Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

FORUM W DZIAŁANIU => ZAPRASZAMY DO DZIAŁANIA => Wątek zaczęty przez: Pytający01 w 14 Czerwiec, 2017, 12:23

Tytuł: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Pytający01 w 14 Czerwiec, 2017, 12:23
Dzień dobry,
Jestem świeżo zarejestrowany, ale forum śledzę codziennie od roku.

Chciałbym poprosić Was o pomoc.

Potrzebuję argumentów, przekonujących Was za lub przeciw WTS.

Obecnie jestem Świadkiem Jehowy i jestem rozdarty.

Wasze odpowiedzi, chciałbym uzyskać w formie faktów, bez podtekstu emocji jeśli to możliwe.

Moja żona jest bardzo gorliwym członkiem organizacji (ja zresztą jestem sługą pomocniczym, ale jak widać oddalam się), zależy mi na niej bardzo.

Jeśli czas i głową pozwoli, napiszę w innych działach coś o sobie.

Pozdrawiam i liczę na owocną dyskusję.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 14 Czerwiec, 2017, 12:50
Byłem na taki etapie jak Ty. Dla mnie pierwszy faktem są stosowane w bardzo wielu kwestiach dwojakie odważniki, tj. Co wolno wojewodzie (osobom będącym wysoko postawionymi w organizacji, zwł. będącym członkami Ciała Kierowniczego), to nie tobie, smr... (tj. zwykłemu ŚJ w zborze). Wydaje mi się, że o czymś zgoła przeciwnym mówił Pan Jezus: „Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich” (Mk 9,35). Mam wrażenie, że obecnie ŚJ ma być sługą Ciała Kierowniczego: być mu podporządkowanym, posłusznym, przyjmować wszystko z zadowoleniem i radością, cokolwiek by to nie było.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Pytający01 w 14 Czerwiec, 2017, 12:56
Byłem na taki etapie jak Ty. Dla mnie pierwszy faktem są stosowane w bardzo wielu kwestiach dwojakie odważniki, tj. Co wolno wojewodzie (osobom będącym wysoko postawionymi w organizacji, zwł. będącym członkami Ciała Kierowniczego), to nie tobie, smr... (tj. zwykłemu ŚJ w zborze). Wydaje mi się, że o czymś zgoła przeciwnym mówił Pan Jezus: „Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich” (Mk 9,35). Mam wrażenie, że obecnie ŚJ ma być sługą Ciała Kierowniczego: być mu podporządkowanym, posłusznym, przyjmować wszystko z zadowoleniem i radością, cokolwiek by to nie było.
Dziękuję, że piszesz.
Dla nadania toru dyskusji prosiłbym o szczegóły fakty.
Wyobraź sobie, że stoisz przed kimś na sali sądowej.
Argumentem dla poparcia Twojej tezy może być np świetny zegarek ciała kierowniczego, gdzie wszyscy mają zachować ubóstwo.

O takie przykłady mi chodzi.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: ZłoteDziecko w 14 Czerwiec, 2017, 13:03
Jestem podobnie jak Ty aktywnym SJ. To znaczy moja aktywność jest już tylko formalna (1h, dla świętego spokoju).
Póki co nie mogę się ujawniać z wielu powodów o których już tutaj pisałem.

To co mnie bardzo zniechęca do WTS i sprawiło, że wręcz utraciłem wiarę w "kanał łączności", to:
1. Fałszywa nauka o roku 1914. Zakłamywanie historii odnośnie roku 607 p.n.e.
2. Niebiblijna i pełna niekonsekwencji nauka o zakazie transfuzji krwi.
3. Zakłamywanie historii w sprawie fałszywych proroctw o roku 1914,1925, i 1975.


Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 14 Czerwiec, 2017, 13:07
   Mnie wybudził na dobre m.in., dwojaki obraz organizacji zbawiennej.
   Ten, który poznałam, jako wieloletni śj, że to jedyna, święta, droga prowadząca do zbawienia ...
   I zupełnie inna odpowiedź Geoffrey'a Jacksona w sądzie w Australii, gdzie na pytanie sedziego ...
   Powiedział, że ...
   aroganckie by to było tak twierdzić, że tylko śj mają drogę do boga.
   W tym momencie, bardzo zastanowiłam się, co ten członek ciała kierowniczego mówi?
   Inna wersja dla "owiec", a inna dla sądu?
   Nie mogłam tego pojąć, a dziś jestem mentalnie poza śj, choć oficjalnie jeszcze tkwię.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 14 Czerwiec, 2017, 13:37
Mnie osobiście wybudziły przekłamania Biblii, np. jaka jest nadzieja dla chrześcijan, inne to że zbawienie jest tylko w Panu Jezusie, a także wymyślona forma imienia Bożego i wiele więcej. Badałem takie tematy dość głęboko ponieważ zależało mi żeby mieć pewność co do tego czy ŚwJ to prawda czy nie.
Doszło do tego przekręty finansowe z Salami Królestwa, kradzieżą pieniędzy z kont zborowych, oraz akcje firm których nie powinni mieć. 
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Światus w 14 Czerwiec, 2017, 13:46
Cześć Pytający01.

Zastanów się, co sprawiło, że ty zacząłeś mieć wątpliwości.
Żeby kogoś przekonać muszą to być MOCNE argumenty i powinno ich być sporo...
Jeśli ktoś wiele zainwestował (czasu, uczuć itp), będzie się starał bagatelizować argumenty przeczące temu w co wierzy. Wszystko co pozytywne w grupie będzie wyolbrzymiał a wszystkie rzeczy negatywne będzie marginalizował.
To jest Dysonans poznawczy. (Te mądrości pochodzą z książki; "Gdy proroctwo zawodzi"

Jak mówił Nowoczesny Ryszard - głowa psuje się od góry  ;D
Więc należałoby zacząć od poczynań "niewolnika".

Bóg dał człowiekowi wolną wolę. Ile jej pozostało w organizacji? O czym możesz sam decydować?
Niewolnik miał przygotowywać pokarm czy rządzić służbą?
Niewolnik nie powinien się wywyższać. Sprawdź "gdy pan powróci postawi go nas..."
Skąd wiadomo, że  Jezus ustanowił niewolnika w 1919? Ktoś to widział, słyszał, zapisał?
Jeśli Jezus przyszedł NIEWIDZIALNIE to skąd wiadomo, że przyszedł?
Skąd wiadomo, ze obecne zrozumienie jest prawdziwym i ostatnim? Nigdy tak nie było?

Aha. Używanie argumentów logicznych często mija sie z celem.
Więc warto mówić o rzeczach, na które rozmówca jest wyczulony np. kocha dzieci - pedofilia, uczciwość - przekręty itd. itp.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 14 Czerwiec, 2017, 14:42
Potrzebuję argumentów, przekonujących Was za lub przeciw WTS.

Suche fakty, których zebranie zajęło mi dwa lata:
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/tematy-ktore-warto-przeczytac/jak-prosto-i-na-kilka-sposobow-obalic-607-jako-date-zburzenia-jerozolimy/

Obalenie 607pne powoduje obalenie 1914ne i 1919ne, co oznacza, że CK jest samozwańcem, a Królestwo nie panuje 100 lat z hakiem.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 14 Czerwiec, 2017, 15:03
Dla mnie glownym powodem odejscia od SJ byly wzgledy etyczne .
Nie moglem pogodzic sie  z genocydem zwanym Armagedonem .
Co prawda SJ nauczaja , ze Bog jest sprawiedliwy i  ukarze tylko tych , ktorzy na to zasluguja , ale w praktyce oznacza to wybicie prawie calej ludzkosci i pozostawienie przy zyciu pare czy parenascie milionow wiernych .
Na takiego Boga sie NIE ZGADZAM !  A tym bardziej nie bede popieral ludzi , ktorzy tego typu  "wyroki Boze" uwazaja za sprawiedliwe .
Wszystkie inne przekrety Organizacji , takie jak przynaleznosc do ONZ-tu , manipulacja tekstem PNS, ciagla zmiana nauk , czy wreszcie afera pedofilska w Australii to byly fakty o ktorych dowiedzialem sie znacznie pozniej i utwierdzily mnie w przekonaniu , ze moja decyzja byla sluszna .

Na pewno  istnieja korzysci wyplywajace z przynaleznosci do SJ .
Jak kazda  grupa , czy to polityczna czy religijna daje poczucie przynaleznosci i wyjatkowosci . To jest cenne .
Jak to mowia : "w kupie razniej" ;)
Ale szkody psychiczne  i czesto rowniez fizyczne , ktorych mozna doznac bedac SJ  przemawiaja , moim zdaniem , za opuszczeniem tej spolecznosci .
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 14 Czerwiec, 2017, 15:38
 Witaj

 Skoro od roku śledzisz forum, tzn to nie jest impuls, to jest przemyślana decyzja, wejść i się zalogować.
Pytasz co każdego z nas..każdy jest inny i na każdego co innego zadziałało.

Ja jako młode dziewczę nie mogłam się pogodzić z (śmiało to tak nazwę ) obłudą.
1. Starszy grzmi aby nie gromadzić dóbr na ziemi, ale w niebie.
A sam buduje mały pałacyk.
2. Inny starszy krytykuje ludzi za brak odpowiedzialności, gdy pakują się w dzieci, a co gorsza kolejne.
Sam zaś wydaje córkę za mąż , bo chce mieć wnuki.
3. Nacisk na uczciwość, puszenie się, że świadkowie są pod tym względem jedyni.
Zaś sam wynosi z firmy co się da, bo firma państwowa czyli nasze wspólne dobro.
Nie wspomnę już o tym nadęciu, że jesteśmy lepsi bo znamy prawdę.

Przykłady można mnożyć, ale właśnie te dwie prawdy, dwie twarze bardzo mi przeszkadzały.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: mobydick w 14 Czerwiec, 2017, 15:46
Pytający01 nie wiem czy widziałeś na you tube takie kanały jak:prawda o prawdzie,byłem w religii Grzegorz Morawski,jak berejczycy,Elear Elda.Tam masz wszystko przeżute,tylko połknąć.A swoją drogą,tak jak mówi Światus od czego Ty zaczełeś swoje wątpliwości,to rozwijaj i drąż.
ps.Teraz jestem na etapie odkrywania innych prawd.Świadkowie to tylko maleńki mechanizm w wielkiej machinie światowych kłamstw.Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Światus w 14 Czerwiec, 2017, 17:09
Jeśli chodzi o tematy biblijne;
Jak ma się 1000 lat w Raju na Ziemi do Objawienia 20:4-5, gdzie napisano;
"Ożyli oni
i tysiąc lat królowali z Chrystusem.
5 A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło. "

Jak widać ożyli tylko "namaszczeni" <i królowali>, więc nie chodzi o "Ziemian".

Tutaj masz trochę o raju, Duchu ŚW itp;
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/biblia-dyskusje/144-000-2-klasy-owiec-film-dla-myslacych-swiadkow-jehowy/msg48148/#msg48148 (https://swiadkowiejehowywpolsce.org/biblia-dyskusje/144-000-2-klasy-owiec-film-dla-myslacych-swiadkow-jehowy/msg48148/#msg48148)

A w załączniku wszystko co mam o ŚJ. (I mogę wstawić na dysk google)  ;)
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Helleboris w 14 Czerwiec, 2017, 18:46
Jak jeszcze byłam w organizacji to raziła mnie hipokryzja braci. A była ona wszędzie i na każdym kroku. Potem jeszcze dobił mnie brak zainteresowania i miłości w zborze, właśnie wtedy kiedy to wsparcie jest najbardziej potrzebne. Po wykluczeniu nie interesowałam się Świadkami, to raczej mama opowiadała mi różne nowinki o znajomych braciach, o zebraniach. Chyba nie powinna tego robić, ale cóż, komuś musiała się wygadać. Pierwsze niepokojące odkrycie to był wywiad z Robertem Rientem, nie wiem czy kojarzycie. Poruszył mnie ten wywiad, ale i zdenerwował, bo mimo, że nie byłam już Świadkiem, nadal w głębi serca uważałam, że to ta jedyna prawda. Bałam się szukać w internecie informacji na temat WTSu, bo nie chciałam być odstępcą. Wydawało mi się, że odstępca to podły człowiek, który zwodzi innych, wmawia bzdury i szkaluje braci. Aż przez kompletny przypadek trafiłam na kanał Prawda o Prawdzie. Wtedy się zaczęło. I dopiero teraz, 5 lat po wykluczeniu uwolniłam się mentalnie od WTSu
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: P w 14 Czerwiec, 2017, 19:09
Jak jeszcze byłam w organizacji to raziła mnie hipokryzja braci. A była ona wszędzie i na każdym kroku. Potem jeszcze dobił mnie brak zainteresowania i miłości w zborze, właśnie wtedy kiedy to wsparcie jest najbardziej potrzebne. Po wykluczeniu nie interesowałam się Świadkami, to raczej mama opowiadała mi różne nowinki o znajomych braciach, o zebraniach. Chyba nie powinna tego robić, ale cóż, komuś musiała się wygadać. Pierwsze niepokojące odkrycie to był wywiad z Robertem Rientem, nie wiem czy kojarzycie. Poruszył mnie ten wywiad, ale i zdenerwował, bo mimo, że nie byłam już Świadkiem, nadal w głębi serca uważałam, że to ta jedyna prawda. Bałam się szukać w internecie informacji na temat WTSu, bo nie chciałam być odstępcą. Wydawało mi się, że odstępca to podły człowiek, który zwodzi innych, wmawia bzdury i szkaluje braci. Aż przez kompletny przypadek trafiłam na kanał Prawda o Prawdzie. Wtedy się zaczęło. I dopiero teraz, 5 lat po wykluczeniu uwolniłam się mentalnie od WTSu

W prawdzie jeszcze jestem w środku, ale też uważałem że "odstępcy" tacy są, ale jak widać tak nie jest, co całkiem w porządku ludki :D :) Org jeszcze mnie tylko trzyma relacjami, mentalnie jestem poza zborem
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 14 Czerwiec, 2017, 20:52
Pierwsze niepokojące odkrycie to był wywiad z Robertem Rientem, nie wiem czy kojarzycie. Poruszył mnie ten wywiad, ale i zdenerwował, bo mimo, że nie byłam już Świadkiem, nadal w głębi serca uważałam, że to ta jedyna prawda.

