Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik  (Przeczytany 86845 razy)

Offline gedeon

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #180 dnia: 11 Październik, 2016, 10:10 »
a upublicznienie to jakie może być?Na forum?Na YT?Komu mozna potem to upublicznić i czy pozwany musi wyrazić na to zgodę?

Nie znam procedury ale jak postępowanie się zakończy to się dowiemy.


Offline owcaJehowy

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #181 dnia: 13 Październik, 2016, 16:31 »
Do wszystkich, którzy mi kibicują, wspierają i są ze mną na rozprawie oraz Stanisławowi i Jackowi, którzy włożyli tyle wysiłku, by dotrzeć na sprawę po raz drugi:
 
Kopiuję z F. B. swoje wpisy, gdyż nie mam siły pisać nawet na komputerze.

   Poza nielicznymi osobami w mojej organizacji Świadków Jehowy nie czuję się akceptowana taką, jaką jestem. Ale wierzę, że mój Ojciec Jehowa w niebie tak kieruje moimi sprawami, by wkrótce wszystko się zmieniło na lepsze, dzięki temu, że szkoli mnie, bym szczerze mówiła, co naprawdę czuję i przeżywam. 

 Czekam na 'miłosiernego  Samarytanina"
Może Bóg tak pokieruje sprawą, że znajdzie się naoczny  świadek, który słyszał, jak na zebraniu pozwany powiedział, że:- " ukazał się artykuł szkalujący organizację lub inne rzeczy szkalujące moją opinię i odważy się to zeznać w sądzie?????


Na sprawie obrońca pozwanego broniła ' pasterza', by to, co robił w organizacji od ponad 22 lat, nie wychodziło na zewnątrz. TEGO, TO ONI UMIEJĄ BRONIĆ PO MISTRZOWSKU RÓŻNYMI METODAMI.
 Bardzo dziękuję za żywą reakcję na moje posty, za liczne słowa uznania i podziękowania. Ja wierzę, że prawda wyjdzie na jaw, bo zaufałam BOGU n i JEZUSOWI , Którzy kierują się PRAWDĄ    I   SPRAWIEDLIWOŚCIĄ oraz mają niezwykłą MOC!!!

Wiele osób dzwoni do mnie bezpośrednio, co znacznie wolę. Jest to dla mnie miłe i zachęcające. Jednak bardzo proszę zainteresowanych o czytanie na moim blogu, gdyż brakuje mi czasu na wszystkie wyjaśnienia i odnoszenia się do WASZYCH komentarzy, czy dłuższe dyskusje.



Jest wiele osób, które chcą opowiadać mi swoje historie. Cenię to sobie. Chętnie je wysłucham, ale jeszcze nie teraz. Mam ogromne zaległości w różnych dziedzinach i chcę zadbać o siebie.

Otrzymałam taki wpis na swojego bloga, który mnie bardzo zbudował:

" Danusiu jesteś Wielka w tym co dokonałaś i co dalej robisz! Twoja determinacja to dla mnie dowód na Twoja siną wiarę i osobistą więź ze Stwórcą, bo kto byłby w stanie walczyć tyle czasu z tą korporacją tracąc przy tym siły i zdrowie? Nikt inny jak prawy sługa Boży, który przed Nim ma czyste sumienie i wie, że ma racje walcząc w słusznej sprawie. Swoim działaniem jako kolejna już osoba udowadniasz bezduszność tej korporacyjnej machiny, która niszczy wszystkich na swojej drodze idąc nawet po trupach, byle do celu. Dla mnie nie ma tam ni krzty Ducha Bożego..."


Przepraszam, jak czegoś nie zauważę, gdyż jestem bardzo wyczerpana psychicznie. Ta sprawa jest wyjątkowo trudna i czasochłonna.


Potrzebowała bym kogoś do pomocy, kto pomógł by mi w sprawach technicznych w uporządkowaniu dokumentacji w komputerze i w teczkach.
Tego jest tak dużo, że gubię się i nie ogarniam materiału, gdyż mam mnóstwo dowodów i materiałów, które trzeba uwypuklić i posegregować. Jeżeli jest ktoś chętny, to proszę o kontakt na pocztę prywatną, bo mogę nie zauważyć.


