Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy  (Przeczytany 2217 razy)

Offline Roszada

1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« dnia: 30 Czerwiec, 2015, 12:46 »
Towarzystwo propagowało budowanie domów na kółkach dla tych co chcą się oddać całkowicie służbie pionierskiej. Wydano specjalny biuletyn który informował o tym:

*** dx86-13 Publikacje Towarzystwa Strażnica ***
1934: Biuletyn „Budowanie domu na kółkach” (po polsku brak):


Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Lipiec, 2015, 20:00 »
Interesujące jest to, że w czasie, gdy J. F. Rutherford mieszkał w Domu Książąt, to wielu głosicieli tej organizacji zamieszkiwało całymi latam w „przyczepach mieszkalnych”:

„Kiedy rozległo się wezwanie do służby pionierskiej, zareagował w ten sposób, że zbudował przyczepę mieszkalną, która przez następne 19 lat była jego domem. W 1930 roku przenieśliśmy się w odległe, pustynne i górzyste okolice rejonu Sierra Nevada w północnej Kalifornii” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 16 s. 25; por. s. 24 ilustracja).

„Prześladowania nasiliły się, gdy 7 grudnia 1941 roku Japończycy zaatakowali Pearl Harbor. Parę tygodni wcześniej zostałem pionierem, czyli pełnoczasowym kaznodzieją Świadków Jehowy. Za zaoszczędzone pieniądze kupiłem siedmiometrową przyczepę mieszkalną i w kilka osób przenieśliśmy się do Luizjany” (Strażnica 01.09 2010 s. 28).

„Latem 1941 roku, po wielomiesięcznym planowaniu z modlitwą, za odłożone pieniądze kupiliśmy z Marion ponadpięciometrową przyczepę mieszkalną dla naszej rodziny. Zrezygnowałem z pracy i w lipcu 1941 roku zostałem pionierem stałym — od tamtej pory trwam w służbie pełnoczasowej” (Strażnica Nr 13, 2001 s. 27).



Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Sierpień, 2015, 15:10 »
Towarzystwo propagowało budowanie domów na kółkach dla tych co chcą się oddać całkowicie służbie pionierskiej. Wydano specjalny biuletyn który informował o tym:

*** dx86-13 Publikacje Towarzystwa Strażnica ***
1934: Biuletyn „Budowanie domu na kółkach” (po polsku brak):

„W roku 1934 na łamach Biuletynu podano szczegółowe plany niewielkiego, ale funkcjonalnego lokum z takimi udogodnieniami, jak instalacja wodna, kuchenka, składane łóżko i izolacja chroniąca przed zimnem” (Strażnica 15.11 2013 s. 31).


Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #3 dnia: 10 Sierpień, 2015, 13:41 »
A to takie ciekawostki:

„W 1951 roku zawarliśmy związek małżeński, zwolniliśmy się z pracy i rozpoczęliśmy służbę pionierską. Nadzorca obwodu zachęcił nas, byśmy przenieśli się do Amagansett, wioski na wybrzeżu atlantyckim, jakieś 160 kilometrów od Nowego Jorku. Kiedy bracia z tamtejszego zboru poinformowali nas, że nie mają dla nas kwatery, zaczęliśmy rozglądać się za przyczepą. Niestety, nie mogliśmy znaleźć takiej, na którą byłoby nas stać. W końcu natrafiliśmy na zdezelowaną przyczepę. Właściciel zażądał za nią 900 dolarów — dokładnie tyle pieniędzy otrzymaliśmy w prezencie z okazji ślubu. Kupiliśmy ją i po odnowieniu przetransportowaliśmy na nasz nowy teren. Zostaliśmy jednak bez grosza i zastanawialiśmy się, jak przetrwamy w służbie pionierskiej. Evelyn zaczęła sprzątać domy, a ja nocą sprzątałem we włoskiej restauracji. »Jedzenie, które pozostaje«, powiedział właściciel, „możesz zabierać do domu dla swojej żony”. Kiedy więc o drugiej rano wracałem z pracy, naszą przyczepę wypełniał zapach pizzy i spaghetti. Odgrzane posiłki były dla nas prawdziwym przysmakiem, zwłaszcza zimą, kiedy dygotaliśmy z chłodu w lodowatej przyczepie. Ponadto bracia ze zboru niekiedy pozostawiali nam na schodach przyczepy dużą rybę” (Strażnica 15.10 2009 s. 24).