 Robert to sympatyczny, miły mężczyzna, z dużym bagażem doświadczeń. Wiele w życiu widział i wiele przeszedł, a to że potrafi mówić o tym szczerze świadczy o jego odwadze.
To właśnie wywiady z Robertem, na wielu osobach zrobiły wrażenie i pomogły im szerzej otworzyć oczy.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Helleboris w 14 Czerwiec, 2017, 21:21
Zastanawiałam się nad kupnem jego książki.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 14 Czerwiec, 2017, 22:24
Zastanawiałam się nad kupnem jego książki.
Mam, kupiłem, czytałem nie raz. To druga książka po "Kryzysie sumienia", po której przeczytaniu, bliska mi osoba wybudziła się.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Startek w 14 Czerwiec, 2017, 22:51
Moje wyjście , zaczęło się w czasie choroby mojego i była potrzebna transfuzja krwi , zacząłem szukać artykułów dotyczących tego tematu . Trafiłem na pismo polemizujace z doktrynami świadków Jehowy  to jest  Słowo Nadziei ,. (  www.sn.org.pl )  ciekawie wyjaśniało wiele nauk  świadków .  Cytując Światusa Objawienie 20 rozdział przeczytaj ten rozdział cały który mówi że zmartwychwstanie drugie odbędzie się po tysiąc letnim panowaniu Chrystusa  gdy szatan zostanie wrzucony do Gehenny , i to nie na ziemi ale gdzieś w przestrzeni przed wielkim tronem . 
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Brat Jaracz w 14 Czerwiec, 2017, 23:38
Działam już kilkanaście lat na odstępczych forach i w sumie stwierdzam, że ukształtował się swoisty kanon argumentów przeciwko WTS: 607 r. p.n.e., 1914 r., 1975 r., kwestia krwi, przekłamania PNS, bajkowa chronologia, zamiana przypowieści w proroctwa (albo odwrotnie), dwie klasy chrześcijan, niebiblijny charakter organizacji (struktura, komitety sądownicze, hierarchizacja), przekręty CK (np. inwestowanie w przemysł zbrojeniowy), samozwańczy charakter CK i okrzyknięcie się "niewolnikiem"... Itp. itd. Wielu ludzi naprawdę włożyło sporo czasu i wysiłku (np. @Roszada), żeby szczegółowo się pochylić nad tymi zagadnieniami. Jeśli przyjmiemy krytyczną postawę wobec WTS-u i trzeźwe myślenie, żaden z tych zarzutów się nie obroni. Nie ma na to szans.

Ale ja nie o tym... W moim przypadku odchodzenie od "prawdy" było długofalowe. W zasadzie nie nastąpił u mnie żaden szczególny wstrząs czy przełom. Nie spadły mi z dnia na dzień łuski z oczu. Hmmm, no cóż, im dalej o tym myślę, tym bardziej uświadamiam sobie fakt, że w zasadzie nigdy nie była to moja bajka. Jako urodzony "w prawdzie" nie miałem większego wyboru, jak ochrzcić się w wieku 14 lat. Niby ten wybór istniał, ale moja świadomość była praktycznie zerowa, podobnie zresztą jak odporność na presję rodziny i otoczenia ze zboru. Tak naprawdę może nigdy od "prawdy" nie odszedłem, bo... wcale do niej nie wchodziłem :) Zanurzyłem się w basenie, bo takie były względem mnie oczekiwania. No i nie chciałem sprawić przykrości rodzicom, dziadkom, wujkom i ciotkom. Bywa...

Czy mógłbym zatem wymienić jakieś inne argumenty, poza wspomnianym wcześniej "kanonem" odstępczym? Myślę, że tak.

1. POGARDA dla innych. Nigdy nie mogłem się z tym pogodzić, że jedyna i prawdziwa religia tak naprawdę robi sobie z miłości bliźniego szyld, napis na dropsach. Obecnie powiedzielibyśmy: dobry PR. Jak było w rzeczywistości? Zainteresowany był bliźnim, póki widziano w nim potencjalnego kolportera WTS. A później? Stawał się albo "bratem", albo zostawał "filistynem" (opcjonalnie: "katolem", "babilonem", "bałwochwalcą" itp.). SJ lubili się obnosić ze swoimi prześladowaniami (faktycznymi i wyimaginowanymi), co nie przeszkadzało im jawnie szydzić z innych religii i gardzić "filistynami". A przecież ci "filistyni" teoretycznie wierzyli w tego samego Boga i Jezusa! Zamknięci we własnym sosie SJ, odcięli się od uczestnictwa w życiu społecznym, zasłaniając się wygodnictwem i argumentem "nie jesteśmy z tego świata". Tak naprawdę było im z tym po prostu dobrze. Bez zobowiązań, bez wysiłku. Jak to się ma do słów Jezusa o miłowaniu nieprzyjaciół? Gdzie ta miłość, skoro nie powinniśmy angażować się w sprawy "tego świata", np. udzielając się w wolontariacie? Żenada.

2. MONOPOL NA PRAWDĘ. Już jako dziecko gryzło mnie to, że skoro prawda jest tak oczywista i jedyna, dlaczego zna ją tylko garstka ludzi? Skoro da się udowodnić pewne fakty obiektywne, nie potrzeba wiary. No ale sama wiara też powinna mimo wszystko mieć jakieś racjonalne podstawy... Nie mogłem pojąć, dlaczego pomimo ogólnoświatowego dzieła głoszenia "prawdy", wielu ludzi nie potrafi zrozumieć tego, co jasne i logiczne. Ciągle ten wzrost wydawał mi się mizerny, wobec "oczywistości" głoszonych przez niewolnika. Początkowo (jako dziecko) zwalałem winę na szatana, który zaćmił ludziom umysły. Taki świadkowski standard :)
Nieco później zaczynałem odkrywać świat symboli. To było stopniowe odkrywanie płytkości interpretacji Pisma przez SJ. Gdy przerabialiśmy na wtorkowym zebraniu książkę "Wspaniały finał Objawienia...", w duchu już pękałem ze śmiechu - jak można być takim ignorantem. Jak można głosić JEDNO rozumienie symbolu albo liczby, które mają dziesiątki znaczeń i funkcji w kulturze?!
Kiedy już byłem na I roku studiów, pamiętam jeden z wykładów, na którym analizowaliśmy symbolikę obrazu Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny". Doszliśmy do (pozornie) mało istotnego detalu na tym obrazie, jakim były kryształowe schody i kwiaty. I otóż okazało się, że tylko ten jeden symbol może mieć kilka różnych, czasami przeciwstawnych, znaczeń. Tylko JEDEN SYMBOL!
Jak można posługiwać się wyrwanymi z kontekstu kulturowego wersetami i swobodnie przypasowywać je do realiów XXI wieku...? Dlaczego o tak trudnych tematach wypowiadają się dyletanci z CK, którzy tak naprawdę nie mają o nich bladego pojęcia...? Dlaczego ignoruje się fakt, że profesorowie teologii na całym świecie nie zakładają, że istnieje jedna wersja prawdy, a biznesmeni z Warwick nie mają takich wątpliwości? Bo dla nich monopol na "prawdę" jest dźwignią dobrze prosperującego biznesu. To oczywiste.

3. HIPOKRYZJA. Bardzo, ale to bardzo pojemne hasło w przypadku SJ. Są mistrzami stwarzania pozorów, ale tak w rzeczywistości niewiele ich różni od ludzi z tzw. świata. Co z tego, że nie palą czy nie przeklinają, skoro również nie uczestniczą w życiu polityczno-społecznym, w ruchach ekumenicznych czy działalności dobroczynnej? W najlepszym razie bilans wychodzi na zero, o ile nie ma minusie dla SJ. Ci pogardzani przez nich księża często robią więcej dobrego w swojej parafii niż WTS na całym świecie.
Hipokryzja SJ nie polega wyłącznie na stwarzaniu pozorów przed ludźmi z zewnątrz. Należę do IV pokolenia SJ w mojej rodzinie i naprawdę wiem sporo o tym, co się działo w organizacji. W zasadzie nie spotkałem wśród SJ jedynie mordercy, ale osoby, które skalały się innymi czynami karalnymi, już tak. Skąd się to bierze? Ano stąd, że mało który świadek zabiega o duchowe samodoskonalenie. Ważniejsze dla nich jest przestrzeganie faryzejskich przykazań SJ niż zaleceń Jezusa. Ich wzorem nie jest Jezus, tylko faryzeusze. Nawet KS-y są tego świetnym przykładem.
Hipokryzja SJ to także fakt, że niemal każdy zbór jest siedliskiem plotek i złych emocji. Nie przeczę - zdarzają się wesołe grupki wzajemnej adoracji, ale różnie to bywa. Ważne, żeby przyklejony uśmiech na schodził na twarzy na sali królestwa...

Mógłbym jeszcze sporo napisać, ale niech inni też mają swoją szansę, żeby się wypowiedzieć :) Poza tym w większości zgadzam się z przedmówcami, zatem nie chcę powielać tych samych argumentów.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 15 Czerwiec, 2017, 09:50
Jak zapewne pamiętasz, w dniu chrztu w obecności świadków zostałeś zapytany, czy oddałeś się Jehowie i czy rozumiesz, że „przez oddanie się Bogu i chrzest utożsamiasz się  ze Świadkami
Jehowy i przyłączasz się do organizacji Bożej kierowanej Jego duchem.

W książce Wnikliwe poznawanie pism tom 2 str 467 czytamy:
Proroctwo może zawierać natchnione pouczenia moralne, rozkazy lub wyroki Boga bądź zapowiadać coś, co się wydarzy w przyszłości.

W Biblii natomiast czytamy:
(22): to gdy prorok mówi w imieniu Jehowy i słowo to się nie sprawdzi ani nie spełni, jest to słowo, którego nie mówił Jehowa. Prorok mówił je z zuchwalstwa. Nie wolno ci się go ulęknąć'. [Przekład Nowego Świata, Pwt 18]
Jakim więc prorokiem jest organizacja?
Przed rokiem 1975 napisano:
Parę lat, jakie pozostały bieżącemu pokoleniu, to nie za wiele na udowodnienie Jehowie, że naprawdę pragniemy podobać się Jemu, aby następnie otrzymać z Jego rąk przywilej życia w nowym porządku rzeczy(.W 70/23 str13 ak 26)

Po niespełnionej obietnicy temat ciągnięto do roku 1995:
Apostoł Paweł odegrał dominującą rolę w chrześcijańskiej działalności misjonarskiej. Położył też podwaliny pod dzieło, które miało być zakończone teraz, w XX wieku.
(W89 15.02 str 12 ak 8)

Które pokolenie miał na myśli? Pokolenie, które już żyło w roku 1914. Żyjący jeszcze członkowie tego pokolenia są już bardzo starzy. A przecież przynajmniej niektórzy z nich mają jeszcze żyć, gdy ten zły system się skończy. Możemy więc być pewni, że wkrótce nastąpi w Armagedonie koniec wszelkiego zła i wszystkich złych ludzi.(Będziesz mógł żyć wiecznie str 154 ak 8)
Dzisiaj mamy "mistrzowskie" wytłumaczenie mocno uzasadnione wersetami tak zwanego zazębiającego się pokolenia  ;)

A gdy się proroctwo nie spełni zawsze jest uniwersalne wytłumaczenie:
Jeżeli ktoś czuje się zawiedziony, bo rozumował inaczej, powinien się teraz zająć skorygowaniem swego poglądu, uświadamiając sobie, że to nie słowo Boga zawiodło ani nie wprowadziło go w błąd i rozczarowało, tylko jego własne zrozumienie było oparte na niewłaściwych przesłankach.(W77/10 str10 ak15)

Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 15 Czerwiec, 2017, 10:28
Witam,czytam Was od roku-jestem w trakcie opuszczania WTS.
Byłem fanatykiem śj starszym ponad 10 lat,pierwsze baty dostałem od Liberałą gdy przesłał mi ksero podpisu Knorra  ;)deklaracji lojalności wobec USA,gdy dostawał paszport-to był szok i początek odchodzenia.Pozdrawiam,za oknem właśnie idzie procesja baldachim niosą podobni do Tusi i Roszady ale w strojach strażaków.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 15 Czerwiec, 2017, 14:30
Witam,czytam Was od roku-jestem w trakcie opuszczania WTS.
Byłem fanatykiem śj starszym ponad 10 lat,pierwsze baty dostałem od Liberałą gdy przesłał mi ksero podpisu Knorra  ;)deklaracji lojalności wobec USA,gdy dostawał paszport-to był szok i początek odchodzenia.Pozdrawiam,za oknem właśnie idzie procesja baldachim niosą podobni do Tusi i Roszady ale w strojach strażaków.

Witaj Reskator na forum.
Jestem na podobnym etapie, również 10 lat "starszakowania", tyle , że zawsze daleko mi było do fanatyka. Mam nadzieję, że napiszesz coś więcej. Tyle ile możesz.
Miłego i owocnego pobytu.

Serdecznie pozdrawiam - Lechita :)
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 15 Czerwiec, 2017, 15:11
Nie możecie spożywać ze ‚stołu Jehowy’ i stołu demonów” (1 Koryntian 10:21, 22). Kto szczerze kocha Jehowę, będzie się trzymał z dala od książek, filmów czy gier komputerowych zawierających elementy okultyzmu lub propagujących praktyki i wierzenia okultystyczne(g 2/11 str 6)

W rubryce „Religia” bruklińskiego pisma szkolnego School News Nationwide z pierwszego kwartału 1994 roku ukazał się artykuł „Dlaczego nastolatków pociąga satanizm”. Napisano tam: „Gdy w stołówce szkolnej pobiło się dwóch chłopców, zwycięzca wyprostował się energicznie i wykonał ręką dziwny gest — zacisnął pięść i wysunął wskazujący i mały palec. Nauczyciel plastyki nie umiał wytłumaczyć, dlaczego tyle dzieci rysuje demoniczne postacie z głowami kozłów. A z biblioteki szkolnej stale ginęły książki o tematyce okultystycznej.(g94.8.10 str 5)

A dlaczego ciało kierownicze pociąga satanizm?Czy zgodnie z książką "paście" skierowaną do osobników drugiego stopnia tajemnej wiedzy może być postawiony zarzut o spirytyzm?
w15 luty 2014 str 7:
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_art/cokryja/symbol-a.jpg)
w15maja 1990 str1:
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_art/cokryja/str2002nr14s1b.JPG)
w1 sierpnia 2005 str 26:
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_art/cokryja/IMAGE0473ab.JPG)
Obejrzyj okładkę kasety czy płyty. Może ci dużo powiedzieć o muzyce i samych wykonawcach. Miej się na baczności, gdy przedstawia sceny przemocy, symbole demoniczne, dziwaczne ubiory i fryzury lub nagość.(g96.22.11 str23)
Ps.Ponoć nie każdy w powyższych rysunkach  dostrzega symbole satanistyczne.
A na koniec ciekawa okładka z muzyką odtwarzaną na kongresie 2016 r. ;)
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: gangas w 15 Czerwiec, 2017, 16:26
 Jeśli powiem bezbożnemu, na pewno umrzesz a ty go nie ostrzeżesz, będziesz winny jego krwi ( chyba Jeremiasza)
I tak sobie myślałem; czy jak nie dojdę do tej chałupki na końcu zapyziałej wsi, to naprawdę będę winny śmierci osób tam mieszkających???
 Czy wszechmocny posługuje się mną ułomkiem, bo nie daje sobie z tym rady???
Może mój wstęp ich nie zainteresował? Żle wyglądałem, nie ta mimika? :o :o :o

Pierwsza wątpliwość ;) ;)
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 15 Czerwiec, 2017, 16:57
Witaj Reskator na forum.
Jestem na podobnym etapie, również 10 lat "starszakowania", tyle , że zawsze daleko mi było do fanatyka. Mam nadzieję, że napiszesz coś więcej. Tyle ile możesz.
Miłego i owocnego pobytu.

Serdecznie pozdrawiam - Lechita :)
Inne powody z wielu które przekonują do opuszczenia:
-ciągła presja gdy ledwo zrobiłem pioniera pomocniczego-zamiast pochwał dostałem zachęty jak każdy"Czy nie mógłbyś więcej?Co stoi na przeszkodzie byś  był pionierem stałym?Czy mógłbyś głosić po południu i wieczorami?
-wpędzanie w poczucie winy artykułami o staruszce,czy dziecku chorym na raka którzy wyrabiają pioniera stałego.
-piętnowanie opuszczania zebrań zmanipulowanymi artykułami np o bracie z Afryki który na zebrania idzie mijając rzekę pełną krokodyli a jak się okazało każdy szedł tą drogą codziennie nie tylko na zebrania,było to normalny trakt dla ludzi. Pozdrawiam Cię Lechito i innych forumowiczów.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Asturia w 15 Czerwiec, 2017, 17:21
Inne powody z wielu które przekonują do opuszczenia:
-wpędzanie w poczucie winy artykułami o staruszce,czy dziecku chorym na raka którzy wyrabiają pioniera stałego.

dobrze pamiętam jak przedstawiciel z amerykańskiej betoniarni przyjechał do Polski, La France czy jak mu tam, niszczył wszystkich wrażliwych z przykładem umierającego dziecka które będąc w krytycznym stanie prowadził studium telefoniczny i składał ofiary pionierskie dla siedmiotwarzowego niewolnika, niby o ofiarności dziecka, ale tak naprawdę ich cel był inny, tych którzy jeszcze wahają zostać pionierem lub mają takie możliwości wykończyć psychicznie, no cóż prawdziwy obraz fałszywych pasterzy, pewnie wzorowali się na apostołach z I wieku, szkoda mi tych co dalej to wszystko łykają i się dręczą a uświadomić im cokolwiek graniczy cudem
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 15 Czerwiec, 2017, 18:03
(29): Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?" [Biblia Tysiąclecia II, Łk 10]

Za czasów Jezusa uczeni w Piśmie i faryzeusze zawężali stosowanie pojęcia „bliźni” wyłącznie do tych, którzy przestrzegali ustnych tradycji ich religii. Tym samym ograniczali okazywanie miłości bliźniego do współwyznawców. Jehowa i Jezus natomiast darzą miłością wszystkich (Mat. 5:43-48). Dzisiaj prawdziwi chrześcijanie powinni okazywać podobną miłość. Chcąc być chrześcijanami nie tylko z nazwy, muszą uznawać za bliźnich wszystkich ludzi i żywić miłość bliźniego do każdego człowieka.[/b](g86/8 str7)
Na koniec Jezus zapytał:
(36): Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?" [Biblia Tysiąclecia II, Łk 10]
(37): On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź, i ty czyń podobnie". [Biblia Tysiąclecia II, Łk 10]

Poniższy przekaz filmu jest jednoznaczny.Wykluczona córka nie jest bliźnim.Matka nie znając powodu dzwonienia traktuje tę osobę jak zwłoki.

Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Lunkaa w 15 Czerwiec, 2017, 19:40
Psychomanipulacja, emocjonalny szantaż i brak prawdziwej, bezwarunkowej miłości to jest to co najbardziej mnie odpycha od organizacji.

GPS w sercu i umyśle i na każdym kroku, wzbudzanie strachu, poczucia winy, miłość i życzliwość bardzo interesowna...
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 15 Czerwiec, 2017, 19:44
Ps.Ponoć nie każdy w powyższych rysunkach  dostrzega symbole satanistyczne.

To tak samo jak z objawieniami Matki Boskiej, też nie każdy widzi. A przecież to prawda!
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 15 Czerwiec, 2017, 19:58
dobrze pamiętam jak przedstawiciel z amerykańskiej betoniarni przyjechał do Polski, La France czy jak mu tam, niszczył wszystkich wrażliwych z przykładem umierającego dziecka które będąc w krytycznym stanie prowadził studium telefoniczny i składał ofiary pionierskie dla siedmiotwarzowego niewolnika, niby o ofiarności dziecka, ale tak naprawdę ich cel był inny, tych którzy jeszcze wahają zostać pionierem lub mają takie możliwości wykończyć psychicznie, no cóż prawdziwy obraz fałszywych pasterzy, pewnie wzorowali się na apostołach z I wieku, szkoda mi tych co dalej to wszystko łykają i się dręczą a uświadomić im cokolwiek graniczy cudem
Jakoś w pełni nie obarczam obecnego CK,za to co jest obecnie w WTS.Dlaczego?Jest to raczej ciągłość,pokłosie narzuconej narracji Rutherforda wobec szeregowych śj z zastraszaniem, z wpędzaniem w poczucie winy włącznie które w Centrali apogeum osiagnęło chyba przesłuchaniami i wyrzuceniem Raymonda z CK  a w zborach? a w zborach to nadal jest chlebem powszednim-realizowane przez Komitety.I to są fakty!
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Martin w 15 Czerwiec, 2017, 20:20
Potrzebuję argumentów, przekonujących Was za lub przeciw WTS.

Obecnie jestem Świadkiem Jehowy i jestem rozdarty.

Wasze odpowiedzi, chciałbym uzyskać w formie faktów, bez podtekstu emocji jeśli to możliwe.
1. KAŻDE twierdzenie doktrynalne ŚJ jest mocno dyskusyjne lub wręcz bez wątpienia fałszywe. Nie wierzysz? Sam sprawdź.
2. Ta religia wymaga składania ludzi w ofierze na podstawie skrajnie głupiego i niekonsekwentnego zakazu dotyczącego krwi.
3. Pozostawanie ŚJ ma bardzo negatywny wpływ na zdrowie psychiczne (patrz: badania zdrowia psychicznego ŚJ, np. dr Jerry Bergman)
4. Liderzy to typowy "beton" - wiara w jakiekolwiek sensowne reformy jest naiwna.
5. Jesteś, jako aktywny ŚJ, wykorzystywany gorzej niż w stereotypowej korporacji. Czemu gorzej? Bo liczba realnych, rzeczywistych korzyści z Twojej pracy dla Ciebie wynosi ZERO. Do tego WTS zapomni o Twoim istnieniu w momencie, gdy przestaniesz dla nich wypruwać żyły. I to niezależnie od tego, ile dotychczas zrobiłeś.
6. Oczekuje się od Ciebie, że będziesz rekrutował i nauczał innych wg. ściśle określonych wskazówek i informacji. Niezależnie od tego, czy się z nimi zgadzasz, czy nie. Twoje sumienie i zdanie nie grają roli. Masz robić to, co Ci każą. Trochę słabe, nie?
7. Organizacja szerzy fałsz, jeśli chodzi o wiele twierdzeń z obszaru nauki. I na tym fałszu opiera swoją doktrynę.
8. ....i pewnie z tysiąc innych powodów, które sprawiają, że normalny, uczciwy człowiek nie powinien spędzić w tej organizacji ani sekundy dłużej, niż musi.

Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Overthinker w 15 Czerwiec, 2017, 20:49
Jakoś w pełni nie obarczam obecnego CK,za to co jest obecnie w WTS.Dlaczego?Jest to raczej ciągłość,pokłosie narzuconej narracji Rutherforda wobec szeregowych śj z zastraszaniem, z wpędzaniem w poczucie winy włącznie które w Centrali apogeum osiagnęło chyba przesłuchaniami i wyrzuceniem Raymonda z CK  a w zborach? a w zborach to nadal jest chlebem powszednim-realizowane przez Komitety.I to są fakty!

