Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BIBLIOTEKA => KANAŁ PRAWDA O PRAWDZIE => Wątek zaczęty przez: oczko3335 w 10 Czerwiec, 2015, 14:11

Tytuł: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: oczko3335 w 10 Czerwiec, 2015, 14:11
Jakich metod używają przywódcy tej organizacji, by zmusić do chrztu niczego nieświadome dzieci? Zobaczcie sami. Nie można wycofać się z tej decyzji i dziecko ochrzczone w wieku na przykład 8 czy 10 lat, które mając lat 30 powie, że nie chce być świadkiem Jehowy, odczuje na sobie pełen ostracyzm



Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015) — vlog nr 55
https://www.youtube.com/watch?v=jpK5KGMaRf4 (https://www.youtube.com/watch?v=jpK5KGMaRf4)
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w 10 Czerwiec, 2015, 14:37
No i własnie TEGO POWINNA dotyczyć KAMPANIA informacyjna o Świadkach !

Że nie ma wyjścia , kiedy zmienisz zdanie,  jak w GRU, WYJŚCIE JEST TYLKO PRZEZ KOMIN!!!!!

Stąd tyle samobójstw, depresji, nerwic, rozwalonych żyć.........


DLATEGO TRZEBA O TYM KRZYCZEĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Hudson w 10 Czerwiec, 2015, 15:02
Chrzest przyjąłem w wieku lat 20-tu. Była to wówczas moja świadoma i przemyślana decyzja.

Dziś mogę z całą pewnością powiedzieć, że gdybym wtedy posiadał wiedzę o organizacji jaką mam dziś, na 80 % nie zostałbym Świadkiem. I nie chodzi mi przy tym o wiedzę pochodzącą z tego czy innego forum lecz wyłącznie o własne spostrzeżenia i przeżycia.

Zastanawia mnie jedno: dlaczego jest tak, że chłopak nie może spotykać się z dziewczyną, jeżeli oboje nie są pełnoletni i gotowi do zawarcia małżeństwa. Kiedy nastolatkowie zaczynają ze sobą sympatyzować, prawie zawsze do akcji wkraczają starsi zboru chcąc to przerwać nawet jeżeli nie doszło do niczego złego. Napisano dziesiątki artykułów na ten temat, z których wynika jedno:  jesteś niedojrzały emocjonalnie, poczekaj, nabywaj chrześcijańskich cech charakteru i takie tam. Poza nielicznymi wyjątkami nie uważam żeby było w tym coś na wyrost. Większość tych wskazówek jest dość rozsądna, choć daty osiągnięcia pełnoletności nie uważam za magiczną i z pewnością nikt automatycznie nie staje się w tym dniu mądrzejszy czy dojrzalszy.

Tymczasem jak to się ma do oddania Bogu i chrztu? Rzekomo najważniejszej decyzji w życiu. Czyżby w tym wypadku nie obowiązywała ta zależność wieku i dojrzałości emocjonalnej? Jak wygląda świadomość takiego młodego człowieka? Czy w wieku 8,10,12 ba 16 lat,  wie on już, czego chce? Albo inaczej: czy jest pewien, że TEGO chce? 

W przypadku obrania nieodpowiedniego toku nauki, zawsze istnieje możliwość korekty. Bogobojni rodzice pomogą, podpowiedzą.

W przypadku obrania niewłaściwej drogi pod względem duchowym, owszem, także istnieje możliwość korekty, ale istnieje też duża szansa, że "bogobojni" rodzice  się odwrócą.





Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: M w 10 Czerwiec, 2015, 15:17
W temacie: nagranie z przemówienia Marka Sandersona w Niemczech (http://www.mediafire.com/listen/xhykf177sigl2u2/Mark+Sanderson+on+children+baptism+09.+May+2015+Germany.mp3) z tego roku. Na tym nagraniu Sanderson wspomina o kilku braciach siedzących na widowni i mówi, że ma razem z nimi coś wspólnego - cała ich piątka ochrzciła się w wieku 9-11 lat. "To najlepsza decyzja w moim życiu" - opisuje. Następnie cytuje list od CK z rocznika z 2009 roku:

Cytuj
Ogromną radością napawał nas na zeszłorocznych zgromadzeniach widok wielu kandydatów do chrztu. Były wśród nich osoby bardzo młode. Rodzicom należy się pochwała za to, że wychowują dzieci tak, by ceniły prawdę, oraz zachęcają je, by już w młodym wieku oddały się Jehowie na służbę. Ci młodzi ludzie napotykają w szkole liczne wyzwania, a mimo to spełnili wymagania stawiane kandydatom do chrztu, co świadczy o wysokiej jakości szkolenia zapewnianego im w domu

Następnie podsumowuje: "To pięknie ukazuje pogląd Ciała Kierowniczego na tę sprawę" i zadaje pytanie: "Czy wy rodzice podzielacie ten pogląd Ciała Kierowniczego?"

Pogląd Boga w tej sprawie jest nieistotny, ważny jest pogląd CK ::)
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Hudson w 10 Czerwiec, 2015, 15:38
Trafiłeś w sedno drogi M.

Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: uncja w 10 Czerwiec, 2015, 19:18
Jakich metod używają przywódcy tej organizacji, by zmusić do chrztu niczego nieświadome dzieci? Zobaczcie sami. Nie można wycofać się z tej decyzji i dziecko ochrzczone w wieku na przykład 8 czy 10 lat, które mając lat 30 powie, że nie chce być świadkiem Jehowy, odczuje na sobie pełen ostracyzm



zły przykład. Jeśli człowiek trzydziestoletni chciałby powoła sie na swoja niedojrzałość emocjonalną w chwili chrztu to jest w tym coś nie fair bo o ile mógł by niedojrzały mając lat 10 zy 15 o tyle gdy juz miał lat 20 czy 25 dojrzały był i podtrzymywał decyzje podjętą w 10 roku życia.
I nie zgadzam sie co do szantazu. Na moich oczach dorastało wielu młodych i bywali oni chrzczeni w róznym wieku a niektórzy wcale. Obserwuję raczej nie szantaż a swoistą pokusę bycia gwiazdą. Taki ochrzczony dziesięciolatek cieszy sie poklaskiem wraz z rodzicami, bywa zapraszany do wywiadów pokazów jest na swój sposób popularny w tym małym światku
Osobiście znam przypadek pewnej osoby która idąc w ślad za starszym rodzeństwem pragnęła chrztu w wieku lat 10. Niestety podkradała pieniądze rodzicom  i uznano że jeszcze nie pora. Osoba ta nie została w ogóle ochrzczona a dziś gdy jest dorosła deklaruje ateizm
Znam również ze słyszenia przykład dziecka które no zachwycało tak ze filmiki z jego udziałem w szkole teokratycznej wieszano na you tube Dziecko to miało własne wypowiedzi i przygotowywało punkty nie umiejąc czytać tylko ucząc sie na pamięć. Az przyjechał NO i orzekł ze umiejętność czytania jest absolutnie niezbędna nie moze to być cytat z pamięci - wiec dziecko nauczyło się czytać zanim poszło do szkoły Zaobserwowano jednak ze gdy udziela odpowiedzi w chwile potem rozgląda się po sali jakby w poszukiwaniu podziwu. Nastawienie zboru do pochwał nieco się zmieniło. Dziecko to mając lat mniej niz 10 zostało głosicielem i także chało sie ochrzcić jednak uznano ze jeszcze nie przeszło próby wiary - specyficzna sytuacja bo specyficzna szkoła. W tym wypadku także nie było szantażu było natomiast dązenie do chrztu z pragnienia podziwu

A odnośnie poglądu CK i poglądu  Boga to przemilczywana jest kwestia tego ze Jezus został ochrzczony mając lat 33 - czyli w wieku w ktorym męzczyznę uznawano za naprawdę dojrzałego
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Czerwiec, 2015, 19:34
Wspomniany M. Sanderson (ur. 1965) sam miał 10 lat gdy się chrzcił i to w
w znamiennym pełnym napięcia roku 1975:

*** w13 15.7 s. 26 ***
Chrzest przyjął 9 lutego 1975 roku.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w 10 Czerwiec, 2015, 19:39
Uncja :) Jak zwykle głos rozsądku  :)

Pewnie masz rację, ile osób tyle powodów.....
Ja na przykład przyjełam chrzest w wieku 12 lat bo......rodzice mi powiedzieli, że jak przyjmę chrzest to nie będą ze mną musieli już studiować.......
Zawsze to dodatkowe popołudnie bez studium....... sprzedałam duszę, za jedno popołudnie w tygodniu :( Płakac mi się chce.....
czy to był szantaż ? nie wiem, może widzieli jak cierpię jak mam usiąśc do studium..... może byli krótkowzroczni, a może specjalnie tak powiedzieli, aby mieć problem z głowy.

Z perspektywy czasu uważam, że podświadomie do tego dążą, w sensie rodzice..... wczesny chrzest przed burzliwym okresem dojrzewania gwarantuje im dodatkową ochronę..... śledczych - cały zbór i okolica ma baczenie jak się nastolatek zachowuje, MAJĄ BAT na niego..... nie bryknie już na centymetr :) Bo jest ochrzczony!

A takie starsze ciotki babcie tak się przypatrują młodym, że ho ho :) Krew nie woda!
Cały zbór z uwagą obserwuje, jaki dekold, jaka długość sukienki, gdzie młodzieniec chadza z kim się spotyka.......

Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Czerwiec, 2015, 19:44
Dzieci ŚJ rekordziści:

Chrzest 6-7 lat:

„W roku 1934 rodzice zostali ochrzczeni. Ja też chciałam się ochrzcić i tak się przy tym upierałam, że w końcu mama poprosiła pewnego starszego Świadka, by ze mną porozmawiał. Ten zaś zadał mi wiele pytań sformułowanych tak, bym je zrozumiała. Następnie powiedział rodzicom, że wstrzymywanie mnie od chrztu mogłoby się ujemnie odbić na moim wzroście duchowym. Tak więc następnego lata zostałam ochrzczona, choć miałam zaledwie sześć lat” (Strażnica Nr 15, 1996 s. 21).

„Latem 1946 roku na zgromadzeniu międzynarodowym w Cleveland zostałam ochrzczona. Chociaż miałam dopiero sześć lat, byłam zdecydowana wywiązać się ze swego oddania Jehowie. Tego lata po raz pierwszy podjęłam służbę pionierską” (Strażnica Nr 5, 1992 s. 27).

   „Ja razem z rodzeństwem zgłosiłem się do chrztu w grudniu 1941 roku na ogólnokrajowym zgromadzeniu odbywającym się w Hargreave Park w Sydney. Miałem wtedy siedem lat. Po chrzcie regularnie towarzyszyłem rodzicom w służbie kaznodziejskiej” (Strażnica Nr 19, 2006 s. 12).

Głosiciele 4,5 i 5 lat:

   „Z okazji specjalnej kampanii pewna czteroipółletnia dziewczynka pracowała z rodzicami na terenie oddalonym. Tego miesiąca spędziła w służbie 160 godzin, rozpowszechniwszy ludziom, którzy się zainteresowali Biblią, aż 27 książek, 66 broszur i 47 czasopism!” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 13 s. 22).

