Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię  (Przeczytany 8076 razy)

Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Marzec, 2019, 01:25 »
Ale Jackson latami bawił się w najlepsze... miał forsę... było go stać na to, żeby każdemu płacić za milczenie po 10 milionów dolarów...
....Dla świętego spokoju oczywiście, bo przecież był "niewinny"...

Mi już nawet nie chodzi o udowadnianie czy był pedofilem czy nie był, bo się tu jatka zrobi.

Niech mi ktoś po prostu wytłumaczy dlaczego 30-latek codziennie spał w swoim łóżku z obcymi dziećmi?! (o tym akurat mówią wszystkie dzieci - nawet te, które zaprzeczały molestowaniu
pogrubienie i podkreślenie, kolor osobiście dodałem

Witaj PoProstuJA:
Nasuwa mnie się pytanie, może ono czytelników zaszokować a nawet zbulwersować, przypuszczam, że w zachowaniu MJ coś podobnego było:
Być może? - MJ miał : syndrom Piotrusia Pana, dla nazwania problemu mężczyzn, których rozwój psychiczny i emocjonalny zatrzymuje się na etapie dziecka.
Piotruś Pan wciąż trzyma się chłopięcej fazy rozwoju: unika odpowiedzialności, jest lekkomyślny, impulsywny, składa obietnice bez pokrycia, zapomina o obowiązkach, przejawia skrajne emocje – wybucha gniewem, po czym nagle łagodnieje i jest zadowolony.

Piotruś Pan ma sprawną orientację w świecie, zdobywa wiedzę oraz potrafi komunikować się z dorosłymi.
Problem polega na tym, że nadaje temu własne egocentryczne znaczenie – ma być łatwo, wygodnie i przyjemnie.
Chociaż cechy zewnętrzne świadczą o jego dojrzałości: może mieć wyższe wykształcenie i dobrą pracę, to wewnątrz jednak pozostaje małym, rozkapryszonym chłopcem.
Życie jest dla niego zabawą. Uwielbia modne ubrania, sprzęty i gadżety, ponieważ to wszystko ma mu zrekompensować braki w umiejętności stworzenia długotrwałej relacji, więzi.

Nieumiejętność wyrażania uczuć we właściwy sposób, np.: tłumienie ich w sobie albo wyolbrzymianie (zamiast okazywać radość histeryzują, kiedy są bezradni lub smutni reagują złością);
- niezdolność do akceptowania innych poglądów i postaw niż własne (egoizm, narcyzm);
nieumiejętność podejmowania decyzji;
-lęk przed samotnością (konsekwencją tego jest zawieranie często przypadkowych znajomości i potrzeba imponowania innym);
-brak poczucia odpowiedzialności – problem z przyznaniem się do błędu;
problem z mówieniem przepraszam, szukanie usprawiedliwień typu: „to nie moja wina”, „nie miałem tego na myśli”;

Niedojrzałość emocjonalna powoduje ucieczkę od odpowiedzialności oraz poważnego życia.

Piotruś nie potrafi zbudować trwałej i bliskiej więzi z drugą osobą, ponieważ nie rozumie i nie szanuje potrzeb partnerki.
Często też mężczyźni niedojrzali emocjonalnie wykazują małe zainteresowanie sexem, co jest związane z lękiem przed bliskością i zaangażowaniem.

Najbezpieczniej czują się w wolnych związkach, w których nikt nie oczekuje od niego żadnych zobowiązań.

Piotruś zaczyna czuć potrzebę zmiany dopiero wtedy, kiedy dopada go rzeczywistość i pojawiają się problemy wynikające z dotychczasowego stylu życia, jak niepowodzenia w małżeństwie, rozwód, lęki, depresje, problem alkoholowy, przerastające go emocje czy konflikty w pracy
Niedojrzała psychika nie umie podołać wyzwaniom dorosłości.
Wtedy pojawia się u psychoterapeuty. Często z mężczyzną niedojrzałym emocjonalnie przychodzą do terapeuty żony lub inni członkowie rodziny, którzy płacą dużą cenę za niedojrzałą postawę męża, ojca, np.  płacąc za nich alimenty, zaciągnięte długi, podatki itp.

I w tym miejscu otoczył się dziećmi z którymi spędzał bardzo dużo czasu, ponieważ nadawali i rozumieli się na tym etapie rozwoju.