Gdzieś przeczytałem mądre zdanie, że "CK to niewolnicy IDEI", którą muszą ciągnąć dalej.
Dziś tak funkcjonują ale mam wrażenie, że na początku za Russela kierowano się bardziej moralnymi  zasadami. Dopuszczał wiele wolności, zachęcał do samodzielnego analizowania Biblii - było to o niebo mniej sekciarskie. Ewolucja każdej korporacji jest podobna - coraz więcej przepisów, zasad, wytycznych. Ścisłe podporządkowanie stworzonym regułom staje się naturalnym efektem rozwoju organizacji. Różnica polega na tym, że pracując w korpo po pracy można z przyjemnością otworzyć zimne piwo, kupione za zarobione tam pieniądze, a WTS kontroluje człowieka 24/7 i nic za to nie daje.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Lunkaa w 16 Czerwiec, 2017, 11:24
To tak samo jak z objawieniami Matki Boskiej, też nie każdy widzi. A przecież to prawda!

Podobnie jest z kwestią pedofilii : nie każdy ją widzi i nie każdy o tym wie, a problem istnieje. I co gorsza oddziałuje na ofiary.  ;)
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 03 Lipiec, 2017, 01:37
U mnie zaczęło się od informacji o aferze pedofilskiej, która sprawiła, że zaczęłam badać korzenie swojej religii. Po przeczytaniu "Kryzysu sumienia" byłam już pewna, że tak zwana religia prawdziwa nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdą.

Też byłam rozdarta. I zastanawiałam się co zrobić. Nadal jestem Świadkiem, ale tylko formalnie.
Co zrobiłam mądrego? Przestałam chodzić na zebrania i zastanawiałam się czy ktoś się mną zainteresuje - zapyta czy żyję i w ogóle. Okazało się, że takich pytających jest może 2-3 osoby, pozostali mają mnie w nosie.

Niechodzenie na zebrania to taka symulacja tego jak się jest traktowanym będąc osobą wykluczoną (bo dla 99% Świadków niechodzenie na zebrania to choroba duchowa i unikają takich nieobecnych żeby się od nich nie zarazić).
Symulacja pokazała, że 95% ludzi ze zboru ma mnie głęboko gdzieś. A ja sobie zaczęłam odbudowywać kontakty "w świecie". A to w pracy, a to z sąsiadami, a to zaczęłam odnawiać znajomości sprzed lat. No i efekt jest taki, że teraz gdyby ktoś chciał mnie wykluczyć, to nie zauważę prawie żadnej różnicy przed i po wykluczeniu.
Po prostu dzięki temu powolnemu procesowi odchodzenia nie przeżyję nagłego szoku w momencie, gdy w końcu zdecyduję się na odejście z organizacji.

Dodatkowa korzyść jest taka, że odkryłam wokół siebie osoby, które są w zborze tylko jedną nogą - też formalnie. Nie jestem więc sama - przynajmniej w swoich odstępczych poglądach :)

Codziennie coraz rzadziej myślę o tej religii, już czuję się jakbym z niej wyszła.
Mam o tyle łatwiej, że JW.ORGu nie mam nikogo bliskiego z rodziny (choć ogólnie osoby z rodziny są tam, ale te z dalszej rodziny, z którymi kontaktu raczej nie mam).

Podsumowując: separacja od zboru dobrze mi zrobiła :) Chociaż cały czas lubię ludzi ze zboru i jak kogoś spotkam na ulicy, to chętnie z nim rozmawiam. Ja nie mam pretensji do (zmanipulowanych) ludzi, ale do CK i tego systemu, który zbałamucił 8 milionów "wiernych".

No więc na razie żyję sobie na luzie. Na razie jeszcze starsi nie chcą nachalnie przyjść na wizytę (choć jakieś tam zabiegi kiedyś robili). A jak przyjdą, to się postawi kawkę, herbatkę, ciasteczko - jak się pożegnać, to z klasą (przynajmniej z mojej strony)  :)
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Exodus w 03 Lipiec, 2017, 06:57
No i dzięki tej wiadomości PoProstuJa sprawilaś, że Poniedziałek rozpoczął się Superasko !!!  :)
Ps.
 Nieskromnie powiem, że więcej takich wpisów pragnę czytać.
Toż to istny balsam dla ciała ! ( niebieskie forum to może być niebieska Eldena )
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 03 Lipiec, 2017, 15:27
U mnie zaczęło się od informacji o aferze pedofilskiej, która sprawiła, że zaczęłam badać korzenie swojej religii. Po przeczytaniu "Kryzysu sumienia" byłam już pewna, że tak zwana religia prawdziwa nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdą.

Też byłam rozdarta. I zastanawiałam się co zrobić. Nadal jestem Świadkiem, ale tylko formalnie.
Co zrobiłam mądrego? Przestałam chodzić na zebrania i zastanawiałam się czy ktoś się mną zainteresuje - zapyta czy żyję i w ogóle. Okazało się, że takich pytających jest może 2-3 osoby, pozostali mają mnie w nosie.

Niechodzenie na zebrania to taka symulacja tego jak się jest traktowanym będąc osobą wykluczoną (bo dla 99% Świadków niechodzenie na zebrania to choroba duchowa i unikają takich nieobecnych żeby się od nich nie zarazić).
Symulacja pokazała, że 95% ludzi ze zboru ma mnie głęboko gdzieś. A ja sobie zaczęłam odbudowywać kontakty "w świecie". A to w pracy, a to z sąsiadami, a to zaczęłam odnawiać znajomości sprzed lat. No i efekt jest taki, że teraz gdyby ktoś chciał mnie wykluczyć, to nie zauważę prawie żadnej różnicy przed i po wykluczeniu.
Po prostu dzięki temu powolnemu procesowi odchodzenia nie przeżyję nagłego szoku w momencie, gdy w końcu zdecyduję się na odejście z organizacji.

Dodatkowa korzyść jest taka, że odkryłam wokół siebie osoby, które są w zborze tylko jedną nogą - też formalnie. Nie jestem więc sama - przynajmniej w swoich odstępczych poglądach :)

Codziennie coraz rzadziej myślę o tej religii, już czuję się jakbym z niej wyszła.
Mam o tyle łatwiej, że JW.ORGu nie mam nikogo bliskiego z rodziny (choć ogólnie osoby z rodziny są tam, ale te z dalszej rodziny, z którymi kontaktu raczej nie mam).

Podsumowując: separacja od zboru dobrze mi zrobiła :) Chociaż cały czas lubię ludzi ze zboru i jak kogoś spotkam na ulicy, to chętnie z nim rozmawiam. Ja nie mam pretensji do (zmanipulowanych) ludzi, ale do CK i tego systemu, który zbałamucił 8 milionów "wiernych".

No więc na razie żyję sobie na luzie. Na razie jeszcze starsi nie chcą nachalnie przyjść na wizytę (choć jakieś tam zabiegi kiedyś robili). A jak przyjdą, to się postawi kawkę, herbatkę, ciasteczko - jak się pożegnać, to z klasą (przynajmniej z mojej strony)  :)
A ja nie zgadzam się na żadną wizytę,pamiętasz tą wizytę gdzie padły słynne słowa"brat króla"Ładne przywitanie,każdy się uśmiecha i z czasem następuje napięcie,różnica zdań,i pytanie czy wierzysz w Niewolnika-a dla mnie jest to już tylko przypowieść a nie dogmat więc musiałbym powiedzieć "Nie wierzę!"I z automatu następuje wykluczenie,a lepiej chyba się odłączyć pisząc krótki list,bez problemu dla Ciebie i braci-dla nich też to jest kłopotliwe jak i dla Ciebie-byłem starszym to wiem coś o tym.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 03 Lipiec, 2017, 16:09
   Z wts-em to jest tak.
   To ciagle Ty, musisz zabiegać o jego względy.
   To ciagle Ty musisz udowadniać, jak jesteś dobry i w porządku, jaki radosny i szczęśliwy, że jesteś śj.
   Był czas, że nie podjęłam żadnej decyzji, nie oglądając się na wytyczne tego orga.

   Zdrowy rozsądek zaczął do mnie wracać, w momencie jak z tego klosza wyszłam do ludzi.
   Podjęłam na nowo pracę i miałam porównanie: "zbór" - kontra: "ludzie ze świata", bo w takiej firmie pracowałam.
   I tu na dobre zaczęły się moje wnioski, zbierane kilka lat, z różnych sytuacji życiowych, co do tej jedynej, najprawdziwszej.
   Zastanawiałam się, chociażby nad tym, dlaczego ci ludzie ze świata, są tacy serdeczni i mili, chociaż nie znają tak Biblii jak śj?
   A w zborze, panuje taki lód emocjonalny.

   W pierwszym momencie po odkryciach prawdy o tej "prawdzie" czułam się mocno zdezorientowana, jeśli chodzi o religię.
   Przecież ciągle mi wtłaczano, przez kilka dekad, że tu jest absolutna prawda o Bogu.
   Po obejrzeniu procesu z Australii, zapadła decyzja, że śj, to ja napewno już nie będę.
   I podobnie jak PoProstuJa, przestałam chodzić na zebrania, chciałam zobaczyć, co się będzie działo?
   Czy ktoś się tym zainteresuje, jacy ludzie do mnie zadzwonią, którzy starsi okażą prawdziwe zainteresowanie?
                                                                No i powiem tak.
   Zaskoczenia jakiegoś wielkiego nie było, bo już wcześniej, pewna sytuacja, jawnie mi pokazała, jak to naprawdę wygląda.
   Gdzie ta prawdziwa miłość zborowa i to poczucie, że należymy do jednej wielkiej rodziny.

   Kilka osób, naprawdę szczerze interesowało się tym, co u mnie się dzieje i to nie byli starsi zboru.
   Mój brak obecności na zebraniach, w służbie, na akcjach zborowych, nie spowodował zainteresowania.
   A wręcz odwrotnie, coraz większy jakby dystans czułam, choć na ulicy mnie nikt nie omijał.

   Zrobiłam telefon do nadzorcy, jeszcze wtedy, że nie będę brała udziału w TSSK, za dużej dyskusji i zdziwienia nie było.
   Zrobiłam to, bo doszłam do wniosku, że już żadnego pkt, sumienie nie da mi przygotować wg wskazówek jw.org.
   Nie pojechałam pierwszy raz w życiu na zgromadzenie letnie, też była cisza.
   Przestałam zdawać sprawozdanie ze służby, też żaden starszy nie zainteresował się.
   W tym roku, pierwszy raz nie poszłam na pamiątkę, nikt z władzy zborowej nie zapytał "dlaczego?"
   Ostatnia wizyta pasterska, na początku moich odkryć, ponad 1,5 roku temu była.
   Były trzy obsługi nadzorcy, od tamtego momentu, nikt żadnego telefonu nie zrobił, jak się czuję, włącznie z nadzorcą.
   Jacy to pasterze, którzy tak dbają o swoje owieczki? Rodziło mi się pytanie.
   Kontakt z ludźmi, to podobnie jak u mojej przedmówczyni, 2-3 osoby regularnie dopytują o mnie, dzwonią, rozmawiają, zapraszają.
   Ciekawy układ się zrobił do tego, żeby wyciągać prawdziwe wnioski i odkrywać na nowo prawdziwych przyjaciół w zborze.
   Ponieważ od początku zaczęłam pracować nad swoją strategią odejścia z tej religii, byłam przygotowana na takie zachowanie.
   Jakiś swoisty ostracyzm, bez oficjalnego ogłoszenia w zborze o wykluczeniu.
   :'( :'( :'(
   I jeszcze taka mała refleksja mi się nasunęła do głowy.
   Normalnie, człowiek, jak zaczyna chorować, to bliscy, przyjaciele, odwiedzają go, troszczą się o niego.
   Tu, jak znikasz z horyzontu zboru, czyli wg ich oceny "zaczynasz chorować duchowo" ...
   Pies z kulawą nogą do Ciebie nie zajrzy, żaden lekarz zborowy, który by się zatroszczył o swoją zabłąkaną owieczkę
   Szybciej spotkało mnie zawsze zainteresowanie mojej katolickiej rodziny, jak tej niby kochającej braci ze zboru.
   To wszystko, zebrane do kupy, to moje dowody na moje przekonanie, żeby opuścić ten bastion kłamstwa i obłudy.
   Pozdrawiam wszystkich myślących.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 03 Lipiec, 2017, 16:29

