Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Z Archiwum jw.org 1970-1999 - cytaty - czasopisma  (Przeczytany 13772 razy)

Offline Roszada

Odp: Z Archiwum jw.org 1970-1999 - cytaty - czasopisma
« Odpowiedź #60 dnia: 30 Maj, 2018, 17:26 »
Jutro zakończę ten wątek, uzupełniając go o Naszą Służbę Królestwa.

Jednak założę też nowy wątek

Z Archiwum jw.org 2000-2017 - cytaty - czasopisma


Offline Roszada

Odp: Z Archiwum jw.org 1970-1999 - cytaty
« Odpowiedź #61 dnia: 31 Maj, 2018, 13:36 »
Nasza Służba Królestwa i Służba Królestwa lata 1970-1999 (lat 1970-1979 brak na jw.org)

Księża głoszą o 1975

„Niektórzy księża zabronili swym parafianom prześladowania świadków Jehowy, miauczenia za nimi itd. »Gdyby przyszli« – powiedział jeden z nich – »posłuchajcie i grzecznie podziękujcie, bo jeszcze nie wiadomo, która religia jest prawdziwa«. W kilku miejscowościach księża ogłosili z ambon, że w roku 1975 nastąpi koniec świata, a jeden powiedział nawet: »Świadków Jehowy na pewno Bóg zesłał ku naszej pociesze«. Rzecz jasna nie wszyscy księża zmienili nastawienie. (Służba Królestwa Nr 8, 1970 s. 6).

Lata 1914, 1925, 1975

„Dlatego jako lud Jehowy, musimy ciągle pamiętać o czujności. Co by się stało, gdyby Świadkowie Jehowy poprzestali na biernym oczekiwaniu »wielkiego ucisku«? Co by było, gdyby sobie pofolgowali i przestali czuwać oraz układać plany na przyszłość w roku 1914, 1925, 1975, czy w jakimkolwiek innym czasie?” (Nasza Służba Królestwa Nr 9, 1978 s. 12);

Parę lat i 1975

   “Jeśli chcesz przeżyć koniec ‘dni ostatnich’ tego systemu rzeczy, to nie masz czasu do stracenia. Parę lat, jakie pozostały obecnemu pokoleniu, to nie za wiele na udowodnienie Jehowie, że naprawdę pragniesz podobać się Jemu” (“Służba Królestwa” Nr 8, 1971 s. 1).

   “Wielu braci, rozumiejąc powagę czasu, postanawia ostatnie lata przed Armagedonem spędzić w służbie pionierskiej” (“Służba Królestwa” Nr 8, 1971 s. 3).

   “Obecnie żyjemy już w ostatnich latach doczesnego systemu rzeczy. Jest jeszcze dużo do zrobienia!” (“Służba Królestwa” Nr 8, 1972 s. 8).

“Pokrzepieni tym wszystkim rozpoczynamy we wrześniu nowy rok służby, który nazywamy rokiem służbowym 1975! Czeka nas dużo pracy, gdyż sami widzicie, ilu ludziom trzeba jeszcze pomóc w pojednaniu się z Jehową Bogiem przed nadejściem dnia Jego pomsty. Wszyscy doskonale wiecie, że żyjemy w ostatnich dniach, które szybko dobiegają końca” (“Służba Królestwa” Nr 9, 1974 s. 2);

   “Co nam przyniesie przyszłość? Dużo będzie zależeć od tego, jak wykorzystujemy te ostatnie dni ‘roku dobrej woli ze strony Jehowy’. Wiedząc, że po jego zakończeniu niechybnie nastąpi ‘dzień pomsty ze strony naszego Boga’, nie ustawajmy w popieraniu dzieła świadczenia, dopóki sobie tego życzy Jehowa Bóg” (“Służba Królestwa” Nr 7, 1975 s. 12);

   “Liczą się już godziny, jakie pozostały na wykonanie przed Armagedonem zleconego nam dzieła” (“Służba Królestwa” Nr 9, 1971 s. 12).

“Spełnianie się proroctw dowodzi, że Królestwo wkrótce natrze na wrogów. Doniosłość' orędzia o Królestwie powinna więc pobudzać nas do działania. Ludziom grozi utrata nie tylko kilku lat życia, lecz życia wiecznego i to bez nadziei na zmartwychwstanie” (“Służba Królestwa” Nr 9, 1974 s. 5).

