Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" - ARCHIWUM => Wątek zaczęty przez: Roszada w 11 Maj, 2015, 11:12

Tytuł: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 11 Maj, 2015, 11:12
W roku 1984 Towarzystwo przyznało, że jego niektórzy członkowie nawet obcowali ze zwierzętami:

„Pamiętajmy, że takie rzeczy potrafią doprowadzić – i nieraz już doprowadziły – do czynów homoseksualnych, nawet między chrześcijanami. Dlaczego więc niektórzy dopuścili się wykroczeń w dziedzinie życia płciowego – homoseksualizmu, obcowania cielesnego ze zwierzętami, czerpania doznań erotycznych z podglądania innych i tak dalej? Okazało się, że sprawy płci pochłaniały dużą część ich uwagi. Byli nieraz chętnymi czytelnikami wydawnictw pornograficznych. Niemal bez wyjątku nałogowo uprawiali samogwałt (masturbację)” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 2 s. 24).
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 11 Maj, 2015, 11:44
W roku 1984 Towarzystwo przyznało, że jego niektórzy członkowie nawet obcowali ze zwierzętami:

„Pamiętajmy, że takie rzeczy potrafią doprowadzić – i nieraz już doprowadziły – do czynów homoseksualnych, nawet między chrześcijanami. Dlaczego więc niektórzy dopuścili się wykroczeń w dziedzinie życia płciowego – homoseksualizmu, obcowania cielesnego ze zwierzętami, czerpania doznań erotycznych z podglądania innych i tak dalej? Okazało się, że sprawy płci pochłaniały dużą część ich uwagi. Byli nieraz chętnymi czytelnikami wydawnictw pornograficznych. Niemal bez wyjątku nałogowo uprawiali samogwałt (masturbację)” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 2 s. 24).
A skąd oni wiedza jaki długi czas ktoś się sam gwałcił? Powinni choć napisać ze miedzy samogwałtem a masturbacja taki Świadek Jehowy jadł posiłek aby się pokrzepić.Potem poszedł na zebranie studium Strażnicy aby się napatrzyć na braci i siostry. Potem samogwałt,potem poszedł do obory aby zaspokoić sie ze zwierzęciem i tak to było.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 11 Maj, 2015, 11:51
W roku 1984 Towarzystwo przyznało, że jego niektórzy członkowie nawet obcowali ze zwierzętami:
Ja sobie nie mogę pomyśleć jak taki Świadek Jehowy obcuje cieleśnie np:z krowa a oni pewnie to na komitecie sadowniczym ze szczegółami opowiedzieli?
(http://muka.pl/i/krowa-wlasciciel.jpg)
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 11 Maj, 2015, 23:05
Opowiem fakt prawdziwy ze wsi. Pewna kobieta , gospodyni na wsi mającą gospodarstwo domowe chciała zapłodnić krowę. Wcześniej zajmował się tymi sprawami jej maż , ale niestety zmarł. Wiec kobieta teraz musiała sama wszystkim sie zajmować. A wiec zadzwoniła po weterynarza i kiedy przyjechał nowi. Panie weterynarzu, ja pana zaprowadzę do obory i pokażę krowę. Weterynarz mówi dobra. No kiedy weszli do obory kobieta mówi. Ja tu teraz pana samego zostawię bo ja nie popieram takiego zapłodnienia, wcześniej mąż gonił krowę do byka , ale on nie żyje. Panie weterynarzu ja nie będę na to patrzyć jak pan zapładnia krowę. Jak pan będzie ściągał spodnie to ja pójdę do domu a po wszystkim to pan mnie zawoła.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Kitty w 11 Maj, 2015, 23:14
(http://www.lipsic.net/wp-content/uploads/2014/12/18220-emotikon-smiech-nestandard2.jpg)

Janosik,Tobie baby trza,ale ludzkiej! I to na gwałt,bo idziesz w dziwnym kierunku...

