warwick" to nawoływanie do zboru że, to, co cesarskie, cesarzowi, to tylko świece dymne, gra pozorów, parawany, szara masa, a jak że, jest w większości przypadków wzorem dla społeczeństwa, natomiast w przypadku biznesu, to, tu już by długo szło dyskutować, ale o tym po tym. Może.
Pamiętam, jak to na nie jednym szkoleniu dla sług i starszych, było podkreślane, że są kwestie w których delikatnie mówiąc, jeżeli się miniesz z prawdą, nie zgrzeszysz jeżeli rzecz dotyczy dobrego imienia organizacji.
I tu jest cała kwestia, jak długo się da będą mącić, mieszać, nawet głupka udawać, jak to zrobił wielebny Geoffrey Jackson przed komisją w Australii, polecam ponownie obejrzeć.
W Australii pękli, bo mleko się wylało i tu już nie było co sprzątać, jedynie co mogli zrobić to zeznawać, a i tak jeden z przesłuchiwanych z ramienia ORGA wił się jak piskorz, by wyślizgać Jacksona, by ten nie zeznawał.
Tak że dopóki nie będą mieli niezbitych dowodów, ci będą uciekać, jak długo się da. Wolą płacić kary dzienne niż się ukorzyć, a swoją drogą dobrze że sprawa nabiera rozmachu, ZASADA siania i zbierania wyda swój plon, na to po prostu, nie ma mocnych. Tak że siejmy, każdy na swoim polu, a mamy gdzie siać, oj mamy.
Pozdrawiam