   Znamienne lata siedemdziesiąte

   “Wkrótce będziemy wszyscy obchodzić pierwszą w znamiennych latach siedemdziesiątych uroczystość Pamiątki śmierci naszego Mistrza” (“Służba Królestwa” Nr 3, 1970 s. 2).

   “W roku bieżącym, na początku znamiennych lat siedemdziesiątych, z pewnością wielu braci na całym świecie skorzysta z uszczęśliwiającego przywileju służby pionierskiej” (“Służba Królestwa” Nr 3, 1970 s. 4).

   “Pierwszy rok ze znamiennych lat siedemdziesiątych upamiętnił się wspaniałym wzrostem liczby głosicieli” (“Służba Królestwa” Nr 12, 1970 s. 3).

   “Owładnięci takimi uczuciami wkraczamy w rok 1973 - czwarty rok znamiennych lat siedemdziesiątych” (“Służba Królestwa” Nr 1, 1973 s. 1).

   “Piszemy Wam o tym, bo świadczy to wymownie o rozmachu, jakiego nabiera na całym świecie ogłaszanie dobrej nowiny o Królestwie w miarę zbliżania się wielkiego punktu kulminacyjnego obecnych lat siedemdziesiątych” (“Służba Królestwa” Nr 12, 1971 s. 2).

   “Zbliża się koniec znamiennej epoki w dziejach. ludzkości. Sprawą oczywistą i naglącą staje się potrzeba szukania ocalenia, Zbliża się zarazem największy ucisk, jakiego ludzkość jeszcze nigdy nie przeżywała” (“Służba Królestwa” Nr 9, 1970 s. 12).

   “Jezus dokonał na ziemi wielu cudownych dzieł, szczególnie w sabat. (...) Wskazał w ten sposób na większy dzień sabatu, którego proroczym obrazem był sabat cotygodniowy – na tysiącletni Dzień Sabatu, który ma nastać po upływie 6000 lat istnienia człowieka (Ps. 90:4; 1 Piotra 3:8). Jezus zobrazował w ten sposób, że podczas nadchodzącego tysiącletniego sabatu uwolni ludzkość od niedoskonałości i śmierci, odziedziczonych po naszych prarodzicach. Dokładne obliczenia chronologiczne wskazują, iż 6000 lat istnienia człowieka dobiega końca w połowie lat siedemdziesiątych, a zatem jeszcze za życia pokolenia, które zgodnie z proroczymi słowami Jezusa z Mateusza 24:34 widziało koniec ‘wyznaczonych czasów narodów’ w roku 1914. To pokojowe panowanie Jezusa jest już więc bardzo bliskie! – Łuk 21:24, NW. Wobec tego czas najwyższy, żeby rozpocząć odpowiednie przygotowania”. (“Służba Królestwa” Nr 9, 1970 s. 1).

   “Dzieci pozbawione znaku na czole będą musiały zginąć w Armagedonie” (“Służba Królestwa” Nr 3, 1974 s. 1).

   “Jeżeli więc myślałeś kiedyś o służbie pionierskiej, to nie wahaj się, tylko podejmij ją teraz! Nie odkładaj jej z zimy na lato, a z lata na zimę. Zaufaj Jehowie! Uczyń tę służbę celem swego życia! Wprawdzie nie będziesz mógł spędzić w niej 40 czy 20 ani nawet 10 lat, ale bez wątpienia zaznasz wielkiej radości i błogosławieństw, jakich dostąpili wszyscy ci, którzy służbę pełnoczasową uczynili swym powołaniem życiowym” (“Służba Królestwa” Nr 4, 1970 s. 6);

   “Obecne dni, to ostatnie dni tego starego systemu, ale też ostatnie dni pracy od domu do domu, która już nigdy się nie powtórzy” (“Służba Królestwa” Nr 10, 1970 s. 7);

   Reports are heard of brothers selling their homes and property and planning to finish out the rest of their days in this old system in the pioneer service. Certainly this is a fine way to spend the short time remaining before the wicked world’s end. — 1 John 2:17; tłumaczenie: “Dochodzą wieści o braciach sprzedających swoje domy i własność i planujących zakończyć resztę swoich dni w tym starym systemie, w służbie pionierskiej. Z pewnością jest to świetny sposób spędzenia tego krótkiego czasu, który pozostał przed końcem tego niegodziwego świata. – 1 Jana 2:17” (Kingdom Ministry Nr 5, 1974 s. 3).