(http://elementarz2.blox.pl/resource/amor2.gif)
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 12 Maj, 2015, 10:21
Janosik,Tobie baby trza,ale ludzkiej! I to na gwałt,bo idziesz w dziwnym kierunku...
Ja tylko opisałem sytuacje z życia. Kitty a spotkałaś się z wersja ze na weterynarza mówi się  inseminator albo byk?
To częsta nazwa na wsi. Prawda jest taka ze wiele osób jest zacofanych i nie rozumie na czym polega unasienienie. To tak jak wiele osób nie wie na czym polega in vitro, tzw zapłodnienie pozaustrojowe.
A nawet nie wiem jak Świadkowie Jehowy zapatrują się na in vitro?
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 12 Maj, 2015, 10:28
W roku 1984 Towarzystwo przyznało, że jego niektórzy członkowie nawet obcowali ze zwierzętami:

„Pamiętajmy, że takie rzeczy potrafią doprowadzić – i nieraz już doprowadziły – do czynów homoseksualnych, nawet między chrześcijanami. Dlaczego więc niektórzy dopuścili się wykroczeń w dziedzinie życia płciowego – homoseksualizmu, obcowania cielesnego ze zwierzętami, czerpania doznań erotycznych z podglądania innych i tak dalej? Okazało się, że sprawy płci pochłaniały dużą część ich uwagi. Byli nieraz chętnymi czytelnikami wydawnictw pornograficznych. Niemal bez wyjątku nałogowo uprawiali samogwałt (masturbację)” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 2 s. 24).
Prawda czasami może być inna a nawet naciągana. Jest wiele amonali i niekiedy stosuje się błędne oskarżenia co do współżycia człowieka ze zwierzęciem. Tu np oskarżyli ludzie rolnika ze uprawiał seks z koza.
https://www.youtube.com/watch?v=dvTcqvXpbs8
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 12 Maj, 2015, 10:45
Ale czasami to rzeczywiście dochodzi do obcowania cielesnego ze zwierzętami.
Kobieta oskarżona o stosunki z psami aresztowana.
https://www.youtube.com/watch?v=JyFMrDam7Ck
Szwajcar oskarżony o molestowanie swojego psa.
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111015/KRAJSWIAT/35532388
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 12 Maj, 2015, 10:47
Roszada a masz może skan tej Strażnicy bo Świadkowie Jehowy wypierają się tego ze dochodzi u nich do obcowania cielesnego ze zwierzętami. A tak to nie mogą się tego wyprzeć skoro sami ich pomazańcy o tym pisali.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 12 Maj, 2015, 11:03
Ja tylko opisałem sytuacje z życia. Kitty a spotkałaś się z wersja ze na weterynarza mówi się  inseminator albo byk?
To częsta nazwa na wsi. Prawda jest taka ze wiele osób jest zacofanych i nie rozumie na czym polega unasienienie. To tak jak wiele osób nie wie na czym polega in vitro, tzw zapłodnienie pozaustrojowe.
A nawet nie wiem jak Świadkowie Jehowy zapatrują się na in vitro?

Jeśli chodzi o in vitro u sj to jest to kwestią sumienia. Invitro czy inseminacja dozwolone tylko i wyłącznie z własnymi gametami dla osób związanych węzłem małżeńskim. W grę w ogóle nie wchodzi materiał genetyczny dawcy/dawczyni.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Kitty w 12 Maj, 2015, 11:28
Ja tylko opisałem sytuacje z życia. Kitty a spotkałaś się z wersja ze na weterynarza mówi się  inseminator albo byk?
To częsta nazwa na wsi. Prawda jest taka ze wiele osób jest zacofanych i nie rozumie na czym polega unasienienie. To tak jak wiele osób nie wie na czym polega in vitro, tzw zapłodnienie pozaustrojowe.
A nawet nie wiem jak Świadkowie Jehowy zapatrują się na in vitro?
Janosiczku kochany, w dziedzinie nazewnictwa i w ogóle wszystkiego co się wiąże ze wsią raczej mnie nie zaskoczysz, bo z wykształcenia jestem rolnikiem.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 12 Maj, 2015, 12:31
Janosiczku kochany, w dziedzinie nazewnictwa i w ogóle wszystkiego co się wiąże ze wsią raczej mnie nie zaskoczysz, bo z wykształcenia jestem rolnikiem.
O to fajnie, rozumiemy się o co chodzi w danej kwestii. ;)
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Maj, 2015, 12:53
Roszada a masz może skan tej Strażnicy bo Świadkowie Jehowy wypierają się tego ze dochodzi u nich do obcowania cielesnego ze zwierzętami. A tak to nie mogą się tego wyprzeć skoro sami ich pomazańcy o tym pisali.

Tu masz u Piotra skany:

http://www.piotrandryszczak.pl/moralnosc.html

Oj Tyś słaby poszukiwacz widzę. :-\
Rób sobie jakiś notatnik tematyczny.