„Zostali ochrzczeni w 1931 roku i zaczęli działać jako kolporterzy. Jakiś czas przed rokiem 1930 orędzie Królestwa przyjęli Haruichi i Tane Yamadowie oraz wielu ich krewnych. Małżeństwo Yamadów rozpoczęło działalność kolporterską, a ich córka Yukiko podjęła służbę w tokijskim Betel.
»JEHU« — DUŻY I MAŁY
W tamtych czasach ceny samochodów były bardzo wysokie, a drogi kiepskie. Dlatego Kazumi Minoura i inni młodzi kolporterzy używali przyczep mieszkalnych nazywanych »Jehu« od imienia Izraelity, który zasłynął z szybkiej jazdy rydwanem i został jednym z królów Izraela (2 Król. 10:15, 16). Każdy z trzech »Dużych Jehu« miał 2,2 metra długości, 1,9 metra szerokości oraz tyle samo wysokości i mógł pomieścić nawet sześciu pionierów. W japońskim Biurze Oddziału skonstruowano też 11 »Małych Jehu« — dwuosobowych przyczep ciągniętych przez rower. Kiichi Iwasaki, który pomagał budować te przyczepy, wspominał: »Każdy ‚Jehu’ był wyposażony w namiot oraz akumulator zapewniający oświetlenie«” (Strażnica 15.11 2014 s. 32).


Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #4 dnia: 10 Sierpień, 2015, 13:51 »
A jednak to były rydwany Jehowy :):

„Gorliwy kolporter z Anglii, John North, podczas działalności kaznodziejskiej w Estonii razem z rodziną mieszkał w przyczepie. Budziło to spore zainteresowanie mieszkańców południowej części kraju. Na temat jego przyczepy miejscowa gazeta pisała: »Towarzystwo [Strażnica] buduje w Tartu pojazd podobny do domu, aby można było nim podróżować po kraju i odprawiać nabożeństwa. Kaznodzieje głoszą ludziom wprost z ‚rydwanu niebiańskiego Królestwa’ i udostępniają książki objaśniające Biblię. W ‚rydwanie’ przebywa pięć osób — główny misjonarz, jego żona, ich dziecko oraz dwóch młodych energicznych mężczyzn. Ci ostatni szybko poruszają się na rowerach (niczym Jehu) we wszystkich kierunkach wokół ‚rydwanu’, rozpowszechniając literaturę«” (Rocznik Świadków Jehowy 2011 s. 177-178).


Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Sierpień, 2015, 20:14 »
Oj nieładnie Towarzystwo podziękowało po 40 latach pionierom za barakowozy:

*** w72/11 s. 10 ak. 11 Jak osiągnąć powodzenie w służbie pionierskiej ***
Zdarza się, że pionierzy postanawiają wziąć na swe barki zbyt ciężkie brzemię; starają się pozostać pionierami, ale kupują samochód lub przyczepę mieszkalną, co może w rzeczywistości nie było potrzebne. Często można sobie oszczędzić takich sytuacji. Jeżeli nie spuszczasz oka z celu i jesteś zdecydowany trwać na obranej drodze, uda ci się to z pomocą Jehowy. Po prostu nie bierz na siebie dodatkowych ciężarów.

A kto im wcześniej doradzał barakowozy?
Kto im wydał broszurę zachęcającą?
Kto im wmawiał, że to rydwany Jehowy?


Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Sierpień, 2015, 20:32 »
Pewnie zamiast kupować "samochód lub przyczepę mieszkalną" ;)  lepiej dać więcej do skrzyneczki w zborze.:)


Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Sierpień, 2015, 20:42 »
Prezes J. F. Rutherford mieszał w ciepłej Kalifornii w Domu Książąt. Natomiast mieszkańcy owych przyczep, zwanych czasem ‘rydwanami’, jak czytaliśmy, piszą: „dygotaliśmy z chłodu w lodowatej przyczepie”. Nazywając te barakowozy ‘rydwanami’ nadano im znaczenie teologiczne.

A co możemy powiedzieć o kosztach nabycia Bet-Sarim i przyczep mieszkalnych?
Otóż ludzie podejmujący służbę pionierską tak relacjonują swoje wydatki i trudy związane z owymi przyczepami:

„za zaoszczędzone pieniądze”;
„za odłożone pieniądze”;
„zostaliśmy jednak bez grosza”;
„sprzedaliśmy dom”;
„sprzedałem też swój interes”;
„zamknąłem zakład”;
„sprzedał sklep”.

A za jaką kwotę prezes J. F. Rutherford nabył Dom Książąt?
Za 10 dolarów!
Tak podaje samo Towarzystwo Strażnica. W tej sprawie, czasopismo tej organizacji pt. Złoty Wiek, w artykule pt. „Prawda odnośnie domu w San-Diego” (autorem był R. J. Martin, nadzorca drukarni w Brooklynie), informowało:

