Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: DeepPinkTool w 03 Kwiecień, 2019, 13:47

Tytuł: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 03 Kwiecień, 2019, 13:47
"Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami." [Rodzaju 1:2]
 :) Może to nie ten sam, ale pewien Duch unoszący się nad naszym forum podesłał mi link do listu naszego brata exŚJ.

http://theo.selftech.net/list.pdf

Dodatkowo załączam plik z listem gdyby linkowi zachciało się przestać działać.  ;)
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Estera w 03 Kwiecień, 2019, 14:16
   To jest dokładnie to, co tu umieściłam wczoraj we fragmencie i również link do listu.
   https://sjwp.pl/powitanie/hejka-tu-estera/msg183761/#msg183761
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 03 Kwiecień, 2019, 14:39
Gabriel, Ola życzę powodzenia! Ciekawe czy zaglądają tu od czasu do czasu na forum?
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 03 Kwiecień, 2019, 14:41
   To jest dokładnie to, co tu umieściłam wczoraj we fragmencie i również link do listu.
   https://sjwp.pl/powitanie/hejka-tu-estera/msg183761/#msg183761

 :) Przepraszam Estero, nie wychwyciłem tego u Ciebie. Jestem ostatnio w niedoczasie a obszerność listu skłoniła mnie do przekonania, że zasługuje on na odrębny wątek i przeszukałem dział "BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie" gdzie tego świadectwa nie odnalazłem. Jeśli Administracja uzna to za słuszne można wątek usunąć.  ;)
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Estera w 03 Kwiecień, 2019, 14:52
:) Przepraszam Estero, nie wychwyciłem tego u Ciebie. Jestem ostatnio w niedoczasie a obszerność listu skłoniła mnie do przekonania, że zasługuje on na odrębny wątek i przeszukałem dział "BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie" gdzie tego świadectwa nie odnalazłem. Jeśli Administracja uzna to za słuszne można wątek usunąć.  ;)
   Nic nie szkodzi.
   Ja umieściłam tylko krótką informację na swoim wątku, a tu ludzie niech podyskutują ntt., jak chcą.
   Absolutnie nie mam Ci za złe.
   Pozdrawiam.
   :D
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 03 Kwiecień, 2019, 15:21
   To jest dokładnie to, co tu umieściłam wczoraj we fragmencie i również link do listu.
   https://sjwp.pl/powitanie/hejka-tu-estera/msg183761/#msg183761
Estera to od nich dostałaś tego maila? Znasz tych ludzi?
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Xevres w 03 Kwiecień, 2019, 15:36
Kolejni wybudzeni ludzie, jak miło! Zdrówka dla tego małżeństwa i oby się dowiedzieli ze są nas tysiące.
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Estera w 03 Kwiecień, 2019, 15:50
Estera to od nich dostałaś tego maila? Znasz tych ludzi?
   Nie.
   Dostałam go drogą okrężną, od człowieka dobrze zorientowanego.
   Nie znam tych ludzi.
   Ale gratuluję im odwagi i działania.
   :-*
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: NNN w 03 Kwiecień, 2019, 22:23
Ja dostałem e-maila od Roszady dnia 1 kwietnia o 13.42 z linkiem do oświadczenia A.i G.  Owczarskich.
Roszada prosił "o dwa słowa" jak ktoś zna te osoby.
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 03 Kwiecień, 2019, 22:50
Dlaczego prosił o "dwa słowa"? Co to znaczy?
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 03 Kwiecień, 2019, 22:59
Dlaczego prosił o "dwa słowa"? Co to znaczy?
:) Chodzi chyba o to by zamienić dwa słowa, lub zamienić słówko, lub porozmawiać, lub przekazać informację... pewnie słów bedzie więcej niż dwa  ;)
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 03 Kwiecień, 2019, 23:28
:) Chodzi chyba o to by zamienić dwa słowa, lub zamienić słówko, lub porozmawiać, lub przekazać informację... pewnie słów bedzie więcej niż dwa  ;)
Zrozumiałem to tak, aby Roszadzie przekazać jakieś dwa słowa na ich temat a to już by było dla mnie nieco dziwne.

