Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Moje przemyślenia na temat świadków.  (Przeczytany 12973 razy)

Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Moje przemyślenia na temat świadków.
« Odpowiedź #45 dnia: 17 Luty, 2018, 06:27 »
Aż tak źle nie będzie. Niektórzy śJ mogą zostać zbawieni  ;D

Na jw.org napisali też, że składanie sprawozdań jest dobrowolne...
Przeczytaj dokładnie zwłaszcza 2 część artykułu; Czy śJ uważają, że tylko oni zostaną zbawieni.
A potem kolejne, związane tematycznie.
Ciąg jest taki; zbawieni mogą być ci, którzy służą Bogu - Bogu służą ci, którzy należą do religii prawdziwej - jedyną prawdziwą religią są śJ.
Wniosek - zbawieni zostaną tylko śJ.

Podaj proszę dokładne namiary, na te informację. Szczególnie chodzi mi o tę dobrowolność w głoszeniu .
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline Sebastian

Odp: Moje przemyślenia na temat świadków.
« Odpowiedź #46 dnia: 17 Luty, 2018, 07:56 »
a przecież nie będą zbawieni tylko śj, tak słyszałem.
wg artykułu na jw.org faktycznie nauczają że nie tylko ŚJ będą zbawieni. Ale jako przykład osoby która będzie zbawiona mimo że nie była świadkiem Jehowy nie wskazują np. św. Matki Teresy z Kalkuty ale wskazują Abrahama Izaaka i Jakuba (postacie ze Starego Testamentu).
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)