A ja mam inaczej.
Nie chcę by ktoś ze zboru mnie odwiedzał,nie chcę by ktoś się mną interesował ze zboru.Bo to i dla tego kogoś to kłopot a dla mnie jeszcze większy.Po prostu stoimy po obu stronach barykady,ani ja jego ani on mnie nie przekona.Też w tym roku nie poszłem na pamiątkę a teraz drugi rok nie będzie mnie na zgromadzeniu,bliskim już wspominam o liście o odłączeniu.
Dwa lata nie chodzę na zebrania,a rodzina jak ja starszy nie chodzę to i oni przestali,nawet nic nie pytają dlaczego co się stało,widać że dobrze im bez tych zebrań-poczuli WOLNOŚĆ.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 03 Lipiec, 2017, 16:40
A ja mam inaczej.
Nie chcę by ktoś ze zboru mnie odwiedzał,nie chcę by ktoś się mną interesował ze zboru.Bo to i dla tego kogoś to kłopot a dla mnie jeszcze większy.Po prostu stoimy po obu stronach barykady,ani ja jego ani on mnie nie przekona.Też w tym roku nie poszłem na pamiątkę a teraz drugi rok nie będzie mnie na zgromadzeniu,bliskim już wspominam o liście o odłączeniu.
   Powiem tak, Reskator ...
   Gdybym nie miała tej świadomości o wts, jaką mam, to zapewne bym płakała nad taką postawą starszych.
   Jeśli chodzi o dziś, nie zależy mi na tych wizytach i na jakimkolwiek zainteresowaniu z ich strony.
   Cieszę się, że mam ciszę, jeśli chodzi o tę kwestię.
   Ale ta sytuacja, bardzo mocno utwierdza mnie w przekonaniu, że członkowie zboru ...
   To tylko małe pioneczki do wykonywania korporacyjnych zadań.
   A jak znikasz ze zboru, nie pozyskujesz nowych, to nie jesteś  funta kłaków wart.
   Nie zasługujesz nawet na troskliwy telefon od jakiegoś starszego :'(
   I to jest jeden z dowodów na to, że ta organizacja nie jest od Boga i nie ma nic wspólnego z prawdziwą miłością.
   O której tyle mówił Jezus.
   I cieszy mnie fakt, że dokonałam tego odkrycia.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 03 Lipiec, 2017, 19:26

.
Nie chcę by ktoś ze zboru mnie odwiedzał,nie chcę by ktoś się mną interesował ze zboru.

  Ja też nie chciałam żadnego zainteresowania, nie zgadzałam się na żadne spotkania.
Gdy powiedziałam, że nie chcę już być świadkiem, domagałam się szanowania mojej decyzji, a nie nawracanie mnie na siłę lub wmawiania mi, że to błąd.  Nie  to znaczy nie i albo ktoś to rozumie, albo niech spada ....
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 03 Lipiec, 2017, 22:47

A ja mam inaczej.
Nie chcę by ktoś ze zboru mnie odwiedzał,nie chcę by ktoś się mną interesował ze zboru.Bo to i dla tego kogoś to kłopot a dla mnie jeszcze większy.Po prostu stoimy po obu stronach barykady,ani ja jego ani on mnie nie przekona.Też w tym roku nie poszłem na pamiątkę a teraz drugi rok nie będzie mnie na zgromadzeniu,bliskim już wspominam o liście o odłączeniu.
Dwa lata nie chodzę na zebrania,a rodzina jak ja starszy nie chodzę to i oni przestali,nawet nic nie pytają dlaczego co się stało,widać że dobrze im bez tych zebrań-poczuli WOLNOŚĆ.

A ja rozważam różne scenariusze i na razie to żadnego za bardzo się nie przywiązuję, bo życie lubi sprawiać niespodzianki.

Miałam różne etapy - na początku byłam bardzo wkurzona na cały WTS i trochę bojowo nastawiona. A teraz już powoli zaczyna mi to wszystko bimbać  ;D
Ze wszystkimi starszymi ze zboru miałam dobre kontakty, więc gdyby się tak zdarzyło, że do mnie by przyszli z wizytą, to ja nie przewiduję jakichś sporów doktrynalnych. No bo po co?
To nie są źli ludzie, to po prostu osoby o zmanipulowanych umysłach, a ja nie żywię do nich ani złości ani pretensji.
Podobno kulturalne rozwody są możliwe i tak też sobie wyobrażam to nasze pożegnanie - rozstanie w "przyjaźni". W głębi serca wierzę w to, że kiedyś oni również dostrzegą tę obłudę JW.ORGa i być może pomyślą o odejściu z organizacji.

Sama jestem ciekawa jakby takie spotkanie mogło wyjść? Bo ja cały czas lubię tych starszych. Może też dlatego nie mam na razie takiego parcia na oficjalne odejście ze zboru?

Pożyjemy, zobaczymy. W każdym razie do żadnej wojny się nie przygotowuję :)
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: salvat w 03 Lipiec, 2017, 23:49
   Z wts-em to jest tak.
   To ciagle Ty, musisz zabiegać o jego względy.
   To ciagle Ty musisz udowadniać, jak jesteś dobry i w porządku, jaki radosny i szczęśliwy, że jesteś śj.
   

   Zdrowy rozsądek zaczął do mnie wracać, w momencie jak z tego klosza wyszłam do ludzi.
   Podjęłam na nowo pracę i miałam porównanie: "zbór" - kontra: "ludzie ze świata", bo w takiej firmie pracowałam.
   I tu na dobre zaczęły się moje wnioski, zbierane kilka lat, z różnych sytuacji życiowych, co do tej jedynej, najprawdziwszej.
   Zastanawiałam się, chociażby nad tym, dlaczego ci ludzie ze świata, są tacy serdeczni i mili, chociaż nie znają tak Biblii jak śj?
   A w zborze, panuje taki lód emocjonalny.

   ...przestałam chodzić na zebrania, chciałam zobaczyć, co się będzie działo?
   Czy ktoś się tym zainteresuje, jacy ludzie do mnie zadzwonią, którzy starsi okażą prawdziwe zainteresowanie?
                                                                No i powiem tak.
   Zaskoczenia jakiegoś wielkiego nie było, bo już wcześniej, pewna sytuacja, jawnie mi pokazała, jak to naprawdę wygląda.
   Gdzie ta prawdziwa miłość zborowa i to poczucie, że należymy do jednej wielkiej rodziny.

   Kilka osób, naprawdę szczerze interesowało się tym, co u mnie się dzieje i to nie byli starsi zboru.
   Mój brak obecności na zebraniach, w służbie, na akcjach zborowych, nie spowodował zainteresowania.
   A wręcz odwrotnie, coraz większy jakby dystans czułam, choć na ulicy mnie nikt nie omijał.

   Zrobiłam telefon do nadzorcy, jeszcze wtedy, że nie będę brała udziału w TSSK, za dużej dyskusji i zdziwienia nie było.
   Zrobiłam to, bo doszłam do wniosku, że już żadnego pkt, sumienie nie da mi przygotować wg wskazówek jw.org.
   Nie pojechałam pierwszy raz w życiu na zgromadzenie letnie, też była cisza.
   Przestałam zdawać sprawozdanie ze służby, też żaden starszy nie zainteresował się.
   W tym roku, pierwszy raz nie poszłam na pamiątkę, nikt z władzy zborowej nie zapytał "dlaczego?"
   Ostatnia wizyta pasterska, na początku moich odkryć, ponad 1,5 roku temu była.
   Były trzy obsługi nadzorcy, od tamtego momentu, nikt żadnego telefonu nie zrobił, jak się czuję, włącznie z nadzorcą.
   Jacy to pasterze, którzy tak dbają o swoje owieczki? Rodziło mi się pytanie.
   Kontakt z ludźmi, to podobnie jak u mojej przedmówczyni, 2-3 osoby regularnie dopytują o mnie, dzwonią, rozmawiają, zapraszają.
   Ciekawy układ się zrobił do tego, żeby wyciągać prawdziwe wnioski i odkrywać na nowo prawdziwych przyjaciół w zborze.
   Ponieważ od początku zaczęłam pracować nad swoją strategią odejścia z tej religii, byłam przygotowana na takie zachowanie.
   Jakiś swoisty ostracyzm, bez oficjalnego ogłoszenia w zborze o wykluczeniu.
   :'( :'( :'(
   I jeszcze taka mała refleksja mi się nasunęła do głowy.
   Normalnie, człowiek, jak zaczyna chorować, to bliscy, przyjaciele, odwiedzają go, troszczą się o niego.
   Tu, jak znikasz z horyzontu zboru, czyli wg ich oceny "zaczynasz chorować duchowo" ...
   Pies z kulawą nogą do Ciebie nie zajrzy, żaden lekarz zborowy, który by się zatroszczył o swoją zabłąkaną owieczkę
   

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami.
Teraz zaś mam tak jak pisze Reskator - nie chcę by mnie ktokolwiek odwiedzał. Oni to może wyczuwają bo podchodzą trochę do mnie jak pies do jeża i zwyczajnie boją się dosadniej acz kulturalnej odpowiedzi na pytanie: co słychać?
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 04 Lipiec, 2017, 06:20
To dobry kierunek,ja też mile wspominam starszych.
Jeśli org jest be to wcale nie oznacza że starsi są be.
A na forach widzę prawie wszystko i wszystkich wrzuca się do jednego worka.
W publikacjach też są fajne artykuły.
Oczywiście oprócz tych do studiów-praczy mózgu.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Startek w 04 Lipiec, 2017, 06:32
Miłej będziecie wspominali starszych jak wytrą wami  podłogę i wyrzucą jako  zużytą scierę na śmietnik . Puki nie zrozumieją swojego postępowania i nie wyjdą z organizacji to będą tylko psami .
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: czarnaowca w 04 Lipiec, 2017, 10:25
Miłej będziecie wspominali starszych jak wytrą wami  podłogę i wyrzucą jako  zużytą scierę na śmietnik . Puki nie zrozumieją swojego postępowania i nie wyjdą z organizacji to będą tylko psami .

Nie kazdy starszy tryska jadem. Jak byłam w tym roku na pamiątce to kilka osób, w tym starszych, witając sie z moimi rodzicami, zamieniło ze mną kilka słów. I nie na zasadzie "kiedy wracasz" czy cos, tylko po prostu co słychać, jak dzidzus (jestem w ciąży), itp. To sa tez Ci, którzy odpowiadają na dzień dobry na ulicy(jak idą sami^^)  kulturalni, Zwykli ludzie, nie fanatycy. I do takich nie można mieć pretensji, ze dają sie zwodzić. Mozna mieć nadzieje, ze skoro nie do wszystkiego podchodzą restrykcyjnie to w końcu sie obudza.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 04 Lipiec, 2017, 11:19
Miłej będziecie wspominali starszych jak wytrą wami  podłogę i wyrzucą jako  zużytą scierę na śmietnik . Puki nie zrozumieją swojego postępowania i nie wyjdą z organizacji to będą tylko psami .

Ostro podchodzisz Startrek do tematu, a sam wiesz choćby z tego forum, że niektórzy zostają w organizacji, bo nie mają możliwości żeby od razu z niej wyjść bez dramatycznych konsekwencji (bo na przykład straciliby pracę, rodzinę, mieszkanie itp.). Nie można ich z tego powodu nazywać psami. Psami mogłabym nazwać ludzi dążących po trupach do celu, dla których zbór służy tylko do robienia kariery.
Ale ja moich starszych zborowych tak nie postrzegam - to dobrzy ludzie. I wcale nie sądzę żeby mieli mną wycierać podłogę, bo nie mam zamiaru iść z nimi na wojnę.

Ten kto z Was będąc jeszcze Świadkiem nigdy nie ominął na ulicy wykluczonego bez powiedzenia mu "dzień dobry" i nigdy nikogo nie skrzywdził myślą, uczynkiem bądź zaniedbaniem niech pierwszy rzuci kamień w starszych i innych członków swojego zboru!
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 04 Lipiec, 2017, 15:23
Nie kazdy starszy tryska jadem. Jak byłam w tym roku na pamiątce to kilka osób, w tym starszych, witając sie z moimi rodzicami, zamieniło ze mną kilka słów. I nie na zasadzie "kiedy wracasz" czy cos, tylko po prostu co słychać, jak dzidzus (jestem w ciąży), itp. To sa tez Ci, którzy odpowiadają na dzień dobry na ulicy(jak idą sami^^)  kulturalni, Zwykli ludzie, nie fanatycy. I do takich nie można mieć pretensji, ze dają sie zwodzić. Mozna mieć nadzieje, ze skoro nie do wszystkiego podchodzą restrykcyjnie to w końcu sie obudza.

