Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Dane osobowe, stan cywilny, śmierć itd.  (Przeczytany 3075 razy)

Offline Córka Weterana

Dane osobowe, stan cywilny, śmierć itd.
« dnia: 11 Październik, 2015, 21:24 »
Ponieważ przeglądając wątek na sąsiednim forum, dotyczący udostępniania danych osobowych natrafiłam na kopię przepisów wewnętrznych śJ, zastanowiła mnie jedna rzecz. Otóż: jestem osobą odłączoną, przy zdrowych zmysłach, mam nadzieję taka pozostać i nigdy nie wracać do organizacji. W chwili odłączenia byłam mężatką. Pół roku później nastapił rozwód. Załóżmy, że o tym jeszcze informacja dotarła do zboru, bo miał ją kto przekazać.
Zainteresowała mnie kwestia informacji na temat ponownego zawarcia związku malżeńskiego oraz śmierci osoby wykluczonej/odłączonej. W jaki sposób ONI zdobywają takie informacje? Czy mają śledzić odłączonych/wykluczonych i zasięgać informacji na ich temat?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Dane osobowe, stan cywilny, śmierć itd.
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Październik, 2015, 21:41 »
Jak myśmy z żoną przeprowadzili się po wykluczeniu. To nasze "papiery" były w "nowym zborze" szybciej niż zdołaliśmy urządzić dom. Zajęła się tym moja moja tfu!!!...szwagierka. Macki tej destrukcyjnej organizacji religijnej sięgają dalej niż możemy myśleć.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Córka Weterana

Odp: Dane osobowe, stan cywilny, śmierć itd.
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Październik, 2015, 21:51 »
Jak myśmy z żoną przeprowadzili się po wykluczeniu. To nasze "papiery" były w "nowym zborze" szybciej niż zdołaliśmy urządzić dom. Zajęła się tym moja moja tfu!!!...szwagierka. Macki tej destrukcyjnej organizacji religijnej sięgają dalej niż możemy myśleć.
Tzn. ja na pewno w jakiś sposób byłam śledzona, bo mój eks ożenił się, nie zasięgając u mnie informacji cyt. "czy się z kimś przespałam". Albo wziął na swoje sumienie. Albo ktoś siedział cierpliwie pod moim oknem w samochodzie i patrzył, czy jestem z mężczyzną i czy gaśnie światło. Innej możliwości nie widzę.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Dane osobowe, stan cywilny, śmierć itd.
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Październik, 2015, 22:00 »
To chyba Gedeon mówił mi, że w jakimś zborze był grafik(oczywiście tajny, tylko do wiadomości wąskiego grona), kiedy kto ma obserwować mieszkanie samotnego młodego brata, bo "podobno" spotyka się z kimś(płci przeciwnej ;D) bez przyzwoitki. Cytując klasyka z "Seksmisji"..."permanentna inwigilacja"
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Córka Weterana

Odp: Dane osobowe, stan cywilny, śmierć itd.
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Październik, 2015, 22:11 »
To chyba Gedeon mówił mi, że w jakimś zborze był grafik(oczywiście tajny, tylko do wiadomości wąskiego grona), kiedy kto ma obserwować mieszkanie samotnego młodego brata, bo "podobno" spotyka się z kimś(płci przeciwnej ;D) bez przyzwoitki. Cytując klasyka z "Seksmisji"..."permanentna inwigilacja"
No ale brata, to co innego. Ja się zastanawiam, czy śledzą wykluczonych/odłączonych.
Np. w jaki sposób chcą się dowiedziec o czyjejś śmierci? Śledzą w gazecie nekrologi, czy jak?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Dane osobowe, stan cywilny, śmierć itd.
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Październik, 2015, 09:15 »
No ale brata, to co innego. Ja się zastanawiam, czy śledzą wykluczonych/odłączonych.
Np. w jaki sposób chcą się dowiedziec o czyjejś śmierci? Śledzą w gazecie nekrologi, czy jak?

Poczta pantoflowa. Ten zna tego, który zna tego, co znał tamtego. :-\
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi