Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: religia a nauka  (Przeczytany 10845 razy)

dawid

  • Gość
religia a nauka
« dnia: 26 Maj, 2015, 11:38 »
Jeden z najwybitniejszych uczonych wszech czasów zapytany kiedyś o rolę religii w nauce i rolę nauki w religii powiedział: 'Nauka bez religii jest kulawa, a religia bez nauki jest ślepa'. Jak Waszym zdaniem pogodzić te dwie rzeczy, które na pierwszy rzut oka zdają się wzajemnie wykluczać?


Offline matus

Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Maj, 2015, 11:51 »
Ów uczony dużo różnych rzeczy pisał, w sprawie wiary i religii. A jego pojmowanie religii niekoniecznie było takie, jakim niektórzy by je chcieli widzieć. Szczególnie Ci, którzy użyli cytatu użytego przez Ciebie w pewnym tekście...

Bo tenże uczony pisał też:
To oczywiście kłamstwo, co czytałaś o mojej religijności; kłamstwo które jest raz po raz powtarzane. Nie wierzę w osobowego Boga i zawsze otwarcie się do tego przyznawałem. Gdybym jednak musiał znaleźć w sobie coś, co miałoby aspekt religijny, to byłaby to bezgraniczna fascynacja strukturą świata, jaką ukazuje nam nauka.

oraz

Słowo ‘Bóg’ jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są ponadto dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić.

Nauka wypiera wiarę, i spycha ją do coraz mniejszych "pojemników".
Im więcej człowiek wie, w tym mniej rzeczy musi wierzyć.
« Ostatnia zmiana: 26 Maj, 2015, 11:54 wysłana przez matus »
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


dawid

  • Gość
Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Maj, 2015, 12:14 »
Brawo. Widzę, że jesteś bystry i oczytany. Jednak poddając ten wątek pod dyskusję, nie miałem intencji analizować ogółu poglądów religijnych Alberta Einsteina, lecz zwrócić uwagę na to, w jakim stopniu w poznawaniu Boga powinniśmy brać pod uwagę dostępną nam wiedzę naukową. Czy masz jakieś przemyślenia w tej kwestii? 


Offline matus

Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Maj, 2015, 12:24 »
Tym, którzy chcą dalej wierzyć w biblijnego osobowego Boga doradzam daleko idącą ostrożność w zgłębianiu wiedzy naukowej.
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


dawid

  • Gość
Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Maj, 2015, 12:30 »
Dlaczego? Czy sądzisz, że im większym zasobem wiedzy dysponujemy, tym mniej mamy argumentów przemawiających za  za istnieniem największego Think Tank we wszechświecie?


Offline matus

Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Maj, 2015, 12:55 »
Jeśli twierdzisz, że osobowy Biblijny Bóg jest największym think tankiem we wszechświecie to tak, tak uważam.
Jeśli istnieje jakiś Bóg, to to na pewno nie jest ten biblijny, za blisko mu do człowieka.
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


dawid

  • Gość
Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Maj, 2015, 14:23 »
W zasadzie masz rację. Weź jednak pod uwagę, że obraz Boga opisanego w Biblii jest w dalekim stopniu uproszczony z uwagi na poziom wiedzy i świadomości ludzi żyjących kilka tysięcy lat temu. Jak byś wyjaśnił swojemu dwuletniemu synkowi, jak działa telewizor? Jeśli w ogóle podjąłbyś się tego zadania, musiałbyś uwzględnić jego możliwości percepcyjne, i z całą pewnością użyłbyś niezwykle uproszczonych, żeby nie powiedzieć prymitywnych porównań. Wydaje się więc, że czytając w Biblii o poczynaniach Boga, trzeba uwzględnić ten czynnik i tłumaczyć ją sobie na język współczesnego człowieka, a może nawet starać się doczytać o Nim czegoś więcej pomiędzy wierszami. 


Offline matus

Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Maj, 2015, 14:44 »
Dwulatkowi nie tłumaczyłem, bo nie pytał.
Ale czterolatkowi dało radę wytłumaczyć bez przekłamań.

Wychodzi na to, że Biblia jest zbyt nieaktualnym i zbyt prymitywnym narzędziem (narzędziem czego?) dla dzisiejszego człowieka, do tego nie potrafiącym się oprzeć przekłamaniom wynikającym z przepisywania i tłumaczeń.
Skoro Bóg dał "starożytnym prymitywom" taki super tekst, przystający do realiów, to gdzie jest aktualizacja?
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


dawid

  • Gość
Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Maj, 2015, 21:45 »
Chyba liczył na naszą inteligencję, wyobraźnię i zdolność analitycznego myślenia.


