Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 1945 - Pomazaniec F. Franz zastępuje jako wiceprezes "drugą owcę"  (Przeczytany 3055 razy)

Offline Roszada

Zastępcą (wiceprezesem Strażnicy) N. Knorra zostaje późniejszy jego następca (od 1977) Frederick Franz (Strażnica Nr 6, 1993 s. 31).
Awans zawdzięczał on wiceprezesowi Covingtonowi, który nie czuł powołania do klasy niebiańskiej, lecz do ziemskiej i musiał opuścić swe stanowisko („Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 91-przypis; Strażnica Nr 2, 2001 s. 28).

*** w01 15.1 s. 28 ***
W roku 1940 do zarządu został wybrany Hayden C. Covington — ówczesny radca prawny Towarzystwa, należący do „drugich owiec”, które mają nadzieję ziemską (Jana 10:16). W latach 1942-1945 był wiceprezesem Towarzystwa. Złożył jednak rezygnację z tej funkcji, chcąc dostosować się do wymogu, który podówczas wydawał się zgodny z wolą Jehowy — żeby wszyscy członkowie zarządu i prezydium korporacji pensylwańskiej byli namaszczonymi chrześcijanami. W jego miejsce wszedł do zarządu Lyman A. Swingle, a wiceprezesem został Frederick W. Franz.

Był to rok przełomowy (1945), bo od tej pory, aż do 2000 r., "drugie owce" nie zasiadały w zarządzie biura głównego Towarzystwa.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 964
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Moje trzy grosze:

cytat:  Raymond Franz -W poszukiwaniu Chrześcijańskiej Wolności - str.198,199

Jak kilka przepisów, które zostały sformułowane i narzucone w czasie prezesury Rutherforda gwałtownie eksplodowały jako “wielki zbiór prawa”

Zarząd w Brooklynie utrzymuje tak zwany “Dział Służby.” Ten dział nadzoruje działalność wszystkich podróżujących przedstawicieli w Stanach Zjednoczonych (nadzorców okręgu i obwodu) a także wszystkich zborowych przedstawicieli(starszych i sług pomocniczych).
Pytania na temat sposobu postępowania i procedury, które pochodzą od tychże przedstawicieli są regularnie załatwiane przez powyższy Dział Służby, którego personel rozdzielił pomiędzy siebie różne “części” kraju. W miarę wzrastającego nacisku na wykluczanie, szczególnie od lat 50-tych, zaczęły
napływać pytania od zborowych i podróżujących nadzorców proszących o jaśniejsze definicje pewnych zachowań uważanych za grzeszne, szczególnie w dziedzinie seksualnej niemoralności, choć obejmowało też inne dziedziny. Nadzorcy zborów chcieli wiedzieć, co należało zrobić i jaka jest polityka Towarzystwa w takich przypadkach?
Zatem zapytania przychodziły do biura głównego Strażnicy w Brooklynie. W wielu przypadkach człowiek odpowiedzialny za tak zwane “sekcje” kraju należący do Działu Służby nie czuł się kompetentny, aby podać definicję, o jaką proszono, bądź, aby dokładnie wyjaśnić, co stanowi, a co nie stanowi “podstawy do wykluczenia” w danych okolicznościach. Standardowa procedura we wszystkich przypadkach jest podsumowana w wyrażeniu, które bez przerwy używano i to coraz częściej: “Poślij to do Freddiego.” “Freddiego” oznaczało Freda Franza, który był wówczas wiceprezesem Towarzystwa Strażnica oraz uznanym głównym pisarzem i znawcą Biblii w organizacji.
Pytanie wysyłano do niego, a on dostarczał wymaganej definicji bądź zastosowania Pisma w danej sprawie, zazwyczaj w formie memorandum. Ponieważ w większości przypadków samo Pismo Święte nie omawia spraw, których dotyczą pytania, wiele odpowiedzi składało się z interpretacji opartej na rozumowaniu wiceprezesa. Jego odpowiedzi były oczywiście zatwierdzane przez prezesa Nathana Knorra, czasami zawetowane, chociaż zdarzało się to rzadko. Nie ma również wątpliwości, że sposób, w jaki Dział Służby przedstawiał problemy i ich obserwacje czynione przy przedstawianiu pytań, wpływały na odpowiedzi, które otrzymywał, a zatem rola Działu była znaczna, jeśli idzie o politykę, która się faktycznie rozwinęła.
Wiceprezes nie znał bezpośrednio okoliczności przypadków, ani nie miał osobistego kontaktu z osobami, których prywatne życie zależało od decyzji, jakie wydawał.
« Ostatnia zmiana: 17 Maj, 2018, 18:23 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Martin

dostosować się do wymogu, który podówczas wydawał się zgodny z wolą Jehowy
No i nie mam więcej pytań, wyjaśnione perfekcyjnie. ;D
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Roszada

"Złożył jednak rezygnację z tej funkcji, chcąc dostosować się do wymogu, który podówczas wydawał się zgodny z wolą Jehowy — żeby wszyscy członkowie zarządu i prezydium korporacji pensylwańskiej byli namaszczonymi chrześcijanami."

