Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Mój list do zboru o odejściu  (Przeczytany 9950 razy)

Offline Salome

Odp: Mój list do zboru o odejściu
« Odpowiedź #30 dnia: 13 Luty, 2018, 20:20 »
I bardzo dobrze zrobiłaś Agnesja.
Zuch dziewczyna. :) :) :) pozdrawiam.
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Mój list do zboru o odejściu
« Odpowiedź #31 dnia: 27 Luty, 2018, 09:23 »
Skoro ktoś pisze na forum, że odszedł od Świadków Jehowy to tak samo może napisać do jakiego kościoła teraz poszedł ;)

Ja odszedłem z kościoła katolickiego i chcę zostać Świadkiem Jehowy.

Powodzenia, heh, żałosne, wiesz, nie będę dobrym ojce i przestrzegał, że skoro blat pieca jest czerwony i go dotkniesz, to będzie bolało, bardzo bolało, nie napiszę Ci jak szlachetny Baron, przestrzegając Cię przed tą sektą, co zresztą uczynili i Bożydar, Asturia i inni.

Tak, zrób to, i niech boli, tak, niech bardzo boli, bo tyko wtedy dotrze, może dotrze, do już zmrożonego umysłu.

 Tyle faktów o ohydnej organizacji, ich obrzydłych praktykach na stronach internetu, na tym forum, Książki opisujące działania od środka w tej organizacji, a Ty piszesz że: "chcę zostać Świadkiem Jehowy", a może nim jesteś a Twój wpis to taka wrzutka? napisz co bierzesz że łykasz ten podawany przez strasznych kit.
Pozdrawiam   
« Ostatnia zmiana: 27 Luty, 2018, 09:29 wysłana przez WIDZĘ MROKI »


Offline Bożydar

Odp: Mój list do zboru o odejściu
« Odpowiedź #32 dnia: 03 Marzec, 2018, 12:43 »
Spoko majonez. :)
Andrzej usiądzie gołym tyłkiem na czerwony piec i wróci na forum opisać swoje przykre 5 minut kariery w "Religii prawdziwej".  ;D
Sam fakt, że zagląda na forum daje mu możliwość weryfikacji na bieżąco tego co zobaczy w orgu.


Offline Piotr Adamczak

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 20
  • Polubień: 64
  • Mt 10, 28-33 Nie bójcie się tych, którzy zabijają
    • Faceboook
Odp: Mój list do zboru o odejściu
« Odpowiedź #33 dnia: 20 Marzec, 2018, 14:40 »
Gratulacje czy mogła byś upublicznić swój list ?  ;)
Wolę być z Bogiem i niech osądza mnie świat,
niż trzymać ze światem, żeby osądził mnie Bóg


Offline Rajski Ptak

Odp: Mój list do zboru o odejściu
« Odpowiedź #34 dnia: 20 Marzec, 2018, 14:58 »
Spóźnione, ale szczere gratulacje za odwagę i odejście :) Ja datę z listu, który napisałam, wyryłam w swój kalendarz :) Pewnie jedno słowo może oddać to, co wspólnie czujemy: ulga, ulga i jeszcze raz ulga! :)
"Gdy mówisz prawdę, nie potrzebujesz sobie niczego przypominać."- Mark Twain


Offline Agnesja

Odp: Mój list do zboru o odejściu
« Odpowiedź #35 dnia: 20 Marzec, 2018, 19:02 »
Gratulacje czy mogła byś upublicznić swój list ?  ;)

List mam napisany w WordPad i nie wiem jak go wysłać ?
Może ktoś mnie poinstruuje , z góry dzięki.
Aby oszukać kobietę, potrzebny był wąż, ale aby oszukać mężczyznę, wystarczyła kobieta.
                              Św. Ambroży


Offline salvat

Odp: Mój list do zboru o odejściu
« Odpowiedź #36 dnia: 20 Marzec, 2018, 21:38 »
Zapisujesz np na pulpicie z nazwa jaka chcesz i potem pisząc maila dolaczasz jako załącznik lub drukujesz i wysyłasz poczta na adres sali.
Jak nazwać człowieka, który mając trochę władzy mówi jedno, a robi coś co tym słowom zaprzecza?

https://www.youtube.com/watch?v=cZMCsCO9hYw