   „Po pewnym czasie rodzice oraz starsi zgodzili się, żeby została nie ochrzczoną głosicielką. Dziewczynka ta już potrafi skutecznie przedstawiać przy drzwiach orędzie Królestwa. Chociaż ma dopiero pięć lat i jeszcze nie umie czytać, to jednak pamięta, gdzie w Piśmie Świętym znajdują się niektóre wersety. Najpierw odszukuje jakiś fragment, następnie prosi domownika o odczytanie tego urywka, a potem sama go objaśnia” (Strażnica Nr 6, 1995 s. 30).

Zapraszająca ludzi - 17 miesięcy:

„Choć Anilpa miała zaledwie 17 miesięcy, to gorliwie uczestniczyła w kampanii zapraszania ludzi na zeszłoroczne zgromadzenie okręgowe w Angoli. Zadaniem tej małej dziewczynki było pukanie do drzwi, czekanie aż domownicy wyjdą i wręczanie im zaproszeń, podczas gdy jej mama krótko wyjaśniała cel wizyty” (Rocznik Świadków Jehowy 2014 s. 50).

Obecna podczas głoszenia - 1 miesiąc, a rozdająca traktaty mając 2 lata:

„Matka, która jest pionierką stałą, tak mówi o swojej córeczce: »Zabierałam ją do służby, gdy miała zaledwie miesiąc. Chociaż nie rozumiała, co się dzieje, jestem przekonana, że wywarło to na nią pozytywny wpływ. Kiedy miała dwa latka, śmiało wręczała traktaty osobom, które spotkałyśmy na terenie”. Jak widać, szkolenie dziecka od niemowlęctwa przynosi wspaniałe rezultaty«” (Strażnica 15.08 2013 s. 16).

Pionierka 6 lat:

„Latem 1946 roku na zgromadzeniu międzynarodowym w Cleveland zostałam ochrzczona. Chociaż miałam dopiero sześć lat, byłam zdecydowana wywiązać się ze swego oddania Jehowie. Tego lata po raz pierwszy podjęłam służbę pionierską” (Strażnica Nr 5, 1992 s. 27).
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 10 Czerwiec, 2015, 19:48
Znam jedną dość rozsądną wypowiedź Towarzystwa ale ona jest z 1956 r.:

„Przeto chrzest małych dzieci w wieku, kiedy jeszcze nie ponoszą odpowiedzialności, jest niechrześcijański i nie powinien być wykonywany. (...) każde dziecko, po osiągnięciu wieku odpowiedzialności, musi zdecydować, czy chce uczynić krok oddania się Bogu czy nie; a jeśli dziecko czyni ten krok, to powinno być ochrzczone dla unaocznienia tego kroku” (Strażnica Nr 16, 1956 s. 12).

Ale co to jest wiek "odpowiedzialności"? :-\
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: janeczek w 10 Czerwiec, 2015, 19:57
Problem jest w tym uncjo że wiedza o organizacja w pewnym wieku jest nieosiągalna , dziecko nie potrafi analizowaci negatywnie jest ufne ja wiedziałem dużo i byłem 3 pokoleniem ale dranistwo mnie przerosło jestem bo nie mogę odejści ja nie cierpię nawet się odgryzam milutki nie jestem,ale znam osoby które naprawdę cierpią musi byci możliwaści odejsića w sposób całkowity bez agresj i nienawiści bo to wszystkim szkodzi,ja jestem formalnie ale wszyscy na tym tracą bo ja ofiarą nie zostane a znając cały system można mocno zaszkodzić.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: uncja w 10 Czerwiec, 2015, 20:39
janeczku ja sie tylko sprzeciwiam określaniu sytuacji mianem szantażu, choc z zachętami do chrztu sie nie zgadzam to znaczy uważam ze nie powinno ich być  tak jak nie powinno być zachęt do seksu czy alkoholu ale jest roznica pomiedzy odwołaniem sie do pragnień (akceptacji podziwu uwagi)  a odwołaniem sie do strachu - a tym jest szantaż.
Dzieci nie sa straszone - jak sie nie ochrzcisz to .... i tu negatywna konsekwencja

A to ze zmiana światopoglądu wiąże sie w przypadku ochrzczonych z większymi konsekwencjami niż w przypadku nieochrzczonych to inna sprawa
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: oczko3335 w 10 Czerwiec, 2015, 22:57
Dzieci nie sa straszone - jak sie nie ochrzcisz to .... i tu negatywna konsekwencja



A to co powiedział członek Ciała Kierowniczego"Skoro nie jesteś na tyle dojrzały aby sie ochrzcic to tez nie jesteś dojrzały aby zrobić prawo jazdy(do 16latka)"
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: uncja w 10 Czerwiec, 2015, 23:10
Brak możliwości uzyskania prawa jazdy to nie jest negatywna konsekwencja ktora budzi strach. Brak prawa jazy jest uciążliwy dla dziecka i rodziców ale to nie jest krzywda
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: oczko3335 w 10 Czerwiec, 2015, 23:14
Brak możliwości uzyskania prawa jazdy to nie jest negatywna konsekwencja ktora budzi strach. Brak prawa jazy jest uciążliwy dla dziecka i rodziców ale to nie jest krzywda


Jak dla mnie to szantaż. może nie budzący strach ale zmuszający daną osobę (w tym przypadku nastolatka) do konkretnego działania aby uzyskać jakąś korzyść która w danym społeczeństwie jest naturalna.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: uncja w 10 Czerwiec, 2015, 23:28
Szantaż – przestępstwo przeciwko wolności, polegające na próbie zmuszenia osoby do określonego działania lub zaniechania pod groźbą bezprawną zastosowania przemocy lub ujawnienia pewnych, częściowo lub w pełni prawdziwych informacji, których ujawnienie byłoby w opinii szantażującego dużą dolegliwością dla ofiary.

