Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wykluczenie jako forma przemocy  (Przeczytany 10337 razy)

Offline czarnaowca

Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #30 dnia: 20 Wrzesień, 2017, 10:52 »
Przecież można sie odłączyć samemu, za pomocą Np listu.


Offline lukasz84gl

Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #31 dnia: 20 Wrzesień, 2017, 12:18 »
Mnie kiedyś wykluczyli (zwolnili) z roboty. To powinno być zabronione!

Pytanie jaki powód i z jakimi konsekwencjami? Podejrzewam, że jak spotykałeś ludzi z pracy to też mogłeś z nimi chwilę porozmawiać. Dzień dobry też nie było zakazane. Natomiast jak wywinąłeś jakiś numer to brak ochoty na kontakt z tobą byłby zrozumiały.

Natomiast zgodzę się z tobą, że sama idea wykluczenia nie jest najgorsza. Problem jest z formą.
„Nikt nie jest bardziej beznadziejnie zniewolony, niż ci którzy fałszywie wierzą że są wolni." Georg Wilhelm Hegel


Offline ogórek kiszony

Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #32 dnia: 20 Wrzesień, 2017, 13:00 »
Przecież można sie odłączyć samemu, za pomocą Np listu.
Albo jak ja na rozmowę przyjść i powiedzieć, że nie zamierzam być śj.


Offline janeczek

Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #33 dnia: 20 Wrzesień, 2017, 13:18 »
I tylko wystarczy list wysłać lub powiedzieć że nie chce się być śJ i ostracyzmu nie ma rozbijania rodzin, jedyne co ma WTS to są komitety ostracyzm to ich utrzymuje w kupie dopracowali to na maxa to tak jak z komunizmem faszyzmem tam nie może być demokracj wolnosić bo system runie,dlatego brak otracyzmu doprowadził by do konica obecny system WTS jeżeli CK WTS ma istnieć muszą być komitety ostracyzm mam nadzieje że nie wzmocnią jeszcze presj
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ 
Publikacja ta jest poufna i chroniona prawem autorskim.  Ktoś dobrowolnie przyjmuje krew należy podać w zborze że winowajca odłączył się


WIDZĘ MROKI

  • Gość
Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #34 dnia: 20 Wrzesień, 2017, 14:58 »
No właśnie i dlatego tam jest tak wiele "wierzących, niepraktykujących", którzy rozwadniają te religie. Dla mnie jesli chcesz należeć do jakieś grupy wyznaniowej, zapoznałeś sie z jej wytycznymi i akceptujesz je, to nie ma miejsca na łamanie tych zasad, bo to bezsensu. Dlatego dobrze jest mieć kogoś/ cos co dba o przestrzeganie tych zasad, bo bez nich ta religia by nie istniała.
Zgadzam sie z Harnasiem, ze komitety sa potrzebne (trudno, żeby kazdy błąd rozpatrywał cały zbór- to by było jeszcze bardziej stresujące). Ale oczywiscie nie w takiej formie, w jakiej istnieją teraz, bo teraz maja praktycznie samowolę. Książka Paście powinna byc dostępna dla każdego, tak jak kodeks karny można sobie poczytać w dowolnej chwili. Uczestnictwo kobiet tez by wiele zmieniło, a i zasada dwóch świadków nie jest moim zdaniem do końca fair.
W takiej formie, jaka jest teraz KS wyrządza duża krzywdę psychiczna. Natomiast ostracyzm PO wykluczeniu to już osobna sprawa na inny wątek.

