Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kącik poezji  (Przeczytany 40796 razy)

Offline HARNAŚ

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #135 dnia: 08 Sierpień, 2018, 06:14 »
Sen Trampka z ferii letnich pt.
Och jak trudno usnąć było ale w końcu usnąłem.

Trampek obudził się  zlany gorącym potem
Ciała odstępców leżały pokotem.
Taki miał sen , piękny , realny
Dowód na więź ze Stwórcą namacalny.
Zrozumiał szybko to przesłanie ,
Porzucił zatem swoje posłanie.
Komputer włączył , dość długo czekał
Nie będzie mi żaden odstępca szczekał .
Przemknęło przez myśl mu to zdanie
Rozpoczął na forum swe logowanie.
Pisanie rozwinął takie typowo orgowe
Sensu w tym mało , nauczanie zborowe.
Poległ nasz Trampek na Roszady cytatach
Pogubił się w naukach , dogmatach i datach.
Sam nie dowierzał co było ongiś w Strażnicy
Że mieli mieć w raju zrośnięte odbyty.
Wszak lud tam szczęśliwy i doskonały
Nie będą w ogrodzie walały się kały .
Krwi przyjmowanie mieli też okres
Był w Towarzystwie znaczący progres.
Prezenty , święta , choinki stawiali
Niczym od świata się nie wyróżniali.
Przyszedł Inspektor prawdziwy z Góry
Pochwalił , w nauczaniu nie znalazł dziury.
Ty jesteś mym ludem , umiłowanym , wybranym
Lecz drugi Prezes w zwidzie pijanym
Pozmieniał , nauki , dogmaty , wierzenia
Roztoczył nad wielką rzeszą nowe marzenia
« Ostatnia zmiana: 08 Sierpień, 2018, 07:17 wysłana przez HARNAŚ »


Offline HARNAŚ

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #136 dnia: 08 Sierpień, 2018, 18:49 »
Zmartwił się tym stanem Trampek srodze
Poczuł się ,jakby stał na jednej nodze.
Zachwiała się wiara , znikł spokój sumienia
Zaczęły się nerwy , problemy trawienia.
Nie wierzył w te fakty , bił się z myślami
W łóżku się motał i szarpał nocami .
Sprawdzał Roszadę , wertował gazetki
Biuro se zrobił ze swojej kozetki .
Gdy już zrozumiał , że w wielkim siedzi w bagnie
Nowa myśl zapadła  mu w głowie na dnie.
Skoro Niewolnik nauki swe zmienia
To ja się przedstawię z nowego imienia.


Offline ewa11

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #137 dnia: 08 Sierpień, 2018, 18:57 »
Mi kilka lat temu przypadł do gustu ten biały wiersz:



:)


Apostates

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #138 dnia: 08 Sierpień, 2018, 20:23 »
Tkanie

Gdy nie dotkniesz serca subtelnej czułości,

Życie traci zbyt wiele na swojej wartości.

Może mamić pozorem, ze zmysłami flirtować,

A głębiej, w ciemnej niewiedzy sprytnie czas drenować.

A my, od jednej szybkiej chwili do drugiej skaczemy,

Godząc się na te warunki, no bo cóż możemy ?

Przecież robię, co mogę, tak jak mnie uczono,

Kręcę się między nićmi jak sprawne wrzeciono.

Uplotę w tym trudzie obrazek misterny.

Pytasz jaki będzie ? Nie wiem. Wierzę, że obszerny.

Tak nawiasem mówiąc, to dobre pytanie.

Daj chwilę pomyśleć ... spłynęło wahanie.

Po co my się tutaj tak w kółko kręcimy ?

Po co przy tym robimy tak poważne miny ?

Czemy więc przyświeca to nasze działanie ?

Hej ! Czy do kogoś dotrze to moje wołanie ?

Jedyne co prawdziwe tętni z mocą w Tobie,

Nie ma tego drugiego w żadnej innej osobie.