No tak, bo w 2000 znów Jehowa zmienił zdanie i powołał drugie owce do zarządów Towarzystwa. :) Chimeryczny ten Jehowa. :-\


Offline vincent

Nie chimeryczny tylko niezmienny😉 To non stop słychać na zebraniach


Offline Roszada

Nie chimeryczny tylko niezmienny😉 To non stop słychać na zebraniach
Ale Jehowa jest zmienny:

   „Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do obietnicy danej przez Stwórcę, że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo” (Przebudźcie się! Nr 10, 1995 s. 4).

   „Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do obietnicy naszego Stwórcy, że obecny niegodziwy i pełen bezprawia system rzeczy zostanie zastąpiony przez nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo” (Przebudźcie się! Nr 11, 1995 s. 4).


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 964
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
IV krol TS


Offline Roszada

Odp: 1945 - Pomazaniec F. Franz zastępuje jako wiceprezes "drugą owcę"
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Październik, 2018, 10:30 »

*** w01 15.1 s. 28 ***
W roku 1940 do zarządu został wybrany Hayden C. Covington — ówczesny radca prawny Towarzystwa, należący do „drugich owiec”, które mają nadzieję ziemską (Jana 10:16). W latach 1942-1945 był wiceprezesem Towarzystwa. Złożył jednak rezygnację z tej funkcji, chcąc dostosować się do wymogu, który podówczas wydawał się zgodny z wolą Jehowy — żeby wszyscy członkowie zarządu i prezydium korporacji pensylwańskiej byli namaszczonymi chrześcijanami. W jego miejsce wszedł do zarządu Lyman A. Swingle, a wiceprezesem został Frederick W. Franz.
Tę informację o roku 1940 podaje też Wikipedia.
Jest to nieprawda.
Owszem może został on członkiem zarządu korporacji nowojorskiej (brak danych w publikacjach), ale nie ogólnoświatowej.
W roku 1941 taki był skład zarządu korporacji ogólnoświatowej:

Stan na 1941 (wybory październik 1941) – Rutherford (prezes), Knorr (wiceprezes), Van Amburgh (sekretarz-skarbnik), Sullivan, Heath, Suiter, Riemer. (ang. Rocznik ŚJ 1942 s. 227).

https://ia601406.us.archive.org/23/items/WatchtowerLibrary/yearbooks/yb1942_E.pdf

Nie ma tam osoby Covingtona.
Dopiero w roku 1942, jak podaje ang. Rocznik ŚJ 1942 s. 229, po śmierci Rutherforda, stał się on wiceprezesem obu korporacji.
« Ostatnia zmiana: 02 Październik, 2018, 10:37 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: 1945 - Pomazaniec F. Franz zastępuje jako wiceprezes "drugą owcę"
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Październik, 2018, 20:44 »
Ray Franz tak napisał o losie Covingtona po 'rezygnacji' z wiceprezesa Towarzystwa:

"Covington toczył ciężką walkę z alkoholizmem. Już w czasie swej służby w Biurze Głównym przeszedł kurację odwykową. Drugi odwyk miał miejsce w Speers Hospital w Dayton, w stanie Kentucky, po wykluczeniu go z organizacji w latach siedemdziesiątych. W końcu problem swój pokonał, po czym został przyłączony do organizacji, i pozostał w społeczności aż do śmierci." (Kryzys sumienia 2006 s. 99).

A Towarzystwo tak go wybieliło w 2014 r., opisując żonę a nie jego:

*** kr rozdz. 13 s. 138  ***
Sprawa ta, Cantwell przeciw stanowi Connecticut, była pierwszą z 43 spraw rozpatrywanych przez amerykański Sąd Najwyższy, w których Hayden Covington bronił współwyznawców. Brat ten zmarł w roku 1978. Jego żona Dorothy zmarła w roku 2015 w wieku 92 lat. Do końca wiernie służyła Jehowie.