To prawda, że tacy są. Mnie to tym bardziej dziwi, że tacy są, skoro wytyczne, którymi są karmieni i które popierają (wszak nie rezygnują z funkcji dopóty starszymi są) są tak zdehumanizowane. Nie potrafię tego pojąć.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 04 Lipiec, 2017, 15:38
To prawda, że tacy są. Mnie to tym bardziej dziwi, że tacy są, skoro wytyczne, którymi są karmieni i które popierają (wszak nie rezygnują z funkcji dopóty starszymi są) są tak zdehumanizowane. Nie potrafię tego pojąć.
   Może i to trudne jest do zrozumienia, ale postrzegam to w taki sposób.
   Niektórzy, pomimo tej serwowanej "papki zdehumanizowanej", jak to nazwałeś.
   W swoim wnętrzu, są dobrymi ludźmi i nadal takimi chcą być i dlatego tak się rzeczy mają.
   Jak to mówią:
   "Złego kościół nie naprawi, a dobrego karczma nie zepsuje!" :)
   Kto ma zdrowe to swoje wnętrze, to i taki twór jak "strażnica", nie wykręci go na lewą stronę.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 04 Lipiec, 2017, 16:56
Mnie to dziwi, bo starszy wie więcej. Ma dostęp do tajnych materiałów, które jasno wskazują na czym rzecz polega. Nie wiem - może tylko ja mam takie wrażenie po lekturze "Paście", ale gdybym to przeczytał mając nawet 16 lat od razu uznałbym ŚJ za sektę. Nie rozumiem jak można być normalnym, współczującym i traktującym innych z godnością a przy tym w 100% popierać to co pisze w listach i w "Trwajcie". Rozumiem, jeśli ktoś tego nie czyta, a tylko dostał, ale po przeczytaniu z mojej perspektywy sprawa tak wyglądałaby, że nie chcę być starszym od razu.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 04 Lipiec, 2017, 17:11
Miłej będziecie wspominali starszych jak wytrą wami  podłogę i wyrzucą jako  zużytą scierę na śmietnik . Puki nie zrozumieją swojego postępowania i nie wyjdą z organizacji to będą tylko psami .

 Tak różni są starsi, jak różni są ludzie ze świata i odstępcy też. Wszędzie są dobrzy i źli ludzie, nie oszukujmy się, że wszyscy starsi są tacy be, a odstępcy to chodzące anioły.  ;D

Żyj i pozwól żyć innym. Niech sobie o mnie gadają co chcą, byle nazwiska nie przekręcali.  ;D
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 04 Lipiec, 2017, 17:35
Mnie to dziwi, bo starszy wie więcej. Ma dostęp do tajnych materiałów, które jasno wskazują na czym rzecz polega. Nie wiem - może tylko ja mam takie wrażenie po lekturze "Paście", ale gdybym to przeczytał mając nawet 16 lat od razu uznałbym ŚJ za sektę. Nie rozumiem jak można być normalnym, współczującym i traktującym innych z godnością a przy tym w 100% popierać to co pisze w listach i w "Trwajcie". Rozumiem, jeśli ktoś tego nie czyta, a tylko dostał, ale po przeczytaniu z mojej perspektywy sprawa tak wyglądałaby, że nie chcę być starszym od razu.
   A może niektórych kręcą te przywileje i władza, jaką dostają w zborze!
   Ten prestiż "świętych", te ich "święte" żony, co mają być wzorami, ich samych, co to szanować podwójnie trzeba.

   Rzeczywiście, mają większą wiedzę i jak odkrywałam prawdę o tej sekcie, to też zastanawiałam się, co ich sumienie na to?
   Jaką walkę toczą pomiędzy normalnością, a nienormalnością? Czy w ogóle ją toczą?
   Schizy można doznać, uczciwi nie wytrzymują i prędzej, czy później, odchodzą.

   Starszy, od którego pośrednio dotarła do mnie wiadomość o pedofilii w Australii, nic nie zmienia.
   Jest nadal koordynatorem zboru, starszym, mówcą kongresowym.
   Wcześniej był wiele lat pionierem stałym, specjalnym, wiele lat nadzorcą podróżującym.

   Ale są też różne powody, dla których ludzie trwają w takiej sytuacji.
   Tylko jak z czystym sumieniem wygłaszać te orgowe wykłady.
   Ja na pięcio minutowe pkt TSSK, się nie zdobyłam, a co dopiero taki wykład pół godzinny?
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 04 Lipiec, 2017, 17:47
 
  Chyba jedziecie trochę po bandzie. Są wśród nas byli  starsi  i takie teksty mogą być krzywdzące, tak dla nich jak i ich żon.
Zastanowił się ktoś, co czują czytając takie coś?
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 04 Lipiec, 2017, 18:12

  Chyba jedziecie trochę po bandzie. Są wśród nas byli  starsi  i takie teksty mogą być krzywdzące, tak dla nich jak i ich żon.
Zastanowił się ktoś, co czują czytając takie coś?
   Tazła, to chyba nie jest żadna jakaś tajemnica, że wielu starszych zboru i ich żony ...
   Czują się jak celebryci na wybiegu.
   Czego tu, na tym forum, można się doczytać, jako dowodów takiego postępowania.

   A starannie jednak, pominęłaś fakt, że powiedziałam również o takich ...
   Co bardzo uczciwie podchodzą do tego co słyszą i zwyczajnie rezygnują z tych funkcji, zapętlonych "przywilejów".
   Ci, co tu trafili, napewno należą do tych, którym sumienie nie pozwoliło nadal wciskać korporacyjnego kitu swoim owieczkom.
   Nie uważam, że pojechałam po bandzie.
   Raczej jadą po niej ci, co nadal, wbrew swojemu sumieniu i przekonaniu, tam działają wg korpo-wskazówek.
   Znając prawdę o tej religii.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 04 Lipiec, 2017, 18:42
 
   Ci, co tu trafili, napewno należą do tych, którym sumienie nie pozwoliło nadal wciskać korporacyjnego kitu swoim owieczkom.
   Nie uważam, że pojechałam po bandzie.
   Raczej jadą po niej ci, co nadal, wbrew swojemu sumieniu i przekonaniu, tam działają wg korpo-wskazówek.
   Znając prawdę o tej religii.

Myślę, że mimo wszystko nadal odrobinę generalizujesz. Nie można wszystkich starszych posądzać o to, że mając świadomość prawdy o prawdzie nadal z tym żyją i są na przywilejach. Często po partyzancku robią dobrą robotę, czego efekty mamy i my tutaj na forum - np. jak skutecznie tłumaczyć się przed KS-em. 
Warto też pamiętać, że skreślenie długoletniego starszego prawie zawsze powoduje domysły: "a ciekawe, co się takiego stało, że go zdjęli?".
Zdolny starszy nawet i wykład wygłosi starannie kamuflując te rzeczy, z którymi się nie zgadza i jeszcze brawa dostanie.   
 
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 04 Lipiec, 2017, 21:15
Myślę, że mimo wszystko nadal odrobinę generalizujesz. Nie można wszystkich starszych posądzać o to, że mając świadomość prawdy o prawdzie nadal z tym żyją i są na przywilejach. Często po partyzancku robią dobrą robotę, czego efekty mamy i my tutaj na forum - np. jak skutecznie tłumaczyć się przed KS-em. 
Warto też pamiętać, że skreślenie długoletniego starszego prawie zawsze powoduje domysły: "a ciekawe, co się takiego stało, że go zdjęli?".
Zdolny starszy nawet i wykład wygłosi starannie kamuflując te rzeczy, z którymi się nie zgadza i jeszcze brawa dostanie.
   Ogólnie, to wydaje się mi się ...
   Dietrich
   Że każdego rodzaju starszych, o których tu wspomniałam, się znajdzie.
   Całkowita, przeróżna mieszanka.

   I tacy, co są ortodoksyjni.
   I tacy, co się wybudzili i odchodzą.
   I tacy, co nie odchodzą i działają z ukrycia, pozostając starszymi.
   I tacy, co znają prawdę o WTS, idą starą utartą drogą, po orgowemu.
   I może jeszcze jakiś inny rodzaj, o jakim tu nie wspomniałam.
   Wszystkiego rodzaju po trochu.

   Zawsze jeszcze biorę poprawkę na to, że różne pobudki, osobista sytuacja, stopień zindoktrynowania, wpływa na to ...
   Że decyzje zapadają takie w tej kwestii, czy ktoś odchodzi, czy pozostaje.
   Nikogo nie potępiam, ale nie zaklinajmy pewnych faktów, tego celebrowania czy nie celebrowania starszych z żonami.

   Poznałam takich, co na takiej karierze WTS-owskiej jechali i jadą nadal.
   Poznałam też takich, co swoją skromnością i pokorą dawali i dają wyśmienity wzór do naśladowania.
   Prawdziwy wzór Bożego Człowieka.
   Masz rację, zdolny starszy wygłosi taki wykład o jakim mówisz.
   Ale jak długo można udawać?
   I jak długo można kamuflować prawdę? :'(
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 04 Lipiec, 2017, 22:14
Estero, są też tacy, którzy z luzaków przeobrażają się w konserwatystów, a betonowym po wielu latach otwierają się oczy  niekoniecznie z powodu pedofilii czy ONZ...
Tak jak wspomniałaś, każdy jest inny. Nie wiemy co komu siedzi w głowie.
Mi, gdyby ktoś dwa lata temu powiedział, że poznam prawdę o prawdzie - wyśmiałbym go prosto w twarz. A w żadnym wypadku nie nalezę do ludzi skrzywdzonych przez zbór. Wręcz przeciwnie, sporo mu zawdzięczam. :)

Dlatego, jeśli nie mamy na myśli konkretnej sytuacji, związanej z konkretną osobą, lepiej powstrzymać się od oceny. W przeciwnym razie niczym nie będziemy różnić się od jakże 'opiniotwórczej' Strażnicy. 
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 04 Lipiec, 2017, 22:46
Dlatego, jeśli nie mamy na myśli konkretnej sytuacji, związanej z konkretną osobą, lepiej powstrzymać się od oceny. W przeciwnym razie niczym nie będziemy różnić się od jakże 'opiniotwórczej' Strażnicy.
   Starszy, od którego pośrednio dotarła do mnie wiadomość o pedofilii w Australii, nic nie zmienia.
   Jest nadal koordynatorem zboru, starszym, mówcą kongresowym.
   Wcześniej był wiele lat pionierem stałym, specjalnym, wiele lat nadzorcą podróżującym.
   To jest konkretny człowiek z mojego obwodu i nie tuzinkowy i piszę o konkretnej sytuacji.
   Od momentu, jak dotarła do mnie informacja posłana przez niego, wzięłam się za obserwację.
   Pisząc o swoich przemyśleniach w kwestii stania nadal na swoim miejscu, w jego przypadku, tam gdzie stoi i co robi?

   Po prostu, zastanowiłam się, jak można tę prawdę WTS-owską, pogodzić z tym, co dzieje się z WTS-em? Na naszych oczach?
   I jak nadal trzymać ten sam kurs, w którym on tkwi?
   Może to się zmieni, nie przeczę.
   Życzę mu tego, bo to bardzo wartościowy człowiek.
   Jak się zmieni, napewno o tym tu napiszę.
   Śmieję się do swoich dzieci, że jak ja się wybudziłam, taki "moherowy" śj :) to inni też mają szansę.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 04 Lipiec, 2017, 23:06

Mi, gdyby ktoś dwa lata temu powiedział, że poznam prawdę o prawdzie - wyśmiałbym go prosto w twarz. A w żadnym wypadku nie nalezę do ludzi skrzywdzonych przez zbór. Wręcz przeciwnie, sporo mu zawdzięczam. :)

.

Wielu ludzi nie analizuje nie czyta nie zastanawia się. Dajmy dla przykładu taki ośrodek niewczasowy wzajemnej adoracji z Nadarzyna. Siedzą tam ludzie 10,15,20 lat. Nie wolno im zrobić nawet kupy i w pośpiechu opuścić WC bez przeszorowania klozetu nawet jak kupa nie porysował szkła.
Nie wolono im siedzieć w pokoju z zamkniętymi drzwiami kiedy o zgrozo mają do czynienia z osobą płci odmiennej.
To że nie wolno im myśleć i poszukiwać w necie wiadomości jest oczywistsze niż to że Prawda jest prawdą ponieważ jest prawdą.

