Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => CICHE OWCE => Wątek zaczęty przez: PoProstuJa w 19 Marzec, 2019, 19:55

Tytuł: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 19 Marzec, 2019, 19:55
Założyłam ten wątek, aby polecić Wam obejrzenie filmu: "Leaving Neverland" opisującego losy dwóch chłopców (a obecnie dorosłych mężczyzn), którzy byli molestowani seksualnie przez Michaela Jacksona przez wiele lat.

Film trwa łącznie 4 godziny. Na kanale HBO był wyświetlany w 2 częściach po dwie godziny.

Bardzo polecam ten film, ponieważ opisuje on mechanizmy działania pedofilów. Dzięki niemu można dowiedzieć się jak to się dzieje, że dzieci molestowane seksualnie nikomu nie mówią o tym. Co więcej... nierzadko wcale nie czują się krzywdzone, ale wręcz wyróżnione tym, że ktoś poświęca im swoją uwagę i daje prezenty. Oprócz tego przez całe lata o niczym nie mówią rodzicom, więc żyją oni w nieświadomości.

Jeśli ktoś do tej pory miał wątpliwości czy Jackson molestował dzieci, to myślę, że po tym filmie nie będzie miał takich wątpliwości.
Michael co jakiś czas "wymieniał" sobie chłopców. Interesowali go zarówno 7-latkowie jak i nastolatkowie. Codziennie spał w łóżku z jakimś chłopcem (za wiedzą ich rodziców, którzy naiwnie sądzili, że Michael przez cały czas tylko się bawi z ich dziećmi   :o ).... O naiwności!  :o

Dlaczego jeszcze polecam ten film?
Bo z tym filmem jest podobnie jak z odchodzeniem od religii Świadków...
Jedni będą zaprzeczać i bronić Michaela (tak jak Świadkowie bronią swoich nauk i CK). Będą obwiniać ofiary, a chronić sprawców.
Jeszcze inni uwierzą w grzechy Jacksona (i Ciała Kierowniczego), ale nie będą wiedzieli jak się zachować.
Ja na przykład mam teraz problem - bo muzyka Jacksona mi się zawsze podobała, ale jakoś mnie od niego obecnie odpycha...
Czy da się oddzielić twórczość artystyczną od przestępstw popełnianych przez artystę?!
Zachwycać się jego muzyką, a jednocześnie przypominać sobie relacje mężczyzn, którzy opowiadali co Michael z nimi robił? Chłopcy ci czuli się wyróżnieni, byli zakochani z Michaelu. Dopiero gdy jako dorośli mężczyźni zaczęli mieć własne dzieci, to uświadomili sobie, że nigdy w życiu nie pozwoliliby żeby z ich dzieckiem spał jakiś obcy facet, który dobierał się do nich każdej nocy i wykonywał przy nich różne czynności seksualne i puszczał im filmy pornograficzne.

Trudny temat...
Czy ktoś jeszcze oglądał ten film?


P.S. Michael był kiedyś (zdaje się, że nieochrzczonym) głosicielem. Pytanie czy nie był on wczesniej molestowany przez kogoś ze zboru?
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 19 Marzec, 2019, 19:57
P.S. Michael był kiedyś (zdaje się, że nieochrzczonym) głosicielem. Pytanie czy nie był on wczesniej molestowany przez kogoś ze zboru?
A nie był ochrzczony? Myślałem, że był. W którejś z biografii o MJ czytałem, że był molestowany przez swojego ojca, który nie był świadkiem Jehowy.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 19 Marzec, 2019, 20:04
A nie był ochrzczony? Myślałem, że był. W którejś z biografii o MJ czytałem, że był molestowany przez swojego ojca, który nie był świadkiem Jehowy.

Tego czy był ochrzczony to nie wiem.
W każdym razie nie wiedziałam, że molestował go ojciec. To by wyjaśniało skąd u Michaela ten pociąg do małych chłopców.
Ten człowiek był niewątpliwie bardzo skrzywdzony. A z filmu dodatkowo wynika, że był bardzo niedojrzały (jako dorosły facet codziennie godzinami potrafił rozmawiać przez telefon z 10-latkami; kumplował się z chłopcami w takim wieku, bawił się z nimi.... w dzień... i w nocy!).
Ale to jednak nie usprawiedliwia jego pedofilskiej działalności! Skrzywdził wiele dzieci.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 19 Marzec, 2019, 20:16
 :) Odpowiadając na pytanie "Czy da się oddzielić twórczość artystyczną od przestępstw popełnianych przez artystę?", da się pod warunkiem, że twórczość nie nie jest tematycznie związana z działalnością przestępczą.  ;)
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Salome w 19 Marzec, 2019, 20:17
No jak by na to nie patrzeć, Michael był nieźle zaburzony. Wiele stacji radiowych, TV i sieci odzieżowych wycofuje się z promowania jego muzyki i wizerunku. Jak na takiego megaidola, to brzydko wygląda jego historia.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: matus w 19 Marzec, 2019, 20:22
Najbardziej szokująca w tym wszystkim jest postawa rodziców, o ile oczywiście założymy, że wszystko co w tej produkcji zostało powiedziane to prawda.
Wychodzi na to, że można bez żadnych dowodów nakręcić film o dowolnej nieżyjącej osobie, a oskarżenia dwóch osób o wiarygodności mocno wątpliwej uznać za dowody.
Nazywanie tego filmu "dokumentem" jest co najmniej nadużyciem. To po prostu część strategii procesowej - majątek MJ zaczął wreszcie na siebie zarabiać po spłaceniu wszystkich zaległości, czyli przede wszystkim jest to skok na kasę.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 19 Marzec, 2019, 20:23
"Po premierze „Leaving Neverland” album „Number Ones” Jacksona powrócił do UK TOP 40, awansując praktycznie z miejsca z pozycji 61 na 28, a w TOP 100 znajdziemy jeszcze składankę „The Essential”, która pojawiła się na liście pierwszy raz od września ubiegłego roku. Jeżeli zaś ograniczyć wybór tylko do cyfrowych wersji streamingowych, „Number Ones” jest już na 20 miejscu, „The Essential” na 82, a album „Bad” pojawił się na pozycji 91. Warto też dodać, że wbrew temu co podawały media na początku całej afery z filmem, stacja radiowa BBC ostatecznie nie zdecydowała się na bojkot artysty. Szacuje się, że na Wyspach Brytyjskich „Leaving Neverland” obejrzało do tej pory ponad dwa miliony osób." [Newsweek Polska, Data publikacji: 19.03.2019, 11:45]
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: uncja w 19 Marzec, 2019, 21:04
skok na kasę.
A masz jakąś inna propozycję dla tych wszystkich którym wyrządzono krzywdy, których cofnąć się nie da?
Utratę tego co materialne można odwrócić a i to nieczęsto się zdarza. Ból i inne konsekwencje złych doświadczeń są niemożliwe lub bardzo trudne do odwrócenia.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: luzblues w 19 Marzec, 2019, 21:11
Jeśli ktoś do tej pory miał wątpliwości czy Jackson molestował dzieci, to myślę, że po tym filmie nie będzie miał takich wątpliwości.
Michael co jakiś czas "wymieniał" sobie chłopców. Interesowali go zarówno 7-latkowie jak i nastolatkowie. Codziennie spał w łóżku z jakimś chłopcem (za wiedzą ich rodziców, którzy naiwnie sądzili, że Michael przez cały czas tylko się bawi z ich dziećmi   :o ).... O naiwności!  :o
Czytałem niedawno artykuł na ten temat. Owszem Jackson był pedofilem, zaburzony był, że nie wiadomo czy do końca zdawał sobie sprawę czy to co robi jest wstrętne. Ale w jaki sposób ocenić postępowanie rodziców chłopców molestowanych przez niego? Czy pozostawianie dziecka sam na sam z obcym facetem przez długie godziny jest normalne? Czy chęć znajomości z osobą sławną nie przysłoniła im zdrowego rozsądku.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 19 Marzec, 2019, 21:18
Zastanawia mnie co takiego szczególnego stało się, że sprawa ta wypływa po ok. 10 latach od śmierci "króla popu"? Czy "czterdziestoletnie" dziś chłopy dopiero teraz zorientowały się, że byli molestowani? 10 lat temu nie mieli tej świadomości? A może są jakieś inne przyczyny? Może ta sprawa w rzeczywistości ma inną twarz?  ;)
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 19 Marzec, 2019, 21:41
Najbardziej szokująca w tym wszystkim jest postawa rodziców, o ile oczywiście założymy, że wszystko co w tej produkcji zostało powiedziane to prawda.
Wychodzi na to, że można bez żadnych dowodów nakręcić film o dowolnej nieżyjącej osobie, a oskarżenia dwóch osób o wiarygodności mocno wątpliwej uznać za dowody.
Nazywanie tego filmu "dokumentem" jest co najmniej nadużyciem. To po prostu część strategii procesowej - majątek MJ zaczął wreszcie na siebie zarabiać po spłaceniu wszystkich zaległości, czyli przede wszystkim jest to skok na kasę.

Dzięki Matus za tę wypowiedź.
Pokazuje ona, że ofiarom pedofilów po prostu się nie wierzy!
Znaczy wróć... jeśli pedofilem jest stary dziad włóczęga, to się go potępia, wsadza do paki, a dzieciom współczuje.
Jeśli pedofilem jest artysta multimilioner uwielbiany przez tłumy, wtedy to jemu się współczuje, że jest niewinnie oskarżany, a jego ofiary się wyśmiewa i opluwa.

Czytałem niedawno artykuł na ten temat. Owszem Jackson był pedofilem, zaburzony był, że nie wiadomo czy do końca zdawał sobie sprawę czy to co robi jest wstrętne. Ale w jaki sposób ocenić postępowanie rodziców chłopców molestowanych przez niego? Czy pozostawianie dziecka sam na sam z obcym facetem przez długie godziny jest normalne? Czy chęć znajomości z osobą sławną nie przysłoniła im zdrowego rozsądku.

Jackson nie zdawał sobie sprawy z tego co robi...? A jednocześnie zastraszał dzieci, że jak powiedzą komuś o ich tajemnicy, to oboje pójdą do więzienia i będą siedzieć w nim do końca życia.
Pokojówka Jacksona udzieliła wywiadu w którym stwierdziła, że milczała przez długie lata o tym co widziała, bo usłyszała groźby (nie wiem czy bezpośrednio od Jacksona), że jak komuś powie, to jej rodzina zostanie zabita.
Nie sądzę, aby to świadczyło, że Jackson był nieświadomy. Zresztą wystarczy zobaczyć film - tam widać jaką miał strategię.