Serdecznie i ciepło pozdrawiam.
Danuta


Offline owcaJehowy

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #182 dnia: 31 Maj, 2017, 02:47 »
Kolejna sprawa sądowa o naruszenie moich dóbr osobistych przez brata starszego zboru Świadków Jehowy w Głogowie, odbędzie się w Sądzie Okręgowym w Legnicy ul. Złotoryjska 40 dnia 14 czerwca 2017r. o godzinie 12,00. Sala nr 7.

Serdecznie zapraszam zainteresowanych i bratnie dusze.

Danuta Kubik.


Offline GdzieTaPrawda

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #183 dnia: 22 Czerwiec, 2017, 07:39 »
Wiemy juz cos z rozprawy?


Offline owcaJehowy

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #184 dnia: 22 Czerwiec, 2017, 16:53 »
Pozwolono mi powiedzieć o faktach, które miały miejsce w moim życiu od chwili mojego NAZNACZENIA, WYKLUCZENIA itd. Mogłam odpowiadać przez niemalże dwie i pół godziny na pytania sędziego, który zadawał konkretne pytania i dało się wyczuć, że dopiero teraz sędzia może mieć pełniejszy obraz sprawy.
Kiedy moja pani mecenas zapytała pozwanego, w jaki sposób udzielano mi pomocy, pozwany  złożył częściowo wyjaśnienia, o które mi chodziło,  a później odmówił zeznań powołując się na  tajemnicę spowiedzi.

Kolejna sprawa odbędzie się 20 października

Na rozprawie towarzyszyło mi kilka osób m in. dwóch byłych starszych zboru- Andrzej i Maciek, którzy pokonali znaczne odległości, by mi towarzyszyć, a jednocześnie osobiście dowiedzieć się o przebiegu sprawy oraz porozmawiać z moją panią mecenas, jak również wyciągnąć osobiste wnioski dla siebie i innych.
na blogu Andrzeja znajduje się wywiad ze mną:

  http://jedrusiowy53.blog.onet.pl/2017/06/22/polska-swiadek-jehowy-pozwal-starszego-zboru-do-sadu/


Offline GdzieTaPrawda

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #185 dnia: 22 Czerwiec, 2017, 17:55 »
Ciekawy wywiad. Pokazalas nam ze dajesz radę i wciąż masz siłę! Niejeden by to rzucił, obraził się i odszedł a w zborze taki bylby pozniej oceniany jako zatwardzialy grzesznik!

Życzę powrotu do normalności by jak najszybciej zaczęły sie zablizniac rany!

Swoja drogą tez nigdy nie moglem zrozumiec paradoksu - dlaczego jesli bracia starsi zrobią źle w naszym mniemaniu przy komitecie to jesli sie odwolamy to oni sami sobie gadaja z nadzorca obwodu a nie dochodzi do oficjalnej rozmowy? Przeciez oni tam moga powiedziec co chca...


Offline owcaJehowy

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #186 dnia: 22 Czerwiec, 2017, 22:37 »
Ciekawy wywiad. Pokazalas nam ze dajesz radę i wciąż masz siłę! Niejeden by to rzucił, obraził się i odszedł a w zborze taki bylby pozniej oceniany jako zatwardzialy grzesznik!

Życzę powrotu do normalności by jak najszybciej zaczęły sie zablizniac rany!

Swoja drogą tez nigdy nie moglem zrozumiec paradoksu - dlaczego jesli bracia starsi zrobią źle w naszym mniemaniu przy komitecie to jesli sie odwolamy to oni sami sobie gadaja z nadzorca obwodu a nie dochodzi do oficjalnej rozmowy? Przeciez oni tam moga powiedziec co chca...

