Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli  (Przeczytany 34576 razy)

KaiserSoze

  • Gość
To jest dobre pytanie i nie dotyczy jedynie Świadków Jehowy. Sam się nad tym często zastanawiam w kontekście wielu innych ostatnio coraz popularniejszych ruchów - antyszczepionkowców, zwolenników chemtrails, płaskiej ziemi itp. Tutaj musiałby się wypowiedzieć jakiś psycholog - najwyraźniej istnieje jakiś mechanizm, który sprawia, że człowiek z jakiegoś powodu (czasami tylko w danym jednym temacie!) wyłącza logiczne myślenie i zdolność przetwarzania faktów, dając się w ten sposób zmanipulować jakiejś charyzmatycznej jednostce czy grupie osób wygłaszającej swoje teorie.

Poznanie tego mechanizmu i sposobu jego działania być może pomogłoby nam zrozumieć jak takim osobom pomóc się spod niego uwolnić.

Nie zapominajmy o udowodnionej biblijnie i naukowo szkodliwości monotlenku diwodoru, znajdującego się w każdej potrawie o czym już tu pisałem ;)
A swoją drogą - nie wywołuj kolejnej burzy na forum! ;)


Offline Safari

Dlatego bardzo dobrą pomocą jest książka Stevena Hassana "Psychomanipulacja w sektach"
Jest odpowiedzią na Wasze pytania: jak to jest możliwe, że myślący ludzie dają się zmanipulować itp. Czytanie tej ksiązki jest dla mnie swoistą terapią. Inaczej mówiąc, rozpracowuję wroga, bo to że byłam w sekcie nie oznacza, że nie wpadnę w sidła następnej.
Polecam z całego serca tę pozycję, wiele mechanizmów jest opisanych w prosty sposób. Teraz jestem na etapie czytania jej po raz drugi i opisywania na marginesach swoich wniosków :)

Kocham ta ksiazke. Zawsze polecaly kazdemu. Dzieki niej zrozumialam ze SJ to sekta I pomogla tez kilku osobowosci z mojego otoczwnia zrozumialam zachowanie SJ.
Tzw MUST READ Czyli trzeba przeczytac 😊
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Światus

A ja się zastanawiam, jak to jest możliwe, ze np. dorośli ludzie, którzy pozornie powinni mieć swój rozum i swój światopogląd dają się tak łatwo zmanipulować innym ludziom. Tym bardziej w dobie Internetu, gdzie wiele informacji można zweryfikować i skonfrontować swoje opinie... Dziwne czasy. :/

To jest ten sam powód, dla którego ludzie chodzą do znachorów lub kupują pastylki na odchudzanie. Chcą szybkiego, łatwego i skutecznego rozwiązania swoich problemów. A do tego nie chcą za dużo myśleć - wygoda. Ludzie mówią, ze ten znachor pomaga. ŚJ są tacy mili, świetnie znają Biblię, a ksiądz ma kochankę i tylko woła o kasę, a ja jestem w dołku, mam chore dziecko. Oni obiecują, że w Raju wszyscy będą szczęśliwi.
Wystarczy zasiać wątpliwość, jeśli ktoś jest podatny, to można już na tym gruncie budować nowe przekonania. Jeśli uwierzysz w jedną rzecz, z następną pójdzie łatwiej. W końcu człowiek przejmuje wszystkie przekonania i uznaje za własne. Ciężko przyznać, ze nie ma się racji i CAŁA wiara jest fałszywa.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Estera

   Bardzo dobre opracowanie, wykonane przez Rafała Banasia.
   Prowadzącego kanał You Tube "Elear Elda"
   Mnie bardzo pomogło, innym może też pomoże.
                   Świadkowie Jehowy a B.I.T.E - Model Stevena Hassana
      
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Kerostat

Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
« Odpowiedź #124 dnia: 12 Czerwiec, 2018, 20:57 »
Czy Organizacja Świadków Jehowy stosuje totalną kontrolę umysłów swoich wiernych?

...nie mile widziane jest czytanie czegokolwiek innego co nie jest od niewolnika, a co pochłania więcej czasu niż czytanie literatury Strażnicy - będzie budzić to podejrzenia o stan duchowy...

Nigdy nie przestałem czytać innych rzeczy. Chyba to mnie w końcu wyzwoliło.
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline Jonatan

Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
« Odpowiedź #125 dnia: 20 Październik, 2018, 20:01 »
Poniżej cytat z dzisiejszego komentarza do tekstu dziennego  (tekst dzienny trzeba czytać przecież  ;) )

Przez pierwsze kilka stuleci po Chrystusie wielu ludzi mogło czytać Biblię po grecku lub po łacinie. Dzięki temu mogli porównywać nauki Słowa Bożego z dogmatami Kościoła. To, co przeczytali w Biblii, pobudziło ich do odrzucenia niezgodnych z tą Księgą nauk. Jednak mówienie o tym było niebezpieczne, a nawet groziło śmiercią. Z czasem języki, w których została spisana Biblia, przestały być powszechnie używane, a Kościół sprzeciwiał się tłumaczeniu tej Księgi na języki narodowe. Jakiekolwiek odstępstwo od nauk Kościoła było surowo karane.

Hmm........ A gdyby tak zastąpić słowo Kościół zwrotem "niewolnik"............


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
« Odpowiedź #126 dnia: 20 Październik, 2018, 20:21 »
Cytuj
Kościół sprzeciwiał się tłumaczeniu tej Księgi na języki narodowe
Dziwne, że jakoś uchował się przekład Wujka (NT z 1593, i ST i NT z 1599) i wcześniejsze NT Bielskiego i Biblię Leopolity z okresu reformacji. :)


Offline Jonatan

Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
« Odpowiedź #127 dnia: 20 Październik, 2018, 20:33 »
Tym niemniej ciekawy ten dzisiejszy tekst dzienny - kiedy inni karają/karali  za jakiekolwiek odstępstwo to jest to bardzo złe. Ale spróbuj odstąpić od doktryn niewolnika nawet na 1mm (nie od nauk biblijnych ale doktryn niewolnika które nie mają podstaw biblijnych, a jest ich trochę) - reakcja będzie natychmiastowa.

Nawet jak uzasadnisz - logicznie, historycznie, biblijnie - i tak będziesz miał komitet.

Czasami się zastanawiam czy CK naprawdę święcie wierzy we wszystkie swoje doktryny - uważam że nie


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy - Obóz zniewolenia umysłów - Strefa totalnej kontroli
« Odpowiedź #128 dnia: 20 Październik, 2018, 20:40 »
Cytuj
Czasami się zastanawiam czy CK naprawdę święcie wierzy we wszystkie swoje doktryny - uważam że nie
Ray Franz pisał, że też nie wierzy by ci członkowie CK, co byli przeciw podczas głosowania, nagle zmienili swój pogląd prywatny. :)
Przecież czasem dążyli do ponownych dyskusji, co świadczy, że w duchu nie pogodzili się ze zmianami. ;)