Odłącz stare myślenie, bo to jakaś fraszka,

Nie pomoże przy tym żadnej barwy flaszka.

Czas głębiej odetchnąć i w siebie się wsłuchać,

Choć na początku trudno, nadstaw jednak ucha.

Słyszysz, płyną przez Twe ciało energii strumienie,

Usuwając na bok ciążące zmęczenie.

Miękko się pojawia refleksji westchnienie,

Żywą nicią miłości tkasz swoje Istnienie.

 
Kuba Więcaszek 

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Inna materia

Bo jest jeszcze przecież
inna materia!
Ta, z której zbudowane są
nasze sny,
promienie słońca...
I odbicie w lustrze
zdziwione,
niepewne,
z której strony jesteśmy my
prawdziwi...
I nasze marzenia.

Jan Rybowicz


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #139 dnia: 22 Sierpień, 2018, 09:59 »
Snów Trampka część kolejna:

"Przyszła chwila ta radosna
Której czekał cały świat;
Już Królestwa wschodzi wiosna.
Kwitnąć będzie tysiąc lat.
I nastanie raj na ziemi,
Sprawiedliwy będzie rząd;
A Król z wybrańcami Sweml,
Wykorzeni wszelki błąd."

(Dokonana Tajemnica, 1925, str. 198)


Apostates

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #140 dnia: 22 Sierpień, 2018, 23:53 »
Dojść do celu

Patrzysz na drogę, którą przebyłeś
ile zakrętów musiałeś pokonać
nigdy przedtem, o tym nie marzyłeś
żeby kiedyś iść - po takich drogach

Tyle wiatrów, zdołałeś powstrzymać
które piaskiem sypały ci w oczy
i tak nadal - uparcie się wspinasz
na szczyt góry, po urwistych zboczach

Chociaż często pogoda jest mglista
jakiś kamień odrywa się co dzień
i zwisają nad głową urwiska
idziesz nawet, gdy deszcze w prognozie

Bo wiesz dobrze, że kiedy zawrócisz
z tamtej drogi co kiedyś obrałeś
będziesz pewnie, do końca się smucił
że mogłeś dojść - lecz dojść nie umiałeś

- Kazimierz Nowacki


Podróż przez życie

Niejeden myśli, biegnąc przez życie,
że dobrze jest się znaleźć na szczycie,

lecz gdy zapyta się alpinistę
to wtedy staje się oczywiste,
że choć już bolą nieludzko nogi
szczyt to dopiero połowa drogi…

podobnie w życiu – choć szczyt jest celem,
czasu się spędza na nim niewiele…

- M. Urban


Apostates

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #141 dnia: 23 Sierpień, 2018, 14:47 »
Cuda życia

Los mi dał mozaikę zdarzeń,
złych i dobrych chwil niemało?
mam pamiątek sporo pięknych,
blizn też kilka mi zostało.

Lecz blizn nie chcę rozdrapywać
ani wracać do złych wspomnień,
wolę myśleć o nadziei?
blask jej cieszy mnie ogromnie.

Chcę iść myśli jasną stroną,
doba trwa jedynie tyle?
czasu szkoda na kwękanie,
lepiej chwytać każdą chwilę.

Życie jest paletą zdarzeń
a pech nie jest końcem świata,
lecz jedynie barwą ciemną,
którą z jasną los nam splata?

Bieg wydarzeń jest zagadką,
lecz to nawet bywa miłe
kiedy się potwierdzi w próbach
wiary swej wewnętrzną siłę.

Zatem póki słońce świeci,
dachy srebrzy blask księżyca,
niech mnie życie cudem każdym
zaskakuje i zachwyca?

- M. Urban


Przestroga

Nie gmeraj nigdy w cudzym życiu,
nie stań się natrętem,
gdyż o intruzach oraz szpiclach
myśli się ze wstrętem,

nie bądź namolny i nie pytaj,
gdy ktoś się nie zwierza,
bo sytuacja między wami
zrobi się nieświeża,

uszanuj prawo do inności…
nie myśl, że znasz sposób,
aby twe szczęście było szczęściem
wszystkich innych osób…

lecz gdy cię proszą pomóż, doradź,
wyraź swoje zadanie,
być może sprawisz, że się czyjeś
życie lżejsze stanie.