Co do przebywania z Jacksonem. Te dzieci nie przebywały z nim wyłącznie długich godzin, ale CAŁE DNIE, tygodnie, miesiące!
Jackson zapraszał dzieci do swojej posiadłości razem z rodzinami. Rodzice spali w innych pokojach, a dzieci w pokoju Michaela! Spał tam z nimi codziennie!

Niestety nie jestem w stanie zrozumieć sposobu myślenia rodziców. Twierdzą, że traktowali Michaela jak syna.

Zastanawia mnie co takiego szczególnego stało się, że sprawa ta wypływa po ok. 10 latach od śmierci "króla popu"? Czy "czterdziestoletnie" dziś chłopy dopiero teraz zorientowały się, że byli molestowani? 10 lat temu nie mieli tej świadomości? A może są jakieś inne przyczyny? Może ta sprawa w rzeczywistości ma inną twarz?  ;)

Wyjaśnienie jest w filmie.
Ci faceci (oskarżający Michaela) najlepiej się trzymali jako dzieci - wtedy, kiedy byli molestowani przez Michaela, mieli jest uwagę, towarzystwo, zainteresowanie i prezenty.
Ich życie (i emocje) zaczęło się sypać później - gdy zaczęli dorastać, gdy zakładali własne rodziny. Obaj wpadli w coś w rodzaju depresji. Przez całe życie nosili w sobie tajemnicę. To ich niszczyło i zżerało od środka. Jeden z bohaterów, Wade, przyznał się swojej rodzinie do molestowania dopiero jak był dorosłym, żonatym facetem mającym dziecko. Wcześniej nie mówił nikomu - ani rodzicom, ani rodzeństwu, ani własnej żonie.
Bycie ofiarą molestowania to ciężar, którego zapewne nie zrozumie osoba, która nie musiała go dźwigać przez całe życie.
Myślenie, że ci faceci robią to dla pieniędzy jest naiwne. Przecież oni narobili sobie mnóstwo wrogów swoim wyznaniem, bo fani Jacksona są na nich wściekli.

Najlepiej posłuchać ich osobiście na filmie niż sugerować się tylko jego opisem.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 19 Marzec, 2019, 21:57
(mtg):BESTIE się rodzą, tylko nie wiemy kiedy?
https://www.milionkobiet.pl/rozrywka/telewizja/usa-kobieta-oskarza-michaela-jacksona-o-molestowanie-gdy-byla-dzieckiem-ujawnia-szokujace-listy,24485,1,a.html (https://www.milionkobiet.pl/rozrywka/telewizja/usa-kobieta-oskarza-michaela-jacksona-o-molestowanie-gdy-byla-dzieckiem-ujawnia-szokujace-listy,24485,1,a.html)
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 19 Marzec, 2019, 22:27
(mtg):BESTIE się rodzą, tylko nie wiemy kiedy?
https://www.milionkobiet.pl/rozrywka/telewizja/usa-kobieta-oskarza-michaela-jacksona-o-molestowanie-gdy-byla-dzieckiem-ujawnia-szokujace-listy,24485,1,a.html (https://www.milionkobiet.pl/rozrywka/telewizja/usa-kobieta-oskarza-michaela-jacksona-o-molestowanie-gdy-byla-dzieckiem-ujawnia-szokujace-listy,24485,1,a.html)

A to ciekawe... nie wiedziałam, że zadawał się też z dziewczynami... Chociaż piszą, że ta była "chłopczycą".

Michael rzeczywiście pisał dużo liścików. Bohater filmu mówi o tym, że wysyłał do Michaela dużo wiadomości przez faksy, a Jackson do niego. Na wielu z nich pisał, że go kocha.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 20 Marzec, 2019, 08:19
  To że muzyk miał wypaczoną psychikę nie było tajemnicą, co więcej to było widać gołym okiem.
Tak się nie zachowuje dorosły facet. Jeśli jego kiedyś skrzywdzono, wiedział jaki to dramat dla dziecka, stać go było na to aby się leczyć u najlepszych. Skoro tego nie zrobił, tzn był jeszcze bardziej popaprany niż ci co jego skrzywdzili.

Tyle o zmarłym, a teraz o żyjących.
Pomijam rodziców chłopców, bo z nich bym darła pasy, za to kupczenie własnymi dziećmi. Nie wierzę, że o niczym nie wiedzieli. Jaka normalna matka daje dziecku spać z obcym facetem?
Oni także powinni odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości.

Z tego co było wcześniej wspominane, MJ już wypłacał milionowe odszkodowania swoim ''małym kolegom''.
Czyżby się pieniążki skończyły i chce się więcej? A może to wszystko specjalnie podkręcane, aby się znów zrobiło głośno, aby pieniążki się rozmnażały? I tu się zgadzam z Matusem.
Nieważne jak mówią, ważne aby nazwiska nie przekręcali. A czym głośniej tym lepiej.

Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 20 Marzec, 2019, 09:07
Sprawa "molestowanych chłopców" z filmu to odgrzewany kotlet. Faktycznie wzbudza kontrowersje bo dotyczy bolesnego zagadnienia pedofilii. Ale odpowiedzi jak tam tak na prawdę było, raczej nie otrzymamy. Kilka lat temu panowie próbowali już ugrać w sądzie odszkodowanie ale proces oczyścił nieżyjącego już wtedy Jacksona z zarzutów.

"...
James Safechuck twierdzi, że piosenkarz go molestował w 1988 roku, zaraz po tym, gdy wspólnie wystąpili w reklamie Pepsi.
...
Molestowany miał być również 32-letni (wiek w 2015r.) Wade Robson. Australijski tancerz i choreograf twierdzi, cały proceder miał miejsce na ranczu Jacksona w Neverland. Co ciekawe, w 2005 roku, gdy Robson był świadkiem w procesie o molestowanie, bronił Jacksona.
...
Safechuck i Robson chcą otrzymać na drodze sądowej odszkodowanie z pozostawionego przez Jacksona majątku. Zanim to jednak się stanie, sąd najwyższy stanu Kalifornia musi pozwolić im na wszczęcie czynności prawnych i wniesienie oskarżenia. Obie sprawy wpłynęły do sądu po ustawowym okresie pozwalającym na skarżenie zmarłego.
...
Po pięciu miesiącach procesu Jackson został oczyszczony ze wszystkich 10 zarzutów"
[Gazeta Wyborcza 7 kwietnia 2015 | 20:11]

Nie udało się wydoić pieniędzy na drodze sądowej to może można spróbować na drodze filmowej.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 20 Marzec, 2019, 09:47

Nie udało się wydoić pieniędzy na drodze sądowej to może można spróbować na drodze filmowej.

Czy Twoja wypowiedź sugeruje, że Michael był NIEWINNY?
Czy też uważasz, że był winny, ale zarzucasz tym mężczyznom, że w ogóle starają się o odszkodowanie, bo chcą tylko kasy?!

Przed dodaniem komentarza uprzejmie proszę o zaznaczenie czy ktoś oglądał ten dokument. Bo jeśli nie oglądał i nie widział opowieści tych facetów, to może tak samo się wypowiedzieć o sprawie jak przeciwnicy filmu "Kler", którzy zostali od razu jego przeciwnikami nawet nie widząc filmu.

Jeszcze raz powtarzam - gdyby Jackson był starym dziadem mieszkającym na dworcu, to nikt by go nie bronił. Ale skoro był artystą (chorym psychicznie... co tu dużo gadać..), to znaczy, że na pewno był niewinny, a wszyscy chcą tylko jego pieniędzy.

A jak w Skandalistach wystąpił Maciek i Tomek, to Świadkowie od razu stwierdzili, że robią to dla pieniędzy. Bo im się w głowie nie mieściło, że ktoś może powiedzieć prawdę w telewizji gratis. Bo im się nie mieściło w głowie, że ich święte Ciało Kierownicze jednak nie jest święte i nie pójdzie z butami do nieba.

Bronienie CK, bronienie pedofila... ja tu widzę dużą analogię niestety. Jeśli ktoś jest zaślepiony wiarą w coś, to nie dotrze do niego ani milion faktów ani zeznania osób poszkodowanych.
Swoją drogą w winę księdza Jankowskiego jako pedofila też wierni nie wierzą, a ofiary atakują.

Macie jeszcze jakieś wątpliwości dlaczego ofiary molestowania się do tego nie przyznają, że byli molestowani?! Bo wiedzą, że nie dostaną wsparcia od społeczeństwa, ale hejt.

Dodam, że byli Świadkowie też rzadko się przyznają do tego, że byli Świadkami. Dlaczego? Bo im sie to nie opłaca - społeczeństwo postrzega ich po prostu jak frajerów, którzy dali się wrobić w sektę.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 20 Marzec, 2019, 10:08
Czy Twoja wypowiedź sugeruje, że Michael był NIEWINNY?
Czy też uważasz, że był winny, ale zarzucasz tym mężczyznom, że w ogóle starają się o odszkodowanie, bo chcą tylko kasy?!

Przed dodaniem komentarza uprzejmie proszę o zaznaczenie czy ktoś oglądał ten dokument. Bo jeśli nie oglądał i nie widział opowieści tych facetów, to może tak samo się wypowiedzieć o sprawie jak przeciwnicy filmu "Kler", którzy zostali od razu jego przeciwnikami nawet nie widząc filmu.

Jeszcze raz powtarzam - gdyby Jackson był starym dziadem mieszkającym na dworcu, to nikt by go nie bronił. Ale skoro był artystą (chorym psychicznie... co tu dużo gadać..), to znaczy, że na pewno był niewinny, a wszyscy chcą tylko jego pieniędzy.

A jak w Skandalistach wystąpił Maciek i Tomek, to Świadkowie od razu stwierdzili, że robią to dla pieniędzy. Bo im się w głowie nie mieściło, że ktoś może powiedzieć prawdę w telewizji gratis. Bo im się nie mieściło w głowie, że ich święte Ciało Kierownicze jednak nie jest święte i nie pójdzie z butami do nieba.

Bronienie CK, bronienie pedofila... ja tu widzę dużą analogię niestety. Jeśli ktoś jest zaślepiony wiarą w coś, to nie dotrze do niego ani milion faktów ani zeznania osób poszkodowanych.
Swoją drogą w winę księdza Jankowskiego jako pedofila też wierni nie wierzą, a ofiary atakują.

Macie jeszcze jakieś wątpliwości dlaczego ofiary molestowania się do tego nie przyznają, że byli molestowani?! Bo wiedzą, że nie dostaną wsparcia od społeczeństwa, ale hejt.