Przez lata domagałam się, by postępowano ze mną zgodnie z tym, czego uczyłam się czytając literaturę biblijną. Nie mogłam pogodzić się z rzeczywistością, która miała miejsce. Moi 'bracia' chcieli mnie zmieniać na swoją modłę i przelała się czara mojej goryczy. Byłam upokarzana zbyt dotkliwie i zbyt bolenie, by nikt nie poniósł odpowiedzialności za swoje decyzje.
Przykro mi jest, że jest tylu narzekających na to, co ich spotyka, a  jest znikome zainteresowanie, jak mnie wspierać w tej bardzo trudnej walce o godne traktowanie. Tylko nieliczne jednostki mi towarzyszą.

  Czy ta bierna postawa nie jest zbiorowym przyzwoleniem na dalszą przemoc psychiczną  tych, którzy
nadal milczą? 
« Ostatnia zmiana: 22 Czerwiec, 2017, 22:45 wysłana przez owcaJehowy »


Offline GdzieTaPrawda

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #187 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 07:21 »
Mysle ze szukasz usprawiedliwienia dla tego co teraz robisz... ale w twoim przypadku jest to w porzadku! Gdybysbsie wtedy poddala calkowicie to nie wiadomo co by dzisiaj z Toba bylo? Moze gleboka deprecha, samobojstwo? Moze inna choroba?
Walka daje sile do zycia bo walczysz w imie czegos!
Mozliwe ze juz do konca zycia bedziesz tylko walczyc aby godnie zyc, bo w tamtych zborach nie znajdziesz juz szczerych osob. Bracia postronni potrafia LATAMI chowac uraze nie pokazujac tego na zewnatrz. Wiec jesli nawet beda mili dla Ciebie to i tak wielu z nich falszywie bedzie to robic


Online Stanisław Klocek

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #188 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 20:32 »
Przykro mi jest, że jest tylu narzekających na to, co ich spotyka, a  jest znikome zainteresowanie, jak mnie wspierać w tej bardzo trudnej walce o godne traktowanie. Tylko nieliczne jednostki mi towarzyszą.
Rzecz w tym, że nie zawsze wszystkich stać z różnych względów na wspieranie każdego, jak to określiłaś ,,tylu narzekających". Nie wiem jakiego wsparcia oczekujesz? Czy głównie w obecności na rozprawach sądowych? Czy stać Cię na wspieranie wszystkich innych "narzekających"? Wiem, że mnie wsparłaś w sposób, iż wielu innych w takiej sytuacji nie odważyłoby się (wiesz do czego nawiązuję).
Czy ta bierna postawa nie jest zbiorowym przyzwoleniem na dalszą przemoc psychiczną  tych, którzy nadal milczą?
Niektórzy milczą, ale nie wszyscy. To, że ktoś nie był na sprawie, to nie znaczy, że milczy. Wielu jednak wykorzystuje Internet do ujawniania nieporządnych w Organizacji, jedni na YouTube, inni piszą bloga, lub zakładają strony www, a jeszcze inni udzielają się na Forach. Czasem myślimy sobie; "ale moja sytuacja jest wyjątkowa" i ta moja nie przygoda z Organizacją zasługuje na szczególną uwagę, niż inne. Ot taka nasza mentalność, choć rzeczywiście niemiłe doświadczenia są zróżnicowane. Ale myślę, że rankingu nie będziemy robić, gdyż te przejścia są trudne do zmierzenia. Dla jednych będzie to, a dla innych tamto. Mimo wszystko podziwiam Cię Danuto za odważne mówienie o swych odczuciach.


Offline Dietrich

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #189 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 20:48 »
Niektórzy milczą, ale nie wszyscy. To, że ktoś nie był na sprawie, to nie znaczy, że milczy. Wielu jednak wykorzystuje Internet do ujawniania nieporządnych w Organizacji, jedni na YouTube, inni piszą bloga, lub zakładają strony www, a jeszcze inni udzielają się na Forach. Czasem myślimy sobie; "ale moja sytuacja jest wyjątkowa" i ta moja nie przygoda z Organizacją zasługuje na szczególną uwagę, niż inne.

I to jest bardzo ważne i cenne spostrzeżenie Stanisławie. Nie każdy ma warunki i możliwości iść na otwartą wojnę z WTS-em. Każdy jest też w inny sposób skaleczony przez organizację. Ale każde działanie się liczy. Nawet kiedy pojawi się tutaj ktoś nowy, przeczyta czyjąś historię i stwierdzi: "O, nie jestem sam".   


