Jestem tego przykładem. Niebieska książeczka niby zabrania ale problemy psychiczne a bycie niewygodnym dla nich nie ma znaczenia. Zawsze byłam niewygodna bo miałam kiedyś pysk i potrafiłam niejednego starszego wypunktować

Jeśli osoba ma silną depresję i próby samobójcze nie można dokonać wykluczenia. Starczy C.K i jego żona mówili mi że gdybym miała wiarę to bym nie miała depresji. Ja na to że skoro Jehowa mnie nie ceni to po co byś Świadkiem. O tym że nie jestem Świadkiem dowiedziałam się tydzień później od mojego brata... ci starsi już tam nie są ale buuu zostało. Taki był motyw przewodni

Nie dziwię się, że starszyzna poleciała. Za takie podyktowane miłością działanie to kula w łeb.

Nie byłam jedynym przypadkiem sądu miłosiernego. Teraz wiem że nawet taki sąd jest niezgodny z prawem i konstytucją.
Ci ludzie często nie mają wnikliwości ani mądrości by rozstrzygnąć coś. Każdy ma prawo do kogoś kto może go reprezentować a to choćby dlatego że może zapomnieć powiedzieć coś na swoją obronę lub zwyczajnie paraliżować go strach. Trzech na jednego jest okrutne bo już stawia delikwenta na przegranej pozycji.

Co do depresji to teraz wiem że doprowadziła mnie do niej świadomość braku możliwości drugiego męża po to że mnie pierwszy sługa lał nie miało podstaw ... śmierć taty ... brak emocjonalnego wsparcia.
Na szczęście teraz jestem silna jak hmmm drzewo

PO drugie aby sądzić samemu trzeba być bez skazy a tu raczej jest problem. Pismo mówi aby nie sądzić bo jakim sądem sądzimy takim będziemy sądzeni. Niestety starsi z ramienia "Bożego" czasem mijają się z powołaniem.
Uważam że to ludzie zagubieni. Dlatego nie żywię urazy a traktuje to jako lekcję.
Tym razem odeszłam świadomie. Analizowałam najpierw Biblię. Zastanawiałam się a w momencie jak doszłam do wniosku że ktoś tu robi ze mnie wariata to postanowiłam odejść. Napisałam grzeczny list. By mieć przewagę w dniu oddania wystosowałam informację do wszystkich bliskich jaka jest moja decyzja i dlaczego. Podałam argumenty zachęcając do analizy Biblii a wszelkie publikacje w kont do momentu nauki samodzielnego myślenia. List oddałam starszemu - jemu też to argumentowałam. Najśmieszniejsze że powiedział że też wie że dobrze myślę ale on nie może podjąć takich kroków bo ma po pięćdziesiątce... nie ma nikogo poza organizacją no i prowadzi firmę a w firmie korzysta z jego usług mnóstwo braci... yyyy zatkało mnie no ale cóż 

A ja myślę że wychodzimy z ciemności i to jest piękne.
Odkrywamy że mamy mózg i możemy z niego korzystać.
Odkrywamy że życie może cieszyć.

Witaj wśród nas i czuj się jak najlepiej. Twoja historia, jakich niestety wiele, ciągle udowadnia że WTS to destrukcyjna psychicznie organizacja. Organizacja która psychomanipulację ma opanowana do perfekcji, potrafiąca skłócić nie tylko przyjaciół ale i najbliższą rodzinę. Ciesz się wolnością, życiem i faktem wybudzenia. 

Witam. Chorzów też niedaleko Zabrza. Cztery godzinki piechotką

A wiesz że codziennie - edit 6 dni w tygodniu chodzę 4 h dziennie na spacer z dziećmi??? Dla mnie to łatwizna

A ja myślę że wychodzimy z ciemności i to jest piękne.
Odkrywamy że mamy mózg i możemy z niego korzystać.
Odkrywamy że życie może cieszyć.

Przepięknie powiedziane.

Witam Cię serdecznie i życzę dużo dobrego w nowym życiu.