Kiedyś znałem te osoby. Należeliśmy do tego samego zboru. Ja i Gabriel mieliśmy nawet tego samego "ojca duchowego" i gdy byliśmy wyrzuceni z chaty przez rodziców (Gabriel o wiele wcześniej niż ja) przez jakiś czas mieszkaliśmy razem u naszego duchowego wychowawcy. Olę zapamiętałem jako miłą, wrażliwą dziewczynę, była jedną z tych osób, które naprawdę się lubiło. Gabriel to z kolei wieloletni pionier oraz sługa pomocniczy. Nie wiem, może później awansował jeszcze wyżej na starszego?

Teraz się nie znamy. O ile dobrze odczytałem ten list to nie wiem czy by mieli ochotę ze mną rozmawiać. Ja wyleciałem za grzech - choć sam go zgłosiłem - i do prawdy o prawdzie dotarłem dopiero po wykluczeniu. Gabryś i Ola doszli do tego sami poprzez drogę uważnej obserwacji i dalej zapewne utrzymują wysokie mierniki moralne. Niejednokrotnie już się spotkałem z dzieleniem "odstępców" na tych gorszych i lepszych. Ja należę do tych gorszych, ze mną niekoniecznie będzie chciał rozmawiać ktoś z tych lepszych. Ja idę drogą i staram się być lepszy ale ciągle się potykam. ;) A wiec cóż... raczej nie uda się ze mnie zrobić pośrednika. ;)
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Estera w 03 Kwiecień, 2019, 23:38
   Terebint.
   Szczery jesteś do bólu.
   Ja jeszcze nie wiem, do której kategorii mnie zaliczą, ale póki co do grzeszników nie należę.
   Ku wielkiemu smutkowi co niektórych zborowiaków, którzy z utęsknieniem czekają na mój moralny upadek.
   :'( :'( ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Xevres w 03 Kwiecień, 2019, 23:53
Zrozumiałem to tak, aby Roszadzie przekazać jakieś dwa słowa na ich temat a to już by było dla mnie nieco dziwne.

Kiedyś znałem te osoby. Należeliśmy do tego samego zboru. Ja i Gabriel mieliśmy nawet tego samego "ojca duchowego" i gdy byliśmy wyrzuceni z chaty przez rodziców (Gabriel o wiele wcześniej niż ja) przez jakiś czas mieszkaliśmy razem u naszego duchowego wychowawcy. Olę zapamiętałem jako miłą, wrażliwą dziewczynę, była jedną z tych osób, które naprawdę się lubiło. Gabriel to z kolei wieloletni pionier oraz sługa pomocniczy. Nie wiem, może później awansował jeszcze wyżej na starszego?

Teraz się nie znamy. O ile dobrze odczytałem ten list to nie wiem czy by mieli ochotę ze mną rozmawiać. Ja wyleciałem za grzech - choć sam go zgłosiłem - i do prawdy o prawdzie dotarłem dopiero po wykluczeniu. Gabryś i Ola doszli do tego sami poprzez drogę uważnej obserwacji i dalej zapewne utrzymują wysokie mierniki moralne. Niejednokrotnie już się spotkałem z dzieleniem "odstępców" na tych gorszych i lepszych. Ja należę do tych gorszych, ze mną niekoniecznie będzie chciał rozmawiać ktoś z tych lepszych. Ja idę drogą i staram się być lepszy ale ciągle się potykam. ;) A wiec cóż... raczej nie uda się ze mnie zrobić pośrednika. ;)

Nie osądzajcie, żebyście sami nie zostali osadzeni.
Wszyscy wielokrotnie się potykamy.

Spokojnie, Bóg nas nie dzieli na lepszych i gorszych. Jeśli ktoś z ludzi to robi to znaczy, ze nie rozumie Biblii. Jest oczywiście różnica miedzy kimś kto robi coś zatwardziale (wiem, ze robię źle ale będę tak robił bo mi się to podoba) a kimś kto grzeszy bo brak mu sił (wiem, ze robię źle ale chce to naprawić i się zmienić choć często się potykam).

Także uszy do góry 👍🏻 Nie jesteś od nikogo gorszy, nigdy w życiu nie pozwól sobie tego wmówić ani sam o sobie tak nie myśl. Jesteś pełnowartościowym człowiekiem, pamiętaj.
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Startek w 04 Kwiecień, 2019, 01:04
Zrozumiałem to tak, aby Roszadzie przekazać jakieś dwa słowa na ich temat a to już by było dla mnie nieco dziwne.

