Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Polemika z tekstem NNN "Książka "Paście trzodę Bożą" a instytucjonalne seksu..."  (Przeczytany 2573 razy)

Offline Technolog

https://sjwp.pl/teksty-nnn-(niewierny-nieroztropny-niewolnik)/ksiazka-'pascie-trzode-boza'-a-instytucjonalne-seksualne-wykorzystywanie-dzieci/

Cytuj
"W książce tej wyrażenie „pedofilia” nie występuje, lecz „seksualne wykorzystywanie dzieci”. W r.12 par. 13 nazwane jest zboczeniem i zawiera opis, na czym polega „seksualne wykorzystywanie dzieci”, co w świecie przyjęło się potocznie nazywać „pedofilią”. Autorzy, nie używając tego miana, jakby chcieli się zdystansować od reszty świata i pokazać, że w zborach Świadków Jehowy nie ma „pedofilii”, ona tylko występuje w zepsutym świecie, jest tam powszechna, wobec czego to miano pasuje tylko tam. Prawdopodobnie chodzi też o to, iż pisząc czy mówiąc „seksualne wykorzystywanie dzieci” patrzymy na problem od strony ofiary, dziecka skrzywdzonego (ale organizacja świadków tak nie patrzy, ona zakłada, iż dziecko też po części jest winne) – skupiamy się na nim i na jego krzywdzie, sprawca jest postacią drugorzędną. Jeśli natomiast mówimy pedofilia, pedofil, to akcent przenosimy na sprawcę, na winnego oraz skupiamy się na jego postępku."
W polskim prawie w KK "Art.  200.  [Seksualne wykorzystanie małoletniego]"też nie ma słowa pedofilia a jakoś jest to usankcjonowane. Mowa tylko o obcowaniu z małoletnim i innych czynnościach seksualnych. Nie wiadomo o co chodzi, a małoletni który ma 14 lat i 355 dni jest w innej sytuacji niż ten który ma 15 lat i 1 dzień. Jakieś to polskie prawo mówi o małoletnim a nie o dziecku i jego krzywdzie, a jednak działa i wiadomo o co chodzi.


Offline Sebastian

zgadzam się, Technologu, z tym konkretnym Twoim argumentem, dotyczącym języka, ale ...
ale wobec całości problemu to naprawdę niewiele zmienia...

dlaczego uważam że to niewiele zmienia? Posłużę się przykładem.

kiedyś obowiązująca w Polsce oficjalna narracja państwowa mówiła  że zbrodni katyńskiej dokonali hitlerowcy, a obecnie wiemy że dokonali jej stalinowcy. Logiczną konsekwencją wynikającą z poprzedniego zdania jest to, że (w tej konkretnej sprawie) "Adolf Hitler jest niewinny" (bo akurat za tę jedną konkretną zbrodnię odpowiada Józef Stalin).

ale co to zmienia w całościowej ocenie działań Adolfa Hitlera? Nic nie zmienia... Był uważany za zbrodniarza, jest uważany za zbrodniarza i będzie uważany za zbrodniarza (gdyż innych, udowodnionych, win jest wystarczająco dużo, aby Adolfa Hitlera nazwać zbrodniarzem).

a teraz wróćmy do tematu pedofili w organizacji:
jeśli na forum padają cytaty z oficjalnych publikacji, które nakazują starszyźnie z USA dzwonić _z_budki_telefonicznej_ do Biura Oddziału, to od razu widać, że sprawa niesamowicie śmierdzi.

taka skandaliczna porada ("zadzwoń z budki telefonicznej") tylko _pozornie_ jest "niewinna".

Tak naprawdę chodzi o ukrywanie i zacieranie śladów po udzielaniu przestępczych instrukcji, jak złamać prawo państwowe.

I to jest istota problemu, a nie jakieś kwestie dotyczące języka stosowanego przez ustawodawcę.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Technolog

zgadzam się, Technologu, z tym konkretnym Twoim argumentem, dotyczącym języka, ale ...
ale wobec całości problemu to naprawdę niewiele zmienia...
(...)