Dodam, że byli Świadkowie też rzadko się przyznają do tego, że byli Świadkami. Dlaczego? Bo im sie to nie opłaca - społeczeństwo postrzega ich po prostu jak frajerów, którzy dali się wrobić w sektę.
Nie uważam go za winnego lub niewinnego. Po prostu zamieściłem cytaty. Sąd zajmujący się oskarżeniami oczyścił go z zarzutów. Jaka była prawda nie wiem.
Nie ma dla mnie też znaczenia, czy ktoś jest młody czy stary, czy jest kobietą czy mężczyzną, czy jest homo czy hetero, czy jest księdzem czy imamem. Gdy zapoznaję się z jakakolwiek sprawą oglądam ją z lewej i prawej strony... Po prostu podchodzę do spraw na chłodno i nie oburzam się, tak jak Ty, gdy ktoś poświęca swój czas by poszerzyć mój horyzont postrzegania danego zjawiska.
Najlepiej wrzucić wszystkich do worka z CK, Jankowskim, itd...
Widzę, że nie można przytaczać w Twoim wątku faktów dotyczących głównych bohaterów filmu. Na czym polega mój hejt do ofiar molestowania?

Aha.. dodam jeszcze, że nadal formalnie jestem ŚJ (dla Ciebie frajerem) i nie zamierzam się na tę chwilę odłączać mimo, że nie głoszę i na zebrania nie chodzę a kilku osobom pomogłem się wybudzić.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 20 Marzec, 2019, 12:09
Nie oglądałem filmu i choć podejrzewam, że MJ był winny to akurat jeżeli chodzi o pedofilię i molestowania w Stanach to jednak zakładam większy znak zapytania niż w innych krajach (poza Niemcami) ze względu na ich dziwne, czasami przewrażliwione prawo. Np. w niektórych stanach USA zbyt długie wpatrywanie się w kobietę może być już uznane za molestowanie seksualne. Nie wiem, jak ta sprawa wygląda z pedofilią ale wiem, że przestrzega się kaznodziei i celebrytów przed przytulaniem dzieci jeżeli te spontanicznie podbiegną i będą chciały się przytulić.

Kolejna sprawa, że z odszkodowań zrobiono w USA wielki biznes. Są firmy, które uczą jak wymuszać odszkodowania na znanych i bogatych ludziach. A w tej ostatniej głośniej sprawie dotycząca MJ, chyba z około 2000 roku gdzie, jakiś chłopiec oskarżył go o molestowanie, a którą Michael wygrał, to matka tego chłopca była zawodową "wyłudzaczką" odszkodowań, i nie była to jej pierwsza próba wyłudzenia kasy. Teraz już nie pamiętam dokładnie, co i jak i od kogo, kiedyś głębiej siedziałem w temacie.

Z drugiej strony nie uważam aby był niewinny. Pewnie pomiędzy prawdziwymi oskarżeniami, przewijają się też te, na których można zarobić.

Jak pisałem na początku tego filmu nie oglądałem, jak obejrzę (o ile będzie mi się chciało) to może będę miał zdanie bardziej wyrobione. To, że chłopcy przegrali sprawę też nie musi świadczyć o tym, że nie byli molestowani. Po prostu MJ miał lepszych adwokatów. Choć z drugiej strony oczyszczenie ze wszystkich stawianych mu zarzutów to rzadkość w tego typu sprawach.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 20 Marzec, 2019, 12:09
Cytuj
  społeczeństwo postrzega ich po prostu jak frajerów, którzy dali się wrobić w sektę.

    Ogólnie biorąc społeczeństwo nie ma pojęcia co to naprawdę śJ. Nie odbierają ich jako sekty, większość uważa że to przemili, uprzejmi ludzie, choć trochę natarczywi ze swoim głoszeniem.

Tak naprawdę za frajerów uznajemy my byli śJ sami sobie . Bo daliśmy się omamić, wykąpać i wierzylismy w te bajki.  I choć mało kto się do tego przyzna, bo lepiej do swojego wstąpienia dorobić ideologię, to tak naprawdę byliśmy naiwni jak dzieci.

A więc nie ma co się złościć, wszyscy jesteśmy z tej samej gliny.  ;D
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 20 Marzec, 2019, 12:15
Dodam, że byli Świadkowie też rzadko się przyznają do tego, że byli Świadkami. Dlaczego? Bo im sie to nie opłaca - społeczeństwo postrzega ich po prostu jak frajerów, którzy dali się wrobić w sektę.
Zazwyczaj tak byłych świadków postrzegają ludzie, którzy przerzucają z siebie na innych swoje projekcje. Bardzo często ultra katolicy, ultra protestanci bądź korwinowcy, którzy wiedzą podobnie jak świadkowie, że prawdy gdzie indziej nie doświadczysz, jak tylko u nich. I to raczej nie społeczeństwo ale dzikie zwierzęta.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 20 Marzec, 2019, 12:31
 :) Żeby była jasność dopiszę kilka uwag. Nie jestem pedofilem ani bogatym muzykiem. Nie jestem nawet fanem MJ. Gustuję w nieco innej muzyce.
Nie bronię go i nie mam pojęcia czy molestował kogoś. Uważam natomiast, że obejrzenie filmu nie zbliży nikogo do prawdy na temat wydarzeń sprzed 20~30 lat. Mamy bieżące relacje dwóch oskarżających o molestowanie 10-cio letniego trupa. Oskarżenia dotyczą rzekomych zdarzeń sprzed kolejnych 20 lat. Warto się przyjrzeć co ci "chłopcy" robili przez ostatnie 30 lat, jak demonstrowała się doznana krzywda. Ciekawe są relacje innych chłopców, którzy sypiali w Neverland, a których zeznania zaprzeczają tym ukazanym w filmie. Aż boję się pozwalać swoim dzieciom na nocowanie ich koleżanek bądź kolegów w moim domu. Może się okazać, że za 20~30 lat gdy polski system sądowo odszkodowawczy upodobni się do amerykańskiego, nie wyrobię na zadośćuczynienia. Dodatkowo, ktoś przytoczy moje wypowiedzi z forum, że nie przyłączyłem się do opluwania trupa pedofila i mam pozamiatane bo nie dość, że mam związki z CK to jeszcze bronię pedofili.
Jeszcze raz zatem powtarzam, nie bronię MJ. Lubię po prostu wiedzieć co w danej sprawie mają do powiedzenia różne strony.
Nie dziwię się natomiast tym którzy emocjonalnie rzucają kamienie, tak było, jest i będzie. Jeśli to komuś pomaga. MJ już i tak nie da się ukamienować.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Światus w 20 Marzec, 2019, 18:00
Audiatur et altera pars, znana też jako Audi alteram partem (łac. należy wysłuchać drugiej strony) – podstawowa zasada w prawie procesowym rzymskim. Mówi ona: Niechaj druga strona też zostanie wysłuchana. W szerszym rozumieniu oznacza zakaz wydawania wyroku bez wysłuchania wszystkich argumentów za i przeciw. W przypadku postępowania karnego daje stronie oskarżonej szansę na skuteczną obronę.

Tyle Wikipedia.
A z cytatów przytoczonych przez DPT;
Jeden z tych, którzy dziś oskarżają MJ, kilka lat wcześniej stanął po stronie obrony w podobnej sprawie. Dlaczego? Bo taka była prawda? Bo dostał kasę za takie zeznania?

PPJ - Winę należy UDOWODNIĆ, a sama w tytule wątku napisałaś "oskarżony". To nie znaczy to samo co "winny".
Jak do tej pory, dwaj faceci są oskarżycielami (powodami), a ofiarami - narazie - domniemanymi. Dopiero SĄD to stwierdzi.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 20 Marzec, 2019, 18:33
(mtg): również na poszlakach są pewne procesy sadowe, a takich spraw można wyliczyć i wyliczać mnóstwo np. przedwojenny XX.w słynny proces Rity  Gorgonowej najpierw w Lwowie a następnie w Krakowie, ostatecznie uznano ją winną w dokonaniu tego morderstwa na Lusi córki Zaręby (na podstawie zeznań 14-letniego Stasia Zaremby – brata ofiary) i POSZLAKACH niemal wszyscy natychmiast uwierzyli w winę Gorgonowej ), ale, ale ...?? I tu rodzi się pytanie.
Nie bronię tej światowej sławy POP-u, ale jak maksyma mówi: Audi alteram partem (łac. należy wysłuchać drugiej strony), lecz druga strona, na żadne pytanie już nie odpowie.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: uncja w 20 Marzec, 2019, 20:17


Jeden z tych, którzy dziś oskarżają MJ, kilka lat wcześniej stanął po stronie obrony w podobnej sprawie. Dlaczego? Bo taka była prawda? Bo dostał kasę za takie zeznania?


Hmm wypowiem się.Jestem ofiarą molestowania. Przydarzyło mi się to gdy byłam nastolatką - gdzieś tak miedzy 13 a 15 rokiem życia. Jeśli chodzi o mój stosunek do osoby mnie molestujacej - to nie jest on jednoznaczny. Mam wiele pozytywów do przekazania o osobie molestujacego (tata mojej przyjaciółki) Ale tez pamiętam uczucie obrzydzenia które towarzyszyło dotykowi którego nie chciałam.  Tylko jako 13 latka nie rozumiałam wielu rzeczy, dopiero się uczyłam świata i moj aparat poznawczy na onczas nie był dojrzały i dostosowany do tego by nazwać pewne rzeczy. Bo wówczas było normalne ze facet może klepnąć w tyłek kobietę, to uchodziło na sucho tak samo jak dziś jeszcze uchodzi na sucho jazda po pijaku. Przypomnijcie sobie lepperowskie "to prostytutke mozna zgwałcić?"
A jesli chodzi o wątpliwości niektórych co do tego gdzie byli rodzice - to w moim przypadku byłó tak ze wychowywałam sie bez ojca, bez obrońcy. Z innymi ofiarami pedofilow czy efebofilow bywa podobnie. To najczęściej dzieci które nie maja dostatecznego wsparcia od rodziców.Dziecko, które zaspokaja w rodzinie swoje potrzeby emocjonalne raczej nie wpadnie w łapy pedofilia bo nie potrzebuje tego wszystkiego czym pedofil kupuje swe ofiary - uznanie, uwaga, dobra materialne itp
A odpowiadając na pytanie z cytatu powyżej - bo ocena MJ przez chłopców nie jest jednoznaczna, bronili bo być może syndrom sztokholmski, bo nie byli dojrzali by zrozumieć co się dzieje - nie wykluczam tez ze sa zimnymi cynikami którzy ulegli demoralizacji spowodowanej przez MJ lub kogoś innego.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 20 Marzec, 2019, 20:56
interesujacy materiał na temat w/w filmu:
https://www.eska.pl/hotplota/news/michael-jackson-byl-pedofilem-t-i-przypomina-zapomniany-wywiad-z-krolem-pop-aa-ujJf-4iRd-uzWc.html (https://www.eska.pl/hotplota/news/michael-jackson-byl-pedofilem-t-i-przypomina-zapomniany-wywiad-z-krolem-pop-aa-ujJf-4iRd-uzWc.html)
https://www.eska.pl/hotplota/news/paris-jackson-zabrala-glos-pierwszy-raz-po-premierze-leaving-neverland-aa-xdPV-xpF2-WyZY.html (https://www.eska.pl/hotplota/news/paris-jackson-zabrala-glos-pierwszy-raz-po-premierze-leaving-neverland-aa-xdPV-xpF2-WyZY.html)
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 20 Marzec, 2019, 21:15
Audiatur et altera pars, znana też jako Audi alteram partem (łac. należy wysłuchać drugiej strony) – podstawowa zasada w prawie procesowym rzymskim. Mówi ona: Niechaj druga strona też zostanie wysłuchana. W szerszym rozumieniu oznacza zakaz wydawania wyroku bez wysłuchania wszystkich argumentów za i przeciw. W przypadku postępowania karnego daje stronie oskarżonej szansę na skuteczną obronę.