Analizując postawę MJ z przedstawionego powyższego materiału w większej części, pod pewnym względem w jego osobowości takie symptomy pokrywałyby się może nie w pełni lecz moim zdaniem w 60%
Być może się bardzo mylę, ale temat ciekawy do przedyskutowania


« Ostatnia zmiana: 21 Marzec, 2019, 02:26 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Storczyk

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Marzec, 2019, 09:07 »
Nie przepadałam nigdy za muzyka MJ,nie śledziłam kariery .Nie chce w niego rzucać kamieniem, a w ofiary tymbardziej Od wydawania wyrokow jest sąd.Opowiem tylko przyklad dobrej znajomej(nasza siostra )dorosła dzis kobieta nie ma dzieci ani męża(interesowali sie nia ale zawsze nie ci którzy podobali sie mamie) .Matka zaborcza i despotyczna.Opowiadala mi jak zabawki ulubione matka spakowala do pudel i wywiozla do domu dziecka bo ona juz za duża na takie miala 8lat.  Ma w sobie cos takiego ze dzieci do niej lgna a ona je uwielbia bawi sie godzinami i wyciaga z szafek zabawki pochowane (chyba kupuje ).Z Dziecimi braci  (samotna matka zapracowana) zawsze ona  Studiowala spaly bardzo czesto u niej przez weekend.Tak bylo teraz ma depresje .
.


Offline Trinity

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Marzec, 2019, 11:33 »
MJ był ochrzczony sJ jego matka do dzisiaj jest gorliwą siostrą.
nigdy go nie wykluczono ponieważ w Stanach jest takie prawo że jak
kogoś pozbawiają członkowstwa  danej organizacji należy mu wszystko oddać
co doń włożył.
możecie sobie wyobrazić ile kasy było by mu krewne CK gdyby mieli mu oddać
Majkel był bardzo szczodry jako Piotruś Pan
to stanowi prawo, dlatego jego bycie świadkiem wyciszono by nie trzeba było odawać kaski.

jak to się ma do jego płyty BAD która to powstała z żalu że już świadkiem nie jest - niewiem
podejrzewam że są jego fani w sieci i tam można szukać wiatru w polu.
odnośnie ojca tajemnicą poliszynela jest że był świadkiem co nie przeszkadzało mu być skurczybykiem (nic nadzwyczajnego)

czy MJ krzywdził dzieci?
sąd go oczyścił,ale to też nie jest argument.
dla mnie snop światła na sprawę rzucają 2 sprawy
1) jego córka po premierze filmu zamknęła się w psychiatryku na oddziale zamkniętym 🤔
2) ta pokojówka... ulegająca posłuszeństwu wobec autorytetu (widzę że mój szef to zbok, ale to przecież król popu)

ja jako fanka też jakoś spycham fakty, czytałam gdzieś że on nigdy nie mógł być dzieckiem
występował od małego w zespole z braćmi, ciągle ćwiczył głos próby proby
dlatego stworzył swoją Nibylandię w ktorej zwyczajnie sie bawil z dziećmi.
nie wiem ile to prawda a ile moje pobożne życzenia. pokojówka strasznie nie lubiła sprzątać czekolady z jajek niespodzianek! MJ rozdeptywał je butem i wyciągał zabawkę. czekolada była wdeptywana w perskie dywany, w marmury które to ona na klęczkach czyściła zwykłą wodą żeby nie uszkodzić.

tak on dorosły chłop a kupował całe kasty z kinder niespodzianki! rozdeptywał buciorem i bawił sie figurkami z dziećmi!
wszyscy mamy zryty beret ale są na świecie ludzie którzy mają go zryty bardziej

 





« Ostatnia zmiana: 21 Marzec, 2019, 11:39 wysłana przez Trinity »


Offline Światus

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Marzec, 2019, 13:27 »
A Jackson dla świętego spokoju zapłacił im ZA SWOJĄ "NIEWINNOŚĆ" bagatela jakieś 200 milionów dolarów!!! - 20 osobom.

https://www.wprost.pl/muzyka/501822/Jackson-zaplacil-200-mln-dolarow-za-milczenie-swoich-ofiar.html

PoProstuJa, gdyby Ciebie ktoś oskarżył o molestowanie, uwierzyłbym ofiarom.

A teraz do rzeczy.
Nie lubię wprowadzania w błąd, dlatego zostawiłem i pogrubiłem link do artykułu, żeby każdy mógł go przeczytać.

Piszesz; "MJ zapłacił!!!"
Tymczasem w art. jest; "Jackson zapłacił 200 mln dolarów za milczenie swoich ofiar?"
Czy zauważyłaś ten ZNAK ZAPYTANIA na końcu?
Z dalszej części art. wynika, że tak twierdzą "prawnicy, którzy reprezentują dwóch rzekomo poszkodowanych mężczyzn - donosi wyborcza.pl."
********************
Na koniec teoria spiskowa.

Załóżmy, że ten film/dokument powstał w celu "poruszenia" społeczeństwa (zwł. przeciwników MJ i ludzi, którym na sercu leży walka z pedofilią), a przez to, wywarcia presji ma sędziego.
*****************
PoProstuJa, jesteś lepiej zorientowana ode mnie.
Czy któraś z ofiar domagała się wsadzenia MJ do pudła?
« Ostatnia zmiana: 21 Marzec, 2019, 13:31 wysłana przez Światus »
Prawda jest niezmienna i dla wszystkich taka sama. Inaczej nie jest prawdą.