Offline owcaJehowy

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #190 dnia: 23 Czerwiec, 2017, 22:59 »
Mysle ze szukasz usprawiedliwienia dla tego co teraz robisz... ale w twoim przypadku jest to w porzadku! Gdybysbsie wtedy poddala calkowicie to nie wiadomo co by dzisiaj z Toba bylo? Moze gleboka deprecha, samobojstwo? Moze inna choroba?
Walka daje sile do zycia bo walczysz w imie czegos!
Mozliwe ze juz do konca zycia bedziesz tylko walczyc aby godnie zyc, bo w tamtych zborach nie znajdziesz juz szczerych osob. Bracia postronni potrafia LATAMI chowac uraze nie pokazujac tego na zewnatrz. Wiec jesli nawet beda mili dla Ciebie to i tak wielu z nich falszywie bedzie to robic

GdzieTaPrawda

Ja już nie chodzę na zebrania od kiedy odebrano mi prawo głosu, a kiedy przekonałam się, że 'bracia' kłamią pod przysięgą napisałam oświadczenie o odłączenie od organizacji. Nie chcę być z ludźmi, którym jestem obojętna i odnoszą się do mnie wrogo. Latami walczyłam, by traktowano mnie z miłością i szacunkiem. Teraz domagam się, by osoba winna mojej krzywdzie poniosła odpowiedzialność za tak potworną niesprawiedliwość, której doznałam, gdy odebrano mi wolną wolę. 
Od Stanisława
"Rzecz w tym, że nie zawsze wszystkich stać z różnych względów na wspieranie każdego, jak to określiłaś ,,tylu narzekających". Nie wiem jakiego wsparcia oczekujesz? Czy głównie w obecności na rozprawach sądowych? Czy stać Cię na wspieranie wszystkich innych "narzekających"? Wiem, że mnie wsparłaś w sposób, iż wielu innych w takiej sytuacji nie odważyłoby się".

Stanisławie.

Sama obecność na rozprawie może dodać  odwagi mnie i innym. Mam tak dużo dokumentów, że nawet w uporządkowaniu ich potrzebuję wsparcia. Obecnością też można pokazać ilu jest skrzywdzonych.  Dla tych, którzy krzywdzą najlepiej jest, jak cicho odejdziemy, a oprawcy zostają bezkarni i krzywdzą kolejne osoby. Ja wiem, że dla niektórych odległość może problemem, ale na ostatniej rozprawie nie było nikogo nawet z Legnicy. Dlaczego miałabym wspierać wszystkich 'narzekających'? Wspieranie powinno być wzajemnie. Dziś ja potrzebuję wsparcia, jutro druga osoba. I na tym polega grupa wsparcia.
« Ostatnia zmiana: 23 Czerwiec, 2017, 23:26 wysłana przez owcaJehowy »


Offline owcaJehowy

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #191 dnia: 01 Październik, 2017, 23:04 »
Jeśli tylko będę miała wolne, to przyjadę. Od samego początku, kibicuję Ci Danusiu.

KOLEJNA SPRAWA O NARUSZENIE MOICH DÓBR OSOBISTYCH ODBĘDZIE SIĘ 20 PAŹDZIERNIKA 2017r. o godzinie 9.00. w SĄDZIE OKRĘGOWYM W LEGNICY.
ZAPRASZAM BRATNIE OSOBY.

