Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: kto może chrzcić drugich?  (Przeczytany 8918 razy)

dawid

  • Gość
Odp: kto może chrzcić drugich?
« Odpowiedź #30 dnia: 26 Czerwiec, 2015, 10:21 »
Pożiwiom - uwidim.


Offline Fantom

Odp: kto może chrzcić drugich?
« Odpowiedź #31 dnia: 26 Czerwiec, 2015, 10:35 »
Pytanie mozna odwrócic.Jakie sensacje kościołowi zależało ukryc jak najdłużej?Które akta wstrzasneły najbardziej badaczami?Które akta wstrząsneły najbardziej opinia publiczną?Dlaczego kler  na czele z Papieżem nie ogłosili pewnych wstydliwych rzeczy z ambony ,w katechizmie,na religii?Dlaczego nie skatalogował istotnych zmian,które zaszły na przestrzeni wieków odnośnie nauczania,traktowaniu heretyków,innowierców,polityki,dążenia do utrzymania władzy i wiele innych.Jeżeli jest takowy to prosze o link.
 Ten link do archiwum to w ilu jest jezykach?
 Roszada-ja chciałbym poczytac z oryginałow o takich sensacjach jak tu napisano.Ciekawe czy mają to w archiwum.Gdyby nawet było to chyba nie maja strony internetowej w ok 200 językach jak ŚJ.Ciekawe dlaczego?Zeby ułatwić innym dostep czy utrudnić?
http://facet.dlastudenta.pl/artykul/Rodzina_Borgiow_i_kobiety_Watykanu,71242.html
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Roszada

Odp: kto może chrzcić drugich?
« Odpowiedź #32 dnia: 26 Czerwiec, 2015, 10:58 »
Gdyby nawet było to chyba nie maja strony internetowej w ok 200 językach jak ŚJ.Ciekawe dlaczego?Zeby ułatwić innym dostep czy utrudnić?

Ładne mi archiwum, z materiałami od roku 2000. :)
To ja mam lepsze. ;)

Jak zrobią co najmniej od roku 1931, od kiedy istnieje nazwa ŚJ, to będziemy gadać. ;)

Przez setki lat łacina była językiem międzynarodowym, jak dziś angielski więc nie widzę problemu. ;)
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwiec, 2015, 11:01 wysłana przez Roszada »


Offline Fantom

Odp: kto może chrzcić drugich?
« Odpowiedź #33 dnia: 26 Czerwiec, 2015, 15:01 »
Ja nie napisałem ani jednego słowa o archiwum ŚJ , tylko o dostępności do strony w językach.
 Wracając do tematu czekam na wypowiedzi innych co z tym chrztem .Może jakiś obecny ŚJ zapyta się czy taki chrzest byłby ważny.Liberał jako były nic nie komentuje?
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwiec, 2015, 15:08 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


dawid

  • Gość
Odp: kto może chrzcić drugich?
« Odpowiedź #34 dnia: 27 Czerwiec, 2015, 11:34 »
Gdy zawieramy związek małżeński, towarzyszy temu jakiś oficjalny ceremoniał, np. w USC. Potrzebni są też świadkowie, bo zawarcie tego typu związku generuje określone zobowiązania natury prawnej. W sytuacjach ekstremalnych (gdy np. wylądowałeś z narzeczoną na bezludnej wyspie) może wystarczyć wzajemne oświadczenie dwojga zakochanych, któremu potem (gdy zostaniecie uratowani przez jakiś statek lub helikopter) trzeba nadać charakter prawny. Podobnie gdy ktoś zamierza zostać ochrzczony i związać się z jakąś grupą religijną, chrzest powinien mieć charakter oficjalny, bo dana społeczność chciałaby wiedzieć, kto się do niej przyłączył i kogo ma obdarzyć zaufaniem. W sytuacjach wyjątkowych (np. w wiezieniu lub kolonii karnej) chrztu mógłby udzielić ktokolwiek, bo w końcu nie on jest w tym wszystkim najważniejszy, tylko ten, kto postanawia nawiązać bliższe relacje z Bogiem. 


Offline Fantom

Odp: kto może chrzcić drugich?
« Odpowiedź #35 dnia: 03 Lipiec, 2015, 19:39 »
dawid- dzieki za Twój wpis. Pozostało jeszcze pytanie ,czy taki chrzest byłby ważny dla WTS,gdyby osobą chrzczacą była osoba prowadząca studium.Po prostu poniosło ją,zadała te same pytania do chrztu i te które są na rozmowie przed chrztem.Potem poinformowała o tym gronie starszych.To taki chrzest jest ważny czy trzeba powtórzyć?Może jacyś ex-starsi coś wiedzą?Czyżby ''Paście'' nie przewidziało takiej opcji i bracia nie potrafią już samodzielnie podjąć decyzji na podstawie biblii?
 
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s