Offline Adam_73

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #34 dnia: 21 Marzec, 2019, 15:11 »
bidulka musiala czyscic czekolade z jajek niespodzianek prawisz..... jasne  8-) a swistak siedzi i zawija sreberka
jesteśmy wszyscy zwierzętami.. no ok, skrzyżowaniem zwierzęcia z aniołem Bożym ...


Offline lukier

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #35 dnia: 21 Marzec, 2019, 18:03 »
Przyznaję, że jestem jeszcze przed obejrzeniem filmu, który jak ktoś słuszne zauważył ciężko nazwać dokumentem. Nie wiem nawet czy przez niego przebrnę, bo wydaje się strasznie długi i taki amerykańsko ckliwy, ale postaram się nie nastawiać :)

Nie wiem czy Michael był pedofilem i nie sądzę żebym miała pewność po obejrzeniu filmu tak jak Ty Poprostuja. Nie będę więc tu nawiązywać do osądu jaki wydałaś na tego artystę w swoich emocjonalnych wpisach, ale poruszyłaś też bardzo ważną kwestię, czy należy doceniać dorobek artystyczny osób na których padł cień takich ciężkich oskarżeń.

Cóż, jestem zdania, ze jeśli treści, które przekazuje artysta w swoich utworach nie nawiązują do jego domniemanych bądź rzeczywistych zbrodni nie powinno się go zakazywać. Może nie jestem największą fanką dokonań muzycznych Jacksona, ale Polańskiego bardzo cenię, a też niektórzy zwą go pedofilem. Jestem w stanie oddzielić geniusz filmowy bądź muzyczny od życia prywatnego artysty.

Dlatego na Twoje ciekawe pytanie czy da się rozdzielić twórczość artystyczną od popełnianych przez nich rzekomych bądź nie przestępstw ja udzielam odpowiedzi że jak najbardziej się da, a ich twórczość o ile nie propaguje tych przestępstw nie powinna być zakazywana. Dlatego osobiście nie podoba mi się bojkot stacji radiowych utworów Jacksona.


Offline josh82

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #36 dnia: 21 Marzec, 2019, 21:35 »
MJ był ochrzczony sJ jego matka do dzisiaj jest gorliwą siostrą.
nigdy go nie wykluczono ponieważ w Stanach jest takie prawo że jak
kogoś pozbawiają członkowstwa  danej organizacji należy mu wszystko oddać
co doń włożył.
możecie sobie wyobrazić ile kasy było by mu krewne CK gdyby mieli mu oddać
Majkel był bardzo szczodry jako Piotruś Pan
to stanowi prawo, dlatego jego bycie świadkiem wyciszono by nie trzeba było odawać kaski.





Skąd wzięłaś te informacje Trinity?
Pamiętam jak starszy, który prowadził ze mną studium, któregoś dnia powiedział, że "billie jean" to jego ulubiona piosenka, ale odkąd MJ został odstępcą zmienia radio gdy ta piosenka leci, więc wg. świadków Jackson został wykluczony.

Poza tym jak mieliby oddać to, co dał, skoro datki są anonimowe(nie wrzucasz do skrzynki podpisanej koperty)?
« Ostatnia zmiana: 21 Marzec, 2019, 21:39 wysłana przez josh82 »


Offline rychtar

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #37 dnia: 21 Marzec, 2019, 22:18 »
Jak się czyta wypowiedzi niektórych anonimowych domorosłych "prawników" broniących Jacksona to aż nóż w kieszeni się otwiera. Twierdzicie, że te ofiary robią to dla kasy. A czy Wy gdybyście byli ofiarami Jacksona milczelibyście i nie robilibyście tego dla kasy?
Ja kiedyś mając 6 lat spotkałem się z pedofilem. Na szczęście nie doszło do wykorzystania mnie bo wystraszyłem się, narobiłem hałasu i zwiałem, ale dopiero będąc przed czterdziestką potrafiłem to opowiedzieć swojej żonie. Wcześniej sam to wypierałem z głowy. W moim wypadku nie doszło do molestowania, w przypadku tych dwóch ludzi niestety doszło do molestowania, doszło do zastraszania przez Jacksona, osobę publicznie uwielbianą, kochaną, podziwianą, za którą niejeden skoczył by w ogień. I właśnie na tym Jackson moim zdaniem budował swoje relacje ze swoimi ofiarami, że miał kasę, miał władzę i miał wpływy.
Tacy domorośli "prawnicy" broniący Jacksona są jak niejaki Stanisław Michalkiewicz powiązany z TV Trwam i Radiem Maryja, który jedną z wygranych spraw o pedofilię skomentował w sposób niezwykle bezczelny: "Dostać milion złotych za molestowanie, że tam ktoś kiedyś wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał? Wiele pań za mniejsze pieniądze spódniczki podciąga".

