Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pieniądze za głoszenie  (Przeczytany 5537 razy)

Offline zaocznie wywalony

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 15:21 »
Gdybym tak dostał minimalną stawkę godzinową + odsetki za wszystkie zmarnowane godziny dla tej sekty to by była sumka :)
W sumie to ja bym sobie nowe autko z salonu kupił. No może nie z wyższej półki, ale zawsze: kilka miesięcy byłem pionierem pomocniczym, gdy gościłem "ośrodki pionierskie - wyruszałem z nimi, i zawsze głosiłem powyżej średniej krajowej (no, poza czasem gdy się budziłem), jak i na budowach spędziłem setki, setki godzin, dokładając na dojazd i nie zarabiając w tym czasie.
Często ze swoimi pracownikami, sam im za to płacąc.


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 978
  • Polubień: 2209
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 22:29 »
A ktoś wie może, ile to kieszonkowe dla p. specjalnych i betelczyków obecnie wynosi?
1200 zł.
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline ewa11

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #17 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 08:10 »


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 978
  • Polubień: 2209
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #18 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 11:37 »
Tak.
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline ewa11

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #19 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 12:06 »
Tak.
W takim razie w Betel to jeszcze jako tako mają. O czynsz i jedzenie nie muszą się martwić, więc te 1200 zł mogą mieć na drobne przyjemności. Gorzej z pionierami specjalnymi. Nawet jeśli chatę mają za darmo, to jedzenie i paliwo (jeśli poruszają się samochodem) muszą sobie kupić.
Tak czy inaczej dla mnie to masakra. Żyć za głodową "pensję" po to, by głosić utopijne wizje albo pracować w biurze, które zajmuje się rozpowszechnianiem utopijnych wizji.
A po to, żeby im te "pensje zapewnić", cała reszta musi się zrzucać, choć najczęściej też im się nie przelewa.
Aha, jeśli ktoś z zewnątrz uważa, że to taka świetna fucha dostawać pieniądze za głoszenie, to niech zostanie pionierem specjalnym i zasuwa po 130 godzin miesięcznie. Do tego niech weźmie po uwagę, że żeby dostać tę kasę, dodatkowo będzie musiał: chodzić na zebrania, wyzbyć się samodzielnego myślenia, respektować nakazy i zakazy organizacji, choćby były nielogiczne.


Offline Sebastian

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #20 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 12:16 »
Aha, jeśli ktoś z zewnątrz uważa, że to taka świetna fucha dostawać pieniądze za głoszenie, to niech zostanie pionierem specjalnym i zasuwa po 130 godzin miesięcznie. Do tego niech weźmie po uwagę, że żeby dostać tę kasę, dodatkowo będzie musiał: chodzić na zebrania, wyzbyć się samodzielnego myślenia, respektować nakazy i zakazy organizacji, choćby były nielogiczne.
Człowiek który ma predyspozycje aby być pionierem specjalnym spokojnie może zarobić te same albo i większe pieniądze w dowolnym Amway, Avon lub innym MLM-ie. I nikt mu nie będzie układał jego życia seksualnego, puszczał filmów o gwałceniu poduszki, zabraniał miłego spędzania czasu z narzeczoną itd. itp.

A jak nie ma predyspozycji do MLM, to spokojnie zarobi większe pieniądze czy to w urzędzie czy w kuchni czy nawet przy sprzątaniu...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline ewa11

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 12:23 »
Sebastian, otóż to.
Aha, jeśli ktoś z zewnątrz uważa, że to taka świetna fucha dostawać pieniądze za głoszenie, to niech zostanie pionierem specjalnym i zasuwa po 130 godzin miesięcznie. Do tego niech weźmie po uwagę, że żeby dostać tę kasę, dodatkowo będzie musiał: chodzić na zebrania, wyzbyć się samodzielnego myślenia, respektować nakazy i zakazy organizacji, choćby były nielogiczne.
No i jeszcze musi wziąć pod uwagę, że zanim dostanie "fuchę" za 1200 zł/miesiąc, to będzie musiał poświęcać swój czas na głoszenie za totalne free. Pionierem specjalnym nie zostaje się w końcu z dnia na dzień.


Offline Sebastian

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #22 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 12:29 »
jak wygląda obecnie sprawa kieszonkowego dla pionierów stałych?

w początku lat 90-tych wynosiło 100.000 zł (sprzed denominacji) czyli odpowiednik 10zł obecnych, ja Sebastian zainkasowałem tę wielką sumę raz lub dwa

biorąc pod uwagę że bilet autobusowy kosztował wtedy ok. 15-20 tysięcy zł, pieniądze te nie załatwiały praktycznie niczego, a wywoływały dyskomfort związany z trudnościami przy odpowiadaniu na pytanie "czy wam płacą"...

czy obecnie takie świadczenie występuje czy nikt go już nigdy ponownie nie wprowadził?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline falafel

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #23 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 12:36 »
A obwodowi?


Offline klara kot

Odp: Pieniądze za głoszenie
« Odpowiedź #24 dnia: 07 Wrzesień, 2018, 12:49 »
Pionierzy stali nic nie dostają. Specjalni jakieś grosze. Misjonarze mówili kiedyś, że ok 200 zł ale nie wiem czy to na osobę czy na parę (małżeństwo) Tak czy owak to bardzo skromne kieszonkowe. Większość nadzorców obwodu, których znam utrzymuje się z wynajęcia swojego mieszkania. A no i ten program wspierania nadzorców obwodów jest jeszcze.
« Ostatnia zmiana: 07 Wrzesień, 2018, 12:59 wysłana przez klara kot »