Mario

  • Gość
Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Maj, 2015, 23:20 »
Jeden z najwybitniejszych uczonych wszech czasów zapytany kiedyś o rolę religii w nauce i rolę nauki w religii powiedział: 'Nauka bez religii jest kulawa, a religia bez nauki jest ślepa'. Jak Waszym zdaniem pogodzić te dwie rzeczy, które na pierwszy rzut oka zdają się wzajemnie wykluczać?

A ja uważam przewrotnie, że byt Boga można by zrozumieć poprzez nazewnictwo naukowe i elementy racjonalistyczne. Podobnie religię można zaakceptować na gruncie oddziaływania psychiczno - fizycznego na człowieka i przez paradygmaty społeczne. Tak chyba rozwinął się konfucjanizm , który stał się swoistą filozofią życiową.
I odwrotnie badając religie , można zrozumieć naukę. Badanie świętych ksiąg czy podstaw fundamentalizmu religijnego pozwala tworzyć teorie naukowe , które potem można udowodnić. Bo to przecież nic innego jak badanie historii człowieka i świata.


dawid

  • Gość
Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Maj, 2015, 10:35 »
Trafnie to ująłeś. Starając się poznać i zrozumieć Boga trzeba odwołać się do logiki i zdrowego rozsądku. Skoro potrafił On zaplanować i stworzyć tak skomplikowany wszechświat, włącznie z dwoma cywilizacjami – ziemską i pozaziemską – to musi być naukowcem najwyższej rangi. Z całą pewnością dąży do tego, by Jego ziemskie stworzenia również kierowały się w swym postępowaniu rzetelną wiedzą, a nie samymi emocjami. Świadczą o tym chociażby słowa z Księgi Jeremiasza 31:31-34.  Zatem wszelkie wyjaśnienia podawane na łamach literatury WTS należy poddawać krytycznej ocenie pod kątem ich zgodności z Biblią, wiedzą naukową i zdrowym rozsądkiem. Te, które nie spełniają tego kryterium można spokojnie włożyć do szufladki z napisem „Dywagacje na temat …” „Nieudowodnione teorie” albo „Pobożne życzenia”.


Offline matus

Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Maj, 2015, 11:49 »
Nie znalazłem innych niż takie jak te w cudzysłowach w literaturze z ostatnich dwóch lat. We wcześniejszych już mi się grzebać odechciało.
Dopisałbym jeszcze "posługiwanie się wyjętymi z kontekstu cytatami z rozpraw naukowych, które z tym kontekstem mają przesłanie często odwrotne do tego co próbują przekazać korzystający z tych cytatów".

Dwie cywilizacje?
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline Fantom

Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #12 dnia: 27 Maj, 2015, 21:05 »
Religii nie jest potrzebna nauka.Mi też nie byłaby potrzebna.Wiele plemion prymitywnych kiedyś i dziś ,wymarłych cywilizacji moim zdaniem nie wspierało religii nauką,bo tej nauki w ogóle tam nie było, lub było jej jak kot napłakał.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


dawid

  • Gość
Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #13 dnia: 27 Maj, 2015, 21:43 »
No i wyszło jak wyszło. Albo przepadły, albo skierowały się ku fanatyzmowi, fundamentalizmowi, dogmatyzmowi, nienawiści, ciemnocie, hipokryzji, zabobonom, bezsensownym rzeziom, terroryzmowi (wybierz sobie z tej listy, co Ci pasuje).


Mario

  • Gość
Odp: religia a nauka
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Maj, 2015, 19:09 »
Religii nie jest potrzebna nauka.Mi też nie byłaby potrzebna.Wiele plemion prymitywnych kiedyś i dziś ,wymarłych cywilizacji moim zdaniem nie wspierało religii nauką,bo tej nauki w ogóle tam nie było, lub było jej jak kot napłakał.

Mylisz się - religia jest cały czas wspierana nauką. Podam prosty przykład. Trafiła do Ciebie Biblia. Napisanie i przetłumaczenie Biblii to nauka. Ktoś powiedział Ci , że Najwyższy mieszka w niebie, gdzieś w kosmosie, wśród gwiazd, w miejscu niewidzialnym, że jest źródłem energii dynamicznej,że ma moc twórczą - to wszytko ten ktoś wiedział dzięki nauce, te pojęci to nauka.
Religia bez nauki sprowadzałaby się do padania na twarz przed błyskawicą i zanoszenia modłów do Boga aby nie sprowadził nieszczęścia. To nauka wyjaśniła , że Bóg nie ma nic wspólnego z błyskawicą w czasie rzeczywistym...
Itd Itp
« Ostatnia zmiana: 01 Czerwiec, 2015, 09:45 wysłana przez Mario »