Nie odpowiem czy ten zapis jest autentyczny, jednak jeżeli znalazł sie w kanonie Janowym, to musi posiadać pewną wymowność.
''Nauczyliśmy się odczytywać ten fragment jako historię kobiety cudzołożnej, którą Jezus ratuje i której odpuszcza grzech. Jako fragment pokazujący jak grzesznik może być potraktowany przez miłosiernego Jezusa. Tymczasem wydaje się, że owa kobieta jest w tym fragmencie postacią trzeciorzędną.
Powiedzmy sobie na początek wyraźnie, że centralną postacią tego fragmentu nie jest kobieta cudzołożna, ale Jezus. Fragment nie opowiada też jej historii, ale historię Jezusa: Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie (8, 1-3a). Owa kobieta wkracza dopiero na arenę, gdy obserwujemy scenę, kiedy Jezus naucza. I to wkracza – umówmy się – jako tło, osoba bierna. W centrum, obok Jezusa są uczeni w Piśmie.
Zaskakujące może być również dokładne odczytanie następnych zdań: a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?» Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć(8,3b-5).
A więc… nie o kobietę tutaj chodzi. Nie o to, co się z nią stanie. Chodzi o relację Jezusa i faryzeuszy. Ci ostatni chcą wystawić Jezusa na próbę, udowodnić, że jego nauczanie sprzeciwia się prawu Mojżeszowemu. Że Jezus jest uzurpatorem. Tylko po to wprowadzają na scenę kobietę. A więc Jezus nie tyle ratuje tę kobietę, ponieważ nie tylko ona jest napiętnowana, ile przede wszystkim staje przed koniecznością obrony swojego nauczania, swojej Prawdy.
I gdy czytam dalej ten fragment, to nie rzuca na kolana jedynie miłosierdzie Jezusa. Sądzę, że jest w zachowaniu Jezusa, coś istotniejszego, coś bardziej… pierwotnego, jakkolwiek zaskakująco by to brzmiało. Wróćmy do fragmentu… Co robi Jezus, gdy uczniowie wystawiają Go na próbę? Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi (8,6b-8).
Jezus pisze palcem po ziemi! W ciszy, nic nie odpowiadając, ze spokojem, doprowadzając do furii (w dalszym ciągu go pytali) swoich przeciwników. Ze spokojem, z Bożym pokojem, absolutnie wyłącza się ze zgiełku… A gdy oni nadal pytają, odpowiada im w sposób, który całą sytuację absolutnie zmienia, odpowiada im słowami, które niejako same w sobie wytrącają kamienie, wytrącają oręż z rąk Jezusowych przeciwników.
Zszokował ich, absolutnie zmiażdżył, ośmieszył. Gdybyśmy chcieli nawiązywać do kategorii sporu – po prostu ich zwyciężył. Mówiąc potocznie, po dzisiejszemu, „szczeny im opadły”, zrobiło im się potwornie wstyd i poszli do domu. Zauważmy, że gdy faryzeusze przyprowadzają kobietę, Jezus naucza, słucha go tłum ludzi, rzecz dzieje się publicznie – tym większe jest upokorzenie przegranych. (Gdyby nie było wokół tłumu ludzi, którzy wcześniej słuchali Jezusa, stwierdzenie, że kobieta stoi na środku nie miałoby racji bytu, bo niby na środku wobec kogo).
Na całej tej sytuacji korzysta kobieta, która dopiero w tym momencie wkracza do centrum wydarzeń. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. – Idź, a od tej chwili już nie grzesz!» (8,9-11).
Zwycięstwo Jezusa, jest zwycięstwem kobiety. Ona korzysta z Jego pokoju, z Jego mądrości, wreszcie z Jego Boskości, z Jego akceptacji i – dopiero tutaj napiszemy, nieco odchodząc od dosłownego sensu tego fragmentu – z Jego przebaczenia. Ale z przebaczenia wymagającego. Jezus domaga się postanowienia poprawy: Idź, a od tej chwili już nie grzesz!» ''
Ps. znalezione w necie
Na Forum opisałem jak brałem udział w komitecie sądowniczym w sprawie siostry w zaawansowanej ciąży, oczywiście ten przytoczony fragment PS, przedstawiłem jako pewien konkretny argument, aby młodą dziewczynę nie wykluczyli z zboru.
W obecnej ''Srebrzance'' ten przypis został usunięty dla wygody (Ww)