I to jest istota problemu, a nie jakieś kwestie dotyczące języka stosowanego przez ustawodawcę.
Istotą problemu o którym ja mówię nie jest sama pedofilia i fakt jej występowania, bo nikt rozsądny tego nie zaneguje.
Istotą tego co ja napisałem jest to, że masz nadzieję przeczytasz w miarę rzeczowy artykuł będący pewną analizą i omówieniem znanego tematu, a już w pierwszym podniesionym problemie jest argumentacja naciągana jak kalesony, która puszcza w szwach. To jest teza i przypuszczenie, które są bez solidnego argumentu, rzekłbym nawet fałszywe i wywodzące się z uprzedzenia autora. Trudno tolerować taką manipulację.

Żeby nie było, że tylko krytyjuję, zgadzam się z opisem paragrafu pierwszego, czyli, że najpierw organizacja a później ludzie.
Cytuj
Jest to także powodem do nie przyznawania się przywódców organizacji świadków do instytucjonalnej pedofilii, a tylko do przypadków grzechu zawinionego przez niektórych wiernych.
Organizacja to wspaniała rzecz, tylko ludzie są niedoskonali i psują i niszczą nicponie. I stąd pomysły na budki telefoniczne, że zgłoszenia są prywatne a nie z organizacji.
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2021, 07:45 wysłana przez Technolog »


Offline Profesor Tutka

zgadzam się, Technologu, z tym konkretnym Twoim argumentem, dotyczącym języka, ale ...
ale wobec całości problemu to naprawdę niewiele zmienia...

dlaczego uważam że to niewiele zmienia? Posłużę się przykładem.

kiedyś obowiązująca w Polsce oficjalna narracja państwowa mówiła  że zbrodni katyńskiej dokonali hitlerowcy, a obecnie wiemy że dokonali jej stalinowcy. Logiczną konsekwencją wynikającą z poprzedniego zdania jest to, że (w tej konkretnej sprawie) "Adolf Hitler jest niewinny" (bo akurat za tę jedną konkretną zbrodnię odpowiada Józef Stalin).

ale co to zmienia w całościowej ocenie działań Adolfa Hitlera? Nic nie zmienia... Był uważany za zbrodniarza, jest uważany za zbrodniarza i będzie uważany za zbrodniarza (gdyż innych, udowodnionych, win jest wystarczająco dużo, aby Adolfa Hitlera nazwać zbrodniarzem).

a teraz wróćmy do tematu pedofili w organizacji:
jeśli na forum padają cytaty z oficjalnych publikacji, które nakazują starszyźnie z USA dzwonić _z_budki_telefonicznej_ do Biura Oddziału, to od razu widać, że sprawa niesamowicie śmierdzi.

taka skandaliczna porada ("zadzwoń z budki telefonicznej") tylko _pozornie_ jest "niewinna".

Tak naprawdę chodzi o ukrywanie i zacieranie śladów po udzielaniu przestępczych instrukcji, jak złamać prawo państwowe.

I to jest istota problemu, a nie jakieś kwestie dotyczące języka stosowanego przez ustawodawcę.

Ten argument dotyczacy A.H. trudno  uznać za trafny. Zarzucamy mu zbrodnie katyńską a jak to nie przechodzi ,to jest oskarżany o całokształt.Tak czy owak jest winien,nawet jak w konkretniej sprawie winien nie jest.W mojej ocenie trochę słabe jest to.

A jeżeli chodzi o te budki telefoniczne, to może chodziło o dyskrecję,aby nikt z domowników nie podsłuchiwał ,aby nie skalać czystego umysłu kochającej Jehowę żony?Bo rozumiem że FBI czy inne służby potrafią korzystać z fonoskopii czy z czegoś podobnego.Jaka jest Organizacja to  dobrze wiem ,ale nie wszystko musi być działaniem z premedytacją,może być też zwyczajną głupotą.


