Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Transfuzja - więź z Jehową, czy życie dziecka?  (Przeczytany 1134 razy)

Offline Roszada

Transfuzja - więź z Jehową, czy życie dziecka?
« dnia: 17 Lipiec, 2018, 20:04 »
Zaszokowała mnie poniższa wypowiedź.
Albo albo.

*** km 9/92 s. 3 ak. 3-4 Chrońcie swe dzieci przed nadużyciem krwi ***
Lekarz może twierdzić, że krew pomoże waszemu dziecku, ale zanim przytrafi się jakiś wypadek, musicie powziąć nieugięte postanowienie, że zarówno wy sami, jak i wasze dzieci nie przyjmiecie transfuzji, bo wyżej cenicie sobie więź z Jehową niż ewentualne przedłużenie życia kosztem złamania Jego prawa. Chodzi o zachowanie już teraz przychylności Bożej, a w przyszłości o dostąpienie życia wiecznego!
Świadkowie Jehowy pragną żyć. Nie chcą umierać. Chcą żyć, żeby wysławiać Jehowę i spełniać Jego wolę. Między innymi dlatego decydują się na leczenie w szpitalu i kierują tam swoje dzieci. Pragną je leczyć, a gdy słyszą, iż postępowanie w takich wypadkach przewiduje podanie krwi, proszą o leczenie alternatywne. Istnieją liczne metody umożliwiające odstąpienie od transfuzji i doświadczeni specjaliści je stosują. Nie są to praktyki znachorskie, lecz metody i zabiegi oparte na gruntownej wiedzy medycznej, udokumentowane w czołowych czasopismach lekarskich. Na całym świecie tysiące lekarzy współpracuje ze Świadkami Jehowy i zapewnia nam dobrą opiekę bez transfuzji, choć czasem jeszcze trudno znaleźć takich, którzy zdecydowaliby się leczyć bez krwi nasze dzieci.