Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Forsaken w 09 Maj, 2019, 19:28
-
Witam
W dyskusjach ze ŚJ, które nie raz toczę, często podają, ze ich PNŚ 2018 jest najdokładniejszy. Jeśli podam im konkretne wersety z Westcota, Nestle Alanda wyd. 28 lub (UBS5), że jednak jest jakby coś inaczej w grece, to wyciągają biblię gdańską (textus receptus) i próbują odrzucać moje cytaty z tekstów krytycznych. Moje pytanie jest następujące. Wiadomo, że TR nie jest zbyt dokładny, gdyż nie zawiera wszystkich aktualnych manuskryptów. Czy jest jakaś informacja na stronie lub w publikacjach ŚJ, że nie jest dokładny i należy go unikać?
-
znalazłem coś i proszę o ocenę i komentarz:
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1977248?q=textus+receptus&p=par
DRUKOWANE WYDANIA TEKSTU GRECKIEGO
W roku 1514 Chrześcijańskie Pisma Greckie po raz pierwszy ukazały się w formie drukowanej. Był to piąty tom dzieła znanego pod nazwą „Poliglotta Kompluteńska”. Jednakże to wydanie Pism Chrześcijańskich w języku greckim nie od razu zostało puszczone w obieg i na rynek trafiło dopiero w roku 1522. Jakie manuskrypty posłużyły za podstawę do opracowania tego drukowanego tekstu greckiego, do dziś nie wiadomo.
W roku 1516 Pisma Chrześcijańskie w języku greckim wydał drukiem holenderski uczony Erazm z Rotterdamu. Chociaż wydrukowany dwa lata później od wyżej wspomnianej Poliglotty, tekst Erazma pierwszy znalazł się na rynku. Ze względu na mały format i niską cenę zdobył wielką popularność. W ciągu osiemnastego stulecia opracowanie Erazma zaczęto określać mianem „textus receptus”, czyli „tekst przyjęty” przez wszystkich. Podstawowe protestanckie przekłady Pism Chrześcijańskich, jakie ukazały się w Europie przed rokiem 1881, były oparte na tym greckim tekście. — Dotyczy to również rozpowszechnionej w języku polskim Biblii gdańskiej z roku 1632, której liczne nakłady do ostatnich czasów wydawało Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne.
Jednakże Erazm zestawił swój tekst grecki na podstawie najwyżej sześciu manuskryptów, przy czym wiek żadnego z nich nie sięgał dalej wstecz jak do dziesiątego stulecia n.e. Większość tekstu kazał drukarzowi zaczerpnąć z dwóch manuskryptów, pochodzących mniej więcej z dwunastego wieku. Toteż „textus receptus” nie jest wystarczająco podbudowany miarodajnymi rękopisami i dzieli go wiele stuleci od czasu napisania natchnionych ksiąg biblijnych.
Kiedy uczeni odkryli liczne znacznie starsze manuskrypty, „textus receptus” zaczęto drukować z całym systemem uwag marginesowych, ukazujących, w których miejscach i pod jakimi względami te starsze rękopisy różnią się od dotychczas przyjętego tekstu. W nowszych czasach ukazało się dużo wydań Pism Chrześcijańskich w języku greckim, różniących się dostrzegalnie od postaci, w jakiej po raz pierwszy drukiem opublikował je Erazm.
Powód tego jest prosty. Erazm miał do dyspozycji tylko kilka manuskryptów, gdy tymczasem obecnie uczeni mają ich tysiące. Znawcy w niejednym wypadku potrafią prześledzić historię różnic w brzmieniu i z dużym prawdopodobieństwem sprecyzować, co właściwie zanotował natchniony pisarz księgi biblijnej. Rezultatem żmudnej pracy takich ekspertów są wydania drukowanego tekstu greckiego, który dokładniej niż „textus receptus” odtwarza to, co chrześcijańscy pisarze biblijni rzeczywiście przelali na pergamin.
Koniec cytatu
Gdzie to w ogóle jest istotne?
Np tutaj:
J 14.14
https://wol.jw.org/pl/wol/b/r12/lp-p/nwt/P/2018/43/14#s=14&study=discover
"Gdy poprosicie o coś w moje imię, ja to spełnię"
interlinia (westcott i Hort):
https://wol.jw.org/en/wol/b/r1/lp-e/int/E/1985/43/14#s=14&study=discover
ἐάν τι αἰτήσητέ με ἐν τῷ ὀνόματί μου τοῦτο ποιήσω.
Nestle Aland:
https://www.nestle-aland.com/en/read-na28-online/text/bibeltext/lesen/stelle/53/140001/149999/
ἐάν τι αἰτήσητέ με ἐν τῷ ὀνόματί μου ἐγὼ ποιήσω.
UBS5:
https://www.academic-bible.com/en/online-bibles/greek-new-testament-ubs5/read-the-bible-text/bibel/text/lesen/stelle/53/140001/149999/ch/50ac29b0cf30fa3c5ce58b69dfc60929/
ἐάν τι αἰτήσητέ με ἐν τῷ ὀνόματί μου ἐγὼ ποιήσω.
i wreszcie Biblia Gdańska:
http://biblia-online.pl/Biblia/Gdanska/Jana/14/14
"Jeźli o co będziecie prosić w imieniu mojem, ja uczynię."
W BG oraz PNŚ brakuje słowa "mnie".
za tysiąclatką:
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=353
"O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię."
-
znalazłem coś i proszę o ocenę i komentarz:
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1977248?q=textus+receptus&p=par
DRUKOWANE WYDANIA TEKSTU GRECKIEGO
W roku 1514 Chrześcijańskie Pisma Greckie po raz pierwszy ukazały się w formie drukowanej. Był to piąty tom dzieła znanego pod nazwą „Poliglotta Kompluteńska”. Jednakże to wydanie Pism Chrześcijańskich w języku greckim nie od razu zostało puszczone w obieg i na rynek trafiło dopiero w roku 1522. Jakie manuskrypty posłużyły za podstawę do opracowania tego drukowanego tekstu greckiego, do dziś nie wiadomo.
W roku 1516 Pisma Chrześcijańskie w języku greckim wydał drukiem holenderski uczony Erazm z Rotterdamu. Chociaż wydrukowany dwa lata później od wyżej wspomnianej Poliglotty, tekst Erazma pierwszy znalazł się na rynku. Ze względu na mały format i niską cenę zdobył wielką popularność. W ciągu osiemnastego stulecia opracowanie Erazma zaczęto określać mianem „textus receptus”, czyli „tekst przyjęty” przez wszystkich. Podstawowe protestanckie przekłady Pism Chrześcijańskich, jakie ukazały się w Europie przed rokiem 1881, były oparte na tym greckim tekście. — Dotyczy to również rozpowszechnionej w języku polskim Biblii gdańskiej z roku 1632, której liczne nakłady do ostatnich czasów wydawało Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne.
Jednakże Erazm zestawił swój tekst grecki na podstawie najwyżej sześciu manuskryptów, przy czym wiek żadnego z nich nie sięgał dalej wstecz jak do dziesiątego stulecia n.e. Większość tekstu kazał drukarzowi zaczerpnąć z dwóch manuskryptów, pochodzących mniej więcej z dwunastego wieku. Toteż „textus receptus” nie jest wystarczająco podbudowany miarodajnymi rękopisami i dzieli go wiele stuleci od czasu napisania natchnionych ksiąg biblijnych.
Kiedy uczeni odkryli liczne znacznie starsze manuskrypty, „textus receptus” zaczęto drukować z całym systemem uwag marginesowych, ukazujących, w których miejscach i pod jakimi względami te starsze rękopisy różnią się od dotychczas przyjętego tekstu. W nowszych czasach ukazało się dużo wydań Pism Chrześcijańskich w języku greckim, różniących się dostrzegalnie od postaci, w jakiej po raz pierwszy drukiem opublikował je Erazm.
Powód tego jest prosty. Erazm miał do dyspozycji tylko kilka manuskryptów, gdy tymczasem obecnie uczeni mają ich tysiące. Znawcy w niejednym wypadku potrafią prześledzić historię różnic w brzmieniu i z dużym prawdopodobieństwem sprecyzować, co właściwie zanotował natchniony pisarz księgi biblijnej. Rezultatem żmudnej pracy takich ekspertów są wydania drukowanego tekstu greckiego, który dokładniej niż „textus receptus” odtwarza to, co chrześcijańscy pisarze biblijni rzeczywiście przelali na pergamin.
Koniec cytatu
Gdzie to w ogóle jest istotne?
Np tutaj:
J 14.14
https://wol.jw.org/pl/wol/b/r12/lp-p/nwt/P/2018/43/14#s=14&study=discover
"Gdy poprosicie o coś w moje imię, ja to spełnię"
interlinia (westcott i Hort):
https://wol.jw.org/en/wol/b/r1/lp-e/int/E/1985/43/14#s=14&study=discover
ἐάν τι αἰτήσητέ με ἐν τῷ ὀνόματί μου τοῦτο ποιήσω.
Nestle Aland:
https://www.nestle-aland.com/en/read-na28-online/text/bibeltext/lesen/stelle/53/140001/149999/
ἐάν τι αἰτήσητέ με ἐν τῷ ὀνόματί μου ἐγὼ ποιήσω.
UBS5:
https://www.academic-bible.com/en/online-bibles/greek-new-testament-ubs5/read-the-bible-text/bibel/text/lesen/stelle/53/140001/149999/ch/50ac29b0cf30fa3c5ce58b69dfc60929/
ἐάν τι αἰτήσητέ με ἐν τῷ ὀνόματί μου ἐγὼ ποιήσω.
i wreszcie Biblia Gdańska:
http://biblia-online.pl/Biblia/Gdanska/Jana/14/14
"Jeźli o co będziecie prosić w imieniu mojem, ja uczynię."
W BG oraz PNŚ brakuje słowa "mnie".
za tysiąclatką:
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=353
"O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię."
Witaj, "szukający" :)
O ile chcesz dotrzeć w co wątpię, do rozmówcy, którym jest Świadek Jehowy, powinieneś z takim rozmawiać tylko i wyłącznie w oparciu o różne przekłady Pisma Świętego, z ich "siwą" Biblią włącznie.
Przywołany przez Ciebie werset z Jana 14:14, ukazuje co było i jest podstawą wstawiania, dla przykładu wszędzie tam gdzie w Grece występuje kyrios imienia Jehowa, badź też, eliminowania słów jak wyżej: "mnie".
Cel? Pomniejszenie roli Pna Jezusa, oraz Jego Boskości, że o Duchu Świętym nie wspomnę.
Niedawno natknąłem się na informacje, że Biblia Masonów w słowniczku w ogóle nie zawiera imienia Jezus, jest natomiast Jehowa, już nie piszę o znaczeniu słowa Jo hovah (niszczyciel, burzyciel), zwrot hovah, do dziś stosowany w hebrajskim.
Podobnie i w "siwej 2018 " Biblii Świadków Jehowa w słowniczku, nie występuje imię Jezus, natomiast Jehowa jak najbardzie jest.
Przypadek?
Co wspólnego ma Bóg Masonów, z prawdą prawdzwego Boga?
Dlatego nie odnoszę się do Twego pytania o Textus Receptus, ponieważ w oparciu o ich "biblię" przerobioną w około 1000, miejscach jesteś w stanie wykazać że kłamią w jednym słusznym dla nich celu.
Wyeliminować główną rolę Pana Jezusa w zbawieniu ludzi i w to miejsce wstawić ich bożka "zmieszania", Jehowę.
W ogóle jest to szerszy temat, powiązania Świadków Jehowy z Masonerią
Jeżeli nie czytałeś to polecam pozycję: " Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, Syjonizmu i WOLNOMULARSTWA" , Robin de Ruiter.
Szeroki i złożony temat, informacje są, lecz rozwleczone, trzeba je znaleźć, i złożyć w całość.
Pozdrawiam
-
występuje imię Jezus-nie pisz bzdur
-
.
Podobnie i w "siwej 2018 " Biblii Świadków Jehowa w słowniczku, nie występuje imię Jezus, natomiast Jehowa jak najbardzie jest.
Przypadek?
Za to w słowniczku jest "Chrystus", dla czytelnika Biblii Jezus = Chrystus.
Przypadek?