za wiki

brak nagrody odmowa korzyści nie jest szantażem
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w 10 Czerwiec, 2015, 23:38
to jak to nazwiesz Uncjo?
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: uncja w 10 Czerwiec, 2015, 23:45
zachęta pokusa impuls boziec
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: oczko3335 w 10 Czerwiec, 2015, 23:47
Szantaż emocjonalny polega na tym, że nasi bliscy grożą nam - bezpośrednio lub pośrednio - że nas ukarzą, jeśli nie zrobimy tego, czego sobie życzą. Dla nich szantaż emocjonalny jest środkiem do uzyskania poczucia bezpieczeństwa i sprawowania kontroli nad sytuacją, staje się obroną przed poczuciem krzywdy i lękiem.
Szantażyści swoje groźby mogą wyrażać na wiele sposobów. Prawdopodobnie nie są ci obce takie zdania jak:
"Gdybyś naprawdę mnie kochał..."
"Nie opuszczaj mnie, bo..."
"Jesteś jedyną osobą, która może mi pomóc..."
"Mógłbym wiele dla ciebie zrobić, gdybyś tylko..."
Każde z tych zdań odzwierciedla inny typ szantażu.


http://www.psychologia-lodz.pl/Szantaz-emocjonalny.html (http://www.psychologia-lodz.pl/Szantaz-emocjonalny.html)
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: oczko3335 w 10 Czerwiec, 2015, 23:58
szantaż emocjonalny.
Czym jest?
Jest rodzajem manipulacji psychologicznej, stosowanej wielokrotnie po to, by zmusić drugą osobą do zrobienia czegoś jej własnym kosztem (zdrowia, potrzeb, etc) i wbrew jej woli. To wykorzystanie kogoś i czyiś uczuć do zaspokojenia własnych potrzeb, do sprawowania władzy czy/i kontroli, do poczucia bezpieczeństwa. Szantażysta wykorzystuje nasze emocje i tzw. nasze słabsze punkty i zaczyna wzbudzać w nas poczucie obowiązku, popłoch, lęk, poczucie winy, zagubienie, zwątpienie w to, co jest rzeczywiste a co nie. Aby szantaż emocjonalny miał szansę zadziałać między szantażystą a ofiarą musi występować  jakiś rodzaj zależności emocjonalnej (partner, rodzic, przełożony, etc).



http://psychologwlodzi.pl/szantaz-emocjonalny/ (http://psychologwlodzi.pl/szantaz-emocjonalny/)
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: uncja w 11 Czerwiec, 2015, 00:02
No i co to ma wspólnego z tym o zym sie mowi w Organizacji w szczególności ze zdaniem Marka Sandersona i oczekiwaniami w stosunku do młodych by ci się ochrzcili i nie odwoływali sie do braku swej dojrzałosci ?
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: oczko3335 w 11 Czerwiec, 2015, 00:29
"Mógłbym wiele dla ciebie zrobić, gdybyś tylko..."
Każde z tych zdań odzwierciedla inny typ szantażu.


http://www.psychologia-lodz.pl/Szantaz-emocjonalny.html (http://www.psychologia-lodz.pl/Szantaz-emocjonalny.html)


Gdybyś tylko sie ochrzcił to bym ci pozwolił zrobic prawo jazdy.


To ma wspólnego.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: uncja w 11 Czerwiec, 2015, 01:16

Gdybyś tylko sie ochrzcił to bym ci pozwolił zrobic prawo jazdy.


To ma wspólnego.

To jest obietnica korzysci a gzie tu element grozby
szantaż emocjonalny.
Czym jest?
Jest rodzajem manipulacji psychologicznej, stosowanej wielokrotnie po to, by zmusić drugą osobą do zrobienia czegoś jej własnym kosztem (zdrowia, potrzeb, etc) i wbrew jej woli.[b] To wykorzystanie kogoś i czyiś uczuć do zaspokojenia własnych potrzeb[/b], do sprawowania władzy czy/i kontroli, do poczucia bezpieczeństwa. Szantażysta wykorzystuje nasze emocje i tzw. nasze słabsze punkty i zaczyna wzbudzać w nas poczucie obowiązku, popłoch, lęk, poczucie winy, zagubienie, zwątpienie w to, co jest rzeczywiste a co nie. Aby szantaż emocjonalny miał szansę zadziałać między szantażystą a ofiarą musi występować  jakiś rodzaj zależności emocjonalnej (partner, rodzic, przełożony, etc).



http://psychologwlodzi.pl/szantaz-emocjonalny/ (http://psychologwlodzi.pl/szantaz-emocjonalny/)

Gdzie w tej obietnicy koszt w postaci zdrowia potrzeb lub poczucie winy obowiazku lub grozba???

Nie miec prawa jazdy od młodości to nie strach...
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 11 Czerwiec, 2015, 06:39
To jest obietnica korzysci a gzie tu element grozby
Gdzie w tej obietnicy koszt w postaci zdrowia potrzeb lub poczucie winy obowiazku lub grozba???

Nie miec prawa jazdy od młodości to nie strach...

To nie jest szantaz. To manipulacja.
Rzeczywiscie...to lepiej brzmi.

A skutek ten sam.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 11 Czerwiec, 2015, 07:06
Brak możliwości uzyskania prawa jazdy to nie jest negatywna konsekwencja ktora budzi strach. Brak prawa jazy jest uciążliwy dla dziecka i rodziców ale to nie jest krzywda


Prawo jazdy i chrzest mają w sobie sporo wspólnego, jedno i drugie daje przepustkę do innego życia. Jest to rodzaj nobilitacji, która podnosi znaczenie kogoś kto w danym środowisku już to posiada. W środowisku uczniowskim pierwszym krokiem pokazania swego znaczenia jest prawo jazdy bo to nie posiadanie auto jest szpanem ale auto i prawo jazdy to już jest szpan. Najczęściej rodzice mówią ucz się dobrze to na 18 dostaniesz pieniądze na prawko. Jest to cel do którego młody będzie zdążał, bo wiadomo jest prawko jest fura. Samo szpanowanie autem bez prawka w tym czasie i tym środowisku  jest tylko ośmieszeniem.