Skoro energię masz – to zużyj
ją w rozsądnym trudzie,
abyś szczęśliwy był – a z tobą
także inni ludzie.

- M. Urban


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #142 dnia: 02 Wrzesień, 2018, 23:34 »
moje trzy grosze:

Lokomotywa

Jest na mym kompie lokomotywa.
Nie. Nie żelazna, lecz też prawdziwa:
"eDonkey" - jej ksywa.
Stoi i sapie. Dyszy i dmucha.
Z nozdrzy ikonki zajadłość bucha.
Transfery na niej pozapuszczali,
Pliki ogromne będą ściągali,
I wiele mega w każdziutkim pliku,
W jednym aviku, film z fiku-miku,
W drugim mp3, w trzecim instalki,
które się nie chcą ściągnąć bez walki,
Dokumentacja - ooooo... jaka wielka,
sto pdf-ów do asemblerka,
w siódmym drivery do nowej karty,
w ósmym też software zachodu warty,
dziewiąty pełen przeróżnych skanów,
w dziesiątym filmik z dużego ekranu,
A tych downloadów jest ze czterdzieści,
sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści...
Choćby odpalić tysiąc ftp-ów,
i każdy zrobił tysiąc reget-ów,
i każdy nie wiem jak się wytężał,
to nic nie ściągną - taki to ciężar.
Nagle - gwizd!
Diody - błysk!
Connect - buch!
Wątki - w ruch!
Najpierw -- powoli -- jak żółw -- ociężale,
zaczyna -- sockety -- otwierać -- ospale,
Szarpnęła za pliki i ciągnie z mozołem,
Progressbar zamrugał zielonym kolorem,
I transfer przyspiesza, i gna coraz prędzej,
Sto ramek po łączach ze świata już pędzi,
A dokąd ? A dokąd ? A dokąd ? Na wprost !
Po kablu, po kablu, gdzie stoi mój host,
Przez switcha, przez router, przez gateway, przez LAN,
I spieszy się, spieszy, bo tak każe plan,
Wciąż dioda na switchu migoce i mruga,
I błyskać tak będzie jak cała noc długa,
A skądże to, jakże to, czemu tak gna?
a kto to to, kto to to, co to tak ssa ?
Że karta sieciowa już ledwie oddycha,
I pasmo sąsiadom kompletnie zapycha,
To bity ze świata łączami do plików,
A pliki powoli pęcznieją od bitów,
I gnają, i pchają, transmisja się toczy,
Overnet te bity wciąż tłoczy i tłoczy,
I będzie wciąż tłoczyć, nie powie że dość,
A wszystko wrednemu billowi na złość.



DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #143 dnia: 06 Wrzesień, 2018, 07:30 »
Następna porcja "teokratycznej" poezji z początku XX wieku.  :)

SPOKÓJ BŁOGI
Panie, niech Twój spokój błogi
W sercach naszych wiecznie trwa;
Niech prostuje nasze drogi
Miłosierna ręka Twa.
W miłości Swej, ach w łasce Swej
Spokój błogi w serca wlej.

Przez ofiarę Odkupienia
Tyś na światło wywiódł nas;
Chwalę pełną uwielbienia
Obiecałeś w przyszły czas.
W miłości Swej, ach w łasce Swej
Spokój błogi w serce wlej.

My z otuchą wierzym Tobie,
Że już bliski koniec mąk,
Że choć ciało legnie w grobie,
Żywot weźmiem z Twoich rąk.
I skończy się nasz ziemski ból,
Gdy nas przyjmie w niebo Król.
(Dokonana Tajemnica, 1925, str. 204)


Offline julia7

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #144 dnia: 01 Styczeń, 2019, 16:43 »
Leopold Staff
Znad ciemnej rzeki

Znad ciemnej rzeki wiatr przylata
I mglistych wspomnień woń przynosi.
Pamięć maluje przeszłe lata,
Jak raj anielski dawni Włosi.