-
W słowniku też Jezus-wystarczy poszukać
-
występuje imię Jezus-nie pisz bzdur
Bzdura to masz na drugie imię.
Gdzie w siwej Biblii Świadków, z 2018 r. w słowniczku występuje, Jezus?
W tej co mam w domu imienia Jezusa, BRAK.
Jak nie wiesz jak się zwracać fanatyku ŚWIADKÓW, to nie pisz w ogóle.
Napisz jeszcze że zginę w Armagedonie i będę leżał jak gnój na polu, albo gorzej, bo nie wiadomo czy na miano gnoju zasługuję. ;D :o
-
Nie obrażaj mnie chłopie-nie jestem fanatykiem św. Gdzie można wyszukać-wydanie z 2018 -skorowidz słów użytych w biblii pod Chrystus oraz w tym samym Jezus.Więc ?
-
Nie obrażaj mnie chłopie-nie jestem fanatykiem św. Gdzie można wyszukać-wydanie z 2018 -skorowidz słów użytych w biblii pod Chrystus oraz w tym samym Jezus.Więc ?
Najpierw piszesz o bzdurach a po tym, nie obrażaj mnie chłopie?
Rąbnież jak młotem w dzwoń i dziwisz się że pogłos.
Jezus to osobiste imię Syna Bożego, Chrystus to pomazaniec, dwie różne kwestie choć dotyczą tej samej osoby.
Brak Ci dużo lekcji do odrobienia, jeżeli tego nie rozrużniasz.
Powtórzę jeszcze raz, w swej Biblii Świadków Jehowy z 2018 roku w słowniczku wyrazów i pjojęć, brak imienia osobistego Jezus, tak jak w Biblii Masonów,
Natomiast imię ich Bożka Jehowa jest, dziwna zbieżność.
Masoni i Świadkowie Jehowy, na forum jest wiele w tym temacie napisane.
Napiszę jeszcze raz, należy odrobić zadanie domowe, a następnie może pisać, grzecznie pisać, a nie drugi wpis i z buta otwieram drzwi do forum, to nie knajpa.
MOŻE właściwym byłoby się przedstawić :o
-
A zaglądałeś do skorowidza słów użytych w biblii? Jest taki dział w biblii śj.Jest czy nie? No jest-więc
czytaj ze zrozumieniem,chodzi o skorowidz słów a nie pojęć.
-
A, że tak spytam, w temacie z posta nikt nie odpowie?
-
A zaglądałeś do skorowidza słów użytych w biblii? Jest taki dział w biblii śj.Jest czy nie? No jest-więc
czytaj ze zrozumieniem,chodzi o skorowidz słów a nie pojęć.
Zatem odpowiadam.
Na stronie 1756 zaczyna się SŁOWNICZEK POJĘĆ BIBLIJNYCH i na stronie 1763 pod pozycją "J" , brak imienia Jezus, natomiast ich, sekty bożek Jehowa widnieje, zbieżnie do Biblii Masonów.
Pod pozycją "C" widnieje między innymi, Chrystus. "Tytuł Jezusa pochodzący od greckiego terminu Christos, będącego odpowiednikiem hebrajskiego słowa tłumaczonego na "Mesjasz", czyli "Pomazaniec" (Mat 3:11; Jana 1:41)"
Natomiast na stronie 1728 zaczyna się, SKOROWIDZ SŁÓW UŻYTYCH W BIBLII.
POD POZYCJĄ "J" , Jezus jest przytoczony tylko jeden wers: Mat 1:22, " masz mu nadać imię J."
POD POZYCJĄ "J" , Jehowa jest tych wersetów przytoczonych, jedenaście.
Coś pisałeś o czytaniu ze zrozumieniem?
Typowe działanie sekty, wychodzą z założenia, że nikt nie sprawdzi.
Do tego należy dodać ich pychę i butę, bo oni mają patent na rozumienie Biblii ;D, reszta to "gmin", który niczego nie rozumie i do tego czytać "ZE ZROZUMIENIEM", nie potrafi, zgraja daltonistów intelektualnych.
Jak napisałem wcześniej, odrób zadanie domowe i jeszcze jedno, teraz okaże się, czy masz charakter.