Dnia 27 września 17r.  byłam w obecności swojego pełnomocnika i mojej kuzynki, która nigdy nie była Świadkiem Jehowy w siedzibie Związku, by zapoznać się ze  swoimi danymi osobowymi. Czekaliśmy 15 min. zanim otworzono nam bramkę. Nie wpuszczono nas nawet do biura. Zmarzłam, zostaliśmy chłodno potraktowani, a oni zapewniają, że ciepło witają gości. Wyszło dwóch mężczyzn, którzy się nie przedstawili nawet z imienia.  Moja kuzynka była zszokowana takim potraktowaniem, że nie mam prawa wglądu w swoje dane osobowe. Pytała, co kryją za tym obwarowaniem i dlaczego nie mam prawa obejrzeć swoich danych dotyczących mojej osoby. Pytania zostały bez odpowiedzi jak większość mojej korespondencji. Od 2012r. roku ubiegam się o udostępnienie mi formularza S- 77. Bez skutku. Wprowadzają w błąd GIODO, a ja nie zamierzam rezygnować z przysługujących mi praw. Dlatego zrobiliśmy nagranie naszej wizyty, by było dowodem, jak przedstawiciele Związku ignorują przestrzeganie prawa Bożego i świeckiego przetwarzając moje dane bez mojej wiedzy i zgody.
Przedstawiciele Związku chronią osoby, które sporządziły formularz S-77 w mojej sprawie sądowej, a mój pozwany zasłania się tajemnicą spowiedzi. Co zatem zawiera ten formularz, że dane na nim zawarte są tak ściśle chronione?
Jak staję przed sądem mam prawo powołać świadków. Mam prawo wglądu do akt i uzasadnienia wyroku. W organizacji Świadków Jehowy byłam pozbawiona tych przywilejów. Czemu zatem służy komitet sądowniczy?

Zapraszam na sprawę zainteresowane osoby, by mogły usłyszeć, jak pozwany wyjaśni to, co mówił w prokuraturze, dlaczego odebrano mi prawo głosu na zebraniach, dlaczego odmówiono mi dojazdu na zgromadzenia i jaka była przyczyna mojego wykluczenia oraz jakiej pomocy udzielał mi komitet sądowniczy skoro mówią, że wyklucza się ze zboru osoby, które odrzucają pomoc braci starszych.


Offline Sebastian

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #192 dnia: 02 Październik, 2017, 02:19 »
ja będę na 99%, a na 75% będzie także moja Beatka.
Obydwoje życzymy Danusi powodzenia w tej sprawie.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline owcaJehowy

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #193 dnia: 02 Październik, 2017, 07:29 »
ja będę na 99%, a na 75% będzie także moja Beatka.
Obydwoje życzymy Danusi powodzenia w tej sprawie.

Sebastianie!

Bardzo mnie cieszy Twoja wiadomość. Dziękuję za szybką reakcję.
Pozdrawiam.
Danuta


Offline owcaJehowy

Odp: Ucieczka z niewoli braci Świadków Jehowy - Danuta Kubik
« Odpowiedź #194 dnia: 21 Październik, 2017, 07:37 »
Witam i zawiadamiam, ze moja batalia się zakończyła na dziś wiadomo w Sądzie Okręgowym w Legnicy. Przesłuchanie pozwanego trwało ok. 4 godzin. Zdaniem mojej Pani Mecenas doszło do naruszenia dóbr osobistych i oczywiście też moim. Dowodzi tego bardzo obszerna dokumentacja zebrana w aktach sprawy i zeznania licznych świadków. O tym naruszeniu świadczą, odebranie mi prawa głosu, uniemożliwienie mi dojazdu autobusem razem z innymi na zgromadzenie i wykluczenie ze zboru w 1995 roku. Ogłoszenie wyroku będzie dnia 2 listopada o godz. 12.00 w Sądzie Okręgowym w Legnicy.

Na uwagę zasługuje fakt, że nie udało się pozwanemu skutecznie odmówić składania zeznań powołując się na tajemnicę spowiedzi Sąd nie uznał podnoszonych argumentów, zaznaczając przy tym, że pozwany jeśli to nie chce zeznawać to Sąd nie będzie go zmuszał i nie może tego zrobić. Niemniej jednak jeśli tego nie zrobi i odmówi składania wyjaśnień, to może to mieć negatywny wpływ dla niego na wynik wydanego orzeczenia. Więc zdecydował się składać wyjaśnienia.

Przykro mi tylko, że  tak nieliczne osoby towarzyszyły mi podczas rozprawy.

Dziękuję tym, którzy byli obecni w sądzie i na różne sposoby wspierały mnie w tej trudnej batalii i nie raz z dużym zaangażowaniem, poświęceniem i przyjeżdżali z odległych stron kraju.

Pozdrawiam Danuta Kubik