Tyle Wikipedia.
A z cytatów przytoczonych przez DPT;
Jeden z tych, którzy dziś oskarżają MJ, kilka lat wcześniej stanął po stronie obrony w podobnej sprawie. Dlaczego? Bo taka była prawda? Bo dostał kasę za takie zeznania?

PPJ - Winę należy UDOWODNIĆ, a sama w tytule wątku napisałaś "oskarżony". To nie znaczy to samo co "winny".
Jak do tej pory, dwaj faceci są oskarżycielami (powodami), a ofiarami - narazie - domniemanymi. Dopiero SĄD to stwierdzi.

Nie bronię tej światowej sławy POP-u, ale jak maksyma mówi: Audi alteram partem (łac. należy wysłuchać drugiej strony)

No i właśnie o to się rozchodzi w całej tej dyskusji. O to, że nie są wysłuchane dwie strony!
Jest wysłuchany Jackson (który wszystkiemu zaprzeczał oczywiście), a nie są wysłuchani mężczyźni, którzy ze szczegółami opowiadają co Michael im robił. Nie są wysłuchani, bo na przykład komuś się nie chce obejrzeć ich wypowiedzi. Cytuję:

Nie bronię go i nie mam pojęcia czy molestował kogoś. Uważam natomiast, że obejrzenie filmu nie zbliży nikogo do prawdy na temat wydarzeń sprzed 20~30 lat.

Czyli nie słuchajmy co mają do powiedzenia ofiary...
Skoro to było 20-30 lat temu, to nas to już nie interesuje...
Najlepiej jakby dzieci zeznawały dzień po molestowaniu.
I znalazły się takie co zeznawały... jednak armia prawników Jacksona szybko sobie z nimi poradziła - albo ich ośmieszając, albo wypłacając im odszkodowania poza sądem

Skoro dorosłym osobom się nie wierzy, to dlaczego mamy zakładać, że dzieciom ktoś uwierzy?

Warto się przyjrzeć co ci "chłopcy" robili przez ostatnie 30 lat, jak demonstrowała się doznana krzywda. Ciekawe są relacje innych chłopców, którzy sypiali w Neverland, a których zeznania zaprzeczają tym ukazanym w filmie.

Jest to wyjaśnione w filmie.
Chłopcy zaprzeczali molestowaniu, bo tak ich uczył Michael i jego prawnicy.

Nie bronię tej światowej sławy POP-u, ale jak maksyma mówi: Audi alteram partem (łac. należy wysłuchać drugiej strony), lecz druga strona, na żadne pytanie już nie odpowie.

Nadaszyniak... na Twoje specjalne życzenie "wskrzeszam" Michaela.
To jest zeznanie Jacksona z 1996 roku w sprawie jego oskarżeń o molestowanie (ujawnione w Internecie dość niedawno). Jackson odpowiada na poważne zarzuty - popatrzcie na jego wyraz twarzy, na jego zachowanie, na jego kpiące wypowiedzi.
Ten filmik - działa na mnie tak samo jak zeznania Geofreya Jacksona przed Komisją Australijską - czyli jak płachta na byka. Gdyby Jackson skrzywdził moje dziecko i tak kpiąco zeznawał, to słowo daje, że dałabym mu w twarz... i to kilka razy co najmniej.
Zresztą sami zobaczcie i oceńcie jak zeznaje "niewinny" Michael (uwaga: dla ludzi o mocnych nerwach):

http://www.plotek.pl/plotek/7,154063,24433183,mamy-jedynie-nagranie-z-michaelem-jacksonem-przesluchiwanym.html


o tym przesłuchaniu w mediach:
https://viva.pl/ludzie/newsy/przesluchanie-michaela-jacksona-w-1996-roku-wideo-z-dziwnym-zachowaniem-artysty-117052-r1/

Jak to zobaczycie w całości (trwa 9 minut), to zapraszam do dalszej dyskusji. Wywiad jest po angielsku, ale to nie ma znaczenia... wystarczy zobaczyć jak Jackson się zachowuje.

P.S. Jeśli chodzi o wiarygodność zeznań Jacksona...
Czy wiecie, że we wszystkich wywiadach zapewniał, że nie zrobił sobie żadnej operacji plastycznej?!
(Dziękuję za uwagę :) )
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 20 Marzec, 2019, 21:26
Witam-PoProstJa
Jeżeli chodzi o moje zdanie - Przyjmuję i biorę pod uwagę Twoją wypowiedź i przedstawione materiały dowododowe (owe oglądałem zanim zostały wrzucone w ten watek).
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 20 Marzec, 2019, 22:06
(mtg): interesujący materiał:
https://popkulturysci.pl/leaving-neverland-recenzja-hbo-dokument/ (https://popkulturysci.pl/leaving-neverland-recenzja-hbo-dokument/)
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Światus w 20 Marzec, 2019, 23:20
1. Jest wysłuchany Jackson (który wszystkiemu zaprzeczał oczywiście), a nie są wysłuchani mężczyźni, którzy ze szczegółami opowiadają co Michael im robił.

2. Jackson odpowiada na poważne zarzuty - popatrzcie na jego wyraz twarzy, na jego zachowanie, na jego kpiące wypowiedzi.
Jak to zobaczycie w całości (trwa 9 minut), to zapraszam do dalszej dyskusji. Wywiad jest po angielsku, ale to nie ma znaczenia... wystarczy zobaczyć jak Jackson się zachowuje.

3. Ten filmik - działa na mnie tak samo jak zeznania Geofreya Jacksona przed Komisją Australijską - czyli jak płachta na byka.

4. P.S. Jeśli chodzi o wiarygodność zeznań Jacksona...
Czy wiecie, że we wszystkich wywiadach zapewniał, że nie zrobił sobie żadnej operacji plastycznej?!

1. MJ twierdzi, że nikogo nie molestował - dlaczego mam mu nie wierzyć? Przecież TAK MÓWI, a skoro mówi, to musi to być prawda.
Przecież na tej zasadzie opiera się twierdzenie, że dwaj goście z filmu są ofiarami - bo tak mówią.

2. Taaak, wystarczy zobaczyć, jak się zachowuje, reszta nie ma znaczenia.
Właśnie TO nie ma znaczenia.
Śmiał się więc jest winny. Zapraszamy na bardzo wygodne krzesło elektryczne.
Rozpoznałem nazwisko "Kevina", domyślam się, ze 2 pozostałe należą do kogoś równie znanego...
Gdyby mnie ktoś oskarżył o molestowanie Janusza Gajosa i Keystyny Loski, prawdopodobnie zareagowałbym tak samo.

To, że wypłacał odszkodowania (ugody sądowe) też o niczym nie świadczy. Jeśli ktoś ma dużo kasy i zajęć, to lepiej mu wypłacić jakieś "drobne" i mieć spokój niż włóczyć sie po sądach i tracić czas, który może przeznaczyć na zarabianie jeszcze większych pieniędzy.

3. Dżefrej. Kiedy zeznawał, WIEDZIAŁAŚ, że kłamie. Znałaś sytuację i nie miałaś ŻADNYCH wątpliwości. A czy tutaj masz taka pewność? Dałabyś sobie uciąć palec, że "ofiary" naprawdę są ofiarami, a nie naciągaczami? Nawet Biblia mówi, żeby za nikogo nie ręczyć, wiec należałoby dla przyzwoitości przyjąć hipotezę, że mogą nie mówić prawdy. Czyż nie?

4. Jeden z nich został uznany za niewiarygodnego świadka, właśnie ws. wydarzeń z dzieciństwa... A to już coś znaczy.

PS. Chcę żeby była całkowita jasność. Mówie o tych 2 "ofiarach", a nie o tym czy MJ był pedofilem.
Dziękuję za uwagę  :)
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 20 Marzec, 2019, 23:45
1. MJ twierdzi, że nikogo nie molestował - dlaczego mam mu nie wierzyć? Przecież TAK MÓWI, a skoro mówi, to musi to być prawda.
Przecież na tej zasadzie opiera się twierdzenie, że dwaj goście z filmu są ofiarami - bo tak mówią.

2. Taaak, wystarczy zobaczyć, jak się zachowuje, reszta nie ma znaczenia.
Właśnie TO nie ma znaczenia.
Śmiał się więc jest winny. Zapraszamy na bardzo wygodne krzesło elektryczne.
Rozpoznałem nazwisko "Kevina", domyślam się, ze 2 pozostałe należą do kogoś równie znanego...
Gdyby mnie ktoś oskarżył o molestowanie Janusza Gajosa i Keystyny Loski, prawdopodobnie zareagowałbym tak samo.

To, że wypłacał odszkodowania (ugody sądowe) też o niczym nie świadczy. Jeśli ktoś ma dużo kasy i zajęć, to lepiej mu wypłacić jakieś "drobne" i mieć spokój niż włóczyć sie po sądach i tracić czas, który może przeznaczyć na zarabianie jeszcze większych pieniędzy.

3. Dżefrej. Kiedy zeznawał, WIEDZIAŁAŚ, że kłamie. Znałaś sytuację i nie miałaś ŻADNYCH wątpliwości. A czy tutaj masz taka pewność? Dałabyś sobie uciąć palec, że "ofiary" naprawdę są ofiarami, a nie naciągaczami? Nawet Biblia mówi, żeby za nikogo nie ręczyć, wiec należałoby dla przyzwoitości przyjąć hipotezę, że mogą nie mówić prawdy. Czyż nie?