Dokładna sytuacja jest z chrztem, otwiera on znacznie większe możliwości a więc pokazuje cele, jeżeli tego celu nie zdobędziesz jesteś nikim. Jak się czuje młody jak jego rówieśnik nosi już mikrofon i sprawdza papier toaletowy w WC, bo ma pierwszy przywilej, uzyskał go dzięki temu że jest ochrzczony. To nie jest zachęta, to jest cel a cel daje korzyści. Nie jest to wynik dojrzałości a pragnienie zaistnienia. Dlatego nie jest to ważne czy jest to szantaż emocjonalny, czy manipulacja ale zamyka drogę dzieciakowi do wolności na całe życie.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 11 Czerwiec, 2015, 07:47
To nie jest szantaz. To manipulacja.
Rzeczywiscie...to lepiej brzmi.

A skutek ten sam.

Ariano, dokładnie tak.

Czy ważne jest to, jeżeli ma ktoś ponieść śmierć, czy będzie to na wskutek rozstrzelania czy powieszenia, daje to ten sam skutek, utratę życia.

W przypadku chrztu jest dokładnie tak samo, nie jest ważna forma i nazwa nacisku, ważne że wiemy że nacisk występuje.
Ważne jest to, że o tym piszemy, może pobudzi to do myślenia czyjeś sumienie.
Sam przez to przechodziłem i doświadczyły tego moje dzieci.
Chrzest musi być formą dojrzałości a nie nacisku i obrzydliwe jest że taką formę nacisku na dzieciaki wywierają.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 11 Czerwiec, 2015, 09:33
Sadze tez, ze nazewnictwo jest tutaj mniej istotne. Dduzo wazniejsze zdaje sie byc to, iz do chrztu przystepuja male dzieci, u ktorych trudno mowic o wysokim poziomie dojrzalosci i swiadomosci do podjecia tak waznej decyzji.

Z jedna rzecza zgadzamy sie wszyscy-nie powinno sie zmuszac/zachecac/straszyc/motywowac (w jakikolwiek sposo) dziecka,ktore z pewnoscia nie jest gotowe. Zadne male dziecko nie jest gotowe.I tak, jak zadne male dziecko nie jest gotowe do zawarcia zwiazku malzenskiego tak nie jest gotowe do 'zlozenia slubow' jehowie.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: uncja w 11 Czerwiec, 2015, 17:51
Słowa sa istotne zupełnie co innego wyraza stwierdzenie Dzieci Swiadków Jehowy szantażowane by sie ochrzcić a co innego Dziei Swiadkow Jehowy zachęcane by sie ochrzcić

Jesli ktoś cos robi bo sie boi - to moze mieć pretensje o wyrządzoną krzywdę ale jeśli ktoś cos robi bo jest żądny podziwu  lub łasy innych korzyści - to jest inaczej  może  po części być za swą stratę odpowiedzialny
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w 11 Czerwiec, 2015, 18:13
Jesteśmy różni, co cżłowiek to historia.
Spotkałas się Uncjo z tym, że ktoś chciał się ochrzcić aby być podziwianym..... pewnie tak było, choć ja nie spotkałam takich osób, nie twierdzę, że to nie prawda. Prawda.
Spotkałaś się z zachętami, to tez prawda :)

Dziś obejrzałam reportaz o 14 letniej dziewczynie która rzuciła się od pociąg, wczesniej wysłała sms do koleżanki "on mnie zgwałcił"....
na prokuraturę zgłosilo się 5 innych dziewczynek w tym wieku i potwierdziło, że zostały przez tego pana 38 lat zgwałcone..... jednak prokurator nic z tym nie zrobił, bo dziewczynki wczesniej z nim "flirtowały" na fb, bo im wysylał miłe zapytania, bo doładowywał telefony...... bo to może galerianki były.......
No i rodzi się pytanie zgwałcił? Czy nie :) Pewnie jak w każdej sprawie społeczeństwo podzieli się po połowie, jedna połowa powie JAK KOBIETA MÓWI NIE to znaczy nie, nawet jak jest goła i się wypina...... druga połowa powie, że skoro flirtowała przez chat..... i przyjmowała dary i się umówiła i poszła to znaczy zachęcała i chciała.......
Dlaczego tak jest????? NIE WIEM, po prostu kazdy z nas ma inne przezycia i ocenia daną sytuację przez swój pryzmat.

Twój jakże cenny Uncjo jest taki, że świadkowie zachęcają dzieci do przyjęcia chrztu :) Lub też, że te dzieci któe chca przyjąć chrzest robią to dla poklasku.

Mój jest taki, że jeśli wzorują się na Jezusie, to powinni sie chrzcić mając 30 lat!!!!! Koniec Kropka

Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 11 Czerwiec, 2015, 22:57
Wyważone świadectwo Falki:

http://watchtower-forum.pl/topic/6564-dzieci-%C5%9Bwiadkow-jehowy-szanta%C5%BCowane-by-si%C4%99-ochrzci%C4%87/
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Mario w 11 Czerwiec, 2015, 23:47
Nie rozumiem czegoś. Wiem jak ważne jest aby do dzieci przemawiać językiem dorosłych i uczyć je wyważonych , mądrych postaw życiowych poprzez inicjowanie w nich samorealizowania się.


Ale czymś innym jest zachęta dorosłego człowieka a czymś innym nastolatka.
Przecież doskonale wiemy jak działa czasami na dziewczynkę 13-latkę nazwanie jej grubą - może to skutkować anoreksją albo bulimią czy innym schorzeniem.


