Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Robert Rient w TVP Kultura!  (Przeczytany 17571 razy)

Offline Noc_spokojna

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #15 dnia: 03 Maj, 2015, 15:53 »
Widzę, że Roszada mnie uprzedził :).
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline Liberal

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #16 dnia: 03 Maj, 2015, 16:00 »
Można więc przyjąć, że jeśli odstępca napisał książkę, w dodatku dotyczącą organizacji, to jest ona (choć nieformalnie) zakazana, i umownie znajduje się na "liście" książek odstępczych.

No nie można tak przyjąć, ponieważ Robert powiedział, że za czytanie jego książki może grozić wykluczenie, co jest nieprawdą :)
Z tego, co już wiemy, książka Roberta jest zbiorem wspomnień z okresu jego bytności u Świadków, a nie doktrynalną polemiką z naukami WTS. I już samo to nie klasyfikuje się do "nieformalnie zakazanych" publikacji.
A poza tym, na własnym przykładzie wiem, że czytanie takich książek nie jest kategorycznie zakazane pod groźbą komitetu sądowniczego, ale rzeczą bardzo niepożądaną, która może doprowadzić do wątpliwości i odstępstwa (vide ja :)
)
Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline Roszada

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #17 dnia: 03 Maj, 2015, 16:01 »
Indeksem konkretnym to raczej publikacje ŚJ są objęte:

„Biblioteka Strażnicy (CD-ROM) - nie udostępniać osobom postronnym: km 6/02 3” („Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 2001-2003” 2004 s. 13).

Wewnętrzny biuletyn Świadków Jehowy o tej płycie podaje:

„Narzędzie to powinno być udostępniane tylko Świadkom Jehowy” („Nasza Służba Królestwa” Nr 6, 2002 s. 3).

„Watchtower Library jest wydawnictwem przeznaczonym tylko dla głosicieli i udostępnianym za pośrednictwem zboru” („Nasza Służba Królestwa” Nr 9, 2009 s. 4).

Natomiast polska jej edycja z 2007 roku w ‘Liście powitalnym’ poucza:

„Program Watchtower Library został przygotowany wyłącznie dla Świadków Jehowy”.


Offline Liberal

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #18 dnia: 03 Maj, 2015, 16:17 »
I słusznie zastrzeżono, Włodku, bo Ty mając taką płytę w domu robisz z niej niewłaściwy użytek - zamiast budować braci, rujnujesz Towarzystwo :P
Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Mario

  • Gość
Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #19 dnia: 03 Maj, 2015, 16:19 »
No nie można tak przyjąć, ponieważ Robert powiedział, że za czytanie jego książki może grozić wykluczenie, co jest nieprawdą :)
Z tego, co już wiemy, książka Roberta jest zbiorem wspomnień z okresu jego bytności u Świadków, a nie doktrynalną polemiką z naukami WTS. I już samo to nie klasyfikuje się do "nieformalnie zakazanych" publikacji.
A poza tym, na własnym przykładzie wiem, że czytanie takich książek nie jest kategorycznie zakazane pod groźbą komitetu sądowniczego, ale rzeczą bardzo niepożądaną, która może doprowadzić do wątpliwości i odstępstwa (vide ja :)
)


Kryzys Sumienia jest tym samym czym książka Rienta. Oczywiście ciężaru sukcesu nie da się porównać , bynajmniej na razie.
Ale prawda jest taka , że gorliwy starszy zboru "włożył by do jednego worka" i Kryzys i książkę Roberta.


Offline Liberal

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #20 dnia: 03 Maj, 2015, 16:26 »

Kryzys Sumienia jest tym samym czym książka Rienta. Oczywiście ciężaru sukcesu nie da się porównać , bynajmniej na razie.
Ale prawda jest taka , że gorliwy starszy zboru "włożył by do jednego worka" i Kryzys i książkę Roberta.
Jak przeczytam książkę Roberta to ocenię, czy ma ten sam ciężar gatunkowy co książka Franza.
I absolutnie nie chodzi mi o to, że Franz pisał z perspektywy "szczytu", a Robert z "nizin".
Jednak wydaje mi się, że propagowanie na cały świat przesłania, iż książka "Świadek" jeszcze przed ukazaniem się na rynku już znalazła się na jakimś tajemniczym indeksie ksiąg zakazanych dla Świadków Jehowy, a jej przeczytanie będzie skutkowało wykluczeniem, jest formą megalomanii autora.
Obym się mylił, bo Robert wydaje się być zajebistym facetem
:)
Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline gedeon

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #21 dnia: 03 Maj, 2015, 17:09 »
Dosiu ale to tylko umowna lista i uzależniona od kaprysu starszego albo jego żony.
Zawsze piszą takich książek nie czytajcie, takich to, znaczy jakich, odstępczych ale tytułów oficjalnie się nie wymienia.
Nawet na temat kryzysu oficjalnie się nic nie pisze a to ikona.