Kiedyś znałem te osoby. Należeliśmy do tego samego zboru. Ja i Gabriel mieliśmy nawet tego samego "ojca duchowego" i gdy byliśmy wyrzuceni z chaty przez rodziców (Gabriel o wiele wcześniej niż ja) przez jakiś czas mieszkaliśmy razem u naszego duchowego wychowawcy. Olę zapamiętałem jako miłą, wrażliwą dziewczynę, była jedną z tych osób, które naprawdę się lubiło. Gabriel to z kolei wieloletni pionier oraz sługa pomocniczy. Nie wiem, może później awansował jeszcze wyżej na starszego?

Teraz się nie znamy. O ile dobrze odczytałem ten list to nie wiem czy by mieli ochotę ze mną rozmawiać. Ja wyleciałem za grzech - choć sam go zgłosiłem - i do prawdy o prawdzie dotarłem dopiero po wykluczeniu. Gabryś i Ola doszli do tego sami poprzez drogę uważnej obserwacji i dalej zapewne utrzymują wysokie mierniki moralne. Niejednokrotnie już się spotkałem z dzieleniem "odstępców" na tych gorszych i lepszych. Ja należę do tych gorszych, ze mną niekoniecznie będzie chciał rozmawiać ktoś z tych lepszych. Ja idę drogą i staram się być lepszy ale ciągle się potykam. ;) A wiec cóż... raczej nie uda się ze mnie zrobić pośrednika. ;)
Całkiem nie tak dawno zostałem potraktowany przez Olę po świadkowskiemu  , mój kolega który jest chrześcijaninem powiedział że do nich do pracy przyjął się świadek Jehowy  Gabriel Owczarski , mówię Piotrze za nich musimy się modlić , Gabryś jest wysoko postawionym starszym . Minęło trzy miesiące Gabryś oświadcza w pracy że nie jest już świadkiem .  Nie tak dawno mieliśmy spotkanie i  uściskaliśmy się jak dawno  nie widziana rodzina . Olę znam kilkanaście lat  poznaliśmy się przez jej ojca . Jest to bardzo serdeczna rodzina i nie ma żadnych uprzedzeń co do byłych świadków ,  Zdają sobie sprawę jak bardzo byliśmy zmanipulowani . Terebint możesz śmiało do nich zadzwonić i się spotkać   na pewno nie potraktują ciebie tak jak nakazywała organizacja . Cieszę się że u nas w Słupsku coś się ruszyło  bo tak dwa i pół roku  po moim wykluczeniu był taki zastój wśród świadków .
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 04 Kwiecień, 2019, 01:42
Chyba nie potrafię odtwarzać znajomości. Minęło zresztą zbyt wiele lat. Niech zostanie tak jak jest. Życzę Oli i Gabrysiowi dobrej drogi, bo to może być tylko początek. Nie wiadomo, co jeszcze przed nimi.
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 04 Kwiecień, 2019, 05:12
Xevres, do Ciebie to pytanie, jeżeli ktoś z lubością zwraca na siebie uwagę pisząc często "ja",  to w czym rzecz, bo się pogubiłem?  :)

Poza tym, dziękuję wam chłopaki Terebint i Startek za wasze wpisy, nie piszę więcej, bo śmiech mnie ogarnia, nie Was to dotyczy.  ;)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 04 Kwiecień, 2019, 13:18
Wczoraj coś dotknęło strun mojej duszy. Nawiedziły mnie wspomnienia dawnych lat, przed oczami pojawiło się wiele wspaniałych chwil, których danych mi było wtedy zaznać ale też i lat które utraciłem. Pojawiła się melancholia a zaraz za nią jakiś żal, a właściwie rozżalenie. I gniew, dużo gniewu przede wszystkim na siebie samego.