Oglądałem film Leavin Neverland. Wymiotować się momentami chciało gdy się słuchało tego co robił Jackson ze swoimi ofiarami. Podziwiam tych dwóch mężczyzn, którzy mimo wszystko postanowili ujawnić się i opowiedzieć o przestępstwach seksualnych popełnionych przez ich idola. Nie uważam, że robią to wyłącznie dla kasy. Ktoś kto był przez 7 lat wykorzystywany seksualnie naprawdę musi mieć teraz niezwykle ciężkie życie pod względem psychicznym.

Film świetnie pokazuje mechanizmy używane przez pedofilów aby nie zostać zdemaskowany. Zapewne tak też działali / działają pedofile w JW.ORG zwłaszcza ci na stołkach starszych / sług pomocniczych / pionierów, że przecież oni są święci i na pewno nie mogliby tego zrobić.
« Ostatnia zmiana: 21 Marzec, 2019, 22:20 wysłana przez rychtar »
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Offline PoProstuJa

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #38 dnia: 21 Marzec, 2019, 22:19 »
pogrubienie i podkreślenie, kolor osobiście dodałem

Witaj PoProstuJA:
Nasuwa mnie się pytanie, może ono czytelników zaszokować a nawet zbulwersować, przypuszczam, że w zachowaniu MJ coś podobnego było:
Być może? - MJ miał : syndrom Piotrusia Pana, dla nazwania problemu mężczyzn, których rozwój psychiczny i emocjonalny zatrzymuje się na etapie dziecka.
Piotruś Pan wciąż trzyma się chłopięcej fazy rozwoju: unika odpowiedzialności, jest lekkomyślny, impulsywny, składa obietnice bez pokrycia, zapomina o obowiązkach, przejawia skrajne emocje – wybucha gniewem, po czym nagle łagodnieje i jest zadowolony.

Piotruś Pan ma sprawną orientację w świecie, zdobywa wiedzę oraz potrafi komunikować się z dorosłymi.
Problem polega na tym, że nadaje temu własne egocentryczne znaczenie – ma być łatwo, wygodnie i przyjemnie.
Chociaż cechy zewnętrzne świadczą o jego dojrzałości: może mieć wyższe wykształcenie i dobrą pracę, to wewnątrz jednak pozostaje małym, rozkapryszonym chłopcem.
Życie jest dla niego zabawą. Uwielbia modne ubrania, sprzęty i gadżety, ponieważ to wszystko ma mu zrekompensować braki w umiejętności stworzenia długotrwałej relacji, więzi.

Nieumiejętność wyrażania uczuć we właściwy sposób, np.: tłumienie ich w sobie albo wyolbrzymianie (zamiast okazywać radość histeryzują, kiedy są bezradni lub smutni reagują złością);
- niezdolność do akceptowania innych poglądów i postaw niż własne (egoizm, narcyzm);
nieumiejętność podejmowania decyzji;
-lęk przed samotnością (konsekwencją tego jest zawieranie często przypadkowych znajomości i potrzeba imponowania innym);
-brak poczucia odpowiedzialności – problem z przyznaniem się do błędu;
problem z mówieniem przepraszam, szukanie usprawiedliwień typu: „to nie moja wina”, „nie miałem tego na myśli”;

Niedojrzałość emocjonalna powoduje ucieczkę od odpowiedzialności oraz poważnego życia.

Piotruś nie potrafi zbudować trwałej i bliskiej więzi z drugą osobą, ponieważ nie rozumie i nie szanuje potrzeb partnerki.
Często też mężczyźni niedojrzali emocjonalnie wykazują małe zainteresowanie sexem, co jest związane z lękiem przed bliskością i zaangażowaniem.

Najbezpieczniej czują się w wolnych związkach, w których nikt nie oczekuje od niego żadnych zobowiązań.

Piotruś zaczyna czuć potrzebę zmiany dopiero wtedy, kiedy dopada go rzeczywistość i pojawiają się problemy wynikające z dotychczasowego stylu życia, jak niepowodzenia w małżeństwie, rozwód, lęki, depresje, problem alkoholowy, przerastające go emocje czy konflikty w pracy
Niedojrzała psychika nie umie podołać wyzwaniom dorosłości.
Wtedy pojawia się u psychoterapeuty. Często z mężczyzną niedojrzałym emocjonalnie przychodzą do terapeuty żony lub inni członkowie rodziny, którzy płacą dużą cenę za niedojrzałą postawę męża, ojca, np.  płacąc za nich alimenty, zaciągnięte długi, podatki itp.