-
Z ciekawości zajrzałem do dwóch innych słowniczków w Bibliach.
Biblia Tysiąclecia nie ma w słowniku ani hasła Jezus, ani nawet Jahwe(jest "Pan Zastępów"). Jest za to hasło "Pomazaniec".
Biblia Paulińska ma "Jezus", "Chrystus". Ale też nie ma hasła "Jahwe".
Czyżby Biblia Tysiąclecia też miała jakieś masońskie korzenie, bo nie ma hasła "Jezus" w słowniku? :)
A jeśli chodzi o samo imię Jehowa, to samego imienia nie wymyślili Masoni, bo w czasie, kiedy tą formę Imienia zaczęto używać, Masonerii nie było jeszcze na świecie. Masoni powstali jakieś 500 lat po tym, jak jakiś Katolik jako pierwszy użył formy Jehowa.
Po następne, kiedy powstała Masoneria, imię Jehowa było używane i przez Katolików i przez protestantów(do teraz jest w użyciu w protestantyzmie), i wtedy nie znano innej formy tego Imienia(nie licząc określeń zastępczych typu Pan) Nic więc dziwnego, że przejęli formę, która była w powszechnym użyciu.
A że Masoneria jest tworem rytualnym, to raz wprowadzonej do swojej tradycji formy nie zmienili.
Podobnie jak świadkowie, i część protestantów, zwłaszcza na zachodzie.
Tak więc to nie Masoneria wprowadziła imię Jehowa, tylko przejęła je od Katolików i protestantów. I to samo zrobili później świadkowie.
Przejęli formę imienia Bożego, która była w powszechnym użyciu.
Podam przykład. Czy dlatego, że zespół Kat używa imienia Jahwe(nie Jehowa) w swoich utworach (cytat: "w szklane oko Jahwe wbiłaś nóż") mam tego imienia nie używać?
A że imię Jehowa jest podobne do wyrazu "howah", nie dowodzi, że od tego wyrazu pochodzi.
-
Z ciekawości zajrzałem do dwóch innych słowniczków w Bibliach.
Biblia Tysiąclecia nie ma w słowniku ani hasła Jezus, ani nawet Jahwe(jest "Pan Zastępów"). Jest za to hasło "Pomazaniec".
Biblia Paulińska ma "Jezus", "Chrystus". Ale też nie ma hasła "Jahwe".
Czyżby Biblia Tysiąclecia też miała jakieś masońskie korzenie, bo nie ma hasła "Jezus" w słowniku? :)
A jeśli chodzi o samo imię Jehowa, to samego imienia nie wymyślili Masoni, bo w czasie, kiedy tą formę Imienia zaczęto używać, Masonerii nie było jeszcze na świecie. Masoni powstali jakieś 500 lat po tym, jak jakiś Katolik jako pierwszy użył formy Jehowa.
Po następne, kiedy powstała Masoneria, imię Jehowa było używane i przez Katolików i przez protestantów(do teraz jest w użyciu w protestantyzmie), i wtedy nie znano innej formy tego Imienia(nie licząc określeń zastępczych typu Pan) Nic więc dziwnego, że przejęli formę, która była w powszechnym użyciu.
A że Masoneria jest tworem rytualnym, to raz wprowadzonej do swojej tradycji formy nie zmienili.
Podobnie jak świadkowie, i część protestantów, zwłaszcza na zachodzie.
Tak więc to nie Masoneria wprowadziła imię Jehowa, tylko przejęła je od Katolików i protestantów. I to samo zrobili później świadkowie.
Przejęli formę imienia Bożego, która była w powszechnym użyciu.
Podam przykład. Czy dlatego, że zespół Kat używa imienia Jahwe(nie Jehowa) w swoich utworach (cytat: "w szklane oko Jahwe wbiłaś nóż") mam tego imienia nie używać?
A że imię Jehowa jest podobne do wyrazu "howah", nie dowodzi, że od tego wyrazu pochodzi.
Na zaczepki nie reaguję, dostajesz ignora.
-
Agent Terenowy: Że też chce ci się udowadniać, że koło nie jest kwadratowe. Niektórzy są bardziej fanatyczni po niż przed. Jakby ŚJ byli jedyną religią fałszywą na świecie, reszta to same "prawdziwki".