Ja życzę Robertowi aby sprzedał miliony książek, to przecież jeden z kamyczków który burzy porządek tego ogródka a o to chodzi.

Czy książka trafi w moje oczekiwanie tego nie wiem, na razie jest sporo szumu medialnego a autor i wydawca nie określił do jakiego czytelnika jest skierowana.
Mam w domu pokaźną biblioteczkę z książkami, każdą książkę dokładnie przeczytałem a niektóre nawet parokrotnie. Nie posiadam książek jako staczy półkowych, dlatego zanim takową kupie muszę poczytać recenzje i streszczenie sama promocja mi nie wystarcza.

Ale jest też mi miło, że odstępca robi szum medialny, jest książka i tak trzymać.


Offline Roszada

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #22 dnia: 03 Maj, 2015, 18:34 »
I słusznie zastrzeżono, Włodku, bo Ty mając taką płytę w domu robisz z niej niewłaściwy użytek - zamiast budować braci, rujnujesz Towarzystwo :P

Eeee raczej nie rujnuję, bo ono coraz bogatsze.
Poza tym samo zaczęło taką 'płytkę', choć uboższą, publikować na jw.org ;)
Raczej posłuchali mnie czytając mój artykuł i odpuścili z 'zakazem':

Indeks ksiąg zakazanych w Towarzystwie Strażnica?

http://www.piotrandryszczak.pl/polemika1/indeks-ksiag-zakazanych-w-towarzystwie-straznica.html


Offline R2D2

  • Pionier
  • Wiadomości: 700
  • Polubień: 113
  • "Umiesz mówić prawdę? Naucz się też jej słuchać. "
Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #23 dnia: 03 Maj, 2015, 18:52 »
Jak przeczytam książkę Roberta to ocenię, czy ma ten sam ciężar gatunkowy co książka Franza.
I absolutnie nie chodzi mi o to, że Franz pisał z perspektywy "szczytu", a Robert z "nizin".
Jednak wydaje mi się, że propagowanie na cały świat przesłania, iż książka "Świadek" jeszcze przed ukazaniem się na rynku już znalazła się na jakimś tajemniczym indeksie ksiąg zakazanych dla Świadków Jehowy, a jej przeczytanie będzie skutkowało wykluczeniem, jest formą megalomanii autora.
Obym się mylił, bo Robert wydaje się być zajebistym facetem
:)

tak właśnie :)


A ja prostuję, nie twierdze, że da się zarobić na książce, mam koleżanki które sa pisarkami ( zwykle tematy nie religijne , samorozwój te sprawy ) i wiem że uzyskać zwrot z inwestycji to trzeba się nieźle nagimnastykować, o życiu z tego pisania to juz nawet mowy nie ma...... więc nie miałam na myśli "mesia".

Wiem po prostu, że bez ciagłego pisania, zapraszania na wieczory  ksiązki się nie sprzedają, żeby do empiku dac to połowę zabiera empik, a i tak nie ma gwarancji, że ktoś kupi, więc najlepiej robić koło tego dużo szumu! Wtedy może z ciekawości.......
mam nadzieję, że się wytłumaczyłam ;)
Miłość nigdy nie ustaje..., [nie jest] jak proroctwa, które się skończą 1 Kor 13:8


Offline Roszada

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #24 dnia: 03 Maj, 2015, 19:22 »
A ja uważałem, że trzeba żyć z innych pieniędzy, a na publikacjach o ŚJ nie starałem się nigdy zarabiać.
Raczej cieszyłem się, że nakład mi nie schodzi. ;)
Książkę "W obronie wiary", ostatnią edycję, miałem w poradni aż 10 lat od roku 1997 aż do roku 2007. Cieszyłem się z tego, że ciągle ją mam dla poszukujących.
Aż w końcu się skończyła i dzwoniących czy szukających musiałem już tylko do netowej wersji odsyłać. :(

Tak samo cieszyłem się, że książka o Roku 1975 nie sprzedała się wydawcy, bo do tej pory można ją kupić, choć wyszła w 2009.

Zresztą moim celem było zawsze by ją jak najszybciej wstawić do netu dla wszystkich. Dlatego nigdy nie chcę dawać praw autorskich wydawcy lecz zachować dla siebie. :)


Mario

  • Gość
Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #25 dnia: 03 Maj, 2015, 21:22 »
Jak przeczytam książkę Roberta to ocenię, czy ma ten sam ciężar gatunkowy co książka Franza.
I absolutnie nie chodzi mi o to, że Franz pisał z perspektywy "szczytu", a Robert z "nizin".
Jednak wydaje mi się, że propagowanie na cały świat przesłania, iż książka "Świadek" jeszcze przed ukazaniem się na rynku już znalazła się na jakimś tajemniczym indeksie ksiąg zakazanych dla Świadków Jehowy, a jej przeczytanie będzie skutkowało wykluczeniem, jest formą megalomanii autora.
Obym się mylił, bo Robert wydaje się być zajebistym facetem
:)




Niedawno pewna śliczna nasza aktorka , która zajmuje się pracą charytatywną na rzecz osób chorych i niepełnosprawnych powiedziała,że dzisiejsze czasy wymagają tego żeby mieć ścisły związek z ogólnie  dostępnymi mediami, czasami trzeba narobić szumu wokół jakiegoś projektu, czasami wejść z telewizją do pokoju umierającego człowieka - to sposoby na to jak można pomagać i osiągać cele.