4. Jeden z nich został uznany za niewiarygodnego świadka, właśnie ws. wydarzeń z dzieciństwa... A to już coś znaczy.

PS. Chcę żeby była całkowita jasność. Mówie o tych 2 "ofiarach", a nie o tym czy MJ był pedofilem.
Dziękuję za uwagę  :)

Światus, nie przekonałeś mnie :)
Pewnie jesteś dopiero przed obejrzeniem filmu... bo w przeciwnym razie nie pisałbyś tak lekko o sytuacji ofiar Michaela.

Zapytam Ciebie przy okazji ilu znasz aktorów / muzyków, którzy jako dorośli mężczyźni spędzają w swoim pokoju  kilka dni z rzędu z dziećmi 7-11 lat? I cały czas twierdzą, że tylko się z nimi bawią... Bo ja kojarzę tylko Jacksona z takich czynów (znanych opinii publicznej!).

W tej sprawie już 26 lat temu wypowiedziała się La Toya, siostra Jacksona. A później wycofała się z tego co mówiła.
Patrz jaka niedobra siostra - pewnie chciała od Michaela pieniędzy!

https://viva.pl/ludzie/newsy/siostra-michaela-jacksona-sugerowala-przed-laty-ze-jest-pedofilem-117485-r1/

Bo wszyscy źle wypowiadają się o pedofilskiej stronie Michaela oczywiście tylko z chęci zysku.
A Jackson dla świętego spokoju zapłacił im ZA SWOJĄ "NIEWINNOŚĆ" bagatela jakieś 200 milionów dolarów!!! - 20 osobom.

https://www.wprost.pl/muzyka/501822/Jackson-zaplacil-200-mln-dolarow-za-milczenie-swoich-ofiar.html

Powiem tak... gdyby mnie jakieś dziecko oskarżyło o molestowanie i miałabym mu zapłacić choćby 100 zł odszkodowania, to dałoby mi to do myślenia na całe życie. Już w życiu żadnego dziecka bym do siebie do domu nie wpuściła żebym nie była podejrzana.
Ale Jackson latami bawił się w najlepsze... miał forsę... było go stać na to, żeby każdemu płacić za milczenie po 10 milionów dolarów...
....Dla świętego spokoju oczywiście, bo przecież był "niewinny"...

Mi już nawet nie chodzi o udowadnianie czy był pedofilem czy nie był, bo się tu jatka zrobi.

Niech mi ktoś po prostu wytłumaczy dlaczego 30-latek codziennie spał w swoim łóżku z obcymi dziećmi?! (o tym akurat mówią wszystkie dzieci - nawet te, które zaprzeczały molestowaniu).

Wam też się zdarza zapraszać do swojego domu 7-10-latków, a następnie spać z nimi w jednym łóżku przez dni i tygodnie?!

Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 21 Marzec, 2019, 01:25
Ale Jackson latami bawił się w najlepsze... miał forsę... było go stać na to, żeby każdemu płacić za milczenie po 10 milionów dolarów...
....Dla świętego spokoju oczywiście, bo przecież był "niewinny"...

Mi już nawet nie chodzi o udowadnianie czy był pedofilem czy nie był, bo się tu jatka zrobi.

Niech mi ktoś po prostu wytłumaczy dlaczego 30-latek codziennie spał w swoim łóżku z obcymi dziećmi?! (o tym akurat mówią wszystkie dzieci - nawet te, które zaprzeczały molestowaniu
pogrubienie i podkreślenie, kolor osobiście dodałem

Witaj PoProstuJA:
Nasuwa mnie się pytanie, może ono czytelników zaszokować a nawet zbulwersować, przypuszczam, że w zachowaniu MJ coś podobnego było:
Być może? - MJ miał : syndrom Piotrusia Pana, dla nazwania problemu mężczyzn, których rozwój psychiczny i emocjonalny zatrzymuje się na etapie dziecka.
Piotruś Pan wciąż trzyma się chłopięcej fazy rozwoju: unika odpowiedzialności, jest lekkomyślny, impulsywny, składa obietnice bez pokrycia, zapomina o obowiązkach, przejawia skrajne emocje – wybucha gniewem, po czym nagle łagodnieje i jest zadowolony.

Piotruś Pan ma sprawną orientację w świecie, zdobywa wiedzę oraz potrafi komunikować się z dorosłymi.
Problem polega na tym, że nadaje temu własne egocentryczne znaczenie – ma być łatwo, wygodnie i przyjemnie.
Chociaż cechy zewnętrzne świadczą o jego dojrzałości: może mieć wyższe wykształcenie i dobrą pracę, to wewnątrz jednak pozostaje małym, rozkapryszonym chłopcem.
Życie jest dla niego zabawą. Uwielbia modne ubrania, sprzęty i gadżety, ponieważ to wszystko ma mu zrekompensować braki w umiejętności stworzenia długotrwałej relacji, więzi.

Nieumiejętność wyrażania uczuć we właściwy sposób, np.: tłumienie ich w sobie albo wyolbrzymianie (zamiast okazywać radość histeryzują, kiedy są bezradni lub smutni reagują złością);
- niezdolność do akceptowania innych poglądów i postaw niż własne (egoizm, narcyzm);
nieumiejętność podejmowania decyzji;
-lęk przed samotnością (konsekwencją tego jest zawieranie często przypadkowych znajomości i potrzeba imponowania innym);
-brak poczucia odpowiedzialności – problem z przyznaniem się do błędu;
problem z mówieniem przepraszam, szukanie usprawiedliwień typu: „to nie moja wina”, „nie miałem tego na myśli”;

Niedojrzałość emocjonalna powoduje ucieczkę od odpowiedzialności oraz poważnego życia.

Piotruś nie potrafi zbudować trwałej i bliskiej więzi z drugą osobą, ponieważ nie rozumie i nie szanuje potrzeb partnerki.
Często też mężczyźni niedojrzali emocjonalnie wykazują małe zainteresowanie sexem, co jest związane z lękiem przed bliskością i zaangażowaniem.

Najbezpieczniej czują się w wolnych związkach, w których nikt nie oczekuje od niego żadnych zobowiązań.

Piotruś zaczyna czuć potrzebę zmiany dopiero wtedy, kiedy dopada go rzeczywistość i pojawiają się problemy wynikające z dotychczasowego stylu życia, jak niepowodzenia w małżeństwie, rozwód, lęki, depresje, problem alkoholowy, przerastające go emocje czy konflikty w pracy
Niedojrzała psychika nie umie podołać wyzwaniom dorosłości.
Wtedy pojawia się u psychoterapeuty. Często z mężczyzną niedojrzałym emocjonalnie przychodzą do terapeuty żony lub inni członkowie rodziny, którzy płacą dużą cenę za niedojrzałą postawę męża, ojca, np.  płacąc za nich alimenty, zaciągnięte długi, podatki itp.

I w tym miejscu otoczył się dziećmi z którymi spędzał bardzo dużo czasu, ponieważ nadawali i rozumieli się na tym etapie rozwoju.

Analizując postawę MJ z przedstawionego powyższego materiału w większej części, pod pewnym względem w jego osobowości takie symptomy pokrywałyby się może nie w pełni lecz moim zdaniem w 60%
Być może się bardzo mylę, ale temat ciekawy do przedyskutowania


Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 21 Marzec, 2019, 09:07
Nie przepadałam nigdy za muzyka MJ,nie śledziłam kariery .Nie chce w niego rzucać kamieniem, a w ofiary tymbardziej Od wydawania wyrokow jest sąd.Opowiem tylko przyklad dobrej znajomej(nasza siostra )dorosła dzis kobieta nie ma dzieci ani męża(interesowali sie nia ale zawsze nie ci którzy podobali sie mamie) .Matka zaborcza i despotyczna.Opowiadala mi jak zabawki ulubione matka spakowala do pudel i wywiozla do domu dziecka bo ona juz za duża na takie miala 8lat.  Ma w sobie cos takiego ze dzieci do niej lgna a ona je uwielbia bawi sie godzinami i wyciaga z szafek zabawki pochowane (chyba kupuje ).Z Dziecimi braci  (samotna matka zapracowana) zawsze ona  Studiowala spaly bardzo czesto u niej przez weekend.Tak bylo teraz ma depresje .
.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 21 Marzec, 2019, 11:33
MJ był ochrzczony sJ jego matka do dzisiaj jest gorliwą siostrą.
nigdy go nie wykluczono ponieważ w Stanach jest takie prawo że jak
kogoś pozbawiają członkowstwa  danej organizacji należy mu wszystko oddać
co doń włożył.
możecie sobie wyobrazić ile kasy było by mu krewne CK gdyby mieli mu oddać
Majkel był bardzo szczodry jako Piotruś Pan
to stanowi prawo, dlatego jego bycie świadkiem wyciszono by nie trzeba było odawać kaski.

jak to się ma do jego płyty BAD która to powstała z żalu że już świadkiem nie jest - niewiem
podejrzewam że są jego fani w sieci i tam można szukać wiatru w polu.
odnośnie ojca tajemnicą poliszynela jest że był świadkiem co nie przeszkadzało mu być skurczybykiem (nic nadzwyczajnego)

czy MJ krzywdził dzieci?
sąd go oczyścił,ale to też nie jest argument.
dla mnie snop światła na sprawę rzucają 2 sprawy
1) jego córka po premierze filmu zamknęła się w psychiatryku na oddziale zamkniętym 🤔
2) ta pokojówka... ulegająca posłuszeństwu wobec autorytetu (widzę że mój szef to zbok, ale to przecież król popu)

ja jako fanka też jakoś spycham fakty, czytałam gdzieś że on nigdy nie mógł być dzieckiem
występował od małego w zespole z braćmi, ciągle ćwiczył głos próby proby
dlatego stworzył swoją Nibylandię w ktorej zwyczajnie sie bawil z dziećmi.
nie wiem ile to prawda a ile moje pobożne życzenia. pokojówka strasznie nie lubiła sprzątać czekolady z jajek niespodzianek! MJ rozdeptywał je butem i wyciągał zabawkę. czekolada była wdeptywana w perskie dywany, w marmury które to ona na klęczkach czyściła zwykłą wodą żeby nie uszkodzić.

tak on dorosły chłop a kupował całe kasty z kinder niespodzianki! rozdeptywał buciorem i bawił sie figurkami z dziećmi!
wszyscy mamy zryty beret ale są na świecie ludzie którzy mają go zryty bardziej

 





Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Światus w 21 Marzec, 2019, 13:27
A Jackson dla świętego spokoju zapłacił im ZA SWOJĄ "NIEWINNOŚĆ" bagatela jakieś 200 milionów dolarów!!! - 20 osobom.

https://www.wprost.pl/muzyka/501822/Jackson-zaplacil-200-mln-dolarow-za-milczenie-swoich-ofiar.html (https://www.wprost.pl/muzyka/501822/Jackson-zaplacil-200-mln-dolarow-za-milczenie-swoich-ofiar.html)

PoProstuJa, gdyby Ciebie ktoś oskarżył o molestowanie, uwierzyłbym ofiarom.