I w tym miejscu otoczył się dziećmi z którymi spędzał bardzo dużo czasu, ponieważ nadawali i rozumieli się na tym etapie rozwoju.

Analizując postawę MJ z przedstawionego powyższego materiału w większej części, pod pewnym względem w jego osobowości takie symptomy pokrywałyby się może nie w pełni lecz moim zdaniem w 60%
Być może się bardzo mylę, ale temat ciekawy do przedyskutowania

Nadaszyniaku cały ten opis pasuje do Jacksona. On był bardzo niedojrzały w swoich zachowaniach. Kumplował się z 10-latkami i gadał z nimi godzinami przez telefon. Bawił się z nimi całymi dniami.
Nazwa jego posiadłości nie jest przypadkowa - Neverland - Nibylandia to przecież królestwo Piotrusia Pana.
Jeden z bohaterów filmu mówi o tym, że w pokoju Jacksona stała kartonowa postać z wizerunkiem Piotrusia Pana. Kiedy więc Jackson masturbował się w łóżku, a chłopcu kazał pokazywać odbyt w pozycji na czworaka, to mógł on sobie wybrać gdzie ma patrzeć - czy na Jacksona czy na Piotrusia Pana.

Znów załóżmy, że Jackson tylko się bawił z tymi chłopcami.
Pytam więc po co z nimi spał w jednym łóżku?
W dyskusji uczestniczy wielu mężczyzn, każdy z Was był chłopakiem np. 10 -letnim. Czy jako chłopcy mieliście taką potrzebę, żeby zapraszać kolegów do domu i spać z nimi w jednym łóżku?
Bo Jackson każdej nocy miał taką potrzebę.
Ja rozumiem... niedojrzałość, niedojrzałością... cały dzień zabaw... ale w nocy każdy może spać w swoim łóżku, nie musi spać u niego... noc w noc.

Jackson proponował matkom niektórych chłopców, żeby zamieszkali u niego przez jakiś czas. Mamie Wade'a Robsona zaproponował żeby jej syn (chyba miał wtedy 7 lat) zamieszkał u niego przez rok! (bez matki). Matka przynajmniej w tej kwestii okazała rozsądek, bo się na to nie zgodziła. Jej rozmowa z Jacksonem trwała przez kilka godzin i stwierdził on, że ZAWSZE DOSTAJE TO CZEGO CHCE. Tym razem jednak matka zgody nie wyraziła. Jackson molestował więc Wade'a nadal, ale rzadziej, bo mieszkał on w z mamą w innym domu.

Dodam, że w filmie tym wypowiadają się nie tylko molestowani mężczyźni, ale także ich matki, bracia, żony, babcia itd. Tak więc zakładając, że oni kłamią, musielibyśmy przypisać także złą wolę i kłamstwo całym rodzinom.

Matki pozwalały synom nocować z Michaelem, bo postrzegały go właśnie jako takiego biednego Piotrusia Pana, który nie miał dzieciństwa i jest samotny. Były bardzo zaślepione.

Dodam nieco cynicznie, że "interes był uczciwy"... bo Michael de facto płacił tym rodzicom za ich chłopców. Nie mówił oczywiście, że ich molestuje, ale całej rodzinie dawał prezenty... a to mogli robić ogromne zakupy za jego kasę, a to zapraszał ich na pobyty w jego posiadłości wraz z licznymi atrakcjami, chłopcom dawał prezenty w postaci swoich kurtek, strojów, złotych pierścionków z brylantami. Jednej z rodzin pożyczył pieniądze na zakup domu, a później stwierdził, że nie muszą mu oddawać pieniędzy...

Myślę, że rodziny tych chłopców wpadły w pułapkę reguły wzajemności (o której pisze np. Cialdini). Czyli jak ktoś mi da prezent, to nie wypada mi się jemu później nie odwdzięczyć.
Jak mama chłopca miała opłacane luksusowe hotele i rozrywki, to chyba by jej nie wypadało nie spełnić "drobnej prośby" Jacksona jaką było nocowanie z jej synem.
Z finansowego punktu widzenia Jackson postępował uczciwie... gdyż nie wykorzystywał chłopców za darmo, ale de facto tymi wszystkimi prezentami sowicie wynagradzał rodzinę.

Kolejną sprawą jest to, że chłopcy nie skarżyli się na Michaela, bo nie sprawiał on im bólu fizycznego. Testował chłopców jak daleko on może się posunąć. Jeżeli seks analny bolał chłopców, to się wycofywał i pozostawał "tylko" na oralnym (on na zmianę z chłopcem).
Dlatego ci chłopcy nie czuli się wykorzystywani i nawet nie wiedzieli, że to jest wykorzystywanie. Oni nie czuli wtedy, że dzieje im się krzywda. Byli zakochani w Michaelu i uważali, że takie okazywanie miłości jest normalne (bo Jackson tak im tłumaczył).

