Wyobraź sobie że masz dwóch synów. Postępowanie jednego bardziej jest bliższe twemu sercu, a drugiego nie aprobujesz. Obaj synowie zabiegają o twoje względy. Któregoś razu przynoszą ci prezenty, a ty nie z powodu samych darów lecz swojego stosunku do nich dajesz im odczuć, że jeden prezent ci się podoba a drugi nie.
Robisz to mimo, że znasz ich obu bardzo dobrze i wiesz, że jeden jest porywczy. Sytuacja ta doprowadza da tragedii, jeden zabija drugiego. Czy nie czułbyś się winny?

Ale człek przecie obrazem bożym, znaczy sumienie ma jako Bóg.

Tę kwestię o winie i sumieniu dałem dla zaczepki.
W tej historii dostrzegam inne przesłanie.
Jaki typ pożywienia ludzie bardziej cenią, mięso czy warzywa?
Dziś to może już tak bardzo nie kontrastuje, kiedy mamy w bród wszystkiego.

Czy to przypadek, że Bóg wolał ofiarę z mięsa i tłuszczu?
Dziwnym trafem Bóg wolał to co wolą jeść kapłani.

(2): Potem urodziła jeszcze brata jego Abla. Abel był pasterzem trzód, a Kain uprawiał rolę.
(3): Po niejakim czasie Kain złożył Panu ofiarę z plonów rolnych;
(4): Abel także złożył ofiarę z pierworodnych trzody swojej i z tłuszczu ich. A Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę.
(5): Ale na Kaina i na jego ofiarę nie wejrzał; wtedy Kain rozgniewał się bardzo i zasępiło się jego oblicze. [Biblia Warszawska, Rdz 4]

wielbłądy nieczyste

3 Mojż 11:3,4 "Będziecie jedli każde zwierzę czworonożne, które ma rozdzielone kopyta, to jest racice, i które przeżuwa. Ale [następujących zwierząt], mających rozdzielone kopyto i przeżuwających nie będziecie jedli: wielbłąd, ponieważ przeżuwa, ale nie ma rozdzielonego kopyta - będzie dla was nieczysty;"

czy koń spełnia kryterium kształtu kopyta? i czy spełnia kryterium przeżuwania?

Teraz doczytałem.

Konina i  oślina też niekoszerne.