Umysły mają ściśnięte i zaimpregnowane. Ale jak mocno? Jedna manifestacja potem druga trzecia + afera + artykuł w gazecie. Wiadomości nieposzukiwane a jednak zasłyszane, widziane...

Mózg złapie je a potem kto wie jaki wyda owoc.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Salome w 04 Lipiec, 2017, 23:31
Pytający! Świadkowie Jehowy to organizacja fasadowa, służąca zarabianiu pieniędzy, wysoce manipulacyjna, na dłuższą metę destrukcyjna i szkodliwa. Siedziałam w tym ponad 20 lat, badałam przez dwa lata dzień w dzień, bo szukałam usprawiedliwienia dla swoich naiwnych przekonań.

Dziś czuję się uwolniona i już nie mam żadnych wątpliwości.  A co najważniejsze, nie utraciłam wiary w Boga, jedynie utraciłam wiarę w Nienatchnione Ciało Kierownicze.


 
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 05 Lipiec, 2017, 05:47
Pytający! Świadkowie Jehowy to organizacja fasadowa, służąca zarabianiu pieniędzy, wysoce manipulacyjna, na dłuższą metę destrukcyjna i szkodliwa. Siedziałam w tym ponad 20 lat, badałam przez dwa lata dzień w dzień, bo szukałam usprawiedliwienia dla swoich naiwnych przekonań.

Dziś czuję się uwolniona i już nie mam żadnych wątpliwości.  A co najważniejsze, nie utraciłam wiary w Boga, jedynie utraciłam wiarę w Nienatchnione Ciało Kierownicze.
I wielu jest takich.
Jedni stają się ateistami.
A inni wchodzą w buty następnych sekt,o czym świetnie pisał Russell.
Wolę być wolny z wiarą w Chrystusa w sercu,od wszelkiej maści sekt.
Prawda wyzwala i chyba to jest to o czym mówił Jezus.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 05 Lipiec, 2017, 07:40
Nie chciałem urazić byłych starszych. Fascynuje mnie po prostu mechanizm jak to się dzieje... Wydaje mi się, że kluczem jest doktryna posłuszeństwa - jeśli to ktoś zaakceptuje, to mimo tego, że "Paście" przeczyta, będzie to dla niego ok, bo będzie sądził, że to nie on jest odpowiedzialny za te wytyczne. Władza wykonawcza tylko wykonuje - to ustawodawcza odpowiada za to, że jest jak jest...
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Estera w 05 Lipiec, 2017, 10:36
(...) Władza wykonawcza tylko wykonuje - to ustawodawcza odpowiada za to, że jest jak jest...
   Władza ustawodawcza WTS jest chora na władzę i pazerna na kasę.
   Mieszanka piorunująca, nie mająca nic wspólnego z Jezusem.
   Szkoda, że będąc tam w środku tego kieratu, tak trudno to zauważyć.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Polinux w 05 Lipiec, 2017, 10:44
   Władza ustawodawcza WTS jest chora na władzę i pazerna na kasę.
   Mieszanka piorunująca, nie mająca nic wspólnego z Jezusem.
   Szkoda, że będąc tam w środku tego kieratu, tak trudno to zauważyć.

Przypomina mi to troche przyklad ludzi zyjacych w jaskini z Republiki Platona. Poki ludzie zyli w srodku to mieli bardzo ograniczone polecie/zrozumienie czym jest swiatlo. Mogli tylko zaobserwowac to co dzialo sie w samej jaskini. Cienie poruszaly sie i zawsze byly tej samej dlugosci. Do glowy by im nie przyszlo ze na zewnatrze swiatlo zupelnie inaczej sie zachowuje. Ze intensywnosc jest tak wielka ze Cienia czesto nie ma. I tak podobnie z WTS/CK i tak dalej. Ludzie siedza w takiej swojej wyimaginowanej jaskini i nie beda w stanie zobaczyc niczego poza dopuki nie wyjda za ramy tej jaskini.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 05 Lipiec, 2017, 17:18
Przypomina mi to troche przyklad ludzi zyjacych w jaskini z Republiki Platona. Poki ludzie zyli w srodku to mieli bardzo ograniczone polecie/zrozumienie czym jest swiatlo. Mogli tylko zaobserwowac to co dzialo sie w samej jaskini. Cienie poruszaly sie i zawsze byly tej samej dlugosci. Do glowy by im nie przyszlo ze na zewnatrze swiatlo zupelnie inaczej sie zachowuje. Ze intensywnosc jest tak wielka ze Cienia czesto nie ma. I tak podobnie z WTS/CK i tak dalej. Ludzie siedza w takiej swojej wyimaginowanej jaskini i nie beda w stanie zobaczyc niczego poza dopuki nie wyjda za ramy tej jaskini.
Ależ oni -CK- weszli do jaskini po 30-to letnich wojażach po świecie jako misjonarze,pionierzy.
Wiedzą jak światło wygląda na zewnątrz-i to chyba podwaja ich winę,jeśli z tej perspektywy patrzymy?!
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Światus w 05 Lipiec, 2017, 19:30
Jeśli dobrze rozumiem, większość z tu obecnych, nigdy by nie odeszła gdyby nie starsi?
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: P w 05 Lipiec, 2017, 20:44
Jeśli dobrze rozumiem, większość z tu obecnych, nigdy by nie odeszła gdyby nie starsi?

Zakładając, że CK uważa się za starszych to zapewne wszyscy :P
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: lukasz84gl w 05 Lipiec, 2017, 21:15
Choć często tutaj mówi się o podejściu starszych i w jaki sposób traktują ludzi oraz sprawują swoje obowiązki to nikt nie osądza każdego personalnie, poza wyjątkowymi sytuacjami. Tak samo starsi, którzy delikatnie naginają zasady (np. widziani w pojedynkę przywitają się z wykluczonym, choć z tego co pamiętam to oni mają delikatne przyzwolenie na kontakty). Ale pomijając personalne podejście do każdego z osobna WTS ma swoje zasady i wiadomo jakich zachowań należy się spodziewać.

Czytając ten wątek doszedłem do wniosku, że jeśli WTS faktycznie byłby zarejestrowaną firmą, a ludzie tylko pracownikami to już dawno nie byłoby jej. Popłynęłaby na pozwach o mobbing. Dużo zachowań, naciski, zwiększanie wydajności bez jasno określonej granicy gdzie jest ok, brak możliwości wyrażenia krytyki oraz pilnowanie tego, żeby niepochlebne opinie oraz wątpliwości się nie rozprzestrzeniały to obraz korporacji z koszmaru. Idąc za tematem tego wątku to co jest powodem i faktem w odejściu są powody społeczne, psychologiczne oraz stosowanie socjotechniki (w tym manipulacji). Wyrzucając już poza nawias kwestie teologiczne i interpretację biblijną. Mógłbym się rozpisać tutaj dużo, ale krótko mówiąc WTS niszczy ludzi, choć twierdzi, że wielu pomaga. Potencjalne owce są to po prostu ludzie, którzy z jakiś względów są podatni na manipulację.

Jako inny przykład mogę podać to, że wśród ŚJ panuje mobilizacja jaka jest potrzebna do nadzwyczajnej sytuacji (wypadek, wojna, powódź) i sprzedawana jako normalny stan rzeczy. Z resztą oni o tym otwarcie mówią, że to jak ratowanie sąsiada z pożaru. Niestety taki stan rzeczy jest do zniesienia dla niewielu.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: P w 05 Lipiec, 2017, 21:26
Choć często tutaj mówi się o podejściu starszych i w jaki sposób traktują ludzi oraz sprawują swoje obowiązki to nikt nie osądza każdego personalnie, poza wyjątkowymi sytuacjami. Tak samo starsi, którzy delikatnie naginają zasady (np. widziani w pojedynkę przywitają się z wykluczonym, choć z tego co pamiętam to oni mają delikatne przyzwolenie na kontakty). Ale pomijając personalne podejście do każdego z osobna WTS ma swoje zasady i wiadomo jakich zachowań należy się spodziewać.

Czytając ten wątek doszedłem do wniosku, że jeśli WTS faktycznie byłby zarejestrowaną firmą, a ludzie tylko pracownikami to już dawno nie byłoby jej. Popłynęłaby na pozwach o mobbing. Dużo zachowań, naciski, zwiększanie wydajności bez jasno określonej granicy gdzie jest ok, brak możliwości wyrażenia krytyki oraz pilnowanie tego, żeby niepochlebne opinie oraz wątpliwości się nie rozprzestrzeniały to obraz korporacji z koszmaru. Idąc za tematem tego wątku to co jest powodem i faktem w odejściu są powody społeczne, psychologiczne oraz stosowanie socjotechniki (w tym manipulacji). Wyrzucając już poza nawias kwestie teologiczne i interpretację biblijną. Mógłbym się rozpisać tutaj dużo, ale krótko mówiąc WTS niszczy ludzi, choć twierdzi, że wielu pomaga. Potencjalne owce są to po prostu ludzie, którzy z jakiś względów są podatni na manipulację.

Jako inny przykład mogę podać to, że wśród ŚJ panuje mobilizacja jaka jest potrzebna do nadzwyczajnej sytuacji (wypadek, wojna, powódź) i sprzedawana jako normalny stan rzeczy. Z resztą oni o tym otwarcie mówią, że to jak ratowanie sąsiada z pożaru. Niestety taki stan rzeczy jest do zniesienia dla niewielu.

Ostatnio stracili to delikatne przyzwolenie bo jest telewizja JW Broadcasting, strona jw.org, innymi słowy to wykluczony ma się zdecydować i poświęcić swój czas, a nie starsi. Ma to swoje drugie dno, bo czasem tak wykluczony mógłby zasiać ziarno niepewności w odwiedzającym starszym.

Co do tego mobbingu wielu to czuje i się ogranicza w dziedzinie pracy na rzecz korporacji. Ostatnio robię podobnie
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 05 Lipiec, 2017, 22:23
Pozwólcie , że wtrącę do dyskusji swoje pięć...i tu zaskoczenie... ;) kopiejek ;D

Starszym byłem ponad 10 lat. Wielu braci uważało i mówiło mi, że jestem przystępny, że w razie problemów nie mieliby oporów by do mnie przyjść po pomoc. Myślę, że te opinie pozwalają choć po części mi sądzić, że nie byłem fanatykiem, służbistą i zimnym urzędnikiem WTS.
Z resztą nigdy nie patrzyłem na to ( usługiwanie jako starszy ) jak na zaszczyt, karierę czy władzę. Naprawdę lubiłem , oczywiście, w miarę możliwości pomagać ludziom. Cieszyło mnie jak ktoś odnosił taką czy inną korzyść z tego co robiłem.
Podobnie fakt czytania książki "Paście" nie nasunął mi żadnych podejrzeń co do charakteru WTS-u. Uważałem raczej, że jest to przydatna pozycja bo reguluje pewne zasady, procedury i metody postępowania w różnych sytuacjach. Naprawdę trudno jest osobie zmanipulowanej ( nawet starszemu ) dostrzec fakt  iż padł ofiarą manipulacji.
Dopiero gdy ktoś z zewnątrz zwróci na to uwagę wszystko nagle staje się jasne, jawi się w zupełnie innych kolorach i przychodzi myśl:"Ja ja mogłem tego wszystkiego nie widzieć"!?
Ale właśnie tak to działa.

Poza tym cała masa obowiązków jaką wykonują starsi powoduje, że wiele rzeczy czynią machinalnie i nie mają czasu zastanawiać się nad tym głębiej. Naprawdę nie ma na to czasu, gdy ktoś ma rodzinę, pracę na pełny etat , punkty, wykłady, wizyty, służbę i co tam jeszcze...

A sam fakt , że starsi są nieco głębiej wtajemniczeni w struktury WTS-u wcale nie powoduje że dostrzegają że coś tu nie gra. Przecież typowy starszy z prowincjonalnej mieściny ma wgląd jedynie w książkę "Paście", listy, i część "brudów" miejscowego zboru. Nikt mu nie daje uprawnień i wiedzy na temat rzeczywistego obrazu organizacji.
Mówiąc językiem militarnym, porucznik, dowódca kompanii, nawet jeśli jest obecny na odprawie w sztabie batalionu to ma tylko blade pojęcie na temat tego co dzieje się w sztabie dywizji, a w ogóle nie ma pojęcia o sytuacji w sztabie armii czy kwaterze głównej.