A teraz do rzeczy.
Nie lubię wprowadzania w błąd, dlatego zostawiłem i pogrubiłem link do artykułu, żeby każdy mógł go przeczytać.

Piszesz; "MJ zapłacił!!!"
Tymczasem w art. jest; "Jackson zapłacił 200 mln dolarów za milczenie swoich ofiar?"
Czy zauważyłaś ten ZNAK ZAPYTANIA na końcu?
Z dalszej części art. wynika, że tak twierdzą "prawnicy, którzy reprezentują dwóch rzekomo poszkodowanych mężczyzn - donosi wyborcza.pl."
********************
Na koniec teoria spiskowa.

Załóżmy, że ten film/dokument powstał w celu "poruszenia" społeczeństwa (zwł. przeciwników MJ i ludzi, którym na sercu leży walka z pedofilią), a przez to, wywarcia presji ma sędziego.
*****************
PoProstuJa, jesteś lepiej zorientowana ode mnie.
Czy któraś z ofiar domagała się wsadzenia MJ do pudła?
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Adam_73 w 21 Marzec, 2019, 15:11
bidulka musiala czyscic czekolade z jajek niespodzianek prawisz..... jasne  8-) a swistak siedzi i zawija sreberka
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: lukier w 21 Marzec, 2019, 18:03
Przyznaję, że jestem jeszcze przed obejrzeniem filmu, który jak ktoś słuszne zauważył ciężko nazwać dokumentem. Nie wiem nawet czy przez niego przebrnę, bo wydaje się strasznie długi i taki amerykańsko ckliwy, ale postaram się nie nastawiać :)

Nie wiem czy Michael był pedofilem i nie sądzę żebym miała pewność po obejrzeniu filmu tak jak Ty Poprostuja. Nie będę więc tu nawiązywać do osądu jaki wydałaś na tego artystę w swoich emocjonalnych wpisach, ale poruszyłaś też bardzo ważną kwestię, czy należy doceniać dorobek artystyczny osób na których padł cień takich ciężkich oskarżeń.

Cóż, jestem zdania, ze jeśli treści, które przekazuje artysta w swoich utworach nie nawiązują do jego domniemanych bądź rzeczywistych zbrodni nie powinno się go zakazywać. Może nie jestem największą fanką dokonań muzycznych Jacksona, ale Polańskiego bardzo cenię, a też niektórzy zwą go pedofilem. Jestem w stanie oddzielić geniusz filmowy bądź muzyczny od życia prywatnego artysty.

Dlatego na Twoje ciekawe pytanie czy da się rozdzielić twórczość artystyczną od popełnianych przez nich rzekomych bądź nie przestępstw ja udzielam odpowiedzi że jak najbardziej się da, a ich twórczość o ile nie propaguje tych przestępstw nie powinna być zakazywana. Dlatego osobiście nie podoba mi się bojkot stacji radiowych utworów Jacksona.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: josh82 w 21 Marzec, 2019, 21:35
MJ był ochrzczony sJ jego matka do dzisiaj jest gorliwą siostrą.
nigdy go nie wykluczono ponieważ w Stanach jest takie prawo że jak
kogoś pozbawiają członkowstwa  danej organizacji należy mu wszystko oddać
co doń włożył.
możecie sobie wyobrazić ile kasy było by mu krewne CK gdyby mieli mu oddać
Majkel był bardzo szczodry jako Piotruś Pan
to stanowi prawo, dlatego jego bycie świadkiem wyciszono by nie trzeba było odawać kaski.





Skąd wzięłaś te informacje Trinity?
Pamiętam jak starszy, który prowadził ze mną studium, któregoś dnia powiedział, że "billie jean" to jego ulubiona piosenka, ale odkąd MJ został odstępcą zmienia radio gdy ta piosenka leci, więc wg. świadków Jackson został wykluczony.

Poza tym jak mieliby oddać to, co dał, skoro datki są anonimowe(nie wrzucasz do skrzynki podpisanej koperty)?
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 21 Marzec, 2019, 22:18
Jak się czyta wypowiedzi niektórych anonimowych domorosłych "prawników" broniących Jacksona to aż nóż w kieszeni się otwiera. Twierdzicie, że te ofiary robią to dla kasy. A czy Wy gdybyście byli ofiarami Jacksona milczelibyście i nie robilibyście tego dla kasy?
Ja kiedyś mając 6 lat spotkałem się z pedofilem. Na szczęście nie doszło do wykorzystania mnie bo wystraszyłem się, narobiłem hałasu i zwiałem, ale dopiero będąc przed czterdziestką potrafiłem to opowiedzieć swojej żonie. Wcześniej sam to wypierałem z głowy. W moim wypadku nie doszło do molestowania, w przypadku tych dwóch ludzi niestety doszło do molestowania, doszło do zastraszania przez Jacksona, osobę publicznie uwielbianą, kochaną, podziwianą, za którą niejeden skoczył by w ogień. I właśnie na tym Jackson moim zdaniem budował swoje relacje ze swoimi ofiarami, że miał kasę, miał władzę i miał wpływy.
Tacy domorośli "prawnicy" broniący Jacksona są jak niejaki Stanisław Michalkiewicz powiązany z TV Trwam i Radiem Maryja, który jedną z wygranych spraw o pedofilię skomentował w sposób niezwykle bezczelny: "Dostać milion złotych za molestowanie, że tam ktoś kiedyś wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał? Wiele pań za mniejsze pieniądze spódniczki podciąga".

Oglądałem film Leavin Neverland. Wymiotować się momentami chciało gdy się słuchało tego co robił Jackson ze swoimi ofiarami. Podziwiam tych dwóch mężczyzn, którzy mimo wszystko postanowili ujawnić się i opowiedzieć o przestępstwach seksualnych popełnionych przez ich idola. Nie uważam, że robią to wyłącznie dla kasy. Ktoś kto był przez 7 lat wykorzystywany seksualnie naprawdę musi mieć teraz niezwykle ciężkie życie pod względem psychicznym.

Film świetnie pokazuje mechanizmy używane przez pedofilów aby nie zostać zdemaskowany. Zapewne tak też działali / działają pedofile w JW.ORG zwłaszcza ci na stołkach starszych / sług pomocniczych / pionierów, że przecież oni są święci i na pewno nie mogliby tego zrobić.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 21 Marzec, 2019, 22:19
pogrubienie i podkreślenie, kolor osobiście dodałem

Witaj PoProstuJA:
Nasuwa mnie się pytanie, może ono czytelników zaszokować a nawet zbulwersować, przypuszczam, że w zachowaniu MJ coś podobnego było:
Być może? - MJ miał : syndrom Piotrusia Pana, dla nazwania problemu mężczyzn, których rozwój psychiczny i emocjonalny zatrzymuje się na etapie dziecka.
Piotruś Pan wciąż trzyma się chłopięcej fazy rozwoju: unika odpowiedzialności, jest lekkomyślny, impulsywny, składa obietnice bez pokrycia, zapomina o obowiązkach, przejawia skrajne emocje – wybucha gniewem, po czym nagle łagodnieje i jest zadowolony.

Piotruś Pan ma sprawną orientację w świecie, zdobywa wiedzę oraz potrafi komunikować się z dorosłymi.
Problem polega na tym, że nadaje temu własne egocentryczne znaczenie – ma być łatwo, wygodnie i przyjemnie.
Chociaż cechy zewnętrzne świadczą o jego dojrzałości: może mieć wyższe wykształcenie i dobrą pracę, to wewnątrz jednak pozostaje małym, rozkapryszonym chłopcem.
Życie jest dla niego zabawą. Uwielbia modne ubrania, sprzęty i gadżety, ponieważ to wszystko ma mu zrekompensować braki w umiejętności stworzenia długotrwałej relacji, więzi.

Nieumiejętność wyrażania uczuć we właściwy sposób, np.: tłumienie ich w sobie albo wyolbrzymianie (zamiast okazywać radość histeryzują, kiedy są bezradni lub smutni reagują złością);
- niezdolność do akceptowania innych poglądów i postaw niż własne (egoizm, narcyzm);
nieumiejętność podejmowania decyzji;
-lęk przed samotnością (konsekwencją tego jest zawieranie często przypadkowych znajomości i potrzeba imponowania innym);
-brak poczucia odpowiedzialności – problem z przyznaniem się do błędu;
problem z mówieniem przepraszam, szukanie usprawiedliwień typu: „to nie moja wina”, „nie miałem tego na myśli”;

Niedojrzałość emocjonalna powoduje ucieczkę od odpowiedzialności oraz poważnego życia.

Piotruś nie potrafi zbudować trwałej i bliskiej więzi z drugą osobą, ponieważ nie rozumie i nie szanuje potrzeb partnerki.
Często też mężczyźni niedojrzali emocjonalnie wykazują małe zainteresowanie sexem, co jest związane z lękiem przed bliskością i zaangażowaniem.

Najbezpieczniej czują się w wolnych związkach, w których nikt nie oczekuje od niego żadnych zobowiązań.

Piotruś zaczyna czuć potrzebę zmiany dopiero wtedy, kiedy dopada go rzeczywistość i pojawiają się problemy wynikające z dotychczasowego stylu życia, jak niepowodzenia w małżeństwie, rozwód, lęki, depresje, problem alkoholowy, przerastające go emocje czy konflikty w pracy
Niedojrzała psychika nie umie podołać wyzwaniom dorosłości.
Wtedy pojawia się u psychoterapeuty. Często z mężczyzną niedojrzałym emocjonalnie przychodzą do terapeuty żony lub inni członkowie rodziny, którzy płacą dużą cenę za niedojrzałą postawę męża, ojca, np.  płacąc za nich alimenty, zaciągnięte długi, podatki itp.

I w tym miejscu otoczył się dziećmi z którymi spędzał bardzo dużo czasu, ponieważ nadawali i rozumieli się na tym etapie rozwoju.

