Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

JEŚLI KTOŚ Z NAJBLIŻSZYCH ZOSTAŁ ŚWIADKIEM... => NIERÓWNE JARZMO..... => Wątek zaczęty przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 10:03

Tytuł: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 10:03
Chciala bym napisac cos o sobie... Mam tylko prosbe zeby nie oceniac z gory pewnych zachowan i decyzji.
Nie jestem SJ ale szanuje Ich jak wszystkich Ludzi. Mam taki sam szacunek do Sj jak i do Katolikow Zydow czy Muzulmanow.

Wiec moj Maz jest SJ i Nadzorca Obwodu. Byl Nim przez 5 lat w Niemczech i teraz w Polsce.
ja jestem Protestantka naleze do Kosciola Wolnych Chrzescijan.
Jestesmy Malzenstwem 10 lat i mamy 4 Dzieci. ( tutaj pozwole sobie wtracic ze nie jest prawda to co opisano w watku na temat seksualnosci SJ ze Ci z Nich ktorzy zajmuja wyzsze stanowiska np Nadzorcy nie moga miec Dzieci ale odniose sie do tego pozniej.)
Moze sie wydawac to szokiem dla nie ktorych SJ ze NO poslubil taka Swiatuske Heretyczke jak ja :)
i jak SJ mogli na to pozwolic. Zanim to opisze chciala bym uswiadomic tych ktorzy moze tego nie wiedza ale Sluby i decyzje w Organizacji zauwazajac przez te lata kiedy jestem Mezatka zaleza w duzej mierze od tego kogo sie zna.
Poznalismy sie na zgromadzeniu na ktore zaciagnela mnie moja Kolezanka chetna do zostania SJ.
Mialkie 4 godziny a glowny temat o tym ze odstepcy szkodza Organizacji i jak nasladowac w tym temacie Jezusa.
Nie rozumialam jak mozna wstapic do czegos takiego ( chociaz zawsze docenialam to jak SJ sie trudza w tym uporczywym chodzeniu od domu do domu)
Kiedy nadeszla chwila chrztow moja Kolezanak koniecznie chciala to zobaczy i tam spokalam mojego Meza. Cala ta ceremonia chrztu nie byla dla mnie zbyt komfortowa ze wzgledu na przekonania religijne i jakos tak wyszlo ze Mu o tym napomknelam. na co On stwierdzil ze jesli zgodze sie na Studium Biblii to mnie przekona ze chrzest u SJ jest jak najbardziej poprawny.
No i zaczelismy studiowac Biblie za pomoca ksiazki Czego Naprawde Uczy Biblia.

Przeszlam przez te ksiazke w 3 miesiace i nadal nie mialam ochoty zostac SJ
Wiec On zaproponowal mi kolejna pozycje mianowicie ksiazke Trwajcie w Milosci Bozej.
Ksiazka pierwsza wywolywala u mnie duzego nerwa zwlaszcza przy temacie Jezusa gdzie bylo napisane ze Jezus zostal Mesjaszem dopiero podczas chrztu.
Jednoczesnie bylam zaskoczona Jego nie ortodoksyjnymi pogladami poniewaz kwestia krwi czy roku 1914 byla wspolna plaszczyzna w ktorej On mial watpliwosci i tych tematow nie maglowalismy.
Zapytalam Go jak to jest ze bedac NO nie wierzy gleboko w slusznosc nauk Organizacji i dlaczego jeszcze Go nie zdjeli ze stanowiska.
Ale o tym mialam sie przekonac dopiero kiedy po 3 latach znajomosci postanowilismy sie pobrac.
CDN.



wiec po 3 latach postanowilismy sie pobrac i zaczely sie schody.
Moj Maz obiecal w Zborze ze oczywiscie ja sie nawroce i zostane SJ.
Ze bedziemy przykladnym Malzenstwem SJ etc. Wiedzial dobrze jakie jest moje stanowisko i ze nie zdradze Jezusa dla Organizacji.
NO probowali przekonac mojego Meza ze to zla decyzja ze Go sciagna ze stanowiska ze straci przywileje.
Maz mial kilkadzisiat wizyt w tej sprawie ale jak juz mowilam kwestie na wyzszych szczeblach zalatwia sie przez znajomosci.
Wystosowal List do Biura Oddzialu mieszkalismy wtedy w Niemczech i uzyskal zgode na Slub pod warunkiem ze do roku po Slubie zostane SJ. Jesli nie mial zostac pozbawiony przywileju.

po Slubie chodzilismy razem na zebrania ja nadal studiowalam pozycje Trwajcie w Milosci Bozej a Maz byl nadal No.
 Grudniu 2008 roku odwiedzili Nas Bracia z Biura Glownego w sprawie mojego nawrocenia.
Siedzieli u Nas 6 godzin grozac Mezowi usunieciem ze Zboru cudzolustwem w sosunku do Jegowy etc.
Wtedy Maz przytoczyl Im List Pawla w ktorym jest napisane ze wierzacy Malzonek moze pozyskac niewierzacego. I obiecal znalesc na to artykul w Straznicy.
Po tygodniu wrocili ponownie ale juz bylismy przygotowani niestety Meza mimo tego ze uznano Nasze Malzenstwo zawieszono.

Stan zawieszenia trwal rok w tym czasie urodzilo Nam sie Dziecko. I wtedy ... Odwiesili Go ze wzgledu na 7 wykluczen ze stanowisk NO i 3 z Biura Glownego.
To byl wielki skandal. Mieszkalismy wtedy na terenie Bawarii gdzie bylo 45 zborow. Oficjalnie mowilo sie ze wykluczenie nastapilo za wzgledow cudzolustwa ale tak naprawde chodzilo o kwestie doktrynalne. ( o tym za chwile)
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 11:32
 bunt w Bawarii zostal wywolany gleboka dyskusja na temat Nowego Przymierza i spozywania emblematow.
Starszy Zboru z Berlina nazwijmy go Panem X wystosowal pismo do Biura Oddzialu w sprawie praw do spozywania emblematow przez Kobiety i Ich roli w gronie 144 000.
CK naucza ze Kobiety nie naleza do tego grona ale nigdy podobno wg Pana X nie podparlo swojej nauki Biblia.
Pan X nie uzyskal odpowiedzi na swoje pytanie za to w Biurze Glownym sprawa wywolala zamieszanie Poniewaz Straznica zawsze stala na stanowisku umniejszenia roli Kobiet w zbawczym dziele Chrystusa. Po jakims czasie Pan X ponownie zadal pytanie w tej kwestii poniewaz jak napisal prowadzi studium w kosciele Luteranskim i tego typu pytania tam padaja.
Tym razem Biuro Glowne wystosowalo odpowiedz ze Kobiety w izraelu byly pozbawione praw a glowa Kobiety jest Mezczyzna. I ze Kobiety nie maja udzialu w gronie 144 000.
czlonkowie Biura Oddzialu ktorzy nie zgadzali sie z ta nauka odeszli a Pan X zostal wykluczony.


