Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.  (Przeczytany 9316 razy)

Offline ExSJMario

Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« dnia: 15 Grudzień, 2016, 14:17 »
Pan Mariusz Sobkowiak pytał listownie Nadarzyn o zjawisko wykluczania z Org.
Dostał "wyczerpującą odpowiedź" od Rzecznika Prasowego.
 https://www.facebook.com/photo.php?fbid=694837504032150&set=pcb.694845150698052&type=3&theater

Zachowanie BO w tej kwestii nie jest dla mnie zaskoczeniem. Struś jak się boi to chowa głowę w piasek.

A swoją drogą, jeśli ktokolwiek ze ŚJ  zadałby takie same pytania to na 100% ma powołany Komitet Sądowniczy i będzie oskarżony o odstępstwo i rozpasanie.
"Człowiek zostaje przyjęty do kościoła za to w co wierzy, a wykluczony za to, co wie" - Mark Twain


Offline falafel

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Grudzień, 2016, 20:48 »
A mozesz wstawic screena?


Offline ExSJMario

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Grudzień, 2016, 23:38 »
A mozesz wstawic screena?

Mariusz Sobkowiak dodał nowe zdjęcia (3).
Wczoraj o 23:14 ·

Napisałem do Boga a Bóg milczy.

Świadkowie Jehowy nie chcą ze mną romawiać (zaskakujące bo zwykle garną się do każdego, prawda?). Przynajmniej żaden nie chce udzielić mi wywiadu. ŻADEN, choć miły jestem i niebrzydki. Napisałem, więc do Biura Oddziału w Nadarzynie - capo di tutti capi polskich świadków.

Rzecznik prasowy (jak mnie poinformowano przez telefon to on jest autorem pisma pozbawionego podpisu czy choćby pieczęci - wstydzą się pod tym podpisać czy w takich listach też przemawiają w imieniu Boga jak w Biblii, do której tłumaczenia nikt nie chce się przyznać?) nie odpowiedział na żadne moje pytanie. Z pisma dowiadujemy się, że "nie będą w stanie zapewnić mi pomocy przy wywiadach", a odnośnie moich pytań "mają nadzieję, że odpowiedzi znajdę w oficjalnym serwisie internetowym" www.jw.org. Nadzieję płonną, bo nie znalazłem.

I tyle. Zaproszenie na stronę internetową. Fetyszyzm jw.org. Nie odwołują się do Biblii, nie udzielają odpowiedzi na moje pytania opierając się na biblijnych wersetach, tylko "zajrzyj Pan na jw.org".

Fucha rzecznika prasowego Świadków Jehowy to najlepsza praca na świecie. Niezależnie od tego jak brzmi pytanie odpowiedź jest zawsze taka sama - zapraszam na jw.org, mam nadzieję, że znajdziesz tam odpowiedzi.

Zadzwoniłem do Rzecznika Prasowego nim jeszcze otrzymałem odpowiedź na piśmie. Dowiedział się czego chcę i kim jestem, poinformował, że otrzymam odpowiedź listowną i rozłączył zanim jeszcze zdążyłem się pożegnać. Po otrzymaniu pisma dzwoniłem znowu. By zadać te same pytania, bo list nie rozwiązał nic. Dzwoniłem 6 razy ale Pan Rzecznik mnie unika. Przemiła Pani z sekretariatu za trzecim razem połączyła mnie z działem prawnym (numeru telefonu mi nie poda, bo do nikogo nie podaje, można się łączyć tylko i wyłącznie przez centralę). A tam cuda. Na moje pytania nie otrzymuję żadnej konkretnej odpowiedzi. Gdy dochodzę do wykluczenia pada pytanie: "Czyta Pan czasem Biblię?". I oczywiście całą dyskusję kończy zaproszenie na www.jw.org gdzie w dziale najczęściej zadawane pytania znajdę odpowiedzi na to co mnie dręczy. No nie znalazłem.

Co teraz? (Poza tym, że nadal będę starał dodzwonić się do Pana rzecznika? Gdyby ktoś miał ochotę to niech dzwoni i ładnie w moim imieniu poprosi o rozmowę - tel. 608575000). Warwick?

"Człowiek zostaje przyjęty do kościoła za to w co wierzy, a wykluczony za to, co wie" - Mark Twain


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Grudzień, 2016, 23:42 »
Odesłali do strony. Im więcej kliknięć tym lepiej. :)

Biznes to biznes.

