Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Teraz powiem Wam wszystko.  (Przeczytany 18574 razy)

Offline Bożydar

Odp: Teraz powiem Wam wszystko.
« Odpowiedź #45 dnia: 22 Styczeń, 2018, 22:51 »
A ja myślałem, że miałem trudne dzieciństwo i okres nastoletni...  :-[
To okropne co zrobiły Ci te potwory. Jakimś dziwnym trafem nikt się nie kwapił do wykluczenia ich za przemoc fizyczną. Taka to sprawiedliwość orga.
Brak słów na to bestialstwo bez względu na to jak przechodziłaś dorastanie.
Przytulam.
Dla mnie jesteś wielkami :)


Offline Overthinker

Odp: Teraz powiem Wam wszystko.
« Odpowiedź #46 dnia: 22 Styczeń, 2018, 23:24 »
Masz w sobie wielką siłę, nie tylko z powodu przetrwania tego piekła. Opisanie tak dramatycznej historii, wymaga wielkiej odwagi.
Klikając 'lubię to', pomyślałem raczej 'O japier..., jak można tak kogoś traktować :-[ Zamknąć w Sztumie psychopatów'! Następnie: gniew, złość, współczucie, litość, zrozumienie, podziw. W tej kolejności.

Kiedyś zastanawiałem się czy rzeczywiście 'wypada' dobrze wypowiadać się  o rodzicach, jacykolwiek by nie byli. Upewniłaś mnie w przekonaniu, że są ludzie, którzy nie powinni zajmować się wychowywaniem bezbronnych dzieci i nie mają ŻADNEGO usprawiedliwienia dla zła, które powodują. Dom dziecka czy rodzina zastępcza mogą okazać się mniejszym złem. Jaką lekcję wyciągam z wątku? Spróbować być dobrym sąsiadem, bądźmy takimi.
- Dzień dobry, czy przypadkiem nie jest Pani oszustką?
- Ależ skąd! - powiedziała Strażnica.
Podczas gdy ona jest.


Offline Bożydar

Odp: Teraz powiem Wam wszystko.
« Odpowiedź #47 dnia: 22 Styczeń, 2018, 23:56 »
są ludzie, którzy nie powinni zajmować się wychowywaniem bezbronnych dzieci i nie mają ŻADNEGO usprawiedliwienia dla zła, które powodują. Dom dziecka czy rodzina zastępcza mogą okazać się mniejszym złem.
Ja miałem zdecydowanie lepiej niż piekło w domu malami, a modliłem się o śmierć rodziców i zabranie mnie do rodziny zastępczej. Zastanawiam się  co się dzieje w głowie tak maltretowanej psychicznie i fizycznie dziewczyny.
Jak patrzę na wygłodniałe miłości twarze dorosłych i dzieci rodzin JW na zebraniach i na zgromadzeniach, widzę na jakiego sortu miłość muszą sobie zapracować u pseudorodziny. Rezygnując z własnego poczucia istnienia i odrębności, prawa do popełniania błędów i wyciągania lekcji. Najlepiej oddaje to film ze zgromadzenia, na którym matka z przerażeniem patrzy na połączenie tel. od własnej córki...
Tak tworzy się pokolenia posłusznych ŚJ wykastrowanych z ludzkich emocji, fascynacji życiem, potencjału twórczego i współczucia innym. Takie roboty otrzymują "przywileje" i ochłapy uwagi na podium, występach zgromadzeniowych i innych groteskowych teatrzykach religijnego MLM. Reszta zdeptanych szaraków siedzi w kątach i służy za publiczność całej tej farsy. 
Szacunek dla malami i innych niewiast opisujących podobne przejścia na tym forum, za siłę jaką miały żeby wyjść z podniesioną głową z bagna.
« Ostatnia zmiana: 22 Styczeń, 2018, 23:58 wysłana przez Bożydar »


