Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne  (Przeczytany 25453 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #75 dnia: 12 Grudzień, 2017, 22:56 »
Leibnitz nie jest znany z teorii monad tak jak z tego słynnego pytania, które podał Sebastian. Z niego wg mnie bezsprzecznie wynika, że istnieje Bóg.


Offline Gremczak

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #76 dnia: 12 Grudzień, 2017, 22:57 »
Leibnitz nie jest znany z teorii monad tak jak z tego słynnego pytania, które podał Sebastian. Z niego wg mnie bezsprzecznie wynika, że istnieje Bóg.
To podaj te dowody.


Tusia

  • Gość
Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #77 dnia: 12 Grudzień, 2017, 23:01 »
To podaj te dowody.

Odpowiedź na istnie Boga jest oczywista. Jesteś tego dowodem. Gdyby Go nie było, nie miałbyś okazji przedstawiać swoich mądrości po zawodzie na Organizacji Strażnica.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #78 dnia: 12 Grudzień, 2017, 23:02 »
Odpowiedź na istnie Boga jest oczywista. Jesteś tego dowodem. Gdyby Go nie było, nie miałbyś okazji przedstawiać swoich mądrości po zawodzie na Organizacji Strażnica.

Leibnitz  oraz argument św. Tomasza ex possibili et necessario w pigułce ;)


Offline Gremczak

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #79 dnia: 12 Grudzień, 2017, 23:12 »
Odpowiedź na istnie Boga jest oczywista. Jesteś tego dowodem. Gdyby Go nie było, nie miałbyś okazji przedstawiać swoich mądrości po zawodzie na Organizacji Strażnica.
I tylko tyle umiesz powiedzieć ?
Jak to nazywasz dowodem , to świadczy o tym ,że jesteś tak samo zmanipulowany jak SJ , Oni przez CK , a Ty przez ojców kościoła.

Nie bij piany tylko podaj konkretne dowody.


Offline Sebastian

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #80 dnia: 12 Grudzień, 2017, 23:15 »
nie bardzo rozumiem o co mogło Leibnitzowi chodzić, bo nie pojmuję jak można "istnieć bardziej";

wg mnie istnieje jest przeciwieństwem nieistnienia i trzeba temat rozważać zerojedynkowo (nie można mieć w sobie np. 5% istnienia czy 95% istnienia, tak samo jak kobieta nie może "tylko trochę być w ciąży a trochę nie być" - albo dziecko w jej łonie istnieje albo nie istnieje).
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gremczak

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #81 dnia: 12 Grudzień, 2017, 23:20 »
Leibnitz  oraz argument św. Tomasza ex possibili et necessario w pigułce ;)
To w końcu wyjaw to . A nie mącisz aby nic nie powiedzieć. To tak jak by SJ  o coś zapytać  a on zamiast odpowiedzieć ,odsyła   do świadkowskich podręczników. Oj jeszcze to świadkowstwo w tobie siedzi. :)
« Ostatnia zmiana: 12 Grudzień, 2017, 23:47 wysłana przez Gremczak »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #82 dnia: 12 Grudzień, 2017, 23:47 »
nie bardzo rozumiem o co mogło Leibnitzowi chodzić, bo nie pojmuję jak można "istnieć bardziej";

Już tłumaczę. Leibnitz pyta: "Dlaczego możemy powiedzieć, że jest bardziej coś niż nic"? Nie chodzi o to, że można istnieć bardziej. Ale pytanie zasadza się na zdziwieniu Leibnitza, bo zaraz dopowiada: "przecież nic jest niezrównanie łatwiejsze". Mogłoby nie być niczego, co łatwiejsze. Chaos jest oczywistszy i bardziej naturalny. A jednak jest coś. Dlaczego? O to pyta Leibnitz.


Offline Gremczak

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #83 dnia: 12 Grudzień, 2017, 23:58 »
Już tłumaczę. Leibnitz pyta: "Dlaczego możemy powiedzieć, że jest bardziej coś niż nic"? Nie chodzi o to, że można istnieć bardziej. Ale pytanie zasadza się na zdziwieniu Leibnitza, bo zaraz dopowiada: "przecież nic jest niezrównanie łatwiejsze". Mogłoby nie być niczego, co łatwiejsze. Chaos jest oczywistszy i bardziej naturalny. A jednak jest coś. Dlaczego? O to pyta Leibnitz.
To ma być ten dowód? To nazywasz dowodem?To ,ze ktoś coś powie, lub  zasugeruje?