Przeglądając onet natknęłam się na taki artykuł o dziewczynie molestowanej przez kilka lat przez rodzonego brata. Moją uwagę zwrócił tytuł: "Mówił, że jeśli komuś powiem i tak nikt mi nie uwierzy. Miał rację".

https://kobieta.onet.pl/mowil-ze-jesli-komus-powiem-i-tak-nikt-mi-nie-uwierzy-mial-racje/wpq7stc

W artykule jest mowa o tym, że gdy dziewczyna skarżyła się rodzicom, to albo na nią krzyczeli i dawali jej karę, albo kazali jej o wszystkim zapomnieć i nie rozumieli o co jej chodzi i dlaczego nie chce siedzieć ze swoim bratem przy wigilijnym stole.

Sama się zastanawiam co jest gorsze: bycie ofiarą molestowania czy też to, że nikt tej ofierze nie wierzy, że jest krzywdzona?!
Komu się wyżalisz? Z kim porozmawiasz, skoro nikt ci nie wierzy i jeszcze broni sprawcy?!
 
« Ostatnia zmiana: 21 Marzec, 2019, 22:25 wysłana przez PoProstuJa »


Offline Terebint

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #39 dnia: 21 Marzec, 2019, 22:49 »
Być może? - MJ miał : syndrom Piotrusia Pana, dla nazwania problemu mężczyzn, których rozwój psychiczny i emocjonalny zatrzymuje się na etapie dziecka.
Akurat ten syndrom zdaje się, że Jackson ma potwierdzony klinicznie. W biografiach, które kiedyś o nim czytałem pisało, że przez to był strasznie naiwny i każdy go robił na kasę, łącznie z ochroniarzami.
"Dusza jest całym światłem... Ciemność jest spowodowana martwym sercem, które ożywić może ból". Hazrat Inayat Khan


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #40 dnia: 21 Marzec, 2019, 22:53 »
Witam-PoProstuJa
Dziękuję, za odpowiedź piszesz bardzo przekonywająco , odebrałem ten post jak byś ''tam była'' mówiąc delikatnie.
Nie natchnąłem się na materiały w necie tak intymne jak piszesz z pewnymi detalami, dlatego przemilczę dalsze rozważanie.
Moją zasadą jest zebranie faktów za i prze i dopiero mogę przedstawić swoją opinię, lecz uważam nie znając bezpośredniej MJ osobowości, wypowiedziałem się z jego postawy jaką kreował, że może ma syndrom Piotrusia Pana.
Znając fakty przedstawiane w mas mediach, to pewne poszlaki- nawet pewne niezaprzeczalne dowody, dlatego z ostrożnością podchodzę do tej dyskusji, lecz nie mnie wyrażać konkretną opinię, czy był czy nie był BESTIĄ, skrzętnie się kamuflując. 
« Ostatnia zmiana: 21 Marzec, 2019, 23:03 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline PoProstuJa

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #41 dnia: 21 Marzec, 2019, 23:04 »
PoProstuJa, gdyby Ciebie ktoś oskarżył o molestowanie, uwierzyłbym ofiarom.

A teraz do rzeczy.
Nie lubię wprowadzania w błąd, dlatego zostawiłem i pogrubiłem link do artykułu, żeby każdy mógł go przeczytać.

Piszesz; "MJ zapłacił!!!"
Tymczasem w art. jest; "Jackson zapłacił 200 mln dolarów za milczenie swoich ofiar?"
Czy zauważyłaś ten ZNAK ZAPYTANIA na końcu?
Z dalszej części art. wynika, że tak twierdzą "prawnicy, którzy reprezentują dwóch rzekomo poszkodowanych mężczyzn - donosi wyborcza.pl."
********************
Na koniec teoria spiskowa.

Załóżmy, że ten film/dokument powstał w celu "poruszenia" społeczeństwa (zwł. przeciwników MJ i ludzi, którym na sercu leży walka z pedofilią), a przez to, wywarcia presji ma sędziego.
*****************
PoProstuJa, jesteś lepiej zorientowana ode mnie.
Czy któraś z ofiar domagała się wsadzenia MJ do pudła?

Światusie... nie ma żadnej presji na sędziego, bo sprawę tych mężczyzn niejako uznano za przedawnioną... to znaczy zarzucono im, że zgłosili się zbyt późno.
Wade Robson próbował walczyć już w 2013 roku, ale nie rozpatrzono tej sprawy... odrzucili ją.