Ja u Piotra wymyśliłem to:

ARTYKUŁY WEDŁUG TEMATÓW

http://www.piotrandryszczak.pl/artykuly_wedlug_tematow.html

To najlepsza moja ściąga. :)
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Liberal w 12 Maj, 2015, 12:57
No, były kiedyś nawet takie "złote czasy", że seks analny i kopulacja ze zwierzętami nie były uznawane za zdradę małżeńską (czyli za wszeteczeństwo i cudzołóstwo) i nie dawały prawa do rozwodu :)
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Kitty w 12 Maj, 2015, 13:00
No, były kiedyś nawet takie "złote czasy", że seks analny i kopulacja ze zwierzętami nie były uznawane za zdradę małżeńską (czyli za wszeteczeństwo i cudzołóstwo) i nie dawały prawa do rozwodu :)

Na serio,czy to jakiś ponury żart? :o

Sodomia i Gomoria!!!
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Liberal w 12 Maj, 2015, 13:15
Na serio,czy to jakiś ponury żart? :o

Serio, serio...

*** The Watchtower z 1 stycznia 1972, ss.31,32 ***
W oparciu o Pisma Hebrajskie, Jezus oświadczył, że mężczyzna i jego żona stają się "jednym ciałem" i dodał: "Co zatem Bóg wprzągł we wspólne jarzmo, tego niech człowiek nie rozdziela" (Mat. 19:5,6). Idąc dalej, podczas homoseksualnych praktyk narządy płciowe używane są w nienaturalny sposób, w sposób, do którego nigdy nie były przeznaczone. Dwie osoby tej samej płci nie uzupełniają się wzajemnie, jak to było u Adama i Ewy. One nigdy nie stają się "jednym ciałem" zgodnie z nakazem rozmnażania się. Warto dodać, że w przypadku współżycia człowieka ze zwierzęciem biorą udział dwa różne rodzaje ciał. Napisał o tym apostoł Paweł: "Nie każde ciało jest takim samym ciałem, ale inne jest ludzkie, a inne jest ciało bydląt, a inne ciało ptaków, a inne ryb". – 1 Kor. 15:39.

Zatem chociaż zarówno homoseksualizm, jak i sodomia są obrzydliwymi zboczeniami, to żadne z nich nie rozwiązuje węzła małżeńskiego. Rozwiązuje go jedynie czyn, który sprawia, że dana osoba staje się "jednym ciałem" z kimś płci przeciwnej, kto nie jest jej czy jego prawnie poślubionym małżonkiem.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Kitty w 12 Maj, 2015, 13:46
Ja pier....niczę!

Czyli facet może sobie legalnie wziąć kozę do domu i na oczach żony ją (...) i dla tej żony nie będzie to pretekstem do rozwiedzenia się z zoofilem?
Koniec świata!


Obrzydliwy temat.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Maj, 2015, 13:49
Ja pier....niczę!

Czyli facet może sobie legalnie wziąć kozę do domu i na oczach żony ją (...) i dla tej żony nie będzie to pretekstem do rozwiedzenia się z zoofilem?
Koniec świata!
Obrzydliwy temat.

To zmienili zdaje się w 1983, gdy pod porneia podciągnęli nie tylko cudzołóstwo ale i różne inne kwestie.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Kitty w 12 Maj, 2015, 13:59
Roszada,żadne to osiągnięcie.Tych zmian nie powinno być,bo tak liberalne spojrzenie na kwestię obcowania płciowego ze zwierzętami powinno być niedopuszczalne od początku istnienia TS.
O ile pamiętam,w Biblii takie praktyki były zawsze dość mocno potępiane,więc po co jakieś bawienie się terminologią "jedno ciało",czy nie jedno...
Seks tylko w obrębie małżeństwa,a reszta jest złem i koniec! Co kto robi,to na karb własnego sumienia,bo przecież nikogo nie da się upilnować,czy sobie z kozą obcuje,z kochanką,czy sam ze sobą się zabawia. :-[

Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 12 Maj, 2015, 22:58
Ja pier....niczę!

Czyli facet może sobie legalnie wziąć kozę do domu i na oczach żony ją (...) i dla tej żony nie będzie to pretekstem do rozwiedzenia się z zoofilem?
Koniec świata!


