Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jehowa, Krystyna, Zdzisek  (Przeczytany 3633 razy)

Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4061
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Jehowa, Krystyna, Zdzisek
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Październik, 2018, 16:29 »
Czy takie zwracanie się do Boga po imieniu nie jest szarganiem jego imienia?

Nie. To zabieg marketingowy. Taki sam jak niejedzenie kaszanki, unikanie urodzin, wystrzeganie się dewocjonaliów i utrzymywanie że Jezus umarł na palu.

Zresztą do dziś zachodzę w głowę - jak to możliwe, że któremuś z prezesów Towarzystwo tak łatwo przyszło zohydzenie reszcie krzyża, najważniejszego symbolu chrześcijaństwa, jak wyglądała ta transformacja?


Offline Sebastian

Odp: Jehowa, Krystyna, Zdzisek
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Październik, 2018, 17:23 »
Zresztą do dziś zachodzę w głowę - jak to możliwe, że któremuś z prezesów Towarzystwo tak łatwo przyszło zohydzenie reszcie krzyża, najważniejszego symbolu chrześcijaństwa, jak wyglądała ta transformacja?
bo to nie był ich własny symbol. Jakby na dzisiejszym zebraniu statutowym ogłoszono zmianę nazwy ze "świadkowie Jehowy" na "świadkowie Jahwe" to spokojnie milion owieczek wyłamałoby sie i byłaby wielka schizma. Dlaczego? Dlatego że "uświęcanie TEGO imienia" to jeden z fundamentów dotychczasowej religii. Kwestia wymowy niby mało ważna, ale ja prorokuję że byłaby schizma porównywalna z podziałem całego chrześcijaństwa w 1054 roku "z powodu jednego małego i z kropeczką oraz jednego wyrazu po tymże i" Natomiast krzyż pal trójkąt lub koło - nigdy nie były w centrum uwagi organziacji.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Jehowa, Krystyna, Zdzisek
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Październik, 2018, 17:52 »
Zresztą do dziś zachodzę w głowę - jak to możliwe, że któremuś z prezesów Towarzystwo tak łatwo przyszło zohydzenie reszcie krzyża, najważniejszego symbolu chrześcijaństwa, jak wyglądała ta transformacja?
Była etapami:
1936 - stwierdzenie, że pal, a nie krzyż
1948 - stwierdzenie, że krzyż to fallus

Gdyby w 1936 r. od razu powiedzieli im, że do tego czasu czcili fallusa, to by zrobiło się gorąco, szczególnie kobietom. ;)
Natomiast jak 12 lat minęło to już zapomnieli. że sami uznawali krzyż. :)