Dziękuję Wam za dobre, ciepłe słowa pocieszenia.
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 04 Kwiecień, 2019, 15:34
Witaj-Terebint
Czasami również mam taki stan melancholii, było dobrze fajnie, lecz kiedy spostrzegłem (Ww) inną stronę, nawet powiem ciemną stronę pojawił się jakiś nieokreślony ''ból'', rozczarowanie, nastał czas nieokreślonej pustki zacząłem w tym czasie rozmawiać z Bogiem-to długie monologi, czasami  coś słonego poczułem na ustach. Oczami wyobraźni patrzyłem na pustkę, mój świat ulegał raptownemu przeobrażeniu, w posadach lekko zaczynał się chwiać- stan beznadziei w narastającym  napięciu z dnia na dzień, pewnego dnia wydałem przeraźliwy szaleńczy skowyt z całej siły uderzyłem pięścią w szybę i ten brzdęk rozbijanej szyby spowodował coś trudnego do określenia niesamowite odczucie, krew leciała wstążką po dłoni zacząłem ją lizać smak był urzekający ''czerwonej wody'' - złość nienawiść do samego siebie szybko odeszła jak przyszła mówiąc w skrócie.
Stanąłem w oko w oko z problemem z podjętej decyzji- to koniec z (Ww), od tego momentu stałem się numerem statystycznym trwało do pewien okres zawieszenia w próżni.
Jednak nastąpił czas napisania cyrografu, długo wstrzymywałem się od takiej decyzji, ale, ale kiedy na poczcie odbierano moją przesyłkę i kładąc na stertę listów, poczułem się wolny jak ptak uwolniony z sideł.
Za czołem pisać pamiętnik przeżytych lat w sekcie, to dawało ukojenie i wypełniało pustkę.
Czytając Nasze Forum, dodawało ono kolejny bodziec do dalszej egzystencji i pozbierania się z gruzów, również strzykawki wyrzuciłem.
Teraz jestem na  prostej widząc wyraźnie horyzont i cel w dalszym życiu-tak napisałem bo czytając TWÓJ post nadeszła chwila refleksji- pozdrawiam  :)       
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 04 Kwiecień, 2019, 19:00

 Niejednokrotnie już się spotkałem z dzieleniem "odstępców" na tych gorszych i lepszych. Ja należę do tych gorszych, ze mną niekoniecznie będzie chciał rozmawiać ktoś z tych lepszych. Ja idę drogą i staram się być lepszy ale ciągle się potykam. ;) A wiec cóż... raczej nie uda się ze mnie zrobić pośrednika. ;)

   Zgadzam się z Tobą, choć nie wiem skąd w ludziach takie przeświadczenie...że są lepsi?
Wiadomo, punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, to się ma do wszystkich ludzi, z każdego szczebla i grupy społecznej.

Tylko czy słusznie? W czym są lepsi i gorsi odstępcy? Bo jedni dali ciała, a inni dali d...?
Wiele razy spotkałam się ze stwierdzeniem...a ja nie byłem/łam zwykłym świadkiem. Na taki tekst, nóż mi się otwierał w kieszeni i chciało się mówić...jak cię tak tak dowartościowywali to po co odchodzisz, siedź i spijaj kwaśną śmietankę i paś to swoje wybujałe ego.
I to przeświadczenie o lepszości nie pokazuje nam jakim ktoś był świadkiem, ale jakim jest człowiekiem.
Dlatego że świadkiem się bywa, a człowiekiem się jest.

I jak daleka jestem od najmniejszego słowa pochwały pod adresem organizacji, tak tu jej daję plus.
Ona Nas wszystkich wrzuca do jednego wora, wora pod nazwą odstępcy. Nie ma mniejszych, większych, lepszych, gorszych, jest jeden ''gorszy sort''. ;D

Co do potykania się, jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz, to raz, a dwa wszystko co...niezdrowe, tuczące i grzeszne smakuje najlepiej.  ;D Ważne aby tylko nie krzywdzić innych.
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 05 Kwiecień, 2019, 05:36
Ale gościu ma parcie na pióro.Fajnie się to czytało.
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: Myślący w 29 Lipiec, 2019, 11:16
Ale gościu ma parcie na pióro.Fajnie się to czytało.

Myślę, że to bardziej potrzeba wyrzucenia z siebie tego 'szoku' doznanego po uzmysłowieniu sobie w czym żył przez całe lata. Jak wiele poświęcił i jak wiele stracił przez tę organizację...
Tytuł: Odp: Świadectwo - exŚJ G. Owczarski.
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 29 Lipiec, 2019, 11:29
Ale gościu ma parcie na pióro.Fajnie się to czytało.
to inne to moje

Poczytaj ;) Trylogię ;) ciekawe co napiszesz?


Na bank nie czytałeś ;D

Bo ja nie czytałem ;D