   Polski odpowiednik z niewiadomych powodów pomija słowa o “sprzedających swoje domy i własność”:

   “Z różnych stron świata dochodzą wieści, że coraz więcej braci i sióstr tak układa swoje sprawy, żeby resztę życia w starym systemie spędzić w służbie pionierskiej. Nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, że jest to najpraktyczniejszy sposób wykorzystania pozostałego czasu, dzielącego nas do końca tego niegodziwego systemu. – 1 Jana 2:17” (“Służba Królestwa” Nr 8, 1974 s. 4);

“Świadomi swej odpowiedzialności przed naszym Stworzycielem bądźmy czujni, wykorzystując każdą sposobność do wydania świadectwa o prawdzie, do wypożyczenia Strażnicy i zapoczątkowania nowych studiów biblijnych. Nie czyńmy tego tylko dlatego, że dobiega końca 6000 lat od stworzenia człowieka. Zważajmy też, aby na temat roku 1975 nie mówić więcej, niż powiedział w tej sprawie ‘niewolnik’. Nie jesteśmy do tego upoważnieni! Nie chcielibyśmy też straszyć ludzi tą datą, lecz pobudzać ich serca do dobrowolnego służenia Jehowie” (“Służba Królestwa” Nr 1, 1971 s. 12);

   “Wielu braci, rozumiejąc powagę czasu, postanawia ostatnie lata przed Armagedonem spędzić w służbie pionierskiej” (“Służba Królestwa” Nr 8, 1971 s. 3);

“Niektórzy opowiadają w zborze o ludziach zainteresowanych, których spotkali, ale zapytani; czy założyli już z nimi studia biblijne, mówią: ‘Wiesz, już dawno tam nie byłem(łam)’. Czy przy takim traktowaniu pracy można liczyć na błogosławieństwo Jehowy? Czy gdy nastanie »wielki ucisk«, ich ręce nie będą splamione krwią tych ludzi?” (“Służba Królestwa” Nr 11, 1973 s. 12).

   “Ginącemu systemowi rzeczy pozostało już niewiele czasu. Zdając sobie sprawę z powagi chwili, tak układamy swoje sprawy osobiste, żeby wykupywać jak najwięcej czasu na dotarcie do ludzi z życiodajną prawdą. (...) Przywołał całą rodzinę i powiedział: ‘Słyszałem, że w zeszłym roku świadkowie Jehowy mieli za granicą kongres i że była tam mowa o roku 1975’. Po wyjaśnieniu roli wielkich kongresów i znaczenia chronologii biblijnej wygłosiliśmy orędzie” (“Służba Królestwa” Nr 2, 1975 s. 3);

   “Pilnie zajęci pracą na niwie Jehowy ani się nie spostrzegliśmy, jak nadszedł ostatni miesiąc roku służbowego. Jakimi wynikami zamkniemy ten rok? Co nam przyniesie przyszłość? Dużo będzie zależeć od tego, jak wykorzystujemy te ostatnie dni ‘roku dobrej woli ze strony Jehowy’. Wiedząc, że po jego zakończeniu niechybnie nastąpi ‘dzień pomsty ze strony naszego Boga’, nie ustawajmy w popieraniu dzieła świadczenia, dopóki sobie tego życzy Jehowa Bóg” (“Służba Królestwa” Nr 7, 1975 s. 12).

   “Bądźmy przejęci krótkością czasu. Bądźmy czujni! Zbliża się szybko dzień, kiedy już nikt nie będzie przychodzić do drzwi bliźniego z dobrą nowiną o Królestwie Bożym” (“Służba Królestwa” Nr 5, 1971 s. 12).

   “Ale przecież coraz bliższy jest dzień, w którym przyjdziemy do ludzi po raz ostatni” (“Służba Królestwa” Nr 3, 1974 s. 8).

“Z drugiej strony okres przeznaczony na wychowywanie w prawdzie ludzi o usposobieniu owiec w latach siedemdziesiątych wynosi tylko 6 miesięcy” (“Służba Królestwa” Nr 5, 1971 s. 7).

   “»Czy jest później niż myślisz?« – Odczytaj poniższe pytania i poproś obecnych o odpowiedzi (...) Czy z obliczeń chronologicznych nie wynika, że w r. 1975 nastąpi koniec tego systemu rzeczy? (Nie! s. 13)” (“Służba Królestwa” Nr 1, 1971 s. 11).