-
Podziwiam ludzi, którzy "studiują" przekłady Biblii po przebudzeniu.
Często jednak energia, którą dysponują przeradza się w istną zapalczywość w zwalczaniu innych poglądów na ten sam temat.
Mi szczerze wisi, dynda i powiewa czy w tym czy w innym przekładzie jest tak czy srak napisane. Nie zmienia to naprawdę niczego w moim codziennym życiu. Owszem nie jestem degeneratem wyzutym z uczuć i sumienia. Jednak czy warto spierać się o słowa, które gdzieś są, a gdzie indziej ich nie ma? Nie, nie warto. Ważne że nie karmimy umysłu propagandą z publikacji organizacji i jej spędów zwanych zebraniami czy to mniejszymi czy większymi.
Rozumiem poniekąd jednak tę chęć przekonania innych do swych racji. Sam taki byłem na tym forum. A teraz odpowiedzcie sobie szczerze na jedno pytanie: Czy toczenie dyskusji na kilkanaście/dziesiąt stron da coś oprócz nerwów, straty czasu i frustracji?
-
Agent Terenowy: Że też chce ci się udowadniać, że koło nie jest kwadratowe. Niektórzy są bardziej fanatyczni po niż przed. Jakby ŚJ byli jedyną religią fałszywą na świecie, reszta to same "prawdziwki".
Oczywiście, że reszta to same prawdziwki. Tyle, że sromotnikowe. :D
Ale skoro Imię jest znieważene przez takich, co twierdzą, że pochodzi od jakiegoś "howah"(na co, poza podobienstwem w wymowie brak dowodów), usiedzieć spokojnie nie mogłem.
-
Agent Terenowy: Że też chce ci się udowadniać, że koło nie jest kwadratowe. Niektórzy są bardziej fanatyczni po niż przed. Jakby ŚJ byli jedyną religią fałszywą na świecie, reszta to same "prawdziwki".
Rozumiem krytykę twórczą, natomiast te dyrdymały coś wpisał, świadczą tylko o Twej płyciźnie, dla wędkarzy takie coś co prezentujesz, to "łacha" na rzece, WYPŁYCENIE. ???
-
Rozumiem krytykę twórczą, ale nie rozumiem ślepej nienawiści do wszystkiego, co pochodzi z jednego źródła. A że coś o tym źródle wiem, (ale po odejściu trochę się rozglądałem dookoła) to nikt mi kitu nie wciśnie.
Ps. Inaczej mówiąc, zwalczając "rzekome" błędy zamiast prawdziwych nie posuwacie się naprzód.
-
W rzeczywistości robicie to samo, co organizacja, którą zwalczacie. Oni też zwalczali kształt krzyża, zamiast jego niewłaściwe zastosowanie. Wy robicie to samo z imieniem, czy z tłumaczeniem Biblii. Zamiast pokazywać niewłaściwe używanie imienia Bożego, wy zwalczacie JEGO JEDNĄ FORMĘ, chociaż i tak jest ona najbardziej prawdopodobna (mimo wszystko). Tak samo z tłumaczeniem Biblii, są w niej wersety przekręcone, ale jest mnóstwo takich, które żaden polski przekład nie oddaje tak dobrze. Więc zamiast wyrzucać wszystko i w ten sposób wpychać innych, albo w objęcia innych religii, nie mniej fałszywych, albo w ateizm, znacznie lepiej byłoby skupić się na rzetelnej pracy i rzetelnej krytyce.
-
Szwejk,to nawet nie chodzi juz o krzyż czy pal.Tu chodzi o filozofie calej tej ich nauki.Hipokryzja bije po oczach. Co innego mowia, a co innego robią.Tetragram i doktryny co znacza gdy nie ma tam ludzkich naturalnych odruchów .
-
Religia dzieli ludzi.
-
Religia dzieli ludzi.
Nie tylko religia.Biblia też, nie tylko chrześcijańska.
-
Najkrwawsze wojny,to wojny na tle religijnym .
-
Najkrwawsze wojny,to wojny na tle religijnym .
Raczej polityczne tylko posługiwanie się religią.