„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Estera

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Grudzień, 2016, 07:29 »
 Bardzo sprytnie, że tak rzeknę, potraktowali sprawę. Nadarzyniacy!
 Bo akurat z serwisu jw.org. p.Sobkowiak całej prawdy i żadnej prawdy ntt. się nie dowie.
 Suche, ogólnikowe informacje, dotyczące suchych procedur.
 O prawdziwych emocjach i stanach ludzi wykluczonych, dowie się z wywiadów z osobami wykluczonymi i naznaczonymi.
 Dotkniętych zjawiskiem ostracyzmu w tej organizacji religijnej.
 I z moich informacji wynika, że właśnie p.Sobkowiak szuka osób, które bedą chętne takich wywiadów udzielić,
 do jego badań dotyczących tego zjawiska.
 Także, p.Sobkowiak doskonale wie, gdzie szukać prawdziwych informacji i zapewne powstanie bardzo ciekawe, nukowe opracowanie ntt.
« Ostatnia zmiana: 16 Grudzień, 2016, 08:17 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline robbo1

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Maj, 2017, 13:55 »
Nic nie zmieni tego,że praktyka "wykluczenia" była praktykowana w judaizmie,i została zaadoptowana w chrystianizmie.
I tak w Jana 12:42 czytamy:
"Mimo to nawet wielu władców wprawdzie uwierzyło w niego,ale ...nie wyznawali go ,żeby ich nie w y k l u c z o n o z synagogi".
Inaczej :"...aby ich nie wyłączono z synagogi"
Ewentualnie Jana 9:22,gdzie czytamy o bojaźni przed wyznaniem wiary w naszego zbawiciela ,ponieważ ten,kto go uzna "ma zostać wykluczony bz synagogi".
Czy zapowiedź naszego zbawiciela ,że :
"Wyklucza was z synagogi" Jana 16:2


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 546
  • Polubień: 4643
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Maj, 2017, 14:07 »
Nic nie zmieni tego,że praktyka "wykluczenia" była praktykowana w judaizmie,i została zaadoptowana w chrystianizmie.


Całe szczęście że chrystianizm nie zaadoptował z judaizmu KAMIENOWANIA albo obcinania rąk kobietom broniącym mężów łapiąc za sisiorka oprawcę.

Ale kto wie co przyniesie przyszłość i co CK zaadoptuje ?


Offline robbo1

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Maj, 2017, 14:14 »
Zapewne "całe szczęście".
Pewne jest też i to,że jeżeli nie była praktykowana przez pierwszych naśladowców naszego zbawiciela,nie jest i pewnie nie zostanie praktykowana przez nas,w naszej społeczności.

Nic nie zmieni jednak tego,że "wykluczenie",to metoda pierwszych chrześcijan i ...
To jest pewne.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Maj, 2017, 14:21 »
Pewne praktyki pierwszych chrześcijan są przez ŚJ odrzucone, jak np. broda.


Offline P

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Maj, 2017, 14:22 »
Zapewne "całe szczęście".
Pewne jest też i to,że jeżeli nie była praktykowana przez pierwszych naśladowców naszego zbawiciela,nie jest i pewnie nie zostanie praktykowana przez nas,w naszej społeczności.

Nic nie zmieni jednak tego,że "wykluczenie",to metoda pierwszych chrześcijan i ...
To jest pewne.

Moim zdaniem, na pewno nie była to metoda tak drastyczna i na pewno nie powodowała rozpadów rodzin, jak to ma miejsce obecnie. Chrześcijanie w I wieku kierowali się miłością, a nie interesem korporacji, która wie, że im więcej osób zna jej kłamstwa tym mniejszy zysk dla niej
Chcesz porozmawiać? napisz: pjakprawda@interia.pl


Offline Cielec Kierowniczy

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #10 dnia: 21 Maj, 2017, 16:36 »


Nic nie zmieni jednak tego,że "wykluczenie",to metoda pierwszych chrześcijan i ...
To jest pewne.


Pewne jest to, że haniebne traktowanie osób myślących inaczej niż WTS, nie ma nic wspólnego z Jezusem.
Ja nadal jestem SJ i uważam, że w kwestii wykluczenia wysunięto się daleko przed szereg.
Doszło do nadinterpretacji wersetów biblijnych w tym temacie.
Potworek który powstał, daje przyzwolenie na odhumanizowanie wykluczonego.
To z kolei daje przyzwolenie na psychiczne kamienowanie.
W imię Chrystusa?
Robbo, nasza religia, jak to mówisz, w wielu kwestiach, odeszła od nauk Syna Bożego.
I to jest PEWNE.


Offline pitekantrop

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #11 dnia: 21 Maj, 2017, 21:27 »
Przemiła Pani z sekretariatu za trzecim razem połączyła mnie z działem prawnym (numeru telefonu mi nie poda, bo do nikogo nie podaje, można się łączyć tylko i wyłącznie przez centralę). (...) Gdyby ktoś miał ochotę to niech dzwoni i ładnie w moim imieniu poprosi o rozmowę - tel. 608575000). Warwick?
+48 22-739-16-00 - centrala
przyszło mi do głowy rozwiązanie, które wypróbowałem w przebijaniu się do różnych niedostępnych VIPów. Duże i nadęte instytucje często rezerwują u operatorów wiele linii w ten sposób, że biorą te numery zblokowane koło siebie, np. skoro ostatnie cztery cyfry 1600 ma centrala, to jest pewna możliwość, że wewnętrzne działy mają numery od 1600 w górę i tak samo w komórkach. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby rzecznik i inne Szyszki (nomem omen) miały z kolei numery ...5001, 5002 itd. Czemu by nie spróbować? Z tym że nawet po trafieniu (hipotetycznie) na właściwego człowieka i tak pewnie nie uda się nic sensownego dowiedzieć


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 546
  • Polubień: 4643
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Maj, 2017, 14:50 »
Zapewne "całe szczęście".
Pewne jest też i to,że jeżeli nie była praktykowana przez pierwszych naśladowców naszego zbawiciela,nie jest i pewnie nie zostanie praktykowana przez nas,w naszej społeczności.