Zadzwoniłem do znajomych Św J  z którymi jeszcze utrzymuję kontakt i poleciłem im tę książkę. W odpowiedzi usłyszałem: " Wiesz Mario, książki byłych  Św J nie należą do publikacji , które należy czytać.I tak dość, że z Tobą rozmawiamy..."


Offline owcaJehowy

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #26 dnia: 04 Maj, 2015, 17:05 »
Liberał!
Tak mocno trzymasz się tej wersji, że za czytanie takich książek się nie wyklucza, a mnie skrytykowano za jednorazowy  kontakt z wykluczonym i zabroniono korzystania z autobusu, który jedzie na zgromadzenie Świadków Jehowy, bo zarzucano mi, iż zadaję się z odstępcami. Niby się nie wyklucza tych osób oficjalnie, a społecznie już są wykluczeni. To zależy jeszcze na jakich starszych się trafi. Niby nie wykluczało się za rozwód, a mnie wykluczono.
Robercie!
Nie znam Twojej książki i wiem, że nie dla pieniędzy ją wydałeś. Z wywiadu wynika, że obnażyłeś się, bo miałeś taką potrzebę. Dla mnie to cenne, gdyż nie łatwo jest mówić o rzeczach trudnych, niepopularnych i wstydliwych. Podziwiam Ciebie za odwagę mówienia o faktach i Twoich przemyśleniach, które pozwoliły tobie dojrzewać.


Offline Noc_spokojna

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #27 dnia: 04 Maj, 2015, 18:39 »
Liberał!
Tak mocno trzymasz się tej wersji, że za czytanie takich książek się nie wyklucza, a mnie skrytykowano za jednorazowy  kontakt z wykluczonym i zabroniono korzystania z autobusu, który jedzie na zgromadzenie Świadków Jehowy, bo zarzucano mi, iż zadaję się z odstępcami. Niby się nie wyklucza tych osób oficjalnie, a społecznie już są wykluczeni. To zależy jeszcze na jakich starszych się trafi. Niby nie wykluczało się za rozwód, a mnie wykluczono.
Robercie!
Nie znam Twojej książki i wiem, że nie dla pieniędzy ją wydałeś. Z wywiadu wynika, że obnażyłeś się, bo miałeś taką potrzebę. Dla mnie to cenne, gdyż nie łatwo jest mówić o rzeczach trudnych, niepopularnych i wstydliwych. Podziwiam Ciebie za odwagę mówienia o faktach i Twoich przemyśleniach, które pozwoliły tobie dojrzewać.
Owco, bardzo rozsądny jest Twój głos w tym wątku. Myślę bardzo podobnie :).
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline Roszada

Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #28 dnia: 04 Maj, 2015, 19:11 »
Dla mnie bardzo znaczące jest to zdanie, prawdopodobnie nawiązujące do dzieła Raya Franza:

„Gdybyśmy z ciekawości mimo wszystko czytali literaturę znanego odstępcy, czy nie równałoby się to zaproszeniu do naszego domu wroga prawdziwego wielbienia, aby usiadł z nami i wyłożył nam swe odstępcze poglądy?” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 8 ).

Kontakt z książką, to kontakt z odstępcą. :-\


Hudson

  • Gość
Odp: Robert Rient w TVP Kultura!
« Odpowiedź #29 dnia: 04 Maj, 2015, 19:59 »
Dla mnie bardzo znaczące jest to zdanie, prawdopodobnie nawiązujące do dzieła Raya Franza:

„Gdybyśmy z ciekawości mimo wszystko czytali literaturę znanego odstępcy, czy nie równałoby się to zaproszeniu do naszego domu wroga prawdziwego wielbienia, aby usiadł z nami i wyłożył nam swe odstępcze poglądy?” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 8 ).

Kontakt z książką, to kontakt z odstępcą. :-\

Dla mnie Raymond Franz nie był "znanym odstępcą". Podobnie jak Robert Rient.  Jak mogę określić, że ta osoba rzeczywiście jest moim wrogiem, skoro nie znam ani jej ani jej poglądów? Toż to zwykłe sekciarskie pomówienia.  Karmiąc nas od takimi uniwersalnymi frazesami uważa się nas za ciągle niedojrzałych czy wręcz głupich.  Tak jakby przeczytanie jednej książki czy obejrzenie filmu na YT miało z miejsca rozwalić komuś wiarę.   Nie dajmy się zwariować ludzie.