Chrzest dziecka - zachęcanie go ? To chyba bardzo nietrafne sformułowanie. Zachęcać można do chrztu  dorosłego człowieka , ewentualnie nastolatkowi podpowiadać. Ale wg mnie każda forma zachęcania dziecka to wyznaczanie dziecku swojej drogi życiowej. Przypomina mi to nauczanie syna w wieku 12-tu lat profesjonalnej gry na fortepianie ponieważ rodzic nie zrealizował w swoim dorosłym życiu swojej pasji -  ten syn , kiedy dorośnie może być wirtuozem ale może być także kaleką emocjonalnym.


Jeżeli chrzest dziecka jest zwykłym zachęcaniem go, dlaczego jest to tak ważne dla jego rodzica? Czy dziecko byłoby gorsze w oczach rodziców Świadków Jehowy gdyby odczekało do skończenia 18 -tu lat lub więcej i podjęcia decyzji jako mądrzejszy  i rozsądniejszy człowiek?
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: dawid w 12 Czerwiec, 2015, 07:02
Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce CK zaleci chrzest niemowląt. Skoro statystyki wskazują na 'ujemny wzrost' w wielu krajach, trzeba to jakoś zrekompensować, stosując metodę kreatywnej księgowości.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Ariana w 12 Czerwiec, 2015, 08:35
Cytuj



Jeżeli chrzest dziecka jest zwykłym zachęcaniem go, dlaczego jest to tak ważne dla jego rodzica? Czy dziecko byłoby gorsze w oczach rodziców Świadków Jehowy gdyby odczekało do skończenia 18 -tu lat lub więcej i podjęcia decyzji jako mądrzejszy  i rozsądniejszy człowiek?


Ambicje rodzicow niestety tez wchodza w gre.
Byliby 'bardziej dumni' gdyby ich dziecko w wieku 10 lat wykazalo sie taka 'dojrzaloscia'...

Pamietam jak wiele lat temu mala trzyletnia Sara rozdawala traktaty i zglaszala sie na zebraniu. Rodzice pekali z radosci, a rodzice innych dzieci poganiali swoje pociechy, aby szly w slad za Sara.
Sara dosc szybko przyjela chrzest. Duma rodzicow rosla. Im bardziej dziewczynka angazowala sie w 'sprawy krolestwa'tymbardziej jej mama i tata przyklaskiwali ze ich jedynaczka jest taka dojrzala...
Inne dzieci patrzyly z zazdroscia mowiac: chce jak Sara. Ich rodzice zatem przymuszali je do roznych zadan..no bo jesli 'chcesz byc jak Sara...'

Teraz to juz dzieci Piotrusia i Zosie maja ( to tak na wypafek gdyby takich 'Sar ' w zborze zabraklo).
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w 12 Czerwiec, 2015, 09:07
Cytuj

Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce CK zaleci chrzest niemowląt. Skoro statystyki wskazują na 'ujemny wzrost' w wielu krajach, trzeba to jakoś zrekompensować, stosując metodę kreatywnej księgowości.



wybrnęli przeciez z tego...... w STATYSTYKACH nie pokazują liczby ochrzczonych......TYLKO LICZBĘ GLOSICIELI!!!!!
Nie wiem sama kiedy się ten przewrot dokonał, pewnie ROszada będzie wiedział, ale teoria jest taka, że jak statystyki leciały na łeb na szyję w dół to wymyślili liczenie tych głosicieli.......
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Czerwiec, 2015, 10:34
wybrnęli przeciez z tego...... w STATYSTYKACH nie pokazują liczby ochrzczonych......TYLKO LICZBĘ GLOSICIELI!!!!!
Nie wiem sama kiedy się ten przewrot dokonał, pewnie ROszada będzie wiedział, ale teoria jest taka, że jak statystyki leciały na łeb na szyję w dół to wymyślili liczenie tych głosicieli.......

Chyba od wielu lat podają liczbę głosicieli gdyż nie każdy ochrzczony jest Świadkiem Jehowy. Właśnie w tamtych latach wprowadzili liczenie głoszących a nie ochrzczonych:

„Bycie świadkiem Jehowy oznacza coś więcej niż tylko mówienie »Jestem świadkiem Jehowy«. Czy świadczysz? Regularnie? Wszyscy posiadający fizyczne możliwości mają obowiązek głosić publicznie i od domu do domu, tak jak czynił to Jezus, a ponadto wykorzystywać wszelkie okazje do świadczenia znajomym, sąsiadom itp., natomiast osoby niedołężne mają przywilej świadczyć odwiedzającym je osobom, pisząc listy, wykonując rozmowy telefoniczne i na inne sposoby udzielając się w dawaniu wielkiego świadectwa. Każdy świadek Jehowy, bez wyjątku, jest świadom swoich obowiązków w tym zakresie, jak nakreślono to w Ezechiela 3:17-21. Jeżeli ktoś nie świadczy, to nie jest on świadkiem Jehowy. Uważanie siebie za świadka Jehowy i jednocześnie powstrzymywanie się od świadczenia, które jest usługiwaniem, będzie braniem sobie imienia Jehowy nadaremno czyli w bezwartościowy sposób. Nigdy nie powinno się tak dziać, i nie stanie się dopóty, dopóki pielęgnuje się właściwy pogląd na służbę kaznodziejską” (ang. Strażnica 15.02 1957 s. 114).

„Za świadków Jehowy uważa się tych wszystkich, którzy są czynnymi głosicielami dobrej nowiny i odpowiadają biblijnym miernikom moralnym, gdyż chrześcijanin nieaktywny lub nieodpowiadający tym miernikiem w ogóle nie jest chrześcijaninem. Nie jest świadkiem na rzecz Jehowy” (Strażnica Nr 16, 1960 s. 7).

