Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Reskator w 26 Listopad, 2017, 09:25
-
Kościół w Szwecji zachęca kapłanów by Boga nie nazywać Pan,bo to sugeruje płeć.
Czy mają rację skoro w Biblii słowo Pan- setki jeśli nie tysiące razy- tak określa Boga?
Idąc dalej musieliby zrezygnować ze słowa Ojciec i Syn a to uderza w trójcę.
-
Kościół w Szwecji zachęca kapłanów by Boga nie nazywać Pan,bo to sugeruje płeć.
Czy mają rację skoro w Biblii słowo Pan- setki jeśli nie tysiące razy- tak określa Boga?
Idąc dalej musieliby zrezygnować ze słowa Ojciec i Syn a to uderza w trójcę.
Może byś tak napisał, jaki to Kościół w Szwecji zachęca do takich czynów. Jeśli chcesz pisać o Trójcy Świętej, to pisz z dużej litery, a nie pokazujesz publicznie swoje antytrynitarne fobie.
-
Szwecja jest na maksa lewicowa Wiec równouprawnienie Boga już tam obejmuje. Jeszcze trochę i program socjalny obejmie tam niebo i aniołów... socjaliści Eh...
-
Kościół w Szwecji zachęca kapłanów by Boga nie nazywać Pan,bo to sugeruje płeć.
Postuluję zamianować na: Hermafrodyt, Obojnak, Androgyne, Ardhanari, Bezpłciowy.
-
Już w tym temacie widać ,że biblia to wielka ściema.Dlaczego tak można powiedzieć?Bo z jednej strony mówi się ,że bóg nie ma płci , a z drugiej strony na boga mówi się ojciec lub pan.Co świadczy o tym ,że jest facetem.
-
Już w tym temacie widać ,że biblia to wielka ściema.Dlaczego tak można powiedzieć?Bo z jednej strony mówi się ,że bóg nie ma płci , a z drugiej strony na boga mówi się ojciec lub pan.Co świadczy o tym ,że jest facetem.
Dlatego uważam, że Biblia ma w sobie wiele mądrości, ale i wiele niedorzeczności.
-
Tak samo jest z Jezusem.
Czy Jezus jako byt duchowy jest facetem?
Czy nie ma płci?
To dlaczego jako człowiek był facetem?
Czy to jest zgodne z rzeczywistością?
Czy taka jest jego prawdziwa osobowość?
-
Uważam, że Bóg nie posiada płci.
On się manifestuje w pierwiastku żeńskim i męskim. Jest Wszystkim.
-
Uważam, że Bóg nie posiada płci.
On się manifestuje w pierwiastku żeńskim i męskim. Jest Wszystkim.
To dlaczego ukazuje się jego jako faceta?Np. takiego Jezusa?
Warto zapoznać się z tym jak kiedyś postrzegano bogów.
Liczę na Roszadę i na Tusię ,że coś w tym temacie wyjaśnią.
Chyba ,że to bardzo niewygodny dla nich temat.
-
Gościu, wiesz co to są antropomorfizmy?
-
Gościu, wiesz co to są antropomorfizmy?
Np mówi się o kimś upierdliwa zgaga. :D
-
Gościu, wiesz co to są antropomorfizmy?
To dlaczego nie przedstawia się ich jako kobiety tylko jako facetów
-
Gdy zaś dochodzi do krzywdzenia innych, wtedy nie ma zmiłuj.
-
To dlaczego ukazuje się jego jako faceta?Np. takiego Jezusa?
Bo Jezus jest posiada pierwiastek męski, Duch Św. żeński a biblijny Ojciec jest Wszystkim , posiada w Sobie rodzaj męski i żeński jednocześnie będąc poza nim (rodzajem).
-
To oświadczyła kobieta która jest pastorem . Zresztą ten kraj i tak jest już stracony tam zaczyna rządzić islam .
-
Np mówi się o kimś upierdliwa zgaga. :D
Np. Można podawać wiele przykładów. Stosujemy antropomorfizmy czy inne zabiegi animizujące na co dzień. Co dopiero w literaturze, kiedy mówimy o czymś trudno definiowalnym... Pewne rzeczy personifikuje się jako kobiety. Boga jako faceta pewnie z tego względu, że starożytność bliskowschodnia była mocno patriarchalna i władcy byli zazwyczaj mężczyznami. Może podasz, Geremczak, co na to źródła egipskie.
-
Uważam, że Bóg nie posiada płci.
On się manifestuje w pierwiastku żeńskim i męskim. Jest Wszystkim.
Nie posiada płci jak piszesz ale... ma synów,o córkach nic nie pisze by takowe były w niebie.
"SYNOWIE Boga ,widząc że córki człowiecze są piękne,brali je sobie za żony"-Rodz6:2.
Z tego wersetu widać że w niebie są aniołowie o orientacji męskiej którym podobają się kobiety z Ziemi.
Nie znam wersetu gdzie by była mowa o córkach Boga a będące w niebie.
-
To dlaczego ukazuje się jego jako faceta?Np. takiego Jezusa?
Co to znaczy "ukazuje się"? Jezus jest postacią historyczną.
Czytając te dyskusje, przypomniał mi się stary wierszyk...