Obrzydliwy temat.
Jacie kręcę ale tam w Betel ci pomazańcy to chyba zboczeńcy niezłe. Chłop zdradza zonę z koza i nie ma podstaw do rozwodu. Albo kobieta zdradza męża z psem i tez nie ma podstaw do rozwodu.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 12 Maj, 2015, 23:00
Tu masz u Piotra skany:

http://www.piotrandryszczak.pl/moralnosc.html

Oj Tyś słaby poszukiwacz widzę. :-\
Rób sobie jakiś notatnik tematyczny.
Roszada dzięki :) za porad i za ten link.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w 12 Maj, 2015, 23:37
Z tego co pamiętam to zaświeciło światło i w tym temacie, i już nie wolno z kozą! Bo wylot!
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Janosik w 14 Maj, 2015, 15:10
Z tego co pamiętam to zaświeciło światło i w tym temacie, i już nie wolno z kozą! Bo wylot!
Ale ile jest tych zboczeń gdzie na komitecie sadowniczym okazują skruchę mówiąc ze nie wiedzieli ze jest zmiana tzw. nowe światło. Okazują skruchę ale swoje dalej robią ci zoofile, byleby być w "zbawiennej organizacji Strażnica".
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 15 Maj, 2015, 20:10
Warto zaznaczyć ,że te moralne przepisy pochodzą z hameryki ,tam więcej takich kwiatków do dziś.Dzisiaj ,żeby podpaść i stanąć przed komitetem za niemoralność płciową wystarczy ,że kobieta podda się procedurze in vitro ,a dawcą nie będzie jej mąż .Ciekawe stanowisko CK ,dotyczące pozostałych zapłodnionych komórek (moim zdaniem rozsądne)ale dla tych kościelnych już nie.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Maj, 2015, 20:15
Zapewne w USA, jako mateczniku ŚJ, jest więcej rodzin pokoleniowych ŚJ.
A w tych pokoleniowych to już często różny stopień wiary, jak w innych kościołach.
Chodzą z tradycji rodzinnej na zebrania a robią swoje.
Tytuł: Odp: 1984 - Obcowanie cielesne ze zwierzętami!
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 28 Luty, 2019, 23:22
Sorry, wiem że stary wątek, ale...
W roku 1984 Towarzystwo przyznało, że jego niektórzy członkowie nawet obcowali ze zwierzętami:

„Pamiętajmy, że takie rzeczy potrafią doprowadzić – i nieraz już doprowadziły – do czynów homoseksualnych, nawet między chrześcijanami. Dlaczego więc niektórzy dopuścili się wykroczeń w dziedzinie życia płciowego – homoseksualizmu, obcowania cielesnego ze zwierzętami, czerpania doznań erotycznych z podglądania innych i tak dalej? Okazało się, że sprawy płci pochłaniały dużą część ich uwagi. Byli nieraz chętnymi czytelnikami wydawnictw pornograficznych. Niemal bez wyjątku nałogowo uprawiali samogwałt (masturbację)” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 2 s. 24).
O tym wiedziałem i to, że świadkowie Jehowy mogli "obcować" ze zwierzętami wprawiło mnie w niemały szok. Zaskakujące jednak jest również to, że oni sami o tym napisali.

Jednakże o tym tu wynalazku absolutnie nie wiedziałem:

No, były kiedyś nawet takie "złote czasy", że seks analny i kopulacja ze zwierzętami nie były uznawane za zdradę małżeńską (czyli za wszeteczeństwo i cudzołóstwo) i nie dawały prawa do rozwodu :)

*** The Watchtower z 1 stycznia 1972, ss.31,32 ***
W oparciu o Pisma Hebrajskie, Jezus oświadczył, że mężczyzna i jego żona stają się "jednym ciałem" i dodał: "Co zatem Bóg wprzągł we wspólne jarzmo, tego niech człowiek nie rozdziela" (Mat. 19:5,6). Idąc dalej, podczas homoseksualnych praktyk narządy płciowe używane są w nienaturalny sposób, w sposób, do którego nigdy nie były przeznaczone. Dwie osoby tej samej płci nie uzupełniają się wzajemnie, jak to było u Adama i Ewy. One nigdy nie stają się "jednym ciałem" zgodnie z nakazem rozmnażania się. Warto dodać, że w przypadku współżycia człowieka ze zwierzęciem biorą udział dwa różne rodzaje ciał. Napisał o tym apostoł Paweł: "Nie każde ciało jest takim samym ciałem, ale inne jest ludzkie, a inne jest ciało bydląt, a inne ciało ptaków, a inne ryb". – 1 Kor. 15:39.

Zatem chociaż zarówno homoseksualizm, jak i sodomia są obrzydliwymi zboczeniami, to żadne z nich nie rozwiązuje węzła małżeńskiego. Rozwiązuje go jedynie czyn, który sprawia, że dana osoba staje się "jednym ciałem" z kimś płci przeciwnej, kto nie jest jej czy jego prawnie poślubionym małżonkiem.

Do jakich dziwactw może doprowadzić sztywne trzymanie się przepisów, gdy wyklucza się z obiegu rozum i sumienie.  :'(