Biblia to Księga Legend w której wmieszana jest historia narodu ZYDÓW, natomiast Przekład Nowego Świata (Srebrzanka) śJ to czysta parodia Księgi Legend (KL)
• O Mojżeszu powiadają ostatnio, że jako pierwszy pobrał dane z chmury. Po angielsku dodają, że pobrał je na tablet, gdyż tablice z przykazaniami tak samo się nazywają.
• Przed zdobyciem Jerycha Izraelici grali na trąbach. Jak były one nastrojone? Oczywiście w tonacji d-moll. Dlaczego? Bo graniem zdemolowały mury.
• Gdy zabrakło wina na weselu w Kanie Galilejskiej (por. J 2, 1-10), prędki Piotr w pierwszej chwili miał rzec: – Chłopaki, zmieniamy lokal.
• Po weselu wszyscy leżą skacowani, w pewnej chwili słychać jęk: – Wyślijcie kogoś po wodę! Na to głos z drugiego końca sali: – Tylko nie Jezusa!
• Przychodzą znajomi do Józefa z Arymatei po śmierci Jezusa i pytają: – Józefie, a nie szkoda ci takiego nowego porządnego grobowca, co go oddałeś dla Jezusa? On na to: – Spoko, to tylko na 3 dni
• Pierwszy dowcip na bazie Biblii, który usłyszałem jeszcze w dzieciństwie, był taki: Nauczycielka pokazuje w szkole portrety Lenina i Stalina. Pyta dzieci, czy ich znają. Jaś się zgłasza i objaśnia. Pani pyta, skąd to wie. On na to: – U nas w domu wiszą ich portrety. Pośrodku krzyż, a oni dwaj po bokach. I dostał pochwałę. Nauczycielka wychowana bez Boga mogła nie wiedzieć, że obok Jezusa wisieli dwaj złoczyńcy.
• Sędzia pyta włamywacza, dlaczego ukradł tylko trochę, a powyrzucał wszystko z szaf i szuflad. On na to, że kierował się słowami św. Pawła: „Wszystko badajcie, a co dobre – zachowujcie!” (por. 1 Tes 5, 21).
Ps. Tak powstają MITY i LEGENDY