 Witaj
 Grupa wyznaniowa opierająca, co często podkreśla w swej literaturze ORŁY z Warwick, swe wierzenia na Słowie Bożym, nie ma swoich zasad, chyba że jest faryzejska to tak, obok BOŻYCH ustanawia soje i one są nad Boże prawai zasady, to po pierwsze primo. Po drugie primo, to komitety sądownicze nie mają żadnego uzasadnienia biblijnego, jak pisałem wcześniej i to nie jest mój wymysł czy interpretacja SŁOWA BOŻEGO, zarówno w czasach Izraela jak i w czasach Jezusa czy apostołów WSZYSTKO odbywało się jawnie. Po trzecie primo każdej sprawy nie musi rozpatrywać cały zbór ponieważ są zasady jasno podane przez Pana Jezusa a czytamy o nich w Ew. Mateusza 18:15-17 to wszystko, kwestia polega na tym czy uznaję zasady Biblii, czy ustanawiam nowe swoje, nadto piszesz ze zasada dwóch świadków "nie jest do końca fair". Nie moją rzeczą jest oceniać zasady i prawa zapisane w Biblii. Natomiast cwaniacy z Warwick wykorzystują tą zasadę do krycia pedofilii i pedofilów, wiedząc o tym że w 5 Mojżeszowej 22:23-27 wyraźnie jest wskazane że są sytuacje w których drugiego świadka nie będzie, ich wyrachowanie i perfidia w działaniu jest na najwyższych poziomach manipulacji, co jest widocznie zauważalne podczas przesłuchania Geoffreya Jacksona przed komisją w Australii, to przesłuchanie to pełna jazda bez trzymanki, oczywiście w wydaniu wcześniej wskazanego, przecież wiedział że przesłuchanie jest nagrywane i pozwalał sobie na kłamstwa i mataczenie, a jeszcze lepszym był moment jak się okazało ze nie zna Pisma Świętego. Książki "Paście........" w ogóle nie powinno być, to odrębny i długi temat, zresztą kto ją ma w PDF i analizował a był na komitecie sądowniczym po jednej czy po drugiej stronie, to wie że nie raz te zasady są naginane, jakieś prywatne jazdy, dlaczego?. Mamy Biblię w niej określone prawa i zasady, należy dodać AUTORSTWA BOŻEGO 2 Tym 3:16,17.  Piszesz o kobietach, to bardzo subtelna materia ale i w trym względzie Biblia nie zostawia nas w niewiedzy 1 Korynt 14:34,35 też nakreśla sposób postępowania.
Co ciekawe w SKOROWIDZU WERSETÓW BIBLIJNYCH DO publikacji z lat 1960-1989- te wersety  zarówno 34 i 35 omawiane są w artykułach ze strażnic rocznik 1963/3/5 ; 1965/3/5 ; 1974/2/24 natomiast w skorowidzach do roku 2012 omawia się tylko werset 34, dlaczego? W wersecie 35 czytamy wg. P.N.Ś. " Jeśli więc chcą się czegoś (kobiety) nauczyć, niech w domu pytają własnych mężów, bo rzeczą hańbiącą jest dla kobiety mówić w zborze".  Przyczyna jest oczywista, żona najlepiej jak by szła do jakiegoś starszego o poradę, co tam porządek Boży, "Głową żony jest mąż Efez 5:5:21-24. Co jest jeszcze ciekawsze werset 35-ty w biblioteczce JW.ORG. nie występuje, jako omówiony, co nie wygodny, dla niektórych sióstr starszych?
Tak że zamykając kwestię statuty, jakieś wewnętrzne przepisy to nie w organizacji, która się mieni BOŻĄ.
Pozdrawiam wszystkich       


Offline Martin

Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #35 dnia: 20 Wrzesień, 2017, 21:53 »
, jakieś wewnętrzne przepisy  gdzieś to wyczytał ,  jakieś sądy zborowe ,
yyy niech zgadnę...w Biblii?  :P
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline gedeon

Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #36 dnia: 20 Wrzesień, 2017, 22:06 »
Przypominam tematem tego wątku jest "Wykluczenie jako forma przemocy".
Posty nie na temat będą usuwane.


Offline gedeon

Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #37 dnia: 21 Wrzesień, 2017, 11:25 »
W najnowszym numerze "Niebieskiej Linii" (nr 4/2017) można zapoznać się z moim artykułem na temat zjawiska wykluczenia w społeczności Świadków Jehowy - "Wykluczenie jako forma przemocy". Nowy numer dwumiesięcznika można już kupić za pośrednictwem strony internetowej.


Czasopismo można zamówić tutaj:

http://www.niebieskalinia.pl/pismo/biezacy-numer

Otrzymałem zamówiony 4 numer czasopisma "Niebieska Linia"
Mam zgodę autora i redakcji na publikację tego artykułu.

Czasopismo można zamówić tu:
http://www.niebieskalinia.pl/pismo/biezacy-numer
« Ostatnia zmiana: 21 Wrzesień, 2017, 15:45 wysłana przez gedeon »


Offline lukasz84gl

Odp: Wykluczenie jako forma przemocy
« Odpowiedź #38 dnia: 21 Wrzesień, 2017, 12:34 »
Otrzymałem zamówiony numer czasopisma "Niebieska Linia"
Mam zgodę autora i redakcji na publikację tego artykułu.

Czasopismo można zamówić tu:
http://www.niebieskalinia.pl/pismo/biezacy-numer

Dzięki za wstawienie artykułu, mi się bardzo spodobał. Temat w zasadzie został wyczerpany w możliwie jak najprostszy sposób.

Natomiast zwróciłem szczególną uwagę na próbę nazywania ŚJ religią. Zawsze jest z tym problem. Powiesz religia - coś nie pasuje, powiesz sekta - też to nie jest to. Gdzieś kiedyś przeczytałem fajne określenie: religia z elementami sekciarskimi. Jedna uśmiechnięta twarz na zewnątrz, po to, żeby się zarejestrować jako religia i zdobywać nowych członków, a druga z ponurą i gniewną miną skierowana do wewnątrz. To też pokazuje dlaczego kwestia wykluczenia jest tak bardzo marginalizowana przed chrztem.
« Ostatnia zmiana: 21 Wrzesień, 2017, 12:36 wysłana przez lukasz84gl »
„Nikt nie jest bardziej beznadziejnie zniewolony, niż ci którzy fałszywie wierzą że są wolni." Georg Wilhelm Hegel