„Czy możemy nazywać siebie Świadkami Jehowy, gdy bardzo mało mówimy innym o naszej nadziei lub nie czynimy tego wcale?” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 23 s. 20).
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Safari w 12 Czerwiec, 2015, 10:55
Wg mnie można użyć tu swobodnie słowa szantaż emocjonalny, zastraszanie, manipilacja, nacisk, ograniczanie wolności wyboru, zachęty? Tak, oczywiście, też można.
Wszystko zależy od sytuacji.

Osobiście uważam, że ciągłe powtarzanie jak ważny jest chrzest, jak bardzo Boga radują posłuszne dzieci służące mu i jak wiele błogosławieństw czeka na ochrzczonych sług Jehowy ... bo przecież bez chrztu masz mniejsze błogosławieństwo, Jehowa w sposób szczególny nawiązuje więź z ochrzczonymi. Dziecko SJ słyszy nieustannie na zebraniach, w rozmowach prywatnych jak beznadziejny jest świat na zewnątrz, pogrążony w ciemności, wrogi, pełen plugastwa. A tz drugiej strony widzi wąską drogę, strażnicowe obrazki pokazują ją jako czystą górską ścieżkę... co wybrać?
Poza tym wypadałoby się ochrzcić, bo jak odkładasz, to znaczy, że coś z tobą nie tak, że szwankuje zdrowie duchowe, że rodzice coś "nie tenteges". Że jesteś gorszy. A chrzest - dojrzałość, wsparcie i blogoslawieństwo Jehowy...

Podejmowanie decyzji o konsekwencjach trwających całe życie w razie rozmyślenia się, w tak młodym wieku nazwałabym także nadużyciem.

Zachęty w wydaniu SJ, z którymi się spotkałam, to zachęty typu: jeśli zrobisz X to zyskasz Y ale jeśli nie zrobisz, to.... (i tu emocjonalna konsekwencja). Ogólnie masz poczucie, że nie masz wyjścia, tylko taką "zachętę trzeba przyjąć, bo jest tylko jedna słuszna droga w tej kwestii, każda inna droga będzie gorsza. Piszę o tym, co znam z własnego doświadczenia i obserwacji moich rówieśników. Inni może mieli inaczej. Nie wykluczam tego.
Wg mnie świadkizm wytwarza taką atmosferę, że nawet jak jakaś ludzka ciocia Andzia powie Ci, że chrzest powinno się wziąć dopiero, gdy poczujesz wezwanie od Jehowy, to i tak zaczynasz zastanawiać się, co z tobą nie tak, że jeszcze tego nie czujesz.

Z moich obserwacjo wynika także, że ci, którzy poznali "prawdę" jako dorośli ludzie, nie zdają sobie sprawy ze skomplikowanych operacji myślowych zachodzących w umysłach dzieci karmionych ideologią z "Bruklynu" od maleńkości. Myślę, że mnie z podobnych powodów trudno jest zrozumieć pierwszą miłość do prawdy, którą przeżywa się studiując jako dorosła osoba, bo po prostu tego nie przeżyłam.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: M w 12 Czerwiec, 2015, 11:58
Pamiętajcie, że rodzice są naprawdę głęboko przekonani, że jeśli ich dzieci nie przyjdą do organizacji, to mogą zginąć w Armagedonie, a oni nigdy by sobie nie wybaczyli. Dlatego właśnie są te wszystkie naciski - musisz być ochrzczony, musisz robić jak najwięcej w organizacji, bo wtedy masz większe szanse na zbawienie.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Czerwiec, 2015, 13:08
Pamiętajcie, że rodzice są naprawdę głęboko przekonani, że jeśli ich dzieci nie przyjdą do organizacji, to mogą zginąć w Armagedonie, a oni nigdy by sobie nie wybaczyli. Dlatego właśnie są te wszystkie naciski - musisz być ochrzczony, musisz robić jak najwięcej w organizacji, bo wtedy masz większe szanse na zbawienie.

No tak i stąd tego typu wypowiedzi:

„Rodzice, czy chcecie, żeby w dniu pomsty Jehowy wasze dzieci nie zostały poczytane za »nieczyste«, lecz za »święte«, ponieważ wy otrzymaliście znak na swych czołach? Powinniście tego pragnąć! Ale nie przypuszczajcie, by z dobrodziejstw tego, że na waszym czole widnieje ów znak, mogły korzystać te wasze dzieci, które są dość rozumne, aby samodzielnie powziąć decyzję co do oddania się Jehowie za pośrednictwem Chrystusa” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 3 s. 12).
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Czerwiec, 2015, 13:13
Oto dziwna wypowiedź Towarzystwa:

„Nie wiadomo dokładnie, od kiedy zaczęto chrzcić dzieci, ale z całą pewnością ten zwyczaj pojawił się po śmierci apostołów Jezusa Chrystusa” (Strażnica Nr 17, 1961 s. 9).

Russell zaś pisał:

„Zauważcie następujące świadectwa, że chrzest był zwyczajem wszystkich apostołów – zachowywanym nie tylko wobec Żydów, ale także i Pogan. Czytamy o ludzie Samaryi: »A gdy uwierzyli ... chrzcili się mężowie i niewiasty [nie dzieci]« (Dz. Ap. 8:12)” („Nowe Stworzenie” 1925 [ang. 1904] s. 552; w ang. edycji z roku 1909 na stronie 448 padają tu słowa: not children).