Potem kask, miecz i pęd podróży,
Płomień na ostrzu smukłej dzidy,
Kiedy chadzałem w szatach burzy
I żeglowałem do Kolchidy.

Dzikie porywy i zapędy,
Zuchwałość butna i wyniosła...
Wreszcie manowce, winy, błędy
I połamane leżą wiosła.

W ruinach pająk sieci snuje,
Czas każe płacić wiosny długi.
Lecz nie żałuję, nie żałuję!
I wszystko spełniłbym raz drugi.

Bo coś w szaleństwach jest młodości,
Wśród lotu, wichru, skrzydeł szumu,
Co jest mądrzejsze od mądrości
I rozumniejsze od rozumu.


Ola

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #145 dnia: 12 Styczeń, 2019, 15:48 »
Dojdźmy do krańców naszej świadomości
i tam wybuchnijmy śmiechem
opowiedzmy o swoich pragnieniach
melancholią obcych światów...
Mieszanką uczuć się stańmy
we wnątrz siebie, a jednak na zewnątrz świata.
Wydobądźmy to z oceanu naszych pragnień...
spijając namiętność...


Offline NNN

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #146 dnia: 16 Styczeń, 2019, 16:27 »
    - Dla Carycy ze Strażnicy - zatroskani czytelnicy: trochę rymowanek jest dedykowane dla naszej Carycy ze słynnej Strażnicy, której ciało już nie młode wciąż zabiega o urodę, dba o sprawy wydawnicze, bo jest zawsze kierownicze!

   38 utworów wierszowanych łącznie z tym wstępem autorstwa Damazego Eustachowicza (na pewno pseudonim). Jak je odnalazłem rok temu w sieci, to niektóre były podpisane Weteran. Wszystko to bardzo trafne, dobrze z rymowane i dobrej jakości.


Oto link:       https://euterpolacje.blogspot.com/
« Ostatnia zmiana: 16 Styczeń, 2019, 16:30 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #147 dnia: 25 Styczeń, 2019, 19:16 »
  Ale odkryłem Amerykę!
Mam refleks szachisty korespondencyjnego! Dopiero dzisiaj odkryłem, że wiersze Weterana lub linki do nich są na tym forum już od dawna. Ale może lepiej późno niż wcale ? Dlatego poprawiam się i zamieszczam dwa adresy wątków z wierszami. Mam wiele ulubionych!



https://sjwp.pl/kronika-weterana/o-kongresach-na-wesolo/

https://sjwp.pl/kronika-weterana/komentarze-pisane-wierszem-ku-pokrzepieniu-serc/
« Ostatnia zmiana: 25 Styczeń, 2019, 19:24 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Ola

  • Gość
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #148 dnia: 29 Styczeń, 2019, 21:01 »
Tak wiem
to nic niezwykłego
oddać komuś
oddźwięk rzeczywistości
Egzystencjonalny...
dramat z nutką groteski,
ale... jesteś Ty...
i ten dramat
nie jest do końca taki zły...


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Kącik poezji
« Odpowiedź #149 dnia: 29 Styczeń, 2019, 22:08 »
  Lubie patrzec na Ciebie
  Kiedy  siedzisz , taka krucha ,
  obejmujac kolana ramionami ...
  Marszczysz smiesznie nos
  i probujesz mi cos objasniac...
  Mam ochote wtedy
  pocalowac ta  twoja
  gladka skore,
  dotknac sprezystych miesni ...
  I wstydze sie troche ,
  bo  odplywam , gubie watek
  i slucham co mowisz
  i nie slucham wcale ,
  tylko wdycham ,
  wchlaniam slowa ,
  jak powietrze ,
  nie myslac o jego
  skladzie chemicznym ...