Offline Sebastian

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #84 dnia: 13 Grudzień, 2017, 00:01 »
ok, dzięki za wyjaśnienie...

po rozważeniu tego pytania nadal mamy remis między wiarą a ateizmem

niewierzący przyjmują że materialny wszechświat jako całość musi "istnieć bez przyczyny" (jedno z rozwiązań paradoksu: wszechświat może być np. odwieczny) a wierzący przyjmują że ich Bóg (np. Jahwe, Allah, Kriszna, itd. itp.) musi "istnieć bez przyczyny" (jedno z rozwiązań paradoksu: Bóg może być np. odwieczny) 

moim zdaniem nadal mamy remis i Leibnitz niczego nie rozstrzygnął ani na plus ani na minus
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Szarańcza

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #85 dnia: 13 Grudzień, 2017, 00:04 »
Gremczak co się tak emocjonujesz? Podaj jakieś swoje kontrargumenty to podyskutujemy.

Dla mnie dowód z pytania Leibnitza (dla mnie jednak pozostaje on głównie matematykiem) jest zbyt "lekki".
Jeśli istnieje raczej coś niż nic to istnieje stwórca naszego stwórcy i koło się zamyka. Nie jest to nie możliwe ale nie daje ostatecznego wyjaśnienia.
Jeśli wystarczy nam tylko Bóg, który nas stworzył (a nie byt, który nie potrzebuje wyjaśnienia) to równie dobrze mogą to być kosmici.
Poza tym co to jest nic a co już można uznać za coś? Czy w związku z tym możemy wnioskować, że istnieje bardziej ktoś niż nikt?

Dowód z pytania to nie dowód - to tylko pytanie bez względu na to czy znamy odpowiedź. Bo albo ta odpowiedź sami sobie wymyślimy zgodnie z naszymi przekonaniami albo jej poszukamy w sposób obiektywny.

Jak dla mnie już lepszym dowodem jest dowód z doświadczenia.


Offline Gremczak

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #86 dnia: 13 Grudzień, 2017, 00:16 »
Gremczak co się tak emocjonujesz? Podaj jakieś swoje kontrargumenty to podyskutujemy.

A padły jakieś argumenty?


Offline Sebastian

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #87 dnia: 13 Grudzień, 2017, 00:31 »
Jak dla mnie już lepszym dowodem jest dowód z doświadczenia.
a jak wyobrażasz sobie dowód z doświadczenia?

drogie dzieci dzisiaj bawimy się w Boga: bierzemy "nic" i stwarzamy z niczego "coś" :)
jak każdy z was stworzy coś z niczego to możecie powiedzieć, że Bóg bawił się tak samo jak wy i że z niczego stworzył coś nazywane Wszechświatem :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #88 dnia: 13 Grudzień, 2017, 00:40 »
Gremczak co się tak emocjonujesz? Podaj jakieś swoje kontrargumenty to podyskutujemy.

Dla mnie dowód z pytania Leibnitza (dla mnie jednak pozostaje on głównie matematykiem) jest zbyt "lekki".
Jeśli istnieje raczej coś niż nic to istnieje stwórca naszego stwórcy i koło się zamyka. Nie jest to nie możliwe ale nie daje ostatecznego wyjaśnienia.
Jeśli wystarczy nam tylko Bóg, który nas stworzył (a nie byt, który nie potrzebuje wyjaśnienia) to równie dobrze mogą to być kosmici.
Poza tym co to jest nic a co już można uznać za coś? Czy w związku z tym możemy wnioskować, że istnieje bardziej ktoś niż nikt?

Dowód z pytania to nie dowód - to tylko pytanie bez względu na to czy znamy odpowiedź. Bo albo ta odpowiedź sami sobie wymyślimy zgodnie z naszymi przekonaniami albo jej poszukamy w sposób obiektywny.

Jak dla mnie już lepszym dowodem jest dowód z doświadczenia.

Pytanie Leibnitza pokazuje, że istnieje jakaś transcendencja. Tylko o to chodzi. Nie da się jej wyjaśnić w kategoriach naszej logiki, bo jesteśmy pod nią... To pytanie retoryczne. Stwierdza fakt - istnieje coś, a nie nic. A nic byłoby łatwiejsze.


Offline Sebastian

Odp: Wielkie odstępstwo i księgi niekanoniczne
« Odpowiedź #89 dnia: 13 Grudzień, 2017, 00:49 »
ale przecież nikt chyba nie neguje że istnieje "coś"! :)
istnieje np. cały Wszechświat.

aby udowodnić że istnieje Bóg nie wystarczy udowodnić że "istnieje coś", trzeba pójść dwa kroki dalej: (1) istnieje "Ktoś" (2) ten "Ktoś" jest Bogiem (potrafi z niczego stworzyć coś lub kogoś)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)