„Robert J. Martin (...) gwarantuje niniejszym kupno okazyjne i sprzedaje za sumę 10 (dziesięciu) dolarów Józefowi F. Rutherfordowi (...) na czas jego życia, a następnie na rzecz Strażnicy Towarzystwa Biblijnego i Broszur (...) Posiadłość w Kensington Heights, powiatu San-Diego w Kalifornii (...). Zarówno cedent jak i ten, który tę posiadłość przejął, wierzą niezłomnie w świadectwo Biblii, będącej Słowem Jehowy Boga. Poznawają oni też dowody rozpoczynającego się obecnie ustanowienia Królestwa Bożego dla błogosławienia ludziom na ziemi i są przekonani, że panująca moc i autorytet tego Królestwa są dla ludzi niewidzialne, że jednak mieć będą na ziemi swoich zastępców, którzy pod naczelnym kierownictwem niewidzialnego Władcy Chrystusa kierować będą sprawami ziemi, że pomiędzy tymi wiernymi reprezentantami i widzialnymi regentami będą następujący mężowie: Dawid (były król izraelski), Giedeon, Borak, Samson, Jefta, Józef (były wielkorządca Egiptu), Samuel (prorok) i inni wierni mężowie, o których Biblia chwalebnie wspomina w liście do Żydów w rozdziale 11. Stan rzeczy jest więc ten, że Strażnica (...) ma zarządzać tą posiadłością do czasu, aż niektórzy lub wszyscy ci wyżej wspomniani mężowie staną się widzialnymi przedstawicielami Królestwa Bożego na ziemi; wtedy oni tę posiadłość mają objąć w posiadanie i uczynić z niej użytek, aby się ona najlepiej przysłużyła tej pracy, która przez nich będzie wykonywana. Posesja została nabyta i dom na niej wybudowany pod kierownictwem wspomnianego Józefa F. Rutherforda. Poświęcona ona została Jehowie Bogu i Jego Królowi Chrystusowi prawowitemu Władcy ziemi, w tym wyraźnym celu, ażeby używana została tylko przez takich, którzy są sługami Jehowy. Przeto w akcie tym poczyniona jest wzmianka, że posiadłość ta na zawsze ma służyć temu celowi i że żadne hipoteki lub inne długi na niej nie mogą ciążyć. Dalej jest powiedziane, że rzeczonemu Józefowi F. Rutherfordowi przysługuje prawo za życia swego postanowić kontraktowo lub na mocy aktu, że jakiekolwiek inne osoby, utrzymujące stosunki ze Strażnicą (...) będą miały prawo mieszkania na powyższej posiadłości, dopóki Dawid lub inni mężowie, o których wspomina list do Żydów w 11 rozdziale, nie przejmą w posiadanie tej własności, która poświęcona jest Jehowie Bogu i na zawsze służyć ma Jego Królestwu. Ktokolwiekby rościł prawo do powyższej nieruchomości ma wpierw wylegitymować się przed urzędnikami wspomnianego Towarzystwa, że jest jedną z osób wymienionych w zacytowanym liście apostoła Pawła do Żydów, zgodnie z orzeczeniem niniejszego kontraktu” (Złoty Wiek 15.04 1931 s. 119 [ang. 19.03 1930).

W powyższym artykule o J. F. Rutherfordzie napisano też następująco:

On sam zredagował akt własności tego domu jestem przekonany, że niema na całym świecie czegoś podobnego do tego dokumentu” (jw. s. 119).

Akt kupna za 10 dolarów tu:

http://www.piotrandryszczak.pl/betsarim.html
« Ostatnia zmiana: 12 Sierpień, 2015, 20:47 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Sierpień, 2015, 12:24 »
Dzięki Liberalowi zdobyłem kolejny tekst.

Towarzystwo Strażnica podejmowało się też pewnego pośrednictwa między sprzedającymi i kupującymi owe przyczepy czy domy-auta (ang. house-car):

„Informacja o przyczepach
Częstokroć braterstwo, którzy z różnych przyczyn chcą sprzedać swoje przyczepy i samochody mieszkalne przesyłają taką informację do biura. Inni z braterstwa pragnący takiego wyposażenia w polu mogą być zainteresowani nawiązaniem kontaktu z tymi, którzy mają przyczepy na sprzedaż. Nie mamy żadnej wiedzy o stanie tych domów na kółkach do nabycia, ale z radością udostępnimy nazwiska i adresy właścicieli każdemu, kto zechciałby nawiązać z nimi bezpośredni kontakt” (Bulletin for Jehovah's Witnesses sierpień 1935 s.1).


Offline Roszada

Odp: 1934 - Budowanie domu na kółkach dla Świadków Jehowy
« Odpowiedź #9 dnia: 06 Październik, 2016, 10:00 »
A tu ciekawy pomysł Towarzystwa z 1931 r., by nawet żonę zostawić, a wybrać życie na kółkach:

„Niektórzy spostrzegli konieczność opuszczenia ojca, matkę, brata, siostrę lub żonę, a nieraz cała rodzina wyruszyła w pole. Niektórzy z tych, zbudowawszy sobie dom na kółkach dla swego i dzieci swych pomieszczenia, pozostawili wszystko inne za sobą i udali się do przeznaczonej im części kraju, gdzie rozkoszują się w udziale pracy” (Strażnica 15.10 1931 s. 308 [ang. 15.09 1931 s. 276]).

Świetna perspektywa dla dzieci. Rzeczywiście rozkosz. :-\

« Ostatnia zmiana: 06 Październik, 2016, 10:02 wysłana przez Roszada »