Kto to widział, kto to słychał
Żeby babie było Michał?!
Ale jeszcze większa bida
Kiedy chłopu jest Brygida!! ;D ;D
-
Boga jako faceta pewnie z tego względu, że starożytność bliskowschodnia była mocno patriarchalna i władcy byli zazwyczaj mężczyznami.
Mam rozumieć ,że to tylko przypadek ?
Bóg jako facet?
A gdy by były władczyniami kobiety to co ?
Bóg jako kobieta?
Z pozoru wydaje się ,że nie ma znaczenia.
Ale to jest bardzo ważne.
-
Ok! Cos dla rozluznienia atmosfery . Takie bardzo polskie slowo : BOZIA . Kto to jest ?
Brzmi dosyc mocno "kobieco" . Czy to zdrobnienie dla Boga - Ojca ?
A moze to okreslenie dla Matki Boskiej ?
Pamietam z dziecinstwa slowa mojej babci : nie rob tego bo cie Bozia ukarze .
Moze jednak Bog jest kobieta ? ;)
-
Mam rozumieć ,że to tylko przypadek ?
Bóg jako facet?
A czy z mojej wypowiedzi wynika, że to przypadek? Wprost przeciwnie.
-
Oh... Jaki ciekawy temat 😊
Czy "Bóg" była kobietą? 😄 ogólnie nie wdaję się w dyskusje religijne, chce tylko powiedzieć, że czytałam książkę "Chata" która zrobiła na mnie ogromne wrażenie w tamtym czasie. Napisal ja bardzo wierzący człowiek, uznający sie za chrześcijanina. W obronie Boga (zreszta chyba film byl ostatnio). Bardzo ciekawie starał się wyjaśnić pojęcie "Trójcy". Złamał moje stereotypowe postrzeganie "Boga" jako "dziadka na tronie z długą białą brodą". I za to cenię tę książkę. "Bóg -Ojciec" był tam przedstawiony jako Murzynka przytuszy przygotowująca obiad. No skoro "Bóg" jest niewyobrażalną energią, jest wszystkim, to czemu nie moglibyśmy go sobie właśnie tak wyobrażać? Genialny łamacz stereotypów myślowych.
*Edit: Nie pamiętam czy "Bóg -Ojciec" jako Murzynka gotowała obiad, tak to zapamiętałam,że coś tam pichciła w kuchni i była emanującą miłością, szczegóły - jak to czy był to obiad... nie jestem tego pewna, czytałam kilka dobrych lat temu...😊
-
Oh... Jaki ciekawy temat 😊
Czy "Bóg" była kobietą? 😄 ogólnie nie wdaję się w dyskusje religijne, chce tylko powiedzieć, że czytałam książkę "Chata" która zrobiła na mnie ogromne wrażenie w tamtym czasie. Napisal ja bardzo wierzący człowiek, uznający sie za chrześcijanina. W obronie Boga (zreszta chyba film byl ostatnio). Bardzo ciekawie starał się wyjaśnić pojęcie "Trójcy". Złamał moje stereotypowe postrzeganie "Boga" jako "dziadka na tronie z długą białą brodą". I za to cenię tę książkę. "Bóg -Ojciec" był tam przedstawiony jako Murzynka przytuszy przygotowująca obiad. No skoro "Bóg" jest niewyobrażalną energią, jest wszystkim, to czemu nie moglibyśmy go sobie właśnie tak wyobrażać? Genialny łamacz stereotypów myślowych.
*Edit: Nie pamiętam czy "Bóg -Ojciec" jako Murzynka gotowała obiad, tak to zapamiętałam,że coś tam pichciła w kuchni i była emanującą miłością, szczegóły - jak to czy był to obiad... nie jestem tego pewna, czytałam kilka dobrych lat temu...😊
Czyli nie ważne czy to kobieta , czy facet , czy murzynka czy coś innego?
A gdy by były władczyniami kobiety to co ?
Bóg jako kobieta?
A czy z mojej wypowiedzi wynika, że to przypadek? Wprost przeciwnie.
-
Weź sobie naprawdę sprawdź, co to jest ten antropomorfizm albo przestań udawać, że chcesz się czegoś dowiedzieć.
-
Cały problem jak to rozumieć bo zasadniczo to było przed ewą Rdz 27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył:
stworzył mężczyznę i niewiastę
-
Weź sobie naprawdę sprawdź, co to jest ten antropomorfizm albo przestań udawać, że chcesz się czegoś dowiedzieć.
Nie bój żaby, wiem co to jest.To dlaczego mówi się pan bóg a nie pani bóg?Czy coś w tym złego by było? Dlaczego się mówi bóg ojciec a nie bóg matka.Skoro nie jest ani kobietą ani facetem.Czy coś złego aby mówić bóg matka?
-
Nie bój żaby, wiem co to jest.To dlaczego mówi się pan bóg a nie pani bóg?Czy coś w tym złego by było? Dlaczego się mówi bóg ojciec a nie bóg matka.Skoro nie jest ani kobietą ani facetem.Czy coś złego aby mówić bóg matka?
Już Ci to tłumaczyłem. Spróbuję prościej: aby