Offline Estera

   Cytat z wpisu NNN:
  "Książka   „Paście trzodę Bożą”, jako dowód istnienia w zborach  Świadków Jehowy, instytucjonalnego seksualnego wykorzystywania dzieci
   oraz celowego tworzenia takiego tajnego wewnętrznego prawa Związku, które nie chroniąc je przed pedofilami,
   naraża na nieodwracalne urazy fizyczne i psychiczne (Statut  Preambuła p.4)"


   Biorąc pod uwagę to, co działo się w przesłuchaniach na Komisji w Australii.
   Śmiało można stwierdzić, że prawo wewnętrzne Związku ŚJ jest tak stworzone, żeby jak najwięcej ukryć.
   I jest to zrobione z ogromną premedytacją.


jeśli na forum padają cytaty z oficjalnych publikacji,
które nakazują starszyźnie z USA dzwonić _z_budki_telefonicznej_ do Biura Oddziału,
to od razu widać, że sprawa niesamowicie śmierdzi.
taka skandaliczna porada ("zadzwoń z budki telefonicznej") tylko _pozornie_ jest "niewinna".

   Z tą budką telefoniczną, to rzeczywiście śmierdząca sprawa.
   I raczej nie byłabym taka łaskawa, żeby założyć, że to z dyskrecji, dla dobra domowników czy coś podobnego.
   Z moim obecnym stanem wiedzy nt systemowego działania strażnicy, aż tak bym ulgowo nie zakładała, tam nic nie jest przypadkiem.
   Raczej stawiałabym na to, żeby wszystkie informacje były jak najbardziej utajnione.

   Dlaczego taki starszy nie mógł zrobić telefonu ze swojego numeru?
   Dlaczego to akurat anonimowy numer z budki telefonicznej?
   Żeby akurat może się nie wydało, że starszy dzwonił do BO, a biuro nie zareagowało w sprawie?
   A dlaczego do BO, a nie do władz odpowiedzialnych za ściganie takich przestępstw?
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Profesor Tutka

   


   Z tą budką telefoniczną, to rzeczywiście śmierdząca sprawa.
   I raczej nie byłabym taka łaskawa, żeby założyć, że to z dyskrecji, dla dobra domowników czy coś podobnego.
   Z moim obecnym stanem wiedzy nt systemowego działania strażnicy, aż tak bym ulgowo nie zakładała, tam nic nie jest przypadkiem.
   Raczej stawiałabym na to, żeby wszystkie informacje były jak najbardziej utajnione.

   Dlaczego taki starszy nie mógł zrobić telefonu ze swojego numeru?
   Dlaczego to akurat anonimowy numer z budki telefonicznej?
   Żeby akurat może się nie wydało, że starszy dzwonił do BO, a biuro nie zareagowało w sprawie?
   A dlaczego do BO, a nie do władz odpowiedzialnych za ściganie takich przestępstw?

jeżeli nie było obowiązku powiadamiania władz o tym zdarzeniu to nie powiadamiali.To jest oczywiście naganne ,niemniej 30 lat temu nie było takiego ciśnienia jak teraz.Będąc starszym wiele,wiele lat raz coś tam słyszałem w zborze i tyle,coś tam mówiono o Michaelu jacksonie i tyle,w Polsce specjalnie nic nie słyszałem o pedofilach którzy teraz są praktycznie na każdym rogu.Nie trywializuję tego zjawiska, ale 30 lat temu z czymś takim człowiek rzadko się spotykał.

A dlaczego starsi mają dzwonić do BO? Bo członkowie rodziny Betel uważają większość starszych za mało rozgarniętych ,za osoby specjalnej troski które trzeba poprowadzić za rękę.


