Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Od katolika po Świadka do agnostyka...  (Przeczytany 6953 razy)

BetMen

  • Gość
Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #15 dnia: 18 Październik, 2019, 07:59 »
To co już napisaliście mogę podsumować tak "life is brutal" a za organizacją stoją pieniądze,fanatycy i największy oręż czyli podpieranie się "świętą księgą" a z  tym często nawet prawo nie wchodzi w konflikt!
Pewną strategię wyjścia z organizacji już opracowałem i nie zmieni tego nikt,choć po drodze będę musiał liczyć się ze zdaniem choćby żony,a reszta mnie mało obchodzi,bo zawsze byłem typem indywidualisty...


Offline Storczyk

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #16 dnia: 18 Październik, 2019, 10:20 »
To co już napisaliście mogę podsumować tak "life is brutal" a za organizacją stoją pieniądze,fanatycy i największy oręż czyli podpieranie się "świętą księgą" a z  tym często nawet prawo nie wchodzi w konflikt!
Pewną strategię wyjścia z organizacji już opracowałem i nie zmieni tego nikt,choć po drodze będę musiał liczyć się ze zdaniem choćby żony,a reszta mnie mało obchodzi,bo zawsze byłem typem indywidualisty...
Jak chcesz, napisz coś co to za strategia ?


BetMen

  • Gość
Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Październik, 2019, 11:03 »
To wolałbym zachować dla siebie,bo i tak zostanę zaraz,tu skrytykowany!
Pozdrawiam i miłego weekendu ;)


Offline Storczyk

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #18 dnia: 18 Październik, 2019, 11:47 »
Jasne jak wolisz :)Mój weekend, niestety któryś z rzędu zajęty, nie odpocznę ???, ale dziękuję i wzajemnie :)


BetMen

  • Gość
Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #19 dnia: 03 Listopad, 2019, 10:42 »
Jest sukces! "Przekabaciłem" żonę i już od 3 miesięcy nie byliśmy na żadnym zebraniu i jakoś piorun nie uderzył  >:D
A starsi ze zboru,już chyba sobie odpuścili,bo wiedzą z kim mają do czynienia albo tak wygląda ich pozorowana miłość...


Offline zenobia

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #20 dnia: 03 Listopad, 2019, 10:50 »
Jesli masz swoje ugruntowane zdanie , to krytyką się nie przejmuj
A zona to mądra kobieta , a nie , przekabacona ' :)
Moj mąz tez bywa juz tylko czasem w niedzielę , więc po malutku tez moze go przekabacę  :)


Offline HARNAŚ

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #21 dnia: 03 Listopad, 2019, 11:45 »
Poprzepychałbym się w sądzie z nimi chętnie .  Koszta  bym raczej udźwignął . Mam pomysł na zarzuty i fakty w ręku . Co sądzisz Sebastian ? Chciałoby ci się?


BetMen

  • Gość
Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #22 dnia: 03 Listopad, 2019, 20:07 »
Poprzepychałbym się w sądzie z nimi chętnie .  Koszta  bym raczej udźwignął . Mam pomysł na zarzuty i fakty w ręku . Co sądzisz Sebastian ? Chciałoby ci się?
Chętnie się przyłączę... Może jakiś pozew "zborowy",sorry zbiorowy?  :-X
« Ostatnia zmiana: 03 Listopad, 2019, 20:58 wysłana przez BetMen »


Offline Sebastian

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #23 dnia: 05 Listopad, 2019, 23:07 »
Poprzepychałbym się w sądzie z nimi chętnie .  Koszta  bym raczej udźwignął . Mam pomysł na zarzuty i fakty w ręku . Co sądzisz Sebastian ? Chciałoby ci się?
wszystko zależy od siły tych zarzutów i od sposobu udokumentownaia faktów.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline HARNAŚ

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #24 dnia: 06 Listopad, 2019, 19:53 »
Jeśli interesuje Cię siła zarzutów  to na priw .
Od udokumentowania faktów miałbym Ciebie.
« Ostatnia zmiana: 06 Listopad, 2019, 19:56 wysłana przez HARNAŚ »


BetMen

  • Gość
Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #25 dnia: 17 Listopad, 2019, 17:13 »
I znowu wróciło to że za pośrednictwem szwagra, żona wpędza mnie w poczucie winy,bo nie pojechaliśmy na zgromadzenie...
Szczerze,to budzi to we mnie negatywne uczucia,łącznie z beznadziejnością i wewnętrzną walką! Może rzeczywiście takie życie nie ma sensu?


Offline 30LatPrzyPrawdzie

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #26 dnia: 17 Listopad, 2019, 18:34 »
I znowu wróciło to że za pośrednictwem szwagra, żona wpędza mnie w poczucie winy,bo nie pojechaliśmy na zgromadzenie...
Szczerze,to budzi to we mnie negatywne uczucia,łącznie z beznadziejnością i wewnętrzną walką! Może rzeczywiście takie życie nie ma sensu?

Cześć, BetMen.

To może jednak podziel się z nami Twoją strategią, może coś zaradzimy?

Zdrówko. :)


Offline Takajaja

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #27 dnia: 17 Listopad, 2019, 18:39 »
Cześć, BetMen.

To może jednak podziel się z nami Twoją strategią, może coś zaradzimy?

Zdrówko. :)

O tak, chetnie poczytam  :-)


Offline Cytryna

Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #28 dnia: 17 Listopad, 2019, 19:03 »
Polecam Erica Willsona w skutecznym wybudzaniu się.Poczucie winy będzie się jeszcze pojawiać nie raz.Grunt to nie mazgaić się,nie zacząć znów karmić kłamstwami i manipulacjami orgowskimi.W to miejsce słuchać mądrych ludzi,którzy niejedno w tej sektokorporacji przeżyli i mają zdrowe podejście.

https://www.youtube.com/watch?v=UNzIFzSnzTQ


BetMen

  • Gość
Odp: Od katolika po Świadka do agnostyka...
« Odpowiedź #29 dnia: 17 Listopad, 2019, 19:58 »
Momentami nie mam już siły ustalać żadnej strategii...
Żona,poza jednym bratem wszystkich ma w prawdzie i nawet od czasu do czasu wspomina o rozwodzie,bo nie jak to wszystko pogodzić!
Mi jest łatwiej się odciąć,a ona cały czas walczy :-[