   “Według chronologii biblijnej w roku 1975 minęło 6000 lat dziejów ludzkości, nie rozpoczął się jednak wielki ucisk, choć niektórzy liczyli na to” (“Nasza Służba Królestwa” Nr 3, 1978 s. 7).

Pokolenie

“SPROSTOWANIE Do Strażnicy z 1 listopada 1995 roku wkradł się przykry błąd. Poprawne tłumaczenie drugiego zdania w akapicie 6 na stronie 17 powinno brzmieć: ‘Słudzy Jehowy tak usilnie pragną ujrzeć koniec złego systemu, że czasami snuli przypuszczenia, kiedy wybuchnie ‘wielki ucisk’, a nawet próbowali to ustalić na podstawie długości życia pokolenia, które pamięta rok 1914’.” (“Nasza Służba Królestwa” Nr 1, 1996 s. 2).

Studium

   „Od roku 1946 do 1968 (...) posługiwano się książką Niech Bóg będzie prawdziwy (...) W następnym okresie, od opublikowania w roku 1968 książki Prawda, która prowadzi do życia wiecznego do roku 1982, nasze szeregi powiększyły się o ponad 1 300 000 głosicieli. (...) W roku 1982 wydano książkę Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi (w języku angielskim)” (Nasza Służba Królestwa Nr 7, 1985 s. 10).

„Czy rozmowę prowadzoną na podstawie samej Biblii można raportować jako studium? (...) Ale niekiedy spotyka się ludzi, którzy nie chcą korzystać z żadnej innej literatury poza Pismem Świętym. (...) Gdy dana osoba nabierze zaufania, będzie można wprowadzić stosowną literaturę. Gdy już jednak dojdzie do tego, będziemy unikać wywołania wrażenia, że studium Biblii zamieniliśmy na studium książki” (Nasza Służba Królestwa Nr 2, 1977 s. 9).

„Posługiwanie się samą Biblią. Czasem ktoś chce dowiedzieć się czegoś z Biblii, ale nie ma ochoty na formalne studium ani na korzystanie z naszych publikacji. W takim wypadku można sobie opracować interesujące tematy na podstawie materiału z książki Żyć wiecznie lub Prowadzenie rozmów, a potem w trakcie odwiedzin u zainteresowanego posługiwać się wyłącznie Biblią. Takie rozmowy mogą trwać 15 do 20 minut, a nawet dłużej, zależnie od okoliczności. Jeżeli odbywa się to regularnie i ma na celu stopniowe pouczanie o prawdach biblijnych, założyłeś studium, które możesz raportować. W stosownej chwili przedstaw książkę Żyć wiecznie i na jej podstawie prowadź normalne studium” (Nasza Służba Królestwa Nr 9, 1993 s. 1-3).

Trójca ŚJ

„Pomagają zrozumieć, jakim uczuciem darzy Jehowę, Jezusa i organizację (...) W ten sposób wszczepiamy w ich serca gorącą miłość do Jehowy, Jezusa i organizacji” (Nasza Służba Królestwa Nr 7, 1984 s. 4).

Sodoma

   „W nowych wydaniach książki Żyć wiecznie wprowadzone zostaną pewne zmiany. Najważniejsza dotyczy mieszkańców Sodomy, o których mowa na stronach 178 i 179. Zostało to opublikowane w Strażnicy z 1 września 1988 na stronach 30 i 31. Można to sobie zaznaczyć we wcześniejszym wydaniu tego podręcznika, które posiadamy” (Nasza Służba Królestwa Nr 3, 1990 s. 6; por. ang. Nasza Służba Królestwa Nr 12, 1989 s. 7).

Zbawienie

   „Studiujący Biblię muszą się zapoznać z organizacją »jednej trzody«, o której mówił Jezus w Jana 10:16. Muszą w pełni zrozumieć, że przynależność do organizacji Jehowy jest niezbędna do zbawienia” (Nasza Służba Królestwa Nr 11, 1990 s. 7).

TSSK

„Czy pamiętasz początki Szkoły Teokratycznej w zborze ludu Jehowy? (...) W latach 1945 i 1946 pojawiły się pierwsze podręczniki. Potem przez jakiś czas nie dokonywano zmian poza dopuszczeniem do udziału w szkole sióstr w roku 1959” (Nasza Służba Królestwa Nr 2, 1979 s. 4).