Offline Estera

jeżeli nie było obowiązku powiadamiania władz o tym zdarzeniu to nie powiadamiali.
To jest oczywiście naganne ,niemniej 30 lat temu nie było takiego ciśnienia jak teraz.
   Nie ma to żadnego znaczenia, czy był obowiązek, czy nie, czy było ciśnienie czy nie.
   Każdy dorosły człowiek jest chyba na tyle ogarnięty, żeby wiedzieć, że stosunki płciowe z dzieckiem są przestępstwem.
   Ta organizacja chroni pedofili, co też potwierdziła komisja z Australii.
   Archaiczna zasada dwóch świadków i inne ręczne zarządzenia prowadzą do patologii.
   W imię zachowania dobrego oblicza strażnicy.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Lovely

Dzwoniąc z budki mogłyby się dowiedzieć osoby postronne, np. czekające w kolejce do telefonu. Myślę, że to gorzej niż gdyby dowiedzieli się zmanipulowani domownicy. Lepszą radą byłoby powiedzenie: "upewnij się, że nikt nie podsłucha rozmowy." Byłoby to z korzyścią dla ofiary, ponieważ na początkowym etapie warto, aby jak najmniej osób "plotkujacych" wiedziało.
Bracia starsi nie mają odpowiedniej wiedzy psychologicznej do przeprowadzenia rozmowy z ofiarą na ten temat. Nie mają możliwości sprawdzenia, czy rzeczywiście doszło do molestowania. Od tego są odpowiednie służby.
Rozumiem, że prawo kiedyś nie narzucało zgłaszania takich spraw. Rozumiem, że na ten temat się nie rozmawiało i było to przykryte milczeniem. Jeśli starszy nie wiedział to nie miał co zgłosić. Umówmy się o Michaelu Jacksonie dowiedzieliśmy się jako ostatni i to z gazet nie bezpośrednio od ofiar.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego osoby "z wysokimi miernikami moralnymi" muszą czekać aż prawo świeckie narzuci na nich obowiązek, żeby zgłosić podejrzenie pedofilii / wykorzystania? Dlaczego starsi muszą mieć oczy szeroko zamknięte na przemoc domowa? Dlaczego? Młodych ludzi są w stanie śledzić po krzakach. Zmęczonego szaraka zborowego wykluczą za zapalenie papierosa do piwka w piątek po pracy. A dlaczego, gdy komuś naprawdę dzieje się krzywda nagle nikt nie ma wobec nikogo obowiązku? Wchodzą w życie z butami tam gdzie nie trzeba a tam gdzie dzieje się krzywda to nagle w niczym nie mogą pomóc (jeszcze utrudniają) i dają złudną nadzieję, że pomogą.

Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka



DeepPinkTool

  • Gość
O co chodzi z tą budką?


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego osoby "z wysokimi miernikami moralnymi" muszą czekać aż prawo świeckie narzuci na nich obowiązek, żeby zgłosić podejrzenie pedofilii / wykorzystania? Dlaczego starsi muszą mieć oczy szeroko zamknięte na przemoc domowa? Dlaczego? Młodych ludzi są w stanie śledzić po krzakach. Zmęczonego szaraka zborowego wykluczą za zapalenie papierosa do piwka w piątek po pracy. A dlaczego, gdy komuś naprawdę dzieje się krzywda nagle nikt nie ma wobec nikogo obowiązku? Wchodzą w życie z butami tam gdzie nie trzeba a tam gdzie dzieje się krzywda to nagle w niczym nie mogą pomóc (jeszcze utrudniają) i dają złudną nadzieję, że pomogą.

Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka
[/size]

I w moim odczuciu to jest kluczowe w tej sprawie. Właśnie o to chodzi.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline abece

O co chodzi z tą budką?
Być może, między innymi o to, że starsi zamiast dzwonić do BO/ działu prawnego/ z budki, mogli dzwonić ze swojego domowego telefonu, gdy nikogo w domu nie było chyba, że telefonu w domu nie posiadali, albo zawsze, każdego dnia i nocy o każdej godzinie domownicy byli obecni.