Analizując postawę MJ z przedstawionego powyższego materiału w większej części, pod pewnym względem w jego osobowości takie symptomy pokrywałyby się może nie w pełni lecz moim zdaniem w 60%
Być może się bardzo mylę, ale temat ciekawy do przedyskutowania

Nadaszyniaku cały ten opis pasuje do Jacksona. On był bardzo niedojrzały w swoich zachowaniach. Kumplował się z 10-latkami i gadał z nimi godzinami przez telefon. Bawił się z nimi całymi dniami.
Nazwa jego posiadłości nie jest przypadkowa - Neverland - Nibylandia to przecież królestwo Piotrusia Pana.
Jeden z bohaterów filmu mówi o tym, że w pokoju Jacksona stała kartonowa postać z wizerunkiem Piotrusia Pana. Kiedy więc Jackson masturbował się w łóżku, a chłopcu kazał pokazywać odbyt w pozycji na czworaka, to mógł on sobie wybrać gdzie ma patrzeć - czy na Jacksona czy na Piotrusia Pana.

Znów załóżmy, że Jackson tylko się bawił z tymi chłopcami.
Pytam więc po co z nimi spał w jednym łóżku?
W dyskusji uczestniczy wielu mężczyzn, każdy z Was był chłopakiem np. 10 -letnim. Czy jako chłopcy mieliście taką potrzebę, żeby zapraszać kolegów do domu i spać z nimi w jednym łóżku?
Bo Jackson każdej nocy miał taką potrzebę.
Ja rozumiem... niedojrzałość, niedojrzałością... cały dzień zabaw... ale w nocy każdy może spać w swoim łóżku, nie musi spać u niego... noc w noc.

Jackson proponował matkom niektórych chłopców, żeby zamieszkali u niego przez jakiś czas. Mamie Wade'a Robsona zaproponował żeby jej syn (chyba miał wtedy 7 lat) zamieszkał u niego przez rok! (bez matki). Matka przynajmniej w tej kwestii okazała rozsądek, bo się na to nie zgodziła. Jej rozmowa z Jacksonem trwała przez kilka godzin i stwierdził on, że ZAWSZE DOSTAJE TO CZEGO CHCE. Tym razem jednak matka zgody nie wyraziła. Jackson molestował więc Wade'a nadal, ale rzadziej, bo mieszkał on w z mamą w innym domu.

Dodam, że w filmie tym wypowiadają się nie tylko molestowani mężczyźni, ale także ich matki, bracia, żony, babcia itd. Tak więc zakładając, że oni kłamią, musielibyśmy przypisać także złą wolę i kłamstwo całym rodzinom.

Matki pozwalały synom nocować z Michaelem, bo postrzegały go właśnie jako takiego biednego Piotrusia Pana, który nie miał dzieciństwa i jest samotny. Były bardzo zaślepione.

Dodam nieco cynicznie, że "interes był uczciwy"... bo Michael de facto płacił tym rodzicom za ich chłopców. Nie mówił oczywiście, że ich molestuje, ale całej rodzinie dawał prezenty... a to mogli robić ogromne zakupy za jego kasę, a to zapraszał ich na pobyty w jego posiadłości wraz z licznymi atrakcjami, chłopcom dawał prezenty w postaci swoich kurtek, strojów, złotych pierścionków z brylantami. Jednej z rodzin pożyczył pieniądze na zakup domu, a później stwierdził, że nie muszą mu oddawać pieniędzy...

Myślę, że rodziny tych chłopców wpadły w pułapkę reguły wzajemności (o której pisze np. Cialdini). Czyli jak ktoś mi da prezent, to nie wypada mi się jemu później nie odwdzięczyć.
Jak mama chłopca miała opłacane luksusowe hotele i rozrywki, to chyba by jej nie wypadało nie spełnić "drobnej prośby" Jacksona jaką było nocowanie z jej synem.
Z finansowego punktu widzenia Jackson postępował uczciwie... gdyż nie wykorzystywał chłopców za darmo, ale de facto tymi wszystkimi prezentami sowicie wynagradzał rodzinę.

Kolejną sprawą jest to, że chłopcy nie skarżyli się na Michaela, bo nie sprawiał on im bólu fizycznego. Testował chłopców jak daleko on może się posunąć. Jeżeli seks analny bolał chłopców, to się wycofywał i pozostawał "tylko" na oralnym (on na zmianę z chłopcem).
Dlatego ci chłopcy nie czuli się wykorzystywani i nawet nie wiedzieli, że to jest wykorzystywanie. Oni nie czuli wtedy, że dzieje im się krzywda. Byli zakochani w Michaelu i uważali, że takie okazywanie miłości jest normalne (bo Jackson tak im tłumaczył).

Przeglądając onet natknęłam się na taki artykuł o dziewczynie molestowanej przez kilka lat przez rodzonego brata. Moją uwagę zwrócił tytuł: "Mówił, że jeśli komuś powiem i tak nikt mi nie uwierzy. Miał rację".

https://kobieta.onet.pl/mowil-ze-jesli-komus-powiem-i-tak-nikt-mi-nie-uwierzy-mial-racje/wpq7stc

W artykule jest mowa o tym, że gdy dziewczyna skarżyła się rodzicom, to albo na nią krzyczeli i dawali jej karę, albo kazali jej o wszystkim zapomnieć i nie rozumieli o co jej chodzi i dlaczego nie chce siedzieć ze swoim bratem przy wigilijnym stole.

Sama się zastanawiam co jest gorsze: bycie ofiarą molestowania czy też to, że nikt tej ofierze nie wierzy, że jest krzywdzona?!
Komu się wyżalisz? Z kim porozmawiasz, skoro nikt ci nie wierzy i jeszcze broni sprawcy?!
 
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 21 Marzec, 2019, 22:49
Być może? - MJ miał : syndrom Piotrusia Pana, dla nazwania problemu mężczyzn, których rozwój psychiczny i emocjonalny zatrzymuje się na etapie dziecka.
Akurat ten syndrom zdaje się, że Jackson ma potwierdzony klinicznie. W biografiach, które kiedyś o nim czytałem pisało, że przez to był strasznie naiwny i każdy go robił na kasę, łącznie z ochroniarzami.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 21 Marzec, 2019, 22:53
Witam-PoProstuJa
Dziękuję, za odpowiedź piszesz bardzo przekonywająco , odebrałem ten post jak byś ''tam była'' mówiąc delikatnie.
Nie natchnąłem się na materiały w necie tak intymne jak piszesz z pewnymi detalami, dlatego przemilczę dalsze rozważanie.
Moją zasadą jest zebranie faktów za i prze i dopiero mogę przedstawić swoją opinię, lecz uważam nie znając bezpośredniej MJ osobowości, wypowiedziałem się z jego postawy jaką kreował, że może ma syndrom Piotrusia Pana.
Znając fakty przedstawiane w mas mediach, to pewne poszlaki- nawet pewne niezaprzeczalne dowody, dlatego z ostrożnością podchodzę do tej dyskusji, lecz nie mnie wyrażać konkretną opinię, czy był czy nie był BESTIĄ, skrzętnie się kamuflując. 
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 21 Marzec, 2019, 23:04
PoProstuJa, gdyby Ciebie ktoś oskarżył o molestowanie, uwierzyłbym ofiarom.

A teraz do rzeczy.
Nie lubię wprowadzania w błąd, dlatego zostawiłem i pogrubiłem link do artykułu, żeby każdy mógł go przeczytać.

Piszesz; "MJ zapłacił!!!"
Tymczasem w art. jest; "Jackson zapłacił 200 mln dolarów za milczenie swoich ofiar?"
Czy zauważyłaś ten ZNAK ZAPYTANIA na końcu?
Z dalszej części art. wynika, że tak twierdzą "prawnicy, którzy reprezentują dwóch rzekomo poszkodowanych mężczyzn - donosi wyborcza.pl."
********************
Na koniec teoria spiskowa.

Załóżmy, że ten film/dokument powstał w celu "poruszenia" społeczeństwa (zwł. przeciwników MJ i ludzi, którym na sercu leży walka z pedofilią), a przez to, wywarcia presji ma sędziego.
*****************
PoProstuJa, jesteś lepiej zorientowana ode mnie.
Czy któraś z ofiar domagała się wsadzenia MJ do pudła?

Światusie... nie ma żadnej presji na sędziego, bo sprawę tych mężczyzn niejako uznano za przedawnioną... to znaczy zarzucono im, że zgłosili się zbyt późno.
Wade Robson próbował walczyć już w 2013 roku, ale nie rozpatrzono tej sprawy... odrzucili ją.

Mam dziwne wrażenie, że jesteś dużym fanem Michaela  ;D
Ja nie umniejszam jego dorobku artystycznego, bo facet zdolny był. Ale miał on też niestety ciemną stronę... i  niszczył życie chłopcom.

Wade Robson powiedział w filmie również dlaczego kłamał w 2005 roku na korzyść Michaela. Otóż Jackson dzień przed zeznaniami zaprosił go do swojej posiadłości i wraz z dziećmi jadł z nim posiłek i rozmawiali. Jackson był jednak myślami nieobecny; groziło mu dożywocie. Robson spojrzał na jego rodzinę i pomyślał, że jeśli zezna przeciwko Jacksonowi, to pozbawi te dzieci ojca, a Jackson trafi do więzienia, do którego nie pasuje. Wade wcale nie chciał żeby Jackson był w więzieniu. Stąd jego decyzja, aby zeznawać wtedy na korzyść Michaela.

Właśnie na tym polega cały paradoks tej sytuacji. Że to ofiary czują się winne i wybielają oraz bronią swojego oprawcę.
Logiczne podejście do sprawy nigdy nie wyjaśni nam nielogicznego postępowania tych ludzi kryjących przestępcę. Ale z drugiej strony bardziej opłacało im się chronić Michaela niż narazić się na hejt milionów jego fanów.

Podziwiam tych facetów za ich odwagę, że jednak postanowili wystąpić w tym filmie.
Oni wcale nie są biedakami. Wade to zdolny choreograf, który pracował m.in. z Britney Spears, układał różne choreografie dla znanych boysbandów, filmów, produkcji. Kasy mu nie brakowało. Nie miał powodów żeby fałszywie oskarżać Jacksona tylko dla pieniędzy.
----

Co do rodziny Michaela, to natknęłam się na artykuł, który mówił o tym, że córka Jacksona Paris miała już kilka prób samobójczych. Nie działo się więc zbyt dobrze w tej rodzinie... ale szczegółów nie znam.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 21 Marzec, 2019, 23:22
odnośnie ojca tajemnicą poliszynela jest że był świadkiem co nie przeszkadzało mu być skurczybykiem (nic nadzwyczajnego)
 
Trinity w biografiach, które czytałem pisało, że jego ojciec jako jedyny z rodziny nie był świadkiem. Skąd ta informacja, że był?
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Światus w 22 Marzec, 2019, 14:36
1. Światusie... nie ma żadnej presji na sędziego, bo sprawę tych mężczyzn niejako uznano za przedawnioną... to znaczy zarzucono im, że zgłosili się zbyt późno.
Wade Robson próbował walczyć już w 2013 roku, ale nie rozpatrzono tej sprawy... odrzucili ją.