Wydaje się, że od lat 40. XX w. ŚJ zaczęli kłaść akcent na dzieci:

   „W roku 1941 przeżyłam coś szczególnie radosnego: wzięłam udział w pięciodniowym zgromadzeniu Świadków Jehowy w Saint Louis w stanie Missouri. Podczas tego zgromadzenia brat Rutherford poprosił dzieci i młodzież w wieku od 5 do 18 lat o zajęcie miejsc w głównym sektorze stadionu. Zgromadziło się tam tysiące młodych uczestników kongresu. Najpierw brat Rutherford pomachał nam chusteczką. My też mu pomachaliśmy. Następnie wygłosił godzinne przemówienie. (...) Mówca dodał: ‘Niechaj każde z was, które będzie w miarę swych najlepszych możliwości opowiadać innym o Królestwie Bożym i o związanych z nim błogosławieństwach, powie »Tak!«’ Chórem odpowiedzieliśmy ‘Tak!’, po czym zagrzmiały entuzjastyczne oklaski. Następnie mówca ogłosił wydanie książki Dzieci, a po chwili długi korowód dzieci i młodzieży pomaszerował w stronę podium, gdzie brat Rutherford wręczał każdemu po egzemplarzu nowej książki. Wywarło to na nas wielkie wrażenie!” (Strażnica Nr 9, 2007 s. 11).
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Safari w 12 Czerwiec, 2015, 13:20
No tak i stąd tego typu wypowiedzi:

„Rodzice, czy chcecie, żeby w dniu pomsty Jehowy wasze dzieci nie zostały poczytane za »nieczyste«, lecz za »święte«, ponieważ wy otrzymaliście znak na swych czołach? Powinniście tego pragnąć! Ale nie przypuszczajcie, by z dobrodziejstw tego, że na waszym czole widnieje ów znak, mogły korzystać te wasze dzieci, które są dość rozumne, aby samodzielnie powziąć decyzję co do oddania się Jehowie za pośrednictwem Chrystusa” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 3 s. 12).

Bosze, a ja myslałam kiedyś, że organizacja to najbezpieczniejsze miejsce na ziemi!
Dla mnie to jest zastraszanie.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Czerwiec, 2015, 13:25
Bosze, a ja myslałam kiedyś, że organizacja to najbezpieczniejsze miejsce na ziemi!
Dla mnie to jest zastraszanie.

Niby raj duchowy ta organizacja, ale śmierć w Armagedonie czyha za progiem. ;)
A nawet przed progiem skoro trza się rychło chrzcić, jeszcze za dzieciaka i chyba sam chrzest nie jest najważniejszy ale umiejętność nauczania dorosłych ludzi ze świata. :-\
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Liberal w 13 Czerwiec, 2015, 19:40
Ja uważam, że wszystkiemu winni są rodzice.
Nawiedzeni rodzice.
Moja córka została głosicielką, bo faktycznie ją do tego zachęcaliśmy. Miała wtedy 12 lat, chociaż wcale nie była do tego przekonana.
Ale wszystkie panienki w zborze już były albo głosicielkami, albo ochrzczonymi siostrami, to nie chciała odstawać. Zgodziła się.
Przeżyła koszmar, którego byłem współautorem. Nigdy sobie tego nie wybaczę.
Kiedy miała 14 lat powiedziała "dość". Długo z nią rozmawiałem. Przyznałem jej rację, że tak nie można żyć. Poszedłem w jej imieniu do starszych i powiedziałem, że moje dziecko nie chce już dalej uczestniczyć w żadnej działalności zborowej. Była niezła jazda, bo byłem starszym zboru, a tu nagle staję w obronie mojej "odstępczej" córki. Straszono mnie zdjęciem z przywileju, jeśli nie "okiełznam" dziecka, ale ja postawiłem sprawę ostro - "nie chce, to nie będę jej zmuszał, bo to jej suwerenna decyzja".
Straciła całe dzieciństwo i była nieszczęśliwa. To jedna z rzeczy, których nie mogę wybaczyć Przenajświętszej Organizacji. A ja przyłożyłem do tego rękę... Bo wierzyłem, że tak chce bóg.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: Rosie w 24 Czerwiec, 2015, 14:45
Nigdy się nie garnęłam w kierunku organizacji ale wychowana w "prawdzie" musiałam regularnie uczestniczyć w zebraniach i zostałam zmuszona do zapisania się do TSK. Całe lata myślałam sobie tak: oby dotrwać do pełnoletności, zrobić maturę i dostać się na studia, wyprowadzę się na swoje, będę niezależna i już nikt nie będzie mnie do niczego zmuszał. Prawie się udało... Tuż przed maturą mój Tata przeprowadził ze mną rozmowę o pokusach czekających na mnie na studiach i stwierdził że jest tylko jedno rozwiązanie abym się ustrzegła wszelkich pokus i złego towarzystwa - CHRZEST - to miała być gwarancja mojej moralności. Dostałam jasny przekaz: będę finansował twoje studia pod warunkiem że się ochrzcisz na najbliższym zgromadzeniu. Runął mój cały plan na życie bo to właśnie w studiach upatrywałam szansę na odcięcie się od jarzma Strażnicy i byłaby to dla mnie szansa na znalezienie sobie męża ze świata bo tylko takiego brałam pod uwagę. Nie miałam wyboru, byłam pełnoletnia ale absolutnie nie gotowa do życia na własną rękę, jak miałabym się utrzymać po liceum ogólnokształcącym i jednocześnie studiować?
Wszystko to co wiąże się z przygotowaniami do chrztu wyparłam z pamięci, nie wiem który to był rok nawet. Pamiętam jedynie uczucie po wyjściu z basenu - czułam jakby te kilkanaście tysięcy ludzi obecnych na zgromadzeniu zgwałciło mnie jeden po drugim. Zaraz po tym pojechałam do domu długo płakać pod prysznicem.
Tytuł: Odp: Dzieci świadków Jehowy szantażowane by się ochrzcić (kongres 2015)
Wiadomość wysłana przez: R2D2 w 24 Czerwiec, 2015, 15:00
mam podobne odczucia, co do pobytu w organizacji wbrew mojej woli.
Kiedyś chciałam napisac o tym książkę pod tytułem
JAK MNIE GWAŁCONO codziennie..... codziennie.... codziennie.....

Nie umiem powiedzieć dlaczego tak czuję, ale tak właśnie jest