Dziwne, że w tym samym roku co „wielki ucisk”, zaczęła się też restytucja. To się nie trzyma „kupy”...
Russell o tym wiedział, dlatego mamił swoich uczniów. Po kilku latach, gdy zmienił rok 1875 na 1881, tak pisał:
„Ktośkolwiek może zapytać: Czy w Październiku 1881 ukazał się jaki początek naprawiania wszystkich rzeczy t. j. restytucyi?
Odpowiadamy na to, że coś takiego co świat mógłby zauważyć nie stało się. My dotąd jeszcze postępujemy wiarą a nie widzeniem. Wszelkie przygotowania do tego wielkiego dzieła można uznać jak krople deszczowe, które z czasem orzeźwią całą ziemię. Co się stało w roku 1881, jak i to, co się stało w roku 1874, może być rozpoznane tylko oczami wiary w świetle Słowa Bożego. Ponieważ to był czas, w którym skończyło się wysokie powołanie, zatem i pora na rozpoczęcie głoszenia o Restytucyi – czyli na trąbę Jubileuszową” (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 s. 417-418 [ang. 1891 s. 363; 1914 s. 367]).
No tak "niewidzialna" restytucja "według wiary".