Mam dziwne wrażenie, że jesteś dużym fanem Michaela  ;D
Ja nie umniejszam jego dorobku artystycznego, bo facet zdolny był. Ale miał on też niestety ciemną stronę... i  niszczył życie chłopcom.

Wade Robson powiedział w filmie również dlaczego kłamał w 2005 roku na korzyść Michaela. Otóż Jackson dzień przed zeznaniami zaprosił go do swojej posiadłości i wraz z dziećmi jadł z nim posiłek i rozmawiali. Jackson był jednak myślami nieobecny; groziło mu dożywocie. Robson spojrzał na jego rodzinę i pomyślał, że jeśli zezna przeciwko Jacksonowi, to pozbawi te dzieci ojca, a Jackson trafi do więzienia, do którego nie pasuje. Wade wcale nie chciał żeby Jackson był w więzieniu. Stąd jego decyzja, aby zeznawać wtedy na korzyść Michaela.

Właśnie na tym polega cały paradoks tej sytuacji. Że to ofiary czują się winne i wybielają oraz bronią swojego oprawcę.
Logiczne podejście do sprawy nigdy nie wyjaśni nam nielogicznego postępowania tych ludzi kryjących przestępcę. Ale z drugiej strony bardziej opłacało im się chronić Michaela niż narazić się na hejt milionów jego fanów.

Podziwiam tych facetów za ich odwagę, że jednak postanowili wystąpić w tym filmie.
Oni wcale nie są biedakami. Wade to zdolny choreograf, który pracował m.in. z Britney Spears, układał różne choreografie dla znanych boysbandów, filmów, produkcji. Kasy mu nie brakowało. Nie miał powodów żeby fałszywie oskarżać Jacksona tylko dla pieniędzy.
----

Co do rodziny Michaela, to natknęłam się na artykuł, który mówił o tym, że córka Jacksona Paris miała już kilka prób samobójczych. Nie działo się więc zbyt dobrze w tej rodzinie... ale szczegółów nie znam.
« Ostatnia zmiana: 21 Marzec, 2019, 23:08 wysłana przez PoProstuJa »


Offline Terebint

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #42 dnia: 21 Marzec, 2019, 23:22 »
odnośnie ojca tajemnicą poliszynela jest że był świadkiem co nie przeszkadzało mu być skurczybykiem (nic nadzwyczajnego)
 
Trinity w biografiach, które czytałem pisało, że jego ojciec jako jedyny z rodziny nie był świadkiem. Skąd ta informacja, że był?
"Dusza jest całym światłem... Ciemność jest spowodowana martwym sercem, które ożywić może ból". Hazrat Inayat Khan


Offline Światus

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #43 dnia: 22 Marzec, 2019, 14:36 »
1. Światusie... nie ma żadnej presji na sędziego, bo sprawę tych mężczyzn niejako uznano za przedawnioną... to znaczy zarzucono im, że zgłosili się zbyt późno.
Wade Robson próbował walczyć już w 2013 roku, ale nie rozpatrzono tej sprawy... odrzucili ją.

2. Mam dziwne wrażenie, że jesteś dużym fanem Michaela  ;D
Ja nie umniejszam jego dorobku artystycznego, bo facet zdolny był. Ale miał on też niestety ciemną stronę... i  niszczył życie chłopcom.

3. Wade Robson powiedział w filmie również dlaczego kłamał w 2005 roku na korzyść Michaela. Otóż Jackson dzień przed zeznaniami zaprosił go do swojej posiadłości i wraz z dziećmi jadł z nim posiłek i rozmawiali. Jackson był jednak myślami nieobecny; groziło mu dożywocie. Robson spojrzał na jego rodzinę i pomyślał, że jeśli zezna przeciwko Jacksonowi, to pozbawi te dzieci ojca, a Jackson trafi do więzienia, do którego nie pasuje. Wade wcale nie chciał żeby Jackson był w więzieniu. Stąd jego decyzja, aby zeznawać wtedy na korzyść Michaela.

4. Ale z drugiej strony bardziej opłacało im się chronić Michaela niż narazić się na hejt milionów jego fanów.

5. Oni wcale nie są biedakami. Wade to... Nie miał powodów żeby fałszywie oskarżać Jacksona tylko dla pieniędzy.

1. PoProstuja, twierdzisz, że nie ma presji. W podlinkowanym przez Ciebie artykule, PRAWNICY Robsona i Safechucka wspominają o domniemanych 200 mln odszkodowań. Jeśli nie ma sprawy sądowej, do czego potrzebni są prawnicy?

2. Pozory mylą. Mam 1 (jedną) kasetę z jego największymi przebojami, kupioną jeszcze w latach 90-tych  ;D Zawsze staram sie być sprawiedliwy. Jeśli ktoś, kogo lubię postąpi źle, nie będę go bronił. Jeśli ktoś, kogo nie lubię zrobi coś dobrego - docenię. Przykład: Owsiak - nie lubię, ale wrzucam do puszki.