Offline malami

Odp: Teraz powiem Wam wszystko.
« Odpowiedź #48 dnia: 23 Styczeń, 2018, 23:20 »
Nikt się nie kwapił do wykluczenia ich za przemoc fizyczną
W zborze wierzono w wersję gdzie to ja byłam agresorem. To ja pobiłam matkę. Moich rodziców poklepywano po plecach ze współczującą miną. Przecież byłam złym odstepcą, dom traktowałam jak hotel i miałam same złe oceny w szkole, o ile do niej dotarłam. '' No, mamy problemy z malami" usłyszałam podczas odwiedzin strasznego B.
"Życzę ci, żebyś miała takiego bachora jak ty." Czasami zastanawiam się, czy może byłoby mi łatwiej, gdybym ten okres przećpała i przepiła.
 Z tego co po 11 latach do mnie dotarło,  to ja pozwałam rodziców do sądu za wychowywanie mnie na świadka Jehowy.
Co się dzieje w głowie
Strach. Ból emocjonalny, odczuwany fizycznie. Poczucie bezwartości. Wiele nocy po prostu przepłakałam. Przyplaciłam to zdrowiem psychicznym,  to napewno.
połączenie telefonu od własnej córki
[juz w UK] *DZONI*
- (męski głos) halo
- cześć tato, jest mama? Daj ją do telefonu jak możesz
-Pomyłka
 
Nie, mama nie zmieniła numeru telefonu.
 W tym momencie nie mam z moją matką właściwie żadnego kontaktu. Po jedenastu latach szantażu emocjonalnego kazałam jej się pierd** i ostatni raz odłożyłam słuchawkę.
Masz w sobie wielką siłę
Dziękuję. Nigdy nie myślałam o sobie, że mam jakąkolwiek siłę, czy że jestem szczególnie wartościowa..
Trudno było i nadal jest, walczyć z tym jakiego traktowania mnie nauczono. Ale staram się i walczę.
« Ostatnia zmiana: 23 Styczeń, 2018, 23:24 wysłana przez malami »


Lame Dog

  • Gość
Odp: Teraz powiem Wam wszystko.
« Odpowiedź #49 dnia: 02 Marzec, 2018, 19:21 »
Stara prawda mówi, że co nas nie zabije, to wzmocni... Niech moc będzie z Tobą.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Teraz powiem Wam wszystko.
« Odpowiedź #50 dnia: 02 Marzec, 2018, 22:03 »

   Ktoś mądry powiedział..Nigdy się nie poddawaj, bo jeśli przejdziesz najgorsze chwile, tzn że zasługujesz na te najlepsze.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Safari

Odp: Teraz powiem Wam wszystko.
« Odpowiedź #51 dnia: 02 Marzec, 2018, 23:55 »
OMG.

Zawsze zadziwia mnie, że tak mało widziałam w organizacji. Dorastanie w takim domu (alkoholowym) z matką z zaburzeniami osobowości i do tego w rodzinie świadków J...

Dałaś radę i podziwiam Cię bardzo bardzo.

Mam nadzieję, że teraz u Ciebie dużo lepiej. Życzę Ci właśnie takiego dziecka jak Ty: odważnego, silnego, nie poddającego się, wrażliwego i biorącego życie w swoje ręce! (o ile chcesz oczywiście mieć dzieci ;)).

To, co cię spotkało, to straszna przemoc, okrucieństwo, wręcz bestwialstwo.

Nie mogę pojąć jak można bić małych ludzi. Własne dzieci.
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Opatowianin

Odp: Teraz powiem Wam wszystko.
« Odpowiedź #52 dnia: 03 Marzec, 2018, 00:24 »
Malami, to naprawdę cud, że udało Ci się uwolnić od tej watahy rozjuszonych wilków w drugoowczych skórach, zanim zdążyła Cię pożreć. Podziwiam Cię, że zniosłaś to piekło urządzone przez "nieskazitelną", "teokratyczną" rodzinkę!