Nie bronię tutaj "instytucji starszego", bo poznałem paru takich od najgorszych stron. Choć większość to tak samo jak inni zmanipulowani i na ogół posiadający dobre chęci ludzi, którzy wyciągnęli pomocną dłoń w różnych "ciemnych" chwilach mojego życia i za to im dziękuję.

Opisałem jedynie swoje bardzo subiektywnie doświadczenia w tym temacie.

A dziś cieszę się niezmiernie , że ja, Lechita jestem w tym miejscu w którym jestem i wiem co to wiem na temat WTS-u ;)

Bywajcie , Drodzy!  :)


Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: lukasz84gl w 06 Lipiec, 2017, 00:41
Ostatnio stracili to delikatne przyzwolenie bo jest telewizja JW Broadcasting, strona jw.org, innymi słowy to wykluczony ma się zdecydować i poświęcić swój czas, a nie starsi. Ma to swoje drugie dno, bo czasem tak wykluczony mógłby zasiać ziarno niepewności w odwiedzającym starszym.

Co do tego mobbingu wielu to czuje i się ogranicza w dziedzinie pracy na rzecz korporacji. Ostatnio robię podobnie

Nie wiedziałem, że stracili. Dzięki za "nowe światło" :)

Pozwólcie , że wtrącę do dyskusji swoje pięć...i tu zaskoczenie... ;) kopiejek ;D

Starszym byłem ponad 10 lat. Wielu braci uważało i mówiło mi, że jestem przystępny, że w razie problemów nie mieliby oporów by do mnie przyjść po pomoc. Myślę, że te opinie pozwalają choć po części mi sądzić, że nie byłem fanatykiem, służbistą i zimnym urzędnikiem WTS.
Z resztą nigdy nie patrzyłem na to ( usługiwanie jako starszy ) jak na zaszczyt, karierę czy władzę. Naprawdę lubiłem , oczywiście, w miarę możliwości pomagać ludziom. Cieszyło mnie jak ktoś odnosił taką czy inną korzyść z tego co robiłem.
Podobnie fakt czytania książki "Paście" nie nasunął mi żadnych podejrzeń co do charakteru WTS-u. Uważałem raczej, że jest to przydatna pozycja bo reguluje pewne zasady, procedury i metody postępowania w różnych sytuacjach. Naprawdę trudno jest osobie zmanipulowanej ( nawet starszemu ) dostrzec fakt  iż padł ofiarą manipulacji.
Dopiero gdy ktoś z zewnątrz zwróci na to uwagę wszystko nagle staje się jasne, jawi się w zupełnie innych kolorach i przychodzi myśl:"Ja ja mogłem tego wszystkiego nie widzieć"!?
Ale właśnie tak to działa.

Poza tym cała masa obowiązków jaką wykonują starsi powoduje, że wiele rzeczy czynią machinalnie i nie mają czasu zastanawiać się nad tym głębiej. Naprawdę nie ma na to czasu, gdy ktoś ma rodzinę, pracę na pełny etat , punkty, wykłady, wizyty, służbę i co tam jeszcze...

A sam fakt , że starsi są nieco głębiej wtajemniczeni w struktury WTS-u wcale nie powoduje że dostrzegają że coś tu nie gra. Przecież typowy starszy z prowincjonalnej mieściny ma wgląd jedynie w książkę "Paście", listy, i część "brudów" miejscowego zboru. Nikt mu nie daje uprawnień i wiedzy na temat rzeczywistego obrazu organizacji.
Mówiąc językiem militarnym, porucznik, dowódca kompanii, nawet jeśli jest obecny na odprawie w sztabie batalionu to ma tylko blade pojęcie na temat tego co dzieje się w sztabie dywizji, a w ogóle nie ma pojęcia o sytuacji w sztabie armii czy kwaterze głównej.

Nie bronię tutaj "instytucji starszego", bo poznałem paru takich od najgorszych stron. Choć większość to tak samo jak inni zmanipulowani i na ogół posiadający dobre chęci ludzi, którzy wyciągnęli pomocną dłoń w różnych "ciemnych" chwilach mojego życia i za to im dziękuję.

Opisałem jedynie swoje bardzo subiektywnie doświadczenia w tym temacie.

A dziś cieszę się niezmiernie , że ja, Lechita jestem w tym miejscu w którym jestem i wiem co to wiem na temat WTS-u ;)

Bywajcie , Drodzy!  :)


Cieszy oko to co napisałeś, że mimo wszystko nie straciłeś człowieczeństwa. W Twojej historii szczególnie zwróciłem uwagę na jeden fakt - zostałeś "zawalony" robotą, zero czasu na refleksję, albo co najwyżej pobieżną. I to jest moim zdaniem sedno, ponieważ w takiej sytuacji można przyjąć dosłownie wszystko, a więc jesteś podatny na manipulowanie, zwłaszcza kiedy ufasz. Nie podejrzewam, żeby ktokolwiek przez te lata zaproponował Ci chwilę przerwy od tego kieratu, ale jednak ostatecznie wziąłeś ją sam :). Jedna moja znajoma, kiedyś powiedziała, że ma skłonności do zamyślenia się, więc stara się mieć dużo zajęć, ale w jej wypadku to jest świadoma i celowa decyzja. Inaczej jak to jest narzucone.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 06 Lipiec, 2017, 06:16
Ci starsi nie tylko są zmanipulowani,ale ci z CK też.
Oni manipulują nami a nimi powiedziałbym dyrektorzy finansowi.
Ci od tych akcji ,bo ci CK są słupami finansowymi,którym kupiono błyskotki by siedzieli cicho.
Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: Natan w 06 Lipiec, 2017, 13:13
Dziękuję za ten potrzebny temat. Pozwólcie, że w odpowiedzi przytoczę fragmenty mojego listu o odłączeniu się od organizacji, napisanego w 2001 roku. Nadal twardo obstaję przy tym, co wtedy napisałem, choć mam wielką łaskę dla Świadków jako ludzi:

Po pierwsze, w wyniku osobistego studium Pisma Świętego doszedłem do przekonania, że pierwsze owce z Ewangelii Jana 10:16 to Żydzi, a drugie to poganie. W Ewangeliach nie ma mowy o dwóch klasach, niebiańskiej i ziemskiej, lecz o owcach z domu Izraela i o rozproszonych dzieciach Bożych, czyli poganach (Mat. 10:6; 15:24; Jana 11:51, 52). Również apostoł Paweł wspomina o dwóch ludach, które stały się jednym człowiekiem dzięki krwi Chrystusa (Efez. 2:11-22). Mówi, że dobra nowina jest najpierw dla Żyda, ale także dla Greka (poganina) – Rzym. 1:16; 1 Kor. 1:24.
     
Ponadto 144 000 z Objawienia 7:4-8 i 14:1-5 jest w moim przekonaniu liczbą symboliczną. Towarzystwo Strażnica przyznaje, że 12 000 z każdego plemienia wymienionego w Obj. 7:5-8 należy traktować jako przenośnię. Jak to zatem możliwe, że suma symbolicznych liczb (12x12 000) daje łącznie liczbę dosłowną? Poza tym, jeśli synów Izraela pojmujemy symbolicznie jako duchowy Izrael, to dlaczego nie traktujemy również ich liczby jako symbolu? Jest tu jakaś niekonsekwencja.
             
O wiele poważniejsza sprawa jest z wielką rzeszą z Obj. 7:9-17. Uczy się nas, że to klasa ziemska. Tymczasem w wersetach 9 i 15 czytamy, że znajduje się ona „przed tronem”. O takich osobach i przedmiotach, jak lampy ogniste, siedem duchów Bożych, morze szklane, 24 starszych, aniołowie, złoty ołtarz i wreszcie 144 000, napisano, że są przed tronem (Obj. 4:5, 6, 10; 7:11; 8:3; 14:1, 3). Skoro wszystkie te podmioty będąc przed tronem są w niebie, jakim cudem wielka rzesza może stojąc przed tronem być na ziemi?
     
Co więcej, służy ona Bogu w Jego świątyni (w j. greckim naos) – Obj. 7:15. Z Objawienia 14:17 i 16:17 wynika, że owa świątynia (naos) jest w niebie, tam, gdzie jest Boży tron. Jestem pewien, że wielka rzesza jest grupą niebiańską. Mówienie o tym, że rzekomo służy na dziedzińcu świątyni niewiele zmienia, nawet pogarsza sprawę, ponieważ w Obj. 11:1, 2 czytamy, że ów dziedziniec ma być wyrzucony precz.
     
Zatem po prostu nie wierzę w istnienie dwóch klas zbawionych i uważam, że doktryna Towarzystwa Strażnica ograbia ogół Świadków Jehowy z dostępnych dla nich przywilejów:
     
1) udziału w Nowym Przymierzu – ono jest dla wszystkich
2) nowego narodzenia – bez niego, jak powiedział Pan Jezus, nie ma zbawienia – Jana 3:3, 5
3) udziału w Wieczerzy Pańskiej – Mat. 26:26-30
4) dostępu do nieba – Jana 14:1-3; 12:26; 17:24; Mat. 20:1-16.
     
Co gorsza, w ten sposób okazuje się, że dobra nowina, którą z taką żarliwością głoszą Świadkowie jest niestety zmodyfikowaną, inną dobrą nowiną, przed którą ostrzegał apostoł Paweł (Gal. 1:6). Bardzo nad tym ubolewam.
     
Po drugie, apostoł Paweł wspominał też o takich, którzy głoszą innego Jezusa (2 Kor. 11:4). Ze smutkiem muszę przyznać, że obraz Pana Jezusa, jaki wyłania się ze Słowa Bożego jest nieco inny niż to głoszą publikacje Towarzystwa. Przede wszystkim Jezus opisany w Biblii nie jest aniołem ani archaniołem, w ogóle nie jest stworzeniem (Hebr. 1:1-2:1-5; Kol. 1:16). Istniał przed wszelkim stworzeniem i wszystko przez Niego zostało stworzone (Jana 1:3). Jego natura nie jest anielska, lecz boska – Kol. 2:9; Filip. 2:6. Wobec tego jako organizacja winni jesteśmy poniżania lub pomniejszania jedynego Syna Bożego. Tym bardziej, że w Przekładzie Nowego Świata zaciemniamy Jego wybitną rolę umieszczając w niektórych miejscach imię Jehowa, podczas gdy chodzi w nich o Jezusa (Rzym. 14:8, 9; Kol. 3:23, 24).
     
Po trzecie, moje osobiste rozważania doprowadziły mnie do wniosku, że nauka, jakoby Chrystus powrócił niewidzialnie w 1914 roku, potem wskrzesił niewidzialnie pomazańców w 1918 roku i wybrał w 1919 roku Towarzystwo Strażnica odrzucając wszystkie kościoły, jest niczym innym, jak religijnym mitem pozbawionym solidnych podstaw biblijnych i historycznych. To prawda, że 4 rozdział księgi Daniela zawiera proroctwo o drzewie, lecz odnosi się ono wyłącznie do króla Nebukadneccara (Dan. 4:20-22, 24-28, 32-33). Prócz tego data 607 rok p.n.e. będąca podstawą tych wyliczeń jest całkowicie błędna. Ktoś powie, że chronologia jest mało ważna, ale jeśli Jezus nie powrócił w 1914 roku, to również nie ustanowił "niewolnika" nad całą majętnością ani nie wzbudził pomazańców do nieba. Skoro fundament tej nauki jest tak kruchy, to niezwykłe twierdzenia zarządu organizacji, jakoby był "niewolnikiem wiernym i roztropnym" są bezpodstawne. Chrystus dopiero przyjdzie i wówczas oceni, kto był kim. Nie jest zatem organizacja jedynozbawczym zborem wybranym ze wszystkich kościołów na ziemi. Dlatego przynależność do organizacji Świadków Jehowy wcale nie jest jednym z warunków zbawienia, a jej wybranie przez Boga jest oparte na spekulacjach prorockich i chronologicznych.


Tytuł: Odp: Fakty i powody, które przekonują do opuszczenia WTs
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 28 Wrzesień, 2017, 20:53
Pytający01 nie wiem czy widziałeś na you tube takie kanały jak:prawda o prawdzie,byłem w religii Grzegorz Morawski,jak berejczycy,Elear Elda.Tam masz wszystko przeżute,tylko połknąć.A swoją drogą,tak jak mówi Światus od czego Ty zaczełeś swoje wątpliwości,to rozwijaj i drąż.
ps.Teraz jestem na etapie odkrywania innych prawd.Świadkowie to tylko maleńki mechanizm w wielkiej machinie światowych kłamstw.Pozdrawiam.

Doczytałeś to, a to ciekawe, więc nie jestem sam.
Pozdrawiam