Ks. prof. J. Naumowicz udowodnił, że nie protestanci wprowadzili choinkę jako pierwsi w XVI wieku, ale katolicy jeszcze w XV w.:

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/4119/Historia-swiatecznej-choinki----Ks-prof-Jozef-Naumowicz

jego książka:
Historia świątecznej choinki

Wykazał on, że jest znane na piśmie zamówienie choinek dla parafii katolickiej w Bawarii z 1492 roku w okresie Bożego Narodzenia.
Było to więc na kilkanaście lat przed wystąpieniem M. Lutra, a tym bardziej przed ukonstytuowaniem się protestantyzmu.

Ks. Naumowicz jest specjalistą od Bożego Narodzenia.

Swoją drogą wspaniały człowiek i prawdziwy badacz

Jeszcze książki nie mam, ale słyszałem rozmowę z nim w radio.
Wcześniej napisał:
Prawdziwe początki Bożego Narodzenia (2014), a teraz zdaje się wydali w 2016 jakąś wersje jej mniej naukową. Tak mi się zdaje, bo czytałem tylko recenzję, a tam nic o książce z 2014.

Narodziny Bożego Narodzenia (2016)

https://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x105540/narodziny-bozego-narodzenia-prezentacja-ksiazki-ks-naumowicza/

Bardzo dziękuję za te cenne informacje.

Lepiej oprzeć się na opinii ludzi kompetentnych i mądrych niż na sekciarskich, sensacyjnych materiałach, które pozostawiają wrażenie, że obchodzenie Świąt Bożego Narodzenia jest jakimś wielkim występkiem lub wręcz grzechem śmiertelnym. To potępianie Świąt daje niektórym ludziom dziwną satysfakcję, że należą do jakiejś elity, poczucie ekskluzywizmu, że wiedzą lepiej niż cały świat chrześcijański.

Godny uwagi jest film z udziałem ks. prof. Naumowicza, mimo, że jest przeznaczony głównie dla rzymskich katolików:

Co prawda juz po świetach ale powiem ze my nigdy sobie nie uzurpowalismy pierwszenstwa do choinki Niemieccy ewangelicy jedynie rozpowszechnili choinke ale nie jej nie "wymyslili"

Choinka w niewielu krajach jest dodatkiem do Bożego Narodzenia.
Jezus urodził się w I wieku i wtedy było właśnie Boże Narodzenie.
Dziś to upamiętnienie.

Wyznanie wiary: "Wierzę w jednego Boga...". Nie znajdziesz nigdzie: wierzę w choinkę.

Teksty o Bożym Narodzeniu zostały spisane w Nowym Testamencie, co jest dowodem na pewnego rodzaju "obchodzenie". Gdyby nie było to ważne, nikt by o tym nie napisał.

Wyciągnęli odpowiednie wnioski z tekstu Pisma Świętego. "Bogiem było Słowo" (J 1, 1) oraz "Słowo stało się ciałem" (J 1, 14), dlatego zdecydowano, by to najważniejsze wydarzenie w dziejach świata zacząć wspominać i świętować.

To prawda i podczas, gdy Jezus wjeżdzał do Jerozolimy na osiołku, rzucano mu pod nogi gałązki palmowe, bo akurat nie mieli w tym rejonie choinek. Może własnie to był przyczynek do obecności choinki podczas świąt BN? A sam wjazd do Jerozolimy przypadł w dniu urodzin Jezusa? Stąd BN z choinką. Czy to tylko moja teoria? a może ktoś wcześniej na to wpadł??

Mnie bardziej zastanawia skąd znasz takie słowo jak przyczynek? Widzę, że sam na to wpadłeś, bo użyłeś tego słowa niezgodnie z jego znaczeniem. Miałeś raczej na myśli przyczynę.

Do mnie to alibi?

wg. słownika; przyczynek-   wypowiedz, wydarzenie będące zalążkiem lub zapowiedzią tego co ma nastąpić'
szanowny folozofie

Zob. tutaj: przyczynek to tekst poruszający jakieś drobne, dodatkowe aspekty sprawy dość dobrze znanej ogółowi (https://dobryslownik.pl/slowo/przyczynek/45965/1/206913/). Ty pisałeś o przyczynie, ewentualnie genezie, a nie o przyczynku. Sięgnij czasem do słownika.