W ogole w tym temacie chciala bym powiedziec wazna rzecz wszystkim Kobieta ktore chca zostac SJ.
Jesli zostaniecie SJ i Wasi Mezowie rowniez nimi beda to nie bedziecie mialy zadnych praw i przywilei w Zborze ani jako Kobiety ani jako Zony ani jako Matki.
W Domach SJ jest naprawde mnustwo nie szczesliwych Kobiet Zon Matek Corek.
U Meza w Zborze byla Dziewczyna mloda 19 lat. Rodzice koniecznie chcieli Ja wydac za dojrzalego Brata. Ona byla juz po chrzcie chociaz Jej stan duchowy i psychiczny pozostawial wiele do zyczenia. W koncu przekonali Ja do Slubu z 30 letnim Baratem.
Zawsze uwazalam ze to jest Malzenstwo ktore pieknie umie udawac. Czasami nawet myslalam ze Ona to cwiczy przed lustrem. Facet mowi Jej jak ma sie ubierac co gotowac decyduje o wystroju domu o Jej fryzurze i tym ile moze wyslac dziennie smsow. O kwestiach religii nie wspomne.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Lipiec, 2017, 11:55
Wybacz że wtrącę się w twój wątek, ale dostrzegam w nim pewne nieścisłości:

Tym razem Biuro Glowne wystosowalo odpowiedz ze Kobiety w izraelu byly pozbawione praw a glowa Kobiety jest Mezczyzna. I ze Kobiety nie maja udzialu w gronie 144 000.
czlonkowie Biura Oddzialu ktorzy nie zgadzali sie z ta nauka odeszli a Pan X zostal wykluczony.

w91 1.7 strona 19 mówi coś przeciwnego:
Cytuj
Pismo Święte mówi wyraźnie, że ‛u Boga nie ma stronniczości’, a więc także względu na rasę czy płeć (Rzymian 2:10, 11; Galatów 3:28). Jehowa kieruje się tą zasadą również przy wyborze osób, które mają się połączyć z Jego Synem w rządzie Królestwa (Jana 6:44). Jakże wdzięczna może być wielka rzesza drugich owiec, iż wierne niewiasty, jak Maria — matka Jezusa, Maria Magdalena, Pryscylla, Tryfena, Tryfoza i wiele innych ze zboru wczesnochrześcijańskiego, panują teraz w Królestwie, wzbogacając ów rząd dokładnym zrozumieniem kobiecych uczuć i przeżyć! Jehowa troskliwie o to zadbał w swojej mądrości!

Siedzieli u Nas 6 godzin grozac Mezowi usunieciem ze Zboru cudzolustwem w sosunku do Jegowy etc.

SJ nie wykluczają za małżeństwo z innowiercą.

Wystosowal List do Biura Oddzialu mieszkalismy wtedy w Niemczech i uzyskal zgode na Slub pod warunkiem ze do roku po Slubie zostane SJ. Jesli nie mial zostac pozbawiony przywileju.

A w to po prostu nie wierzę :) Macie to na piśmie...?

Zapewne za wcześnie wyciągać wnioski ostateczne, ale ta historia na razie wygląda mi na zmyśloną... Oczywiście to tylko moja opinia i może się okazać, że nie mam racji.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 12:02
Artykul ze Straznicy mowi o Kobietach ze zborow wczesno chrzescijanskich. W tej chwili u Sj mowi sie o namaszczonych Duchem Braciach nie Siostrach.
Za Malzenstwo z innowierca wykluczaja. Znam kilka takich przypadkow.

Moj Maz musial pytac o zgode nie mam pojecia jak jest w przypadku Glosiciela ale niestety My musielismy pytac.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 16 Lipiec, 2017, 12:11

Starszy Zboru z Berlina nazwijmy go Panem X wystosowal pismo do Biura Oddzialu w sprawie praw do spozywania emblematow przez Kobiety i Ich roli w gronie 144 000.
CK naucza ze Kobiety nie naleza do tego grona ale nigdy podobno wg Pana X nie podparlo swojej nauki Biblia.
Coś mi tu nie pasuje .W strażnicy w.05 1.3 str18 ak 8,9 o kobietach powiedziano:
. Jeśli chodzi o wybawienie, zajmują przed Jehową Bogiem identyczną pozycję (Galatów 3:28). Piotr skierował swą wypowiedź do współczesnych mu namaszczonych chrześcijan. Dlatego przypomniał mężom, że jako „współdziedzice z Chrystusem” żywią tę samą nadzieję niebiańską, co ich żony (Rzymian 8:17). Pewnego dnia wszyscy mieli zostać kapłanami i królami w niebiańskim Królestwie Bożym (Objawienie 5:10).
9 Namaszczone duchem chrześcijanki nie były pod żadnym względem gorsze od swych namaszczonych mężów.


Tak samo jak z lekceważenie 1 kor 7:39 i rzekome dzierżenie stanowiska w trzecim stopniu tajemnej wiedzy.
W talmudzie dla starszych(paście) str 37 ak 18 napisano:
Milczące przyzwolenie zamianowanego brata na małżeństwo osoby ochrzczonej z nieochrzczoną stawia pod znakiem zapytania jego kwalifikacje
A co dopiero gdy ktoś na stanowisku osobiście  lekceważy te dyrektywy?
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 16 Lipiec, 2017, 12:17
Rownież z niedowierzaniem przeczytałem,że  NO mógl poslubić nie ŚJ i nadal być na takim przywileju.Nie ma znaczenia czy zna się kogoś na górze,bo to i tak by gorszyło braci i siostry w zborach,bo byloby to w jawnej sprzeczności co do oficjalnego nauczania.
 
Pierwsze słyszę,żeby kobiety u SJ nie przzyjmowaly emblematów.Za moich czasów przyjmowały,a podane powyżej w postach cytaty tylko potwierdzają taka mozliwość.Po co zatem ktoś miałby pisac w tej sprawie listy,skoro wszystko jest w publikacjach?
 To jest oderwane od rzeczywistości.
 Z drugiej strony po co wymyślać i tworzyć takie zmyslone historie?
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 12:19
Wedlug nauk CK Nadzorca Obwodu nie moze poslubic Kobiety nieochrzczonej stad pytanie w sprawie Slubu.
Jesli chodzi o spozywanie emblematow to przytoczylam Wam tylko to co sie wydarzylo kazdy ma swoja opinie.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Lipiec, 2017, 12:20
Artykul ze Straznicy mowi o Kobietach ze zborow wczesno chrzescijanskich. W tej chwili u Sj mowi sie o namaszczonych Duchem Braciach nie Siostrach.

Pies berneński zacytował poniżej aktualny fragment ze Strażnicy. W jednym z okolicznych zborów jest kobieta spożywająca emblematy. Wie o tym całe grono oraz starsi z Nadarzyna. Nikt nie robił jej problemów z tego powodu że jest kobietą spożywającą - a byłoby tak, gdybyś miała rację i kobiety dziś nie mogą mieć "nadziei niebiańskiej".

Za Malzenstwo z innowierca wykluczaja. Znam kilka takich przypadkow.

Znamy przypadki wykluczania za pytanie się o cokolwiek. Problem polega na tym, że twierdzisz, iż to "bracia z Biura Głównego" grozili wykluczeniem. Domyślam się, że nie chodziło ci o Brooklyn a o Selters, ale tak czy inaczej jest to niewiarogodne.
Zapewne NO zna podręcznik dla starszych. W którym miejscu jest tam mowa, że za małżeństwo z innowiercą grozi wykluczenie?
https://wtsarchive.com/pub/ks10-p_pascie-trzode-boza
Zdjęcie z przywilejów owszem, ale nie wykluczenie.

Moj Maz musial pytac o zgode nie mam pojecia jak jest w przypadku Glosiciela ale niestety My musielismy pytac.

Nikt nie musi pytać.
Zapytam jeszcze raz: czy masz to na piśmie:
"uzyskal zgode na Slub pod warunkiem ze do roku po Slubie zostane SJ"
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: MX w 16 Lipiec, 2017, 12:24
Artykul ze Straznicy mowi o Kobietach ze zborow wczesno chrzescijanskich. W tej chwili u Sj mowi sie o namaszczonych Duchem Braciach nie Siostrach.
Kobiety jak najbardziej mogą należeć według nauki WTS do 144 000. Osobiście znałem jedna kobietę SJ, która spożywała na Pamiątce i mówiła że ma nadzieję na życie w niebie. Zresztą zapewne są artykuły w ich literaturze, które o tym mówią. Ten enigmatyczny Pan X mógł co najwyżej pisać do BG o nieuczestnictwie kobiet w CK SJ i że nie mogą pełnić posług takich jak mężczyźni, którzy zostają "starszymi".



MX - koniec - MX
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 12:25
Nie widzialam tego na pismie ale zapytam czy cos takiego mamy :)
jesli chodzi o cala reszte zarzutow to Bracia posuwaja sie do roznych argumentow jesli chca byc gora.
Ja opowiadam swoja historie to czy ktos w nia wierzy czy nie to jest jak by dla mnie nie istotne.

 Jeżeli chodzi o tych, których Bóg powołał do życia w niebie (Heb 3:1) w roli współdziedziców Jezusa Chrystusa, to z duchowego punktu widzenia ich płeć nie ma znaczenia. Apostoł Paweł napisał: „Wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusa (...), nie ma mężczyzny ani kobiety; wy wszyscy bowiem jesteście jedną osobą w jedności z Chrystusem Jezusem” (Gal 3:26-28). Wszyscy ci chrześcijanie otrzymują przy zmartwychwstaniu inną naturę — stają się „współuczestnikami Boskiej natury”, stworzeniami duchowymi, wśród których nie ma kobiet, ponieważ Bóg obdarzył płcią tylko stworzenia ziemskie, by mogły wydawać na świat potomstwo (2Pt 1:4).
 To jest cytat z wnikliwego poznawania pism tom 1
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Lipiec, 2017, 12:27
Ja opowiadam swoja historie to czy ktos w nia wierzy czy nie to jest jak by dla mnie nie istotne.

Dla mnie też nie ma znaczenia czy ktoś ci wierzy, jednak czuję się w obowiązku prostować całkowicie nieprawdziwe informacje, takie jak kobiety a 144.000 ;)

W przypadku pozostałych niesamowitych stwierdzeń po prostu proszę o dowody.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 12:32
Wnikliwe Poznawanie Pism jasno mowi o tym ze tam nie ma Kobiet i o to zapewne chodzilo Panu  X.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: MX w 16 Lipiec, 2017, 12:34
Wnikliwe Poznawanie Pism jasno mowi o tym ze tam nie ma Kobiet i o to zapewne chodzilo Panu  X.
Gdzie nie ma ? W 144 000 ? Podaj stronę i cytat.

MX - koniec - MX
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 16 Lipiec, 2017, 12:42
Też widzę wiele nieścisłości ale pozwólcie aby Aniaania opisała swoją historię. Na wnioski przyjdzie czas.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 12:43
Wnikliwe poznawanie pism Tom 1 strona 1107 do 1111 pod haslem Kobieta.
pod podpunktem Przywileje w zborze chrzescijanskim i 144 000 tych ktorzy sie nie skalali z niewiastami
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: MX w 16 Lipiec, 2017, 12:48
Wnikliwe poznawanie pism Tom 1 strona 1107 do 1111 pod haslem Kobieta.
pod podpunktem Przywileje w zborze chrzescijanskim i 144 000 tych ktorzy sie nie skalali z niewiastami
Tak pod względem przywilejów w zborze nie mogą być starszymi. Ale kobiety mogą należeć do 144 000, spożywać i jak wierzą po śmierci królować z Chrystusem w niebie. O tym też pisze ich literatura. Ja jej nie posiadam ale zapewne inni to przytoczą. 

Kończę ten temat w którym nie do końca rozumiesz co SJ nauczają.

Twoja historia jest istotniejsza.

MX - koniec - MX

Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 12:52
Przeczytales co Wnilkiwe Poznawanie Pism pisze?
Przywileje w zborze chrześcijańskim. Jeżeli chodzi o tych, których Bóg powołał do życia w niebie (Heb 3:1) w roli współdziedziców Jezusa Chrystusa, to z duchowego punktu widzenia ich płeć nie ma znaczenia. Apostoł Paweł napisał: „Wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusa (...), nie ma mężczyzny ani kobiety; wy wszyscy bowiem jesteście jedną osobą w jedności z Chrystusem Jezusem” (Gal 3:26-28). Wszyscy ci chrześcijanie otrzymują przy zmartwychwstaniu inną naturę stają się „współuczestnikami Boskiej natury”, stworzeniami duchowymi, wśród których nie ma kobiet, ponieważ Bóg obdarzył płcią tylko stworzenia ziemskie, by mogły wydawać na świat potomstwo (2Pt 1:4)
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: MX w 16 Lipiec, 2017, 12:55
Przeczytales co Wnilkiwe Poznawanie Pism pisze?
Przywileje w zborze chrześcijańskim. Jeżeli chodzi o tych, których Bóg powołał do życia w niebie (Heb 3:1) w roli współdziedziców Jezusa Chrystusa, to z duchowego punktu widzenia ich płeć nie ma znaczenia. Apostoł Paweł napisał: „Wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusa (...), nie ma mężczyzny ani kobiety; wy wszyscy bowiem jesteście jedną osobą w jedności z Chrystusem Jezusem” (Gal 3:26-28). Wszyscy ci chrześcijanie otrzymują przy zmartwychwstaniu inną naturę stają się „współuczestnikami Boskiej natury”, stworzeniami duchowymi, wśród których nie ma kobiet, ponieważ Bóg obdarzył płcią tylko stworzenia ziemskie, by mogły wydawać na świat potomstwo (2Pt 1:4)
Nie wiem co jest cytatem, a co twoim komentarzem.

MX - koniec - MX

Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 12:57
Przywileje w zborze chrześcijańskim. Jeżeli chodzi o tych, których Bóg powołał do życia w niebie (Heb 3:1) w roli współdziedziców Jezusa Chrystusa, to z duchowego punktu widzenia ich płeć nie ma znaczenia. Apostoł Paweł napisał: „Wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusa (...), nie ma mężczyzny ani kobiety; wy wszyscy bowiem jesteście jedną osobą w jedności z Chrystusem Jezusem” (Gal 3:26-28). Wszyscy ci chrześcijanie otrzymują przy zmartwychwstaniu inną naturę stają się „współuczestnikami Boskiej natury”, stworzeniami duchowymi, wśród których nie ma kobiet, ponieważ Bóg obdarzył płcią tylko stworzenia ziemskie, by mogły wydawać na świat potomstwo (2Pt 1:4)



To jest cytat
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: MX w 16 Lipiec, 2017, 13:06
Przywileje w zborze chrześcijańskim. Jeżeli chodzi o tych, których Bóg powołał do życia w niebie (Heb 3:1) w roli współdziedziców Jezusa Chrystusa, to z duchowego punktu widzenia ich płeć nie ma znaczenia. Apostoł Paweł napisał: „Wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusa (...), nie ma mężczyzny ani kobiety; wy wszyscy bowiem jesteście jedną osobą w jedności z Chrystusem Jezusem” (Gal 3:26-28). Wszyscy ci chrześcijanie otrzymują przy zmartwychwstaniu inną naturę stają się „współuczestnikami Boskiej natury”, stworzeniami duchowymi, wśród których nie ma kobiet, ponieważ Bóg obdarzył płcią tylko stworzenia ziemskie, by mogły wydawać na świat potomstwo (2Pt 1:4)



To jest cytat
Błędnie rozumiesz ten fragment. On mówi że w niebie nie ma płci i dlatego mówi ze nie ma kobiet. Bo po zmartwychwstaniu przemieniają się w stworzenia duchowe bez płci. Podobnie mężczyźni o których jest mowa w tym cytacie. Ich literatura naucza ze Kobiety mają udział w 144 000. Teraz w zborach chociaż należą do 144 000 to nie mogą pełnić funkcji duchowych jak mężczyźni. Zapewne o to chodziło temu Panu X. To tak jak w niektórych kościołach protestanckich trwa dyskusja czy można dopuścić kobiety do stanu kapłańskiego, duchownego.

MX - koniec - MX
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 13:08
Wedlug tego fragmentu nie ma w gronie 144 000 w niebie Kobiet.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Lipiec, 2017, 13:09
Przywileje w zborze chrześcijańskim. Jeżeli chodzi o tych, których Bóg powołał do życia w niebie (Heb 3:1) w roli współdziedziców Jezusa Chrystusa, to z duchowego punktu widzenia ich płeć nie ma znaczenia. Apostoł Paweł napisał: „Wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Chrystusa (...), nie ma mężczyzny ani kobiety; wy wszyscy bowiem jesteście jedną osobą w jedności z Chrystusem Jezusem” (Gal 3:26-28). Wszyscy ci chrześcijanie otrzymują przy zmartwychwstaniu inną naturę stają się „współuczestnikami Boskiej natury”, stworzeniami duchowymi, wśród których nie ma kobiet, ponieważ Bóg obdarzył płcią tylko stworzenia ziemskie, by mogły wydawać na świat potomstwo (2Pt 1:4)

Warto rozumieć sens tego co się czyta
Powoływani są mężczyźni i kobiety. Po zmartwychwstaniu nie ma ani mężczyzn ani kobiet, bo mają "inną naturę"
I tylko o to chodzi w tym cytacie.

Nawet gdybyś miała rację, że kobiety nie mogą być powołane, to oznaczałoby, że aktualnie setki kobiet, starszych i biur oddziałów postępuje wbrew temu, bo kobiety dziś spożywają emblematy.

Wedlug tego fragmentu nie ma w gronie 144 000 w niebie Kobiet.


Nie ma też mężczyzn.

Z mojej strony EOT. Czekam na rozwój historii.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: MX w 16 Lipiec, 2017, 13:11
Wedlug tego fragmentu nie ma w gronie 144 000 w niebie Kobiet.
Pisałem wyżej, błędnie rozumiesz ten fragment niezgodnie z ich nauką. Na tym forum są aktywni SJ może ci oni to wytłumaczą. Zresztą możesz zapytać męża.

MX - koniec - MX
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 13:42
MX Dziekuje za rade.
male sprostowanie dla tego watku. Pisze tutaj o sobie i swoich doswiadczeniach ze SJ. O Ludziach ktorzy sie przewineli przez Nasz Dom i nadal sie przewijaja. O tematach ktorych byc moze nie porusza sie na zebraniach.
Przyjmuje kazda krytyke i nie krytyke. kazdy ma inna historie a ja chcialam sie podzielic tylko wlasnym doswiadczeniem.
Chcialam jeszcze zaznaczyc dla wszystkich ktorzy sa aktywnymi SJ ze moj Maz wie ze wymieniam opinie na tym forum.



A teraz wracajac do tematu
W organizacji nadal studiuje ksiazke Trwajcie w Milosci Bozej z pewna Siostra. Bardzo opornie i bardzo powoli majac status meczacej zainteresowanej.
A teraz historia dla wszyskich tych ktorzy mowia ze za Slub z nie ochrzczonym nie grozi wykluczeniem.
Pewien Chlopak ktory jest Synem Starszego mimo tego ze nie posiadal Rodziny Zony Dzieci rowniez zostal Starszym. I to chyba tez nie jest u SJ Biblijne. Poznal Dziewczyne ktora byla nie ochrzczona byla Katoliczka. I On rowniez musial zapewnic Starszych ze kiedy sie pobiora Ona zostanie Sj. Co sie wydarzylo wzieli Slub Ona studiowala ksiazke Czego naprawde uczy Biblia. Nie byla zadnym glosiecielem mieli 2 Dzieci i zaszla w ciaze z 3. dziecko urodzilo sie z choroba ktora nakazywala transfuzje. Ojciec jako SJ sie nie zgodzil a Jej opinii SJ nie wzieli pod uwage mimo tego ze jako nie SJ miala prawo do zgody na transfuzje i Lekarze by ja zrobili.
Mimo ze bardzo ta Dziewczyne zaszczuli w szpitalu Dziecko dostalo krew bo Szpital uzyskal zgode sadu. Niestety Mezowi tej Dziewczyny zrobili komitet obwinajac Go o to ze to dlatego ze nie dopilnowal Zony ze Swiata.
On w miedzy czasie zaczal Ja bic i ponizac za to co sie stalo.
Wykuczyli Go za te transfuzje. W koncu sie rozwiedli a On zostal przylaczony do Zboru i znowu jest Starszym.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: gerontas w 16 Lipiec, 2017, 13:56
Przerwaliście naszej forumowej koleżance opowieść. Aniaaniu, proszę kontynułuj swoją historię bo zapowiada się ciekawie.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 14:04
Chciala bym zanim opowiem dalej powiedziec ze naprawde z serca wspolczuje wszystkim tym SJ ktorzy sa krzywdzeni przez ta Organizacje. Historii tego typu ( chodzi mi o te ktora uzupelnilam wyzej) mozna mnozyc.
Cierpia na tym Dzieci i cale Rodziny.

Moj Maz nigdy nie uderzyl mnie z powodu tego ze nie chce zostac SJ a znam wiele Kobiet ktore bardzo brutalnie za to dostaja.
W tej chwili mieszkamy w Polsce od 2 lat.
I jestem bardzo zaskoczona tym co sie dzieje w tej Organizacji tutaj.
W ogole musze powiedziec ze Zbory w Niemczech sa bardziej restrykcyjne niz te w Polsce.
Teoretycznie zasady sa takie same ale jesli ktos sie tym zainteresuje i porowna sobie literature w jezyku Niemieckim i Polskim zauwazy ze pewne zwroty i wyrazenia sa tlumaczone inaczej z powodu braku odpowiedniego slowa. Co powoduje ze SJ w Polsce maja wiecej swobody

Mam Kolezanke ktora jest czestym Gosciem w Naszym domu. Kiedys byla gorliwa Katoliczka naprawde taka Radio Maryjna ( Bardzo Prosze zeby Katolicy nie uwazali tego stwierdzenia za atak na ich religijnosc chodzi mi o skale porownania) od 9 lat jest gorliwym SJ kiedy zaczynala studium z moim Mezem i Goscila w Naszym domu wybila Nam nawet okno podczas furii kiedy forsowala swoje Katolicke stanowisko. Po pol roku zostala SJ w tej chwili to wrak czlowieka.. ( nie wiem czy moge tutaj przedstawiac stanowisko mojego Meza co do roznych kwestii nie mam ochoty na nagonke wiec bede tylko pisala o wlasnych przemysleniach) jest bardzo przemeczona i ma depresje bo nie jest w stanie sprostac wymaganiom Jehowy.
3 dni przed chrztem moj Maz mowil Jej zeby jeszcze to przemyslala poniewaz mimo tego ze Starsi zaaprobowali Jej chrzest Ona sie do tego nie nadawala.
Musze tutaj powiedziec ze moj Maz nie jest slepym SJ widzi bledy w Organizacji i doceniam go za to ze przez te lata Naszego Malzenstwa nie gnoil Ludzi ktorzy w Organizacji maja problem z psychika.
Moze przytocze cos co bardzo mnie zbulwersowalo
Kiedy poszlam na Zebranie do tutejszego Zboru zaczelam rozmawiac z jedna Siostra bardzo mila Kobieta zalila mi sie ze Jej Corka nie chce byc SJ bardzo to przezywala. Kiedy skonczyla ze mna rozmawiac jedna z Zon Starszych mowi do mnie ze nie powinnam z Nia rozmawiac bo Ona ma Schizofrenie. I powiedzcie mi gdzie ta Chrzescijanska Milosc.

Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 16 Lipiec, 2017, 14:25
Jest tutaj na forum sporo osób mieszkających w Niemczech, ale nie spotkałem się jeszcze z opinią, że będąc ŚJ mają czy mieli  mniej swobody niż bracia w Polsce. Raczej chyba odwrotnie powinno być...
Czekam na ciąg dalszy Twojej historii.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 14:33
Drogi Dietrich postaram sie przygotowac kilka przykladow w ktorych uwazam ze SJ w Polsce maja wiecej swobody.

Chciala bym sie odniesc jesli chodzi o Malzenstwo z NO do kilku informacji ktore tutaj przeczytalam w dziale Zycie Seksualne SJ.
Jest tam watek ktory mowi o posiadaniu Dzieci. Dokladnie bezdzietnosc nie ktorych SJ a Towarzystwo Straznica.
Jak juz pisalam Mamy 4 Dzieci.
Z tego co wiem bezdzietnosc NO nie jest czyms narzuconym. Chodzi bardziej o to ze NO powinien byc dyspozycyjny.
Faktem jest ze jesli ma Dzieci ta dyspozycyjnosc jest lekko mowiac ograniczona.
Moj Maz wiedzial ze chce miec Dzieci i nie interesowalo mnie to czy Organizacja Mu na to pozwala czy nie. Kiedy bylam w ciazy z 2 Dzieckiem mielismy mnustwo problemow zwiazanych z tym tematem ze strony Starszych i innych NO.

Tych spotkan bylo kilkanascie. Na poczatku dotyczyly tego ze sie nie zabezpieczamy. Oczywiscie wina za to spadla na mnie poniewaz nie sluze Jehowie. Uwazali ze maz nie bedzie w stanie majac 2 Dziecko nalezycie wypelniac swoich obowiazkow ( kompletnie nie wzieli pod uwage tego ze juz przy 1 Dziecku Maz byl w domu tylko Gosciem bo obowiazki go wrecz gonily i palily)
Kazali sie zastanowic Jemu nad tym dokad prowadzi swoja Rodzine ze ja nie jestem SJ a On pelni wazna funkcje i jest to nie moralne ( nie moralne mimo tego ze jestesmy Malzenstwem) Bardzo krytycznie na to patrzyli wtedy powiedzialam Im ze studiuje ksiazke i jak ja skoncze chciala bym omowic ksiazke do chrztu ( chodzilo bardziej na zyskanie na czasie)
wtedy jeden ze Starszych powiedzial ze rozwod z niewierzaca nie jest poczytywany za grzech. Ze sprowadzam Go na zla droge ze nie nadazajac z obowiazkami bedzie gorszyl Zbor.
Nasze malzenstwo w tamtym momencie przezywalo duzy kryzys z powodu tych wizyt. Moj Maz bardzo Kocha Boga i naprawde mial wyrzuty sumienia.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 16 Lipiec, 2017, 16:58
Witaj Aniaania!

Nie chce tutaj powatpiewac w twoja wersje wydarzen , ktore opisujesz . Prawdopodobnie w roznych zborach , czy w Polsce czy w Niemczech , starsi traktuja pewne sprawy mniej lub bardziej restrykcyjnie . Sam mieszkam od prawie 30 lat w Niemczech i zauwazylem pewne roznice . Np. kiedy nasza corka zostala wybrana na rzeczniczke klasy (Klassensprecherin) , bylo to w latach 90-tych , mielismy z zona problem ,  poniewaz  w polskim wydaniu Straznicy traktowano przyjecie tej funkcji jako naruszenie chrzescijanskiej neutralnosci . Niemiecka wersja tego czasopisma pozostawiala te sprawe do osobistej decyzji , jako kwestie sumienia .
Troche mnie dziwi , ze ktorys ze starszych , jak wspominasz , wypowiedzial sie , ze rozwod z niewierzaca  osoba nie jest grzechem .  Tutaj przyklad z berlinskiego zboru , z przed ok. 10-lat : Zamezna siostra miala niezbite dowody na "skok w bok" swojego meza ( nieochrzczony i  tzw. wieczny zainteresowany ), chciala sie rozwiesc i byla usilnie namawiana przez starszych  aby mu jednak wybaczyc . Znam sprawe dosyc dobrze bo to bliska rodzina .  Byc moze teraz jest jakis nowy kierunek w tej spolecznosci  (jestem poza zborem ponad 20 lat) , a moze  to co opisalas to tylko osobiste zdanie tego starszego ?
Mysle tez , ze wprzypadku Ciebie i Twojego meza , duze znaczenie ma , ze on jest/byl  NO . Od tych ludzi wymaga sie o wiele wiecej niz od przecietnego glosiciela . Nacisk na pelna dyspozycyjnos jest na pewno bardzo duzy .
Dzieki rowniez , ze zdecydowalas sie opisac swoja historie . Pzdr. :)
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 16 Lipiec, 2017, 17:06
 Nadarzyn po tym co napisała Aniaania już sprawdza kim jest jej mąż.Ilu NO ma dzieci,żonę ze ''świata'',który był w Niemczech a od 2 lat jest w Polsce? Czuję,że niedługo będziecie mieć następną wizytę pasterską.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Jajaja w 16 Lipiec, 2017, 17:50
To ja Aniaania juz mam problem z kontem co pisalam ale Pan mily Moderator mysle ze tym sie zajmie po moim zgloszeniu.
Konto powinno już działać. Wymagało reaktywacji po zmianie adresu mail.
Pozdrawiam Nemo  :)
Chciala bym najpierw odpowiedziec Fantomowi...
Przeskakujac w czasie poniewaz chcialam zeby bylo chronologicznie ale ok juz 2 tyg temu mielismy wizyte ze wzgledu na
gorszenie Braci watpliwosciami co do formy chrztu. Chodzi glownie o pytania do chrztu.
Dlatego zdecydowalam sie tutaj napisac. Nie interesuje mnie to czy Meza wyklucza mysle ze Jego tez juz nie ale narazie sprawa stoi.
A ja jestem sfrustrowana Zonka ktora postanowila ulzyc sobie na forum :D :D :D

Drogi Listonoszu mieszkasz dlugo w Niemczech wiec prosze powiedz mi jak to jest w kwestiach krwi.
Zauwazylam ze wspolmalzonek ktory nie jest SJ nie ma w ogole nic do powiedzienia jesli chodzi o kwestie krwi u Dzieci natomiast w Polsce sie z tym nie spotkalam.
lub kwestia Odstepcow
tutaj np na forum sa aktywni SJ i nikt nie sprawdzi tego ze tutaj siedza malo kto z aktywnych SJ ktorzy po kryjomu przegladaja tego typu strony ponosi konsekwencje. Natomiast w Niemczech spotkalam sie wrecz z inwigilacja.
A przeciez zasady sa te same.

Nikt mi nie powie ze u SJ nie ma podwujnych standardow. I ze Starsi nie przymykaja oczu na pewne kwestie.
Znam NO ktory bardzo broni tzw Odstepcow i tych co maja watpliwosci. Szacunek dla Niego. I nikt nigdy Go nie napomnial.
Pewna Zona Starszego nie chodzi glosic bo popoludnia spedza w butikach i nikt Jej nie powiedzial ze dwum panom nie mozna sluzyc.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 18:09
Bardzo bardzo Dziekuje :) :) to bardzo mile. :)

Wiec teraz pisze z wlasnego :)

Znam Zbor w ktorym Ludzie ktorzy zarabiaja ponizej sredniej krajowej sa NIKIM. Bo nie maja kasy. To jest Milosc?
Nasz znajomy Ktory jest SP powiedzial mi raz Zostan SJ gdzie ty znajdziesz taka druga religie pelna Milosci.
W ogole kwestia pieniedzy w Organizacji to ciekawa rzecz.
Mozecie sie nie zgodzic ale moje spostrzezenia sa nastepujace nie wrzucasz do skrzynki to znaczy ze cos jest z Toba nie tak nie wspierasz odpowiednio Jehowy.
Kwestia kasy na auta dla NO .. to dopiero historia. Glosiciele sie zrzucaja  niby wszystko ok ale auto nie jest wlasnoscia NO tylko Organizacji kiedy NO przestaje nim byc autko zagarnia Organizacja. owszem kupuja auta z kasy zboru ale pozniej sam musisz je utrzymac.

Pewna Siostra prowadzila studium z Rodzina ktorej delikatnie mowiac sie nie przelewalo. Dopuki byli tylko Zainteresowanymy wspierala Ich zreszta inni Bracia tez ciuszki dla Dzieci jedzenie rachunki. Pelna Milosc i akceptacja. Kiedy juz zostali SJ buuum zero radzcie sobie sami. Ciagle Strasi mowili ze On za malo zarabia ale blagam jak wykarmic Rodzine za 1300zl majac 7 Dzieci. Wtedy nie bylo 500+


Chciala bym dodac bardzo wazna rzecz. Moim zdaniem SJ sa wspanialymi dobrymi Ludzmi ktorzy szczerze Kochaja Boga i chca Mu sluzyc. Sa poprostu zmanipulowani. Tak sobie mysle czasami patrzac na Ludzi w zborach ile latwiej by Im bylo gdyby byli bardziej zrzyci. W zborach sa Ludzie ktorzy maja problemy psychiczne materialne wychowawcze malzenskie nawet jesli wszyscy Kochaja Organizacje o ile by bylo Om latwiej gdyby byli szczerze zjednoczeni i sie wspierali a nie ciagle na nic nie mieli czasu bo musza nabijac godziny dla Jehowy. Totalna znieczulica.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 18:49
A teraz mam pytanie do SJ poniewaz Moj Maz mial problem z odpowiedzia.
Jak to jest ze kiedy Zainteresowany zaczyna zadawac za duzo pytan.. to sie ucieka :)?
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 16 Lipiec, 2017, 18:54
A teraz mam pytanie do SJ poniewaz Moj Maz mial problem z odpowiedzia.
Jak to jest ze kiedy Zainteresowany zaczyna zadawac za duzo pytan.. to sie ucieka :)?

  A Ty chcesz ośmieszyć męża czy  wywołać jakąś nagonkę na jego osobę?
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 18:56
poprostu zapytalam.
Moj Maz powiedzial mi ze to nie jest ucieczka tylko poprostu kiedy widac ze Zainteresowany ma problem z przyjeciem pewnych kwestii to dalsza rozmowa jest bez celowa.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 16 Lipiec, 2017, 18:58
 A jednak odpowiedział. :P
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 19:03
 :D :D :D tak tylko ja mam problem z ta odpowiedzia.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 16 Lipiec, 2017, 19:06
 A to proste, kiedy widzą, że delikwent nie bierze wszystkich nauk jak lecą, tylko zaczyna wybrzydzać, tzn że będzie z niego kiepski świadek. A nawet szkoda na niego fatygi. ;)
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 19:09
Mialam taka sytuacje. Studiowalam ksiazke Czego naprawde uczy Biblia i klocilam sie z Siostra o to ze w Biblii nie ma nic na temat tego ze Jezus to Archaniol Michal.
Po 2h Ona wstala czerwona zdenerwowana i wyszla nawet mi nie powiedziala do widzenia teraz ze mna nie rozmawia.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 16 Lipiec, 2017, 19:11
A to proste, kiedy widzą, że delikwent nie bierze wszystkich nauk jak lecą, tylko zaczyna wybrzydzać, tzn że będzie z niego kiepski świadek. A nawet szkoda na niego fatygi. ;)
To taka ichnia selekcja wstępna.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 16 Lipiec, 2017, 19:13
Bardzo bardzo Dziekuje :) :) to bardzo mile. :)

Wiec teraz pisze z wlasnego :)

Znam Zbor w ktorym Ludzie ktorzy zarabiaja ponizej sredniej krajowej sa NIKIM. Bo nie maja kasy. To jest Milosc?
Nasz znajomy Ktory jest SP powiedzial mi raz Zostan SJ gdzie ty znajdziesz taka druga religie pelna Milosci.
W ogole kwestia pieniedzy w Organizacji to ciekawa rzecz.
Mozecie sie nie zgodzic ale moje spostrzezenia sa nastepujace nie wrzucasz do skrzynki to znaczy ze cos jest z Toba nie tak nie wspierasz odpowiednio Jehowy.
Kwestia kasy na auta dla NO .. to dopiero historia. Glosiciele sie zrzucaja  niby wszystko ok ale auto nie jest wlasnoscia NO tylko Organizacji kiedy NO przestaje nim byc autko zagarnia Organizacja. owszem kupuja auta z kasy zboru ale pozniej sam musisz je utrzymac.

Pewna Siostra prowadzila studium z Rodzina ktorej delikatnie mowiac sie nie przelewalo. Dopuki byli tylko Zainteresowanymy wspierala Ich zreszta inni Bracia tez ciuszki dla Dzieci jedzenie rachunki. Pelna Milosc i akceptacja. Kiedy juz zostali SJ buuum zero radzcie sobie sami. Ciagle Strasi mowili ze On za malo zarabia ale blagam jak wykarmic Rodzine za 1300zl majac 7 Dzieci. Wtedy nie bylo 500+



Chciala bym dodac bardzo wazna rzecz. Moim zdaniem SJ sa wspanialymi dobrymi Ludzmi ktorzy szczerze Kochaja Boga i chca Mu sluzyc. Sa poprostu zmanipulowani. Tak sobie mysle czasami patrzac na Ludzi w zborach ile latwiej by Im bylo gdyby byli bardziej zrzyci. W zborach sa Ludzie ktorzy maja problemy psychiczne materialne wychowawcze malzenskie nawet jesli wszyscy Kochaja Organizacje o ile by bylo Om latwiej gdyby byli szczerze zjednoczeni i sie wspierali a nie ciagle na nic nie mieli czasu bo musza nabijac godziny dla Jehowy. Totalna znieczulica.
Jeśli mogę zadać pytanie:
Piszesz że jesteś protestantką,czy chodzisz do swojego kościoła?
To co opisujesz to wygląda raczej na to że chodzisz do sali śj.
Gdybyś była śj i chodziłą do kościołą protestanckiego to wykluczenie murowane.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Lipiec, 2017, 19:24
Witam serdecznie założycielkę wątku!
Historia wydaje mi się dziwna, ale i życie jest dziwne a nie wszystko (nawet w organizacji) da się ująć w paragrafy.

Słyszałem o wielu niestandardowych przypadkach w organizacji, np. słyszałem wieloletnim tolerowaniu życia w konkubinacie przez syna starszego zboru, ale później okazało się że ktoś kogoś okłamał (powiedział że są małżeństwem) i nikt tego nie sprawdzał ani nie żądał dokumentów do wglądu.

Ale tutaj raczej bardzo ciężko byłoby przyjąć, że wystarczy wprowadzić kogoś w błąd aby powstrzymać zawieruchę.

Przypuszczam że autorka opowiadania może mieć kłopoty z nazewnictwem stosowanym u ŚJ. Przykładowo pisze N.O. co powinno oznaczać nadzorcę obwodu a (jak przypuszczam) jej mąż może być nadzorcą w zborze (być może nadzorcą przewodniczącym).

Gdyby był faktycznie sługą obwodu to musiałby wraz z żoną podróżować po różnych zborach i bracia oczekiwaliby że w każdym odwiedzanym zborze on będzie się umawiać do służby od domu do domu i jego żona także (a więc żona musiałaby być głosicielką najlepiej ochrzczoną).

Jeśli mąż autorki wątku jest starszym zboru (ale nie sługą obwodu ani okręgu) to teoretycznie widzę możliwość że jakiś czas nie naciskanoby na utratę przywilejów (zwłaszcza w obliczu braków kadrowych) ale sytuacja w której żona nie tylko nie jest ochrzczona ale nawet nie udaje że wierzy w dogmaty organizacji wydaje mi się mało prawdopodobna...

Mimo wszystko nie wykluczam że tak może być... Życie potrafi zaskakiwać...
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Aniaania w 16 Lipiec, 2017, 19:45
Drogi Reskator tak chodze do Kosciola  :)
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Lipiec, 2017, 19:50
Gdyby był faktycznie sługą obwodu to musiałby wraz z żoną podróżować po różnych zborach i bracia oczekiwaliby że w każdym odwiedzanym zborze on będzie się umawiać do służby od domu do domu i jego żona także (a więc żona musiałaby być głosicielką najlepiej ochrzczoną).

Kiedyś w Łodzi był NO, żonaty, z SJotową, z dzieckiem. Podróżował sam. Nazwiska zapomniałem, ale był dość żwawy ;-) Syn jest już dorosły.
Konfiguracje różne się zdarzają, ale wymagać od przyszłego męża, by w określonym czasie przyszła żona zmieniła wyznanie - to nawet u SJ niemożliwe :D
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Helleboris w 16 Lipiec, 2017, 20:46
Możliwe! W moim zborze była siostra, stara panna. No i tak się złożyło, że prowadziła studium z dalszym kuzynem jednego ze starszych. Miłość wielka się pojawiła. Ona pionierka-on dopiero zainteresowany. Została odsunięta od tego studium. Starsi zgodzili się na ślub pod warunkiem że przyszły mąż dokończy studium i się ochrzci. I tak też się stało
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 16 Lipiec, 2017, 21:33
Mialam taka sytuacje. Studiowalam ksiazke Czego naprawde uczy Biblia i klocilam sie z Siostra o to ze w Biblii nie ma nic na temat tego ze Jezus to Archaniol Michal.
Po 2h Ona wstala czerwona zdenerwowana i wyszla nawet mi nie powiedziala do widzenia teraz ze mna nie rozmawia.

Nie kumam.Jesteś protestantką.Masz własne zdanie o ŚJ,a studiowałaś książkę ''Czego naprawde uczy Biblia''? Po kiego diabła?
 Nie miałaś wiedzy biblijnej jako protestantka? Mąż z Tobą studiował? Dziwne.Siadaliście,modlitwa przed i po studium była? Nie musiałaś studiować, aby się dowiedzieć czego ŚJ nauczają.Skoro były w domu publikacje to mogłaś sobie wieczorami sama czytać.
 I te chodzenia na zebrania.Nie masz swojego kościoła/zboru? Nie masz kontaktu ze swoimi braćmi duchowymi? Sama tak biegasz na zebrania?Coś Ci to daje?Robisz to dla męża?No kongresach też bywasz? Ja mam żonę katoliczkę,ale nie chodzę do kościoła,skoro to się kłóci z moimi przekonaniami.Nie masz z tym problemu?
 To Twój mąż jest NO czy starszym?
 
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Lipiec, 2017, 21:43
jak zajrzymy do Biblii to Mojżesz w Torze zabronił małżeństw z pogankami a sam sobie wziął za żonę pogankę (jest nawet taka scena że osobista siostra Mojżesza marudziła z tego powodu i została porażona trądem)

może i w nowożytności podobne cyrki mają miejsce (być nadzorcą obwodu a mieć żonę pogankę)
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 16 Lipiec, 2017, 22:45
Aniaania!

Napisz mi na priv proszę nazwisko męża - dla weryfikacji Twojej wiarogodności.
W Internecie pojawiają się różni ludzie; tutaj też, którzy piszą wręcz niemożliwe historie, w które wielu wierzy.
W kilku swoich postach zdradzasz, że nie znasz się na ŚJ kompletnie.
Jeśli nie możesz się potwierdzić, to nie pisz fantazji.
 
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 16 Lipiec, 2017, 23:01
Proszę nie pytać o dane osobowe.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 16 Lipiec, 2017, 23:52
Możliwe! W moim zborze była siostra, stara panna. No i tak się złożyło, że prowadziła studium z dalszym kuzynem jednego ze starszych. Miłość wielka się pojawiła. Ona pionierka-on dopiero zainteresowany. Została odsunięta od tego studium. Starsi zgodzili się na ślub pod warunkiem że przyszły mąż dokończy studium i się ochrzci. I tak też się stało

Dla mnie, jeśli to prawda, to byłoby ogromnie przekroczenie kompetencji starszego nadanych mu nawet przez zarząd tej chorej sekty. Co to znaczy, że starsi zgadzają się na ślub? Przecież nic im do tego kto z kim się żeni...
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Helleboris w 17 Lipiec, 2017, 01:45
Nie mam powodu, żeby kłamać. Córka tego samego starszego jeździła sam na sam z bratem "do służby" na oddalone wioski, jego samochodem. Wszyscy wiedzieli co się dzieje w tym samochodzie. Dopiero jak ich przyłapano na pocałunkach to tenże brat poleciał z pioniera i trzeba było przyśpieszyć ślub.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 17 Lipiec, 2017, 05:24
Nie mam powodu, żeby kłamać. Córka tego samego starszego jeździła sam na sam z bratem "do służby" na oddalone wioski, jego samochodem. Wszyscy wiedzieli co się dzieje w tym samochodzie. Dopiero jak ich przyłapano na pocałunkach to tenże brat poleciał z pioniera i trzeba było przyśpieszyć ślub.
Znam podobny przypadek z pocałunkami.
Starszy żonaty wyjechał sobie z siostrą duchową panną,jednak tam ich rozpoznano i doniesiono że się całowali.
Na pierwszym przesłuchaniu ona przyznała się do pornei,ale póżniej odwołała,on zaprzecza od początku.
Starszy i siostra zostali wykluczeni,czy za pocaunki można wykluczać jak się nie przyznają?
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 17 Lipiec, 2017, 06:11
Ona pionierka-on dopiero zainteresowany. Została odsunięta od tego studium. Starsi zgodzili się na ślub pod warunkiem że przyszły mąż dokończy studium i się ochrzci.
Jeśli rzeczywiście tak było to starsi byli niedouczeni i przekroczyli swoje kompetencje.Co nie zmienia faktu,że ta pionierka musiała by  się liczyć z konsekwencjami swojej decyzji .Łamiąc nakaz z 1 Kor 7:39 traci przywilej pioniera i nie jest przykładnym głosicielem co może się odbić na kontaktach towarzyskich.I taki komunikat w trosce o dobro duchowe  mają
obowiązek przekazać starsi,a nie zabraniać ślubu.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: ravasz w 17 Lipiec, 2017, 07:22
Możesz się poczuć urażony albo urażona , ale te twoje wywody to takie "pierdu, pierdu ".Ani to ciekawe, ani wiarygodne i aż dziw bierze , że chce ci się pisać . Mam tylko nadzieję , że mało kto z forum będzie traktował poważnie twoja historyjkę i twoje pytania.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 17 Lipiec, 2017, 07:54
Nie mam powodu, żeby kłamać. Córka tego samego starszego jeździła sam na sam z bratem "do służby" na oddalone wioski, jego samochodem. Wszyscy wiedzieli co się dzieje w tym samochodzie. Dopiero jak ich przyłapano na pocałunkach to tenże brat poleciał z pioniera i trzeba było przyśpieszyć ślub.

Ja Ci wierzę. A jednak mnie to szokuje i szczęka opada. Co ma jeden z drugim do terminu ślubu. Dziwne to...
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 17 Lipiec, 2017, 08:44
Wszyscy wiedzieli co się dzieje w tym samochodzie. Dopiero jak ich przyłapano na pocałunkach

Studiowali tam Biblię, przecież. Każda dobra odpowiedź była wieńczona pocałunkiem.  ;D
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 20 Lipiec, 2017, 01:41
kolejna rzecz która mnie dziwi - mąż założycielki wątku miał ponoć powiedzieć że nie ma sensu poświęcać czasu osobom które nie robią "postępów" w sensie nie przyjmują nauk organizacji.

Gdyby jej mąż stosował tę zasadę w życiu prywatnym to poświęciłby swój czas albo jakiejś ochrzczonej siostrze ze zboru albo jakiejś zainteresowanej którą doprowadziłby szybko i do chrztu i do urzędu USC.

nie twierdzę że założycielka wątku zmyśla (życie zaskakuje) ale że jej opowiadanie jest bardzo nieprawdopodobne w sensie że prawdopodobieństwo że tak się w życiu ułoży jest bardzo niskie
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 20 Lipiec, 2017, 22:21
Wybacz że wtrącę się w twój wątek, ale dostrzegam w nim pewne nieścisłości:

w91 1.7 strona 19 mówi coś przeciwnego:
SJ nie wykluczają za małżeństwo z innowiercą.

A w to po prostu nie wierzę :) Macie to na piśmie...?

Zapewne za wcześnie wyciągać wnioski ostateczne, ale ta historia na razie wygląda mi na zmyśloną... Oczywiście to tylko moja opinia i może się okazać, że nie mam racji.
Oj Bosze co za głupoty,żaden starszy a tym bardziej NO nie ostałby się na przywileju gdyby zawarł związek tz. nie w panu.To jedno zastrzeżenie,drugie bardziej poważne ,brednie co do buntu i jego powodu .Moja pani żono nadzorcy obłędu świadkowie zawsze uważali ,że w gronie 144 tyś. znajdują się mężczyźni jak i kobiety.BO nie mogło napisać,że kobiety w Izraelu nie miały żadnych praw bo byłoby to sprzeczne z oficjalnym stanowiskiem towarzystwa ,od kiedy pamiętam zawsze mówiono,że biblia nie dyskryminuje kobiet,choc trudno w to uwierzyć.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 21 Lipiec, 2017, 07:48
Oj Bosze co za głupoty,żaden starszy a tym bardziej NO nie ostałby się na przywileju gdyby zawarł związek tz. nie w panu

Chyba, że byłby to członek CK :D
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 22 Lipiec, 2017, 01:56
Chyba, że byłby to członek CK :D
a teraz czekamy na nową rejestrację kolejnej pani która ogłosi że jest żoną członka Ciała Kierowniczego ;)
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 22 Lipiec, 2017, 05:21
Znam wiele przypadków pionierek i zwykłych głosicielek które wyszły za mąż "w Panu".
A teraz są po rozwodach i za partnerów życiowych mają panów co najmiej starszych o 20 lat.
Teraz przeważnie są poza organizacją,a jak są w zborach to nie rzucają się w oczy jak wtedy gdy pionierowały.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 25 Lipiec, 2017, 20:46
Jednego jestem pewien,Aniaania nie powinna pisać w co wierzą świadkowie bo to nawet średnio Jej nie wychodzi.Brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.Tekst z wnikliwe ,który mówi że z punktu niebiańskiego płeć nie istnieje są tylko osoby duchowe.Natomiast z ziemskiego punktu widzenia są mężczyźni i kobiety jedni i drudzy mogą żywić nadzieję niebiańską czyli stać się królewskim kapłaństwem .To że często można przeczytać w strażnicy ,że nadzieję niebiańską mają bracia to skrót myślowy ,który każdy świadek rozumie.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 25 Lipiec, 2017, 23:48
Czytam wątek i uwierzyć nie mogę w zachowanie forumowiczów, którzy robią wszystko żeby obrazić i przegonić kobietę, która chce się podzielić swoją ciekawą historią.
Zresztą taka sytuacja - nagonka na nowych forumowiczów - zdarza się już nie pierwszy raz!
Wyjdzie na to, że jedynymi osobami, które będą się tu udzielały, to "starzy wyjadacze", bo nikogo innego do głosu nie dopuścicie.

Ciekawe jest to, że forumowicze powątpiewają w opowieść Ani, bo przecież "w Strażnicy pisze to i tamto". A ja się pytam czy wszystkie zbory postępują ściśle według Strażnicy?! Otóż nie - bo wszędzie są układy i układziki! Poza tym "światło" i przepisy się zmieniają, a u sterów może siedzieć starszy, który pamięta "stare światło" i postępuje według przestarzałych wytycznych.
Znam siostrę ok. 80-letnią (chrzest w okolicach 1975 roku), która jakiś czas temu była bardzo zgorszona tym, że pewien brat czeka na przeszczep. I nie dało jej się wytłumaczyć, że Świadkowie mogą już przyjmować przeszczepy! Ona  wiedziała swoje i koniec!
Ja sama byłam w 4 rożnych zborach i widziałam odmienną postawę starszych w każdym z nich. To co w jednym zborze było normalne i nikogo nie gorszyło, w innym "moherowym" zborze było już problemem. W jednym zborze starszym był 80-latek, który zgodnie z przedpotopowymi zasadami kazał się deklarować parom, które chodziły ze sobą od kilku miesięcy, że szybko wezmą ślub (a jak nie ślub, to straszenie ograniczeniem itp.), a z kolei w innym zborze pary chodziły ze sobą nawet kilka lat i nikt z tego nie robił problemu.
Chodziliście do zborów, wiecie jak to różnie wygląda w każdym z nich, a wyjeżdżacie tu tylko ze Strażnicą! Ehhhh...
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 26 Lipiec, 2017, 02:23
nie zaprzeczam że istnieją różnice między zborami, ale jednak pewne rzeczy są albo niedopuszczalne albo bardzo mało prawdopodobne.
Tytuł: Odp: Malzenstwo ze SJ
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 26 Lipiec, 2017, 05:47
Na prośbę założyciela tematu, temat zostaje zamknięty