Niektórzy Świadkowie Jehowy dziwią do dziś, czemu wybuch wojny nie pokrył się z końcem „czasów pogan”.
Towarzystwo Strażnica nie wiedząc, jak z tego wybrnąć, przypisało winę szatanowi, który przyspieszył swoje działania:
„
Dlaczego pierwsza wojna światowa nie wybuchła na początku października, skoro wtedy zakończyły się »czasy wyznaczone narodom«? (...)
Będąc »władcą tego świata«, to znaczy ludzkości odstręczonej od Boga, Szatan z pewnością nie chciał oglądać chwili, w której by Królestwo objęło pełną kontrolę nad sprawami ziemskimi. (...)
Zatem nie powinno nikogo dziwić, że pierwsza wojna światowa wybuchła około dwóch miesięcy przed upływem »czasów pogan«, a więc przed narodzeniem się symbolicznego »syna«, czyli niebiańskiego Królestwa. Szatan Diabeł nie potrzebował czekać, aż Jezus Chrystus obejmie władzę królewską nad narodami, by dopiero potem wtrącić je w wojnę prowadzoną na dotąd nie spotykaną skalę” (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 9 s. 24).
To jest stara sztuczka Rutherforda. Wszystko co nie po naszej myśli, to od szatana, a co po naszej to od Jehowy.