FORUM W DZIAŁANIU > CENTRUM EDUKACJI I OBYWATELSKICH INICJATYW SPOŁECZNYCH

Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016

(1/26) > >>

M:
W dniu dzisiejszym delegacja z ramienia Centrum Edukacji i Obywatelskich Inicjatyw Społecznych, na czele ze Stanisławem Chłościńskim, złożyła wizytę w Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, w Biurze Dialogu i Inicjatyw Obywatelskich. Celem tej wizyty było zapoznanie kancelarii Prezydenta z problemem organizacji o znamionach sekt w Polsce, w tym ze Świadkami Jehowy jako najliczniejszą z nich na czele i zasugerowanie systemowych rozwiązań problemów z nią związanych, a także zwrócenie uwagi obecnej ekipy rządzącej na potrzebę edukowania społeczeństwa, urzędników, funkcjonariuszy służb publicznych, nauczycieli i innych w tym zakresie. Aby to osiągnąć, przedstawiliśmy kluczowe materiały (takie jak listy do starszych zboru, cytaty i ilustracje z publikacji, materiały wideo z przesłuchań w Australii, formularz S-77 i inne), a także dane statystyczne, które zebraliśmy.

Pani dyrektor biura wraz ze swoim zastępcą i protokolantem poświęcili nam prawie dwie godziny, podczas których udało nam się poruszyć problemy związane z działalnością i praktykami świadków Jehowy w Polsce, między innymi:

- praktyka wykluczania i ostracyzmu
- zakaz przetaczania krwi nawet wypadkach zagrożenia życia
- nacisk na wyobcowanie się ze społeczeństwa, kierowany szczególnie w osoby młode
- zniechęcanie do zdobywania wyższego wykształcenia
- wykorzystywanie luk prawnych przez osoby na stanowiskach (m. in. "tajemnica spowiedzi")
- rozbijanie rodziny gdy jeden z jej członków zostaje zwerbowany
- zatajanie pedofilii, baza danych o pedofilach w biurach oddziału
- wymaganie bezwzględnego posłuszeństwa od członków wyznania
- wykorzystywanie statusu związku wyznaniowego do unikania podatku, wyprowadzanie majątku do centrali w USA

Bardzo ucieszył nas fakt, że zastępca dyrektora, jak to sam określił, osobiście "brutalnie zetknął się" z tym problemem. Przyznał, że jeden z członków dalszej rodziny został zwerbowany, co przyczyniło się do problemów w rodzinie. Dzięki temu nie mieliśmy problemu z przekonaniem go o tym jak destrukcyjny wpływ może mieć ta organizacja.

Pani dyrektor na koniec rozmowy zapewniła nas, że nie zbagatelizują tego problemu, dostrzegają jego skalę i potrzebę zajęcia się nim i będą starać się wdrożyć niektóre z systemowych rozwiązań, o których rozmawialiśmy. Prosiła też nas o pozostanie w kontakcie i dosłanie dodatkowych materiałów, które mogą się przydać w dalszych pracach biura, co uczynimy do końca tygodnia.

Jeśli w tej sprawie pojawią się nowe informacje natychmiast Was o tym powiadomimy :). Poniżej pamiątkowe zdjęcie pod gmachem kancelarii:

zaocznie wywalony:
"Gedeon" normalnie Francja-elegancja
Toż to zaszczyt być w gronie "odstępców" i forumowiczów obok tak prężnie działających osób
Gratuluję i pozdrawiam serdecznie  :)

M:
Dla zainteresowanych do pobrania szkic z listą tematów, które poruszyliśmy i ich krótkim rozwinięciem:

https://static.wtsarchive.com/sj-omowienie.pdf

gedeon:
Dzisiejsza wizyta to wynik wielomiesięcznej wymiany informacji z Kancelarią Pana Prezydenta.
Przyjecie nas przez tak wysokich urzędników Kancelarii świadczy o zainteresowaniu problemem.
Dziękuję też pozostałym osobą których nie mogę wymienić z nazwiska za wsparcie, był a to naprawdę mocna reprezentacja
JUż sam fakt zainteresowania Pana Prezydenta tym tematem jest sporym sukcesem ale poczekajmy na rozwiniecie się tego tematu.

PoProstuJa:
A jakież to "systemowe rozwiązanie problemu" zostało zasugerowane przez Waszą delegację?

Wiem, że Gedeon ceni sobie moje przeciwne zdanie  ;D, więc napiszę coś od siebie.
Otóż ta akcja pójścia do prezydenta wywołała we mnie pewien niepokój. Bo ja wcale nie chcę żeby prezydent (i to w dodatku silnie propagujący w Polsce "jedyną słuszną religię") zajmował się moim wyznaniem religijnym.
Załóżmy, że przyjdzie mu do głowy żeby zdelegalizować zebrania. I co ja mam wtedy zrobić?

Ja na zebrania chodzę, bo są coraz ciekawsze (co chwilę puszczane są filmiki, więc się czuję prawie jak w kinie - tylko popcornu brak  ;D ). Nie ważne czy wierzę szczerze w te nauki czy nie wierzę - ale sobie chodzę na zebrania kiedy zechcę, bo mam prawo spędzać wolny czas tak jak mi się podoba. I bardzo bym nie chciała żeby ktoś mi się do tego mieszał.

Tak samo jak bym nie chciała żeby ktoś mi się mieszał do moich decyzji dotyczących wyboru sposobu leczenia w tym transfuzji.

Jedyne czym państwo powinno się zająć, to ściganiem pedofilii.

Moim zdaniem na ludzkie umysły (..........................................)

Ehhh... emocje mnie poniosły, bo się zdenerwowałam strasznie....

gedeon: edycja moja

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej