Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Święty spokój!  (Przeczytany 36314 razy)

Offline matowa

Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #150 dnia: 09 Styczeń, 2019, 16:33 »
matowa- wnioskuję po tym poście, gdzieś głęboko odzywa się cząstkowa tęsknota za (Ww), ale najprawdopodobniej to pewna tęsknota za osobami, które znasz i jakimś sentymentem związana jesteś, co nie nadepnęli na Twój odcisk (możne się mylę w tak odważnym wniosku)

Błąd. Za osobami w ogóle nie tęsknię. Mam tam tylko część rodziny, z który nigdy nie byłam mocno związana. Zawsze miałam więcej znajomych w świecie, nigdy nie miałam przyjaciół w zborze, a jak już, to na chwilę :). Czasem tęsknię, jak przypomnę sobie ten spokój ducha, pewność i miłą atmosferę, inną od tej w świecie. Chcę po prostu pójść i zobaczyć, czy będę się brzydzić tym co słyszę, czy nie.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Ola

  • Gość
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #151 dnia: 09 Styczeń, 2019, 16:41 »
Błąd. Za osobami w ogóle nie tęsknię. Mam tam tylko część rodziny, z który nigdy nie byłam mocno związana. Zawsze miałam więcej znajomych w świecie, nigdy nie miałam przyjaciół w zborze, a jak już, to na chwilę :). Czasem tęsknię, jak przypomnę sobie ten spokój ducha, pewność i miłą atmosferę, inną od tej w świecie. Chcę po prostu pójść i zobaczyć, czy będę się brzydzić tym co słyszę, czy nie.

Idź i sprawdź. Dopóki się nie przekonasz nie będziesz pewną ja byłam pół roku temu i przekonałam się na własnej skórze jak jest. To są Twoje odczucia, Twoje emocje, Twoje decyzje i tylko to się liczy nic poza.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #152 dnia: 09 Styczeń, 2019, 16:48 »
Błąd. Za osobami w ogóle nie tęsknię. Mam tam tylko część rodziny, z który nigdy nie byłam mocno związana. Zawsze miałam więcej znajomych w świecie, nigdy nie miałam przyjaciół w zborze, a jak już, to na chwilę :). Czasem tęsknię, jak przypomnę sobie ten spokój ducha, pewność i miłą atmosferę, inną od tej w świecie. Chcę po prostu pójść i zobaczyć, czy będę się brzydzić tym co słyszę, czy nie.
matowa- to pomyliłem się-zonk dla mnie , przepraszam lecz wyciąganie błędnych wniosków, to rzecz ludzka nikt z Nas nie jest doskonały  :) :)


Offline matowa

Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #153 dnia: 09 Styczeń, 2019, 17:00 »
matowa- to pomyliłem się-zonk dla mnie , przepraszam lecz wyciąganie błędnych wniosków, to rzecz ludzka nikt z Nas nie jest doskonały  :) :)

Jasne, że tak :). Twoje myślenia jest zrozumiałe, bo większość osób tak ma. Ja nie byłam trzymana pod kloszem i nie stroniłam od żadnego towarzystwa świeckiego :P.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #154 dnia: 09 Styczeń, 2019, 17:03 »
Błąd. Za osobami w ogóle nie tęsknię. Mam tam tylko część rodziny, z który nigdy nie byłam mocno związana. Zawsze miałam więcej znajomych w świecie, nigdy nie miałam przyjaciół w zborze, a jak już, to na chwilę :). Czasem tęsknię, jak przypomnę sobie ten spokój ducha, pewność i miłą atmosferę, inną od tej w świecie. Chcę po prostu pójść i zobaczyć, czy będę się brzydzić tym co słyszę, czy nie.
:) Czy zatem to co czujesz to nie objaw odstawienny? Tak jak alkoholik tęskni za kieliszkiem, lampką lub choćby kuflem. Krzepiący pokarm przygotowany przez Niewolnika Kłamliwego i Przebiegłego działa jak narkotyk. Wiadomo, że jest zły ale i tak miło posłuchać tych lekko wchodzących bajeczek.  ;)


Offline matowa

Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #155 dnia: 09 Styczeń, 2019, 17:05 »
:) Czy zatem to co czujesz to nie objaw odstawienny? Tak jak alkoholik tęskni za kieliszkiem, lampką lub choćby kuflem. Krzepiący pokarm przygotowany przez Niewolnika Kłamliwego i Przebiegłego działa jak narkotyk. Wiadomo, że jest zły ale i tak miło posłuchać tych lekko wchodzących bajeczek.  ;)

Myślę, że może być to wina jeszcze nie do końca sprecyzowanych poglądów i braku pewności co do ich kłamliwości.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #156 dnia: 09 Styczeń, 2019, 17:19 »
Jasne, że tak. Każdy wierzy w to co chce. Wolna wola. Świadkowie jednak nie uczą prawdy o Bogu, skoro w tych samych kwestiach są autorami różnych nauk, no chyba, że prawda zmienia się wraz z upływem czasu. Jak dla mnie to bardzo niebezpieczna sekta, dla której wielu straciło już życie i nadal traci. Czy warto w imię kłamstw?


puma

  • Gość
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #157 dnia: 09 Styczeń, 2019, 17:20 »
:) Czy zatem to co czujesz to nie objaw odstawienny? Tak jak alkoholik tęskni za kieliszkiem, lampką lub choćby kuflem. Krzepiący pokarm przygotowany przez Niewolnika Kłamliwego i Przebiegłego działa jak narkotyk. Wiadomo, że jest zły ale i tak miło posłuchać tych lekko wchodzących bajeczek.  ;)

Zgadzam się z tym w 100 procentach to może być objaw odstawienny. Ja też tak miałam, że musiałam iść na zebranie jeszcze kilka razy tylko po to żeby się przekonać, że tam wcale nie ma żadnego spokoju ducha, pewności czy miłej atmosfery.To wszystko jest udawane.Ta ich sztuczna troskliwość, plastikowe uśmiechy i dowalanie( niby z troski).Wiadomo, że jakbyś Matowa poszła do swojego zboru to by starsi podeszli i zaczęli wypytywać co tam u Ciebie? Masz jakieś problemy chociaż na wszelkie problemy jest jedna odpowiedź zaufaj Jehowie.I choćbym zdychała z głodu to nikt od Świadków z chlebem by nie przyszedł prędzej sąsiedzi nie świadkowie by mi kupili.Chociaż gdybym opowiedziała to Świadkom to by stwierdzili, że to Jehowa pokierował tak, że dostałam chleb.Przykre jest to że Bóg Jehowa musi posługiwać się ludźmi ze świata, żeby jego zainteresowani a nawet ochrzczeni Świadkowie otrzymali jakąkolwiek pomoc materialna czy fizyczną.Gdyby tak oddać wszystko w ręce Świadków Jehowy to Ci których oni uważają za odstępców nie mieli by dostępu nawet do pomocy medycznej ponieważ opuścili zbór


Offline ihtis

Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #158 dnia: 09 Styczeń, 2019, 17:56 »
Jasne, że tak. Każdy wierzy w to co chce. Wolna wola. Świadkowie jednak nie uczą prawdy o Bogu, skoro w tych samych kwestiach są autorami różnych nauk, no chyba, że prawda zmienia się wraz z upływem czasu. Jak dla mnie to bardzo niebezpieczna sekta, dla której wielu straciło już życie i nadal traci. Czy warto w imię kłamstw?

Czy istnieją kryteria prawdziwości głoszonej prawdy. Jeżeli uznamy, że prawda może się zmieniać, to Świadkowie mogą głosić prawdę.  ;D


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #159 dnia: 09 Styczeń, 2019, 18:05 »
Czy istnieją kryteria prawdziwości głoszonej prawdy. Jeżeli uznamy, że prawda może się zmieniać, to Świadkowie mogą głosić prawdę.  ;D
:) "Cóż to jest prawda?" ;) Każdy może dawać jej świadectwo  :) nawet kłamca, nie do końca wierny swemu mianu  ;)


Offline Sebastian

Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #160 dnia: 10 Styczeń, 2019, 08:02 »
Czy istnieją kryteria prawdziwości głoszonej prawdy. Jeżeli uznamy, że prawda może się zmieniać, to Świadkowie mogą głosić prawdę.  ;D
wg mojej wiedzy i wg mojego doświadczenia życiowego prawda może zmieniać się tylko wtedy gdy zmienia się podstawa jej sformułowania

dotyczy to np. prawa podatkowego (kiedyś pewne działania były dozwolone, dzisiaj prawo surowo ich zabrania) albo rozwoju biologicznego (kiedyś prawdą było że jestem nastolatkiem dzisiaj prawdą jest że jestem człowiekiem w średnim wieku a za kilkadziesiąt lat prawdą będzie stwierdzenie "Sebastian jest starcem") ale nie powinno dotyczyć religii (Biblia jest niezmienna)

kwestię tego "co jest prawdą" komplikuje także okoliczność że prawdę można rozpatrywać obiektywnie lub subiektywnie
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #161 dnia: 10 Styczeń, 2019, 09:03 »
wg mojej wiedzy i wg mojego doświadczenia życiowego prawda może zmieniać się tylko wtedy gdy zmienia się podstawa jej sformułowania

dotyczy to np. prawa podatkowego (kiedyś pewne działania były dozwolone, dzisiaj prawo surowo ich zabrania) albo rozwoju biologicznego (kiedyś prawdą było że jestem nastolatkiem dzisiaj prawdą jest że jestem człowiekiem w średnim wieku a za kilkadziesiąt lat prawdą będzie stwierdzenie "Sebastian jest starcem") ale nie powinno dotyczyć religii (Biblia jest niezmienna)

kwestię tego "co jest prawdą" komplikuje także okoliczność że prawdę można rozpatrywać obiektywnie lub subiektywnie
:) Jednakowoż okazuje się, że co innego mogłem przeczytać w Biblii (BiZTB) w latach 80-tych u.w. a co innego odczytam dziś (Przekład Srebnomieczny).  ;) Jest łatwiej, bo niektórych fragmentów już nie ma, więc mniej czytania a i prawda łatwiejsza do wyłowienia.  ::)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #162 dnia: 20 Styczeń, 2019, 15:19 »
Dziś otrzymałem propozycję nie do odrzucenia. Otóż zaproponowano mi spotkanie ze starszymi zboru celem omówienia mojego problemu. Wiadomość dostałem sms. No cóż widzę, że przyjdzie zmierzyć się z rzeczywistością!
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Gremczak

Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #163 dnia: 20 Styczeń, 2019, 15:28 »
Dziś otrzymałem propozycję nie do odrzucenia. Otóż zaproponowano mi spotkanie ze starszymi zboru celem omówienia mojego problemu. Wiadomość dostałem sms. No cóż widzę, że przyjdzie zmierzyć się z rzeczywistością!
A mówiłeś im ,że masz jakiś problem, Czy tylko oni uważają ,że masz problem?


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Święty spokój!
« Odpowiedź #164 dnia: 20 Styczeń, 2019, 15:31 »
A mówiłeś im ,że masz jakiś problem, Czy tylko oni uważają ,że masz problem?
[/b][/size]
Muszę mieć jakiś problem bo na zebrania nie chodzę i nie zdaje sprawozdania. Toż to choroba zakaźna. A jak inni pójdą w moje ślady to co? Zbór się rozpadnie ;)
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,