3. Tłumaczenie Robsona jest tak wzruszające, że aż mi łzy po plecach ciekną. Ale poważnie odniosę się do tego w pkt. 4.

4. Nie wszystkim "opłacało się bronić Jacksona" - Safechuck nie zeznawał.

5. "Co prawda Robson w 2013 r. pozwał spadkobierców Jacksona o wielomilionowe odszkodowanie, ale sprawę odrzucono ze względu na przedawnienie." (Polityka)  Bez komentarza.

Przypominam, że nie bronię jacksona. Biorę pod uwagę różne możliwości.
Na koniec ciekawy fragment art. ze strony Polki.pl nt. procesu z 2004 r.

Cytuj
Nie był to pierwszy proces Jacksona. Ma ich kilka z powództwa cywilnego. Po raz pierwszy omal nie znalazł się w sądzie w 1993 roku, kiedy o molestowanie oskarżył go dentysta z Los Angeles, ojciec nastoletniego Jordana Chandlera, który przyjaźnił się z piosenkarzem. Ale wtedy wszystko rozeszło się po kościach. Strony doszły do ugody, a Chandlerowie zgodzili się wycofać oskarżenie w zamian za 15 milionów odszkodowania.

Tym razem sytuacja wyglądała naprawdę groźnie. Oskarżenie dysponowało zeznaniami wielu świadków, dowodami winy. Były wśród nich kolekcja kaset z hard porno, kilkanaście tysięcy zdjęć gwiazdora z małymi chłopcami, a nawet zużyta bielizna dzieci. Z uwagi na charakter sprawy wzięto pod uwagę także oświadczenia chłopców, którzy byli zamieszani w sprawę Chandlera. W trakcie procesu ława przysięgłych, złożona z samych białych, wysłuchała 140 świadków i zapoznała się z 600 dowodami rzeczowymi. Problem polegał na tym, że ani razu nie przedstawiono w procesie czegoś, co prawnicy nazywają „dymiącą spluwą”, czyli niepodważalnym dowodem winy.
Domniemane ofiary plątały się w zeznaniach. Ich wiarygodność łatwo można było podać w wątpliwość. Syn byłej sprzątaczki Jacksona, Adrian McManus, dziś 24-letni mężczyzna, który twierdził, że 12 lat temu Jackson dopuścił się wobec niego czynów lubieżnych, mówił przed sądem: „Brał mnie na kolana i łaskotał, schodząc ręką w kierunku krocza. Za każdym razem te łaskotania trwały jednak dłużej i już nie było mi do śmiechu”. Ale jego zeznania straciły moc, kiedy okazało się, że w 1993 roku mówił zupełnie co innego.

Najbardziej jednak zawiódł główny świadek oskarżenia, 15-letni Gavin Arvizo, i jego rodzina. Przesłuchiwany zaraz po filmie „Living with Michael Jackson” brytyjskiego dziennikarza Martina Bashira twierdził, że nigdy do niczego nie doszło między nim a gwiazdorem. Dopiero później zmienił zeznanie. Obrona ujawniła dodatkowo, że wcześniej próbował wkraść się w łaski innej wielkiej amerykańskiej gwiazdy, Jaya Leno. Tyle że Leno zaniepokoiło niezwykłe oddanie chłopca i urwał znajomość.
Młodszy brat Gavina, jedyny naoczny świadek rzekomego molestowania, przyznał w trakcie przesłuchania, że rodzina wyprocesowała już 152 tysiące dolarów odszkodowania od domu towarowego JC Penny. Podobno w tym sklepie matka Gavina, 35-letnia Janet, była molestowana seksualnie przez strażników. Złapana na mijaniu się z prawdą, rozpłakała się i przyznała do krzywoprzysięstwa.
Ławnicy nie mieli więc wyboru. Amerykańskie prawo karne nakazuje bowiem, by w razie jakichkolwiek wątpliwości uniewinnić oskarżonego.
Prawda jest niezmienna i dla wszystkich taka sama. Inaczej nie jest prawdą.


Offline dziewiatka

Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
« Odpowiedź #44 dnia: 23 Marzec, 2019, 09:07 »
Najbardziej podoba mi się troska nediów jak kręcą filmy z pokrzywdzonymi.Gdy film lub reportaż zostanie wyemitowany to pies mordę lizał pokrzywdzonym, teraz ważne jest jak sprzeda się ich praca.Jackson był zawsze popaprany, tak jak był krzywdzony krzywdził innych.Ciekawe czy kiedyś ta karuzela krzywdzenia się skończy.Jedno jest pewne by zastopować lub co najmniej ograniczyć skalę tych zboczeń potrzeba czujności rodziców i edukacji dzieci.