Nic nie zmieni jednak tego,że "wykluczenie",to metoda pierwszych chrześcijan i ...
To jest pewne.
A Chrzczenie dzieci 8,10,12,15 letnich i ich wykluczanie nawet przed osiągnięciem pełnoletności kiedy to ich psychika jest wrażliwa a rany odniesione w wyniku ostracyzmu bardzo poważne  zostało też zaadoptowane od pierwszych chrześcijan?


Offline Brat Jaracz

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Maj, 2017, 22:36 »
Jakkolwiek by nie naciągać tej gumy na majtkach w postaci wykluczania w I w. n.e., w Biblii nie ma mowy o wykluczaniu za poglądy. O posłuszeństwie (lub jego braku) samozwańczemu 'niewolnikowi' też nie wyczytałem. A poza tym sama procedura KS jest iście faryzejska, a nie biblijna, o czym mówiliśmy już w wielu innych miejscach. Nie da się wykluczyć (nomen-omen), że centrala po prostu boi się zapędzenia w kozi róg i woli bezpieczny parawan w postaci jw.org.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989


Offline robbo1

Odp: Mariusz Sobkowiak pyta Nadarzyn o zjawisko wykluczania.
« Odpowiedź #14 dnia: 24 Maj, 2017, 15:50 »
Jeżeli idzie o wykluczenie to chociażby ksiądz Andrzej Zuberbier w ks."Wierzę" w rozdziale "Pokuta" napisał iż chociaż od chrześcijan oczekiwano:
 "wydawać owoce wszelkich dobrych uczynków" Kol.1:9-10.
To niestety ,nie zawsze tak było.
Znamy nawet:
 "słowa potępienia pod adresem nie wymienionego z imienia kazirodcy".
I co ,człowiek ten zostaje wykluczony.
Osobiście przez apostoła.
On sam:
 "wyklucza go spośród uczniów...
z powodu?
...ponieważ "odrobina kwasu całe ciasto zakwasza" [ 1 Kor.5:6].
Z drugiej strony w 2 Kor.2:5-8 "znajdujemy wskazania dotyczące przebaczenia komuś winy,kto swoim postępowaniem sprawił wszystkim smutek".

Ks.Andrzej Zuberbier pisał,że w początkowym "okresie istnienia chrześcijaństwa sprawa chrześcijan - grzeszników stanowiła margines życia".
Tymi zostawali ludzie dorośli,świadomi itp.
Przy czym przytoczone wersety z 1 i 2 Kor. oraz :
"późniejsza praktyka w starożytności wskazują ,że grzech i jego przebaczenie były to sprawy o charakterze społecznym.Grzesznik - szło oczywiście o grzechy znane - bywał w y k l u c z a n y ze wspólnoty,a zyskując przebaczenie,stawał się z n o w u [ponownie] jej uczestnikiem.Grzech uważano za zło popełnione nie tylko wobec stwórcy ,ale i wobec ludzi.Podobnie i przebaczenie udzielone pokutującemu p r z y w r a c a ł o go do jedności z ludźmi i stwórcą".

Wspomniane miejsca wskazują,że decydowano się na wykluczenie grzesznika ze wspólnoty i o przebaczeniu grzechu pokutującemu".

Przy czym "o d e j ś  c i e" od wierzących "przez z a p a r c i e się wiary,przez postępowanie niezgodne z ewangelią ,znaczy zejście z drogi zbawienia.Grzesznik ma zawsze otwartą drogę powrotu...
Tak to m.in "pasterze decydują o wykluczeniu grzeszników ze wspólnoty wierzących...W pierwszych wiekach droga pokuty i powrotu była długa i trudna.Grzesznik musiał pokutować wiele tygodni ,a nawet lat"
"Dopiero po t e m [czytaj po tym] uzyskiwał przebaczenie i m ó g ł    znowu w pełni uczestniczyć w życiu " swojej społeczności.
Niestety w średniowieczu się to zmieniło...grzesznik żałujący za swe winy  otrzymuje rozgrzeszenie po wyznaniu grzechów wobec kapłana,to znaczy na spowiedzi.Dopiero później odbywa pokutę,zresztą coraz mniej surową".

Tak to jako "świadkowie" nie wypaczamy pierwotnego wzoru "wykluczenia".
Dla wielu niestety,niestety nie.
I niestety "zaparcie się wiary",to także praktykowane powody wykluczenia.
« Ostatnia zmiana: 24 Maj, 2017, 15:53 wysłana przez robbo1 »