Imprezy ŚJ

„Niektórzy jednak nie stosują się do zalecenia i organizują spotkania towarzyskie tak duże, iż nie sposób roztoczyć nad nimi odpowiedniego nadzoru, co prowadzi do nieprzyjemnych sytuacji. Czasami na huczną zabawę, na której dominuje świecka rozrywka, zaprasza się setki osób. Od uczestników nieraz żąda się opłaty za wstęp albo ponoszenia innych kosztów. Takie spotkania łudząco przypominają świeckie imprezy, na których przekracza się wszelkie granice przyzwoitości i łamie zasady biblijne (...). Nadchodzą informacje, że duże grupy Świadków zbierają się w wynajętych obiektach, gdzie korzystają z niezdrowych świeckich form rozrywki i gdzie brak jest należytego nadzoru. Podobne zabawy, zachwalane jako »weekendy Świadków Jehowy«, urządza się w hotelach i innych lokalach. Tak licznym grupom trudno zapewnić odpowiedni nadzór, co stwarza kłopoty. Nieraz dochodzi do awantur, nadużywania trunków czy wręcz do niemoralności (...). Takie spotkania towarzyskie nie przysparzają czci Jehowie. Ściągają raczej hańbę na dobre imię zboru i gorszą drugich...” (Nasza Służba Królestwa Nr 9, 1995 s. 2).

„Od czasu do czasu dowiadujemy że bracia urządzają spotkania młodzieżowe, organizują chóry i zespoły muzyczne, grupowe wycieczki samochodowe w celach wypoczynkowo-krajoznawczych lub huczne wesela, na których czasem dochodzi do zbytniego folgowania sobie w piciu alkoholu czy w działających na zmysły tańcach. Towarzystwo otrzymuje listy od braci zaniepokojonych tym, co widzieli lub słyszeli przy takich okazjach” (Służba Królestwa Nr 10, 1974 s. 4).

Mówca

   „Czy brat, który był kiedyś wykluczony ze społeczności lub został uznany za odłączonego, może kiedykolwiek być mówcą publicznym? Owszem, to jest możliwe, ale dopiero po upływie co najmniej 10 lat od ponownego przyjęcia do społeczności” (Służba Królestwa Nr 5, 1971 s. 7).

Kontakt z wykluczonym

   Wcześniej tak oto pisano o kontakcie z wykluczonymi krewnymi:

„Jak się ustosunkować do członka bliskiej rodziny, który został wykluczony ze społeczności? (...) Miłość do Boga oraz nasza lojalność wobec prawdziwego wielbienia powinna nas pobudzać do respektowania decyzji o wykluczeniu ze społeczności. Jeżeli niektórzy w dalszym ciągu utrzymują nie podyktowany absolutną koniecznością kontakt z wykluczonym członkiem rodziny nie mieszkającym razem z nimi pod jednym dachem, komitet zboru powinien pomóc im w duchu miłości zrozumieć wchodzące tu w grę zasady biblijne i dostosować się do rady biblijne. Jeżeli osoba wykluczona nie mieszka w tym samym mieszkaniu, to list 2 Jana 9-11 wskazuje, że nie powinniśmy jej przyjmować do domu ani pozdrawiać. Uporczywy brak poszanowania dla zasady biblijnej, by się nie mieszać z wykluczonymi może doprowadzić do wykluczenia ze społeczności. Ale chyba nie ta sankcja powinna być powodem naszego posłuszeństwa wobec tego prawa, nieprawdaż? Jeżeli miłujemy Jehowę Boga, to chętnie usłuchamy Jego nakazu!” (Służba Królestwa Nr 8, 1972 s. 11).

Pogrzeb

„Jak postąpić, gdy zmarły był wykluczony? Zbór na ogół się nie zajmuje takim pogrzebem. Nie udostępnia się też Sali Królestwa. Jeżeli u wykluczonego była widoczna skrucha i wyrażał pragnienie powrotu do zboru, sumienie kogoś z braci może mu pozwolić wygłosić przemówienie biblijne w domu pogrzebowym lub przy grobie, aby dać świadectwo niewierzącym i pocieszyć krewnych zmarłego. Jednakże taki brat postąpi mądrze, jeśli przed powzięciem decyzji zasięgnie rady grona starszych i weźmie ją pod uwagę. Gdyby w wygłoszeniu przez niego przemówienia było coś niestosownego, byłoby lepiej, żeby dla pokrzepienia rodziny przemówienie wygłosił brat, który jest krewnym zmarłego” (Nasza Służba Królestwa Nr 3, 1997 s. 7).

