Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: redaleks w 05 Czerwiec, 2019, 09:04
-
Śpieszę aby przekazać najnowsze, bardzo dobre wiadomości. Oficjalnie jestem odłączona od organizacji Świadków Jehowy, oficjalnie ogłoszona w zborze. I powiem Wam, że czuję się jakbym zdobyła szczyt Mount Everest ;D . Podjęcie tej decyzji zajęło mi 3 lata, te 3 lata byłam nieczynna i ukrywałam się przed zborem, a teraz mogę żyć w zgodzie ze sobą. Myślałam, że w sumie to ogłoszenie nic nie zmieni w moim nastawieniu i życiu ale wiem, że w końcu zamknęłam za sobą pewien etap życia, spaliłam za sobą gnijący most. Pozdrawiam wszystkich :) i jeśli jesteś nadal Świadkiem i masz wątpliwości, czujesz, że to nie to, to nie zmuszaj się, zrób ten krok, odejdź a zobaczysz o ile lepiej się poczujesz.
-
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli 😉
-
Super że tak się czujesz!!!
Też czułem tą niezwykłą lekkość po wykluczeniu - być sobą i w zgodzie z sobą to najpiękniejsza sprawa!
Widać że złapałaś dobry wiatr w żagle 😀😀😀
-
Brawo brawo brawo zazdroszczę :)
-
Wspaniale!!! Ja skorzystałam z fajnych porad ,które zamieściła na forum Salome i wyznaczyłam sobie datę oficjalnego odejścia :)
-
Oficjalnie jestem odłączona od organizacji Świadków Jehowy,
To brzmi jak; odłączona od aparatury podtrzymującej życie. ;D
Można powiedzieć, że umarłaś dla organizacji i narodziłaś sie na nowo :D
-
Brawo. Gratuluję i również polecam innym.
-
mtg:
W najstarszym znaczeniu tego słowa, wolność jest przeciwieństwem niewolnictwa.
Czym jest zatem wolność?
„Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, pisał św. Paweł, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę... Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z... prawa grzechu”.
Święty Augustyn, po Pawle, uważa, że wolność nie jest tylko możliwością wyboru, co by się raczej odnosiło do wolnej woli danej każdemu człowiekowi. Wolność człowieka to możliwość wyboru czynienia dobra, jego wolność rozpoznania prawdy. „Prawda was wyzwoli”.
Niewielu głębokim umysłom udało się rozpoznać jego naturę i stając z nim twarzą w twarz zachować czystość serca.
Dlatego wielu zdobywa się na karkołomny czyn wychodząc z sekty (Ww) i poniekąd stając się ponownie niewolnikiem jakieś idei czy swojego własnego światopoglądu.
Dlatego słowo wolność jest poniekąd wzgledna
Ale BRAVO, z podjetej decyzji wobec sekty (Ww) która czyni wiele złego niż dobrego w poczynaniach działaniach każdej jednostki
-
Jesteś naprawdę odważna.
Ale teraz w zborze będá płoty i ploteczki i pewnie oczerniá Twój wizerunek.Takiej okazji nie przepuszczá.Odstępców się nie kocha.
Ale takiej ich warunkowej"miłości"nikt nie potrzebuje,masz to za sobą,zamknęłaś drzwi,rozpoczynajác nowe życie.A Org, zamiast zastanowić nad tym dlaczego ludzie odchodzą,woli ich przeklinać.Taka wolność,to pewnie wspaniałe uczucie.Czuję tej wolności zapach,ale nie do końca wiem,jak ono smakuje.
-
Wspaniała wiadomość!
Gratuluję i cieszę się, że kolejna osoba odzyskuje wolność.
Teraz możesz oddychać pełną piersią bez oglądania się wstecz.
Muszę Wam powiedzieć, że słyszę z różnych stron, że ze zborów wciąż odłączają się nowe osoby. Choć nie jest to zjawisko masowe to jednak każda osoba cieszy.
-
Super!!!
Powodzenia w budowaniu nowego życia. Mi odejście zajęło 2 lata od przebudzenia.
Tak! Jest to swego rodzaju wolność!!! 🥳
-
Jesteś naprawdę odważna.
Ale teraz w zborze będá płoty i ploteczki i pewnie oczerniá Twój wizerunek.Takiej okazji nie przepuszczá.Odstępców się nie kocha.
Te ploty z pewnością były już od 3 lat... bo nieczynnych też się nie kocha i unika się ich!
Gdyby zbór nie odrzucał nieczynnych, to dałoby się być jedną nogą w zborze przez wiele lat! Ale problem polega na tym, że nieczynni z czasem są traktowani prawie tak samo jak wykluczeni. W takiej sytuacji odłączenie się to już tylko formalność! Ale oczywiście warto tej formalności dopełnić, bo daje wolność i spokój.
Powodzenia redaleks na nowej drodze życia! :)