Uważam, że przestępstwa nadużyć seksualnych/ pedofilii  w zborach na dzieciach powinni zgłaszać z budki/ z domowego tel./ osobiście  odpowiednim instytucjom, a nie dzwonić po porady do BO/ czy działu prawnego.
Czy np. robienie notatek przez starszych tylko do wewnętrznego składania ich w regale/ szufladzie/ itd. "tajne", czy w niebieskiej kopercie, czy dręczenie podczas "przesłuchań" ofiar, gdzie m. in. istniało ryzyko obwiniania ofiary/ i faktycznie ofiary były/ bywały obwiniane, bo nie było psychologa, czy nawet osoby bliskiej, by takie dziecko czuło się bezpieczniej.
I jeszcze ten wymóg  "tych dwóch świadków".
Jak dla mnie to patologia/ przestępstwo utajniać nadużycia seksualne na dzieciach, w taki sposób działać, czy wymagać by tak działać.

Pozdrawiam serdecznie.

« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2021, 21:26 wysłana przez abece »


dwaswiaty

  • Gość
Dla mnie nie ma znaczenia, czy starsi mają dzwonić do Działu Prawnego, czy nie… Niech dzwonią.
Kwestią jest to co tam usłyszą od anonimowych doradców (w Biurze Oddziału się nie przedstawiają - nawet nie wiesz z kim gadasz)
Nie byłoby kwestii, gdyby starsi usłyszeli: zgłoście sprawę na policję, pomóżcie znaleźć ofiarom pomoc psychologa, pedofil - wykluczenie i sprawdźcie czy mógł skrzywdzić kogoś jeszcze, żadnych konfrontacji dziecka z pedofilem, itd… I zadzwońcie do nas potem, bo chcemy wiedzieć, że wszystko jest zrobione jak należy.
Ja się naprawdę nie mogę nadziwić, że oni tak nie robią… tylko by na tym zyskali wizerunkowo… a na tym trochę im zależy. Ale może za dużo zostało zamiecione pod dywan… i dlatego tak się boją.


DeepPinkTool

  • Gość
O co chodzi z tą budką?

 ;) Przeczytałem całe "Paście"  :D ;D i z budek to tylko pobudki znalazłem? Gdzie Świadki piszą o tej budce? Czy to jest może tak, że "jedna baba drugiej babie">:D


Offline Sebastian

O co chodzi z tą budką?
https://sjwp.pl/informacje-prosto-z-kanalu/instrukcja-dla-starszy-z-92-roku-dot-raportowania-przypadkow-molestowania/msg238005/#msg238005
zwróć szczególną uwagę na tę część wypowiedzi Blue:
starsi powinni wykonać ANONIMOWY TELEFON Z NEUTRALNEJ LOKACJI, NP BUDKI TEL.
oraz zapoznaj się z tekstem anglojęzycznego załącznika do pierwszego postu w wątku
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


DeepPinkTool

  • Gość
 :) Sebastanie, odsyłasz mnie do źródeł, w których nie odnajduję odpowiedzi.


a teraz wróćmy do tematu pedofili w organizacji:
jeśli na forum padają cytaty z oficjalnych publikacji, które nakazują starszyźnie z USA dzwonić _z_budki_telefonicznej_ do Biura Oddziału, to od razu widać, że sprawa niesamowicie śmierdzi.


O co chodzi z tą budką?

https://sjwp.pl/informacje-prosto-z-kanalu/instrukcja-dla-starszy-z-92-roku-dot-raportowania-przypadkow-molestowania/msg238005/#msg238005
zwróć szczególną uwagę na tę część wypowiedzi Blue:oraz zapoznaj się z tekstem anglojęzycznego załącznika do pierwszego postu w wątku

Sebastianie może bądź tak uprzejmy i wskaż lub zacytuj z oficjalnej (lub nieoficjalnej) publikacji Towarzystwa nakaz dla starszych w sprawie dzwonienia z budki do Biura Oddziału.