Pionierzy

pionier stały – 100 godzin miesięcznie;
pionier wakacyjny – 75-100 godzin miesięcznie (w roku 1972 pioniera „wakacyjnego” zmieniono na pioniera „okresowego”, a później na „pomocniczego” [„Pionierzy wakacyjni będą nazywani pionierami okresowymi, ponieważ służbę tę bracia podejmują nie tylko podczas wakacji, ale też w innych porach roku” (Służba Królestwa Nr 9, 1972 s. 8)]);

„Biorąc to wszystko pod uwagę, Towarzystwo zmniejsza wymaganą liczbę godzin dla pionierów stałych i pomocniczych. Począwszy od roku kalendarzowego 1999 pionierzy stali będą musieli wypracować 70 godzin w miesiącu, czyli ogółem 840 godzin w ciągu roku, natomiast pionierzy pomocniczy – 50 godzin. Wymóg godzinowy dla pionierów specjalnych i misjonarzy nie ulega zmianie, ponieważ Towarzystwo zapewnia im pomoc w zaspokojeniu podstawowych potrzeb materialnych” (Nasza Służba Królestwa Nr 1, 1999 s. 7).

Tytoń

   Interesujące jest to, że przed rokiem 1973 wielu Świadków Jehowy posiadało tak zwane „działki tytoniowe”, do uprawy tytoniu, lub pracowało w przemyśle z nim związanym. Szeroko to zagadnienie opisuje Służba Królestwa numer 5 z roku 1974 na stronach od 5 do 9. Oto nowa sankcja dla takich osób:

   „Gdyby jednak po wygaśnięciu tej umowy chrześcijański rolnik zawarł nową umowę na uprawę tytoniu, zostałby wykluczony ze zboru chrześcijańskiego” (Służba Królestwa Nr 5, 1974 s. 7).

Żydzi

„Co powiesz Żydowi?
Głoszenie wyznawcom judaizmu. Należy pamiętać, że religijnych Żydów częściej interesuje przestrzeganie tradycji rabinów, niż ustalanie określonych doktryn. Zazwyczaj uznają autorytet tradycji za równoważny z Pismem Świętym. Niechętnie więc rozmawiają na głębokie tematy biblijne. Są też skłonni traktować Biblię jako księgę chrześcijan. Dlatego lepiej nazywać ją »Pismami Hebrajskimi«, »Torą« lub »Pismem Świętym«. Wyśmienitą publikacją przygotowaną zwłaszcza z myślą o narodzie żydowskim jest broszura Czy nastanie kiedyś świat bez wojen? (dostępna na przykład w języku angielskim i rosyjskim). Niemniej można posługiwać się innymi publikacjami” (Nasza Służba Królestwa Nr 10, 1999 s. 8).

Tytułowanie

„Z drugiej strony zainteresowani, którzy dopiero niedawno zaczęli przychodzić na nasze zebrania, nie poczynili jeszcze kroków pozwalających widzieć w nich członków domostwa Bożego. Nie możemy zwracać się do nich przez »bracie« lub »siostro«, ponieważ nie są jeszcze duchowo spokrewnieni z rodziną Bożą. Dlatego na zebraniach zwracamy się do nich bardziej formalnie, po nazwisku, poprzedzając je słowem »pan«, «pani«” (Nasza Służba Królestwa Nr 4, 1996 s. 7).

Korygowanie

„W miarę upływu lat Jehowa stopniowo dawał swemu ludowi coraz jaśniejsze zrozumienie swej woli (Prz. 4:18). Korygowanie zrozumienia było starannie wykładane i dokumentowane przez organizację. Nie wprowadzano jednak żadnych zmian do fundamentalnych zasad. Z tego powodu na przykład Jezusowe Kazanie na Górze jest dzisiaj rozumiane tak samo, jak blisko 2000 lat temu, gdy je wygłaszał. Ponieważ to, czego potrzebujemy, już zostało dane, więc nie zachodzi potrzeba objawiania nowych prawd” (Nasza Służba Królestwa Nr 9, 1989 s. 3).

https://wol.jw.org/pl/wol/lv/r12/lp-p/0/32596