2. Mam dziwne wrażenie, że jesteś dużym fanem Michaela  ;D
Ja nie umniejszam jego dorobku artystycznego, bo facet zdolny był. Ale miał on też niestety ciemną stronę... i  niszczył życie chłopcom.

3. Wade Robson powiedział w filmie również dlaczego kłamał w 2005 roku na korzyść Michaela. Otóż Jackson dzień przed zeznaniami zaprosił go do swojej posiadłości i wraz z dziećmi jadł z nim posiłek i rozmawiali. Jackson był jednak myślami nieobecny; groziło mu dożywocie. Robson spojrzał na jego rodzinę i pomyślał, że jeśli zezna przeciwko Jacksonowi, to pozbawi te dzieci ojca, a Jackson trafi do więzienia, do którego nie pasuje. Wade wcale nie chciał żeby Jackson był w więzieniu. Stąd jego decyzja, aby zeznawać wtedy na korzyść Michaela.

4. Ale z drugiej strony bardziej opłacało im się chronić Michaela niż narazić się na hejt milionów jego fanów.

5. Oni wcale nie są biedakami. Wade to... Nie miał powodów żeby fałszywie oskarżać Jacksona tylko dla pieniędzy.

1. PoProstuja, twierdzisz, że nie ma presji. W podlinkowanym przez Ciebie artykule, PRAWNICY Robsona i Safechucka wspominają o domniemanych 200 mln odszkodowań. Jeśli nie ma sprawy sądowej, do czego potrzebni są prawnicy?

2. Pozory mylą. Mam 1 (jedną) kasetę z jego największymi przebojami, kupioną jeszcze w latach 90-tych  ;D Zawsze staram sie być sprawiedliwy. Jeśli ktoś, kogo lubię postąpi źle, nie będę go bronił. Jeśli ktoś, kogo nie lubię zrobi coś dobrego - docenię. Przykład: Owsiak - nie lubię, ale wrzucam do puszki.

3. Tłumaczenie Robsona jest tak wzruszające, że aż mi łzy po plecach ciekną. Ale poważnie odniosę się do tego w pkt. 4.

4. Nie wszystkim "opłacało się bronić Jacksona" - Safechuck nie zeznawał.

5. "Co prawda Robson w 2013 r. pozwał spadkobierców Jacksona o wielomilionowe odszkodowanie, ale sprawę odrzucono ze względu na przedawnienie." (Polityka)  Bez komentarza.

Przypominam, że nie bronię jacksona. Biorę pod uwagę różne możliwości.
Na koniec ciekawy fragment art. ze strony Polki.pl nt. procesu z 2004 r.

Cytuj
Nie był to pierwszy proces Jacksona. Ma ich kilka z powództwa cywilnego. Po raz pierwszy omal nie znalazł się w sądzie w 1993 roku, kiedy o molestowanie oskarżył go dentysta z Los Angeles, ojciec nastoletniego Jordana Chandlera, który przyjaźnił się z piosenkarzem. Ale wtedy wszystko rozeszło się po kościach. Strony doszły do ugody, a Chandlerowie zgodzili się wycofać oskarżenie w zamian za 15 milionów odszkodowania.

Tym razem sytuacja wyglądała naprawdę groźnie. Oskarżenie dysponowało zeznaniami wielu świadków, dowodami winy. Były wśród nich kolekcja kaset z hard porno, kilkanaście tysięcy zdjęć gwiazdora z małymi chłopcami, a nawet zużyta bielizna dzieci. Z uwagi na charakter sprawy wzięto pod uwagę także oświadczenia chłopców, którzy byli zamieszani w sprawę Chandlera. W trakcie procesu ława przysięgłych, złożona z samych białych, wysłuchała 140 świadków i zapoznała się z 600 dowodami rzeczowymi. Problem polegał na tym, że ani razu nie przedstawiono w procesie czegoś, co prawnicy nazywają „dymiącą spluwą”, czyli niepodważalnym dowodem winy.
Domniemane ofiary plątały się w zeznaniach. Ich wiarygodność łatwo można było podać w wątpliwość. Syn byłej sprzątaczki Jacksona, Adrian McManus, dziś 24-letni mężczyzna, który twierdził, że 12 lat temu Jackson dopuścił się wobec niego czynów lubieżnych, mówił przed sądem: „Brał mnie na kolana i łaskotał, schodząc ręką w kierunku krocza. Za każdym razem te łaskotania trwały jednak dłużej i już nie było mi do śmiechu”. Ale jego zeznania straciły moc, kiedy okazało się, że w 1993 roku mówił zupełnie co innego.

Najbardziej jednak zawiódł główny świadek oskarżenia, 15-letni Gavin Arvizo, i jego rodzina. Przesłuchiwany zaraz po filmie „Living with Michael Jackson” brytyjskiego dziennikarza Martina Bashira twierdził, że nigdy do niczego nie doszło między nim a gwiazdorem. Dopiero później zmienił zeznanie. Obrona ujawniła dodatkowo, że wcześniej próbował wkraść się w łaski innej wielkiej amerykańskiej gwiazdy, Jaya Leno. Tyle że Leno zaniepokoiło niezwykłe oddanie chłopca i urwał znajomość.
Młodszy brat Gavina, jedyny naoczny świadek rzekomego molestowania, przyznał w trakcie przesłuchania, że rodzina wyprocesowała już 152 tysiące dolarów odszkodowania od domu towarowego JC Penny. Podobno w tym sklepie matka Gavina, 35-letnia Janet, była molestowana seksualnie przez strażników. Złapana na mijaniu się z prawdą, rozpłakała się i przyznała do krzywoprzysięstwa.
Ławnicy nie mieli więc wyboru. Amerykańskie prawo karne nakazuje bowiem, by w razie jakichkolwiek wątpliwości uniewinnić oskarżonego.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 23 Marzec, 2019, 09:07
Najbardziej podoba mi się troska nediów jak kręcą filmy z pokrzywdzonymi.Gdy film lub reportaż zostanie wyemitowany to pies mordę lizał pokrzywdzonym, teraz ważne jest jak sprzeda się ich praca.Jackson był zawsze popaprany, tak jak był krzywdzony krzywdził innych.Ciekawe czy kiedyś ta karuzela krzywdzenia się skończy.Jedno jest pewne by zastopować lub co najmniej ograniczyć skalę tych zboczeń potrzeba czujności rodziców i edukacji dzieci.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 07 Kwiecień, 2019, 23:57
I rodzina Jacksonów nakręciła jakiś film. Piszą o tym nasze media: https://teleshow.wp.pl/leaving-neverland-rodzina-michaela-jacksona-odpowiada-na-zarzuty-o-molestowanie-6367859052259457a

Tego, jak i poprzedniego filmu nie widziałem ale zaskoczyło mnie, że jeden z oskarżycieli był aż tak blisko rodziny Jacksonów, że nawet chodzi z jego siostrzenicą.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: Odłączona w 12 Kwiecień, 2019, 11:34

Czy da się oddzielić twórczość artystyczną od przestępstw popełnianych przez artystę?!

Trudny temat...

P.S. Michael był kiedyś (zdaje się, że nieochrzczonym) głosicielem. Pytanie czy nie był on wczesniej molestowany przez kogoś ze zboru?

Pamiętacie głośną sprawę prof. Andrzeja Samsona - wybitnego psychologa dziecięcego?
Byłam wtedy na 3 roku studiów pedagogicznych. Sprawa dopiero co wybuchła, zbierano dowody, były tylko poszlaki. Wykładowcy (!!!) w drodze akademickiej dyskusji nadal proponowali do nauki książki tego człowieka.
Profesor nie żyje, pozostawił dorobek. Jego książki na prawdę są dobre.

Osobiście nie znałam ani Samsona ani Jacksona, ale obu ludzi dorobek szanuję i mi się on podoba.
Majkel pochodził z rodziny SJ. Jego matka była ochrzczonym SJ, ojciec nie. Ojciec tłukł wszystkie swoje dzieci równo i parzył czy dobrze puchnie. Był tyranem pod każdym względem psychicznym-fizycznym i emocjonalnym. Nie wykluczone, że wykorzystywał też seksualnie. Matka- pani Jackosnowa - pierdoła jak ich mało, na to parzyła i godziła. Po pierwsze z powodów psychicznej zależności od sprawcy-oprawcy, po drugie : religijnych - bo zona ma być posłuszna mężowi.

Dygresja:
Róznice wychowawcze 30 lat temu a dziś.

Pamietam, jak w TV leciały "Chałupy" Wodeckiego. Rodzice wypędzali mnie z pokoju lub kazali zasłaniać oczy. Dbali o moje poczucie moralności. Pilnowali się by przy mnie nie przeklinać. Nie było to wychowanie w duchu o. Bosko, ale pilnowali pewnych granic, których przekraczać nie wolno było.
Po 89 r "duch zachodu" przegalopował przez nasz kraj. Na początku nieśmiałe "świerszczyki" spoglądały z witryn kiosku, potem w TV reklamy z napompowanymi tu i ówdzie osobnikami atakowały oczy i uszy. To pobudza wyobraźnię, u dziecka zwłaszcza. Zaczyna zadawać pytania, na których odpowiedzi rodzic dziś nie zawsze ma czas.
Kiedyś małemu, biegającemu chłopczykowi  z gołym siusiakiem mówiło się "ciuś-ciuś", czyli: wstydź się. Uważam, że to było zdrowe. Nie chodzi o kompleksy, tylko o wskazanie, że jeśli masz sekret to go strzeż, lub zastanów się czy pokazać.
Dziś, w myśl współczesnej (zachodniej) seksuologii od tego się odchodzi. Małym dzieciom tłumaczy się rzeczy, do których rozwojowo dorosną później. Raj dla pedofilii.
Tytuł: Odp: Film "Leaving Neverland" - Michael Jackson oskarżony o pedofilię
Wiadomość wysłana przez: josh82 w 21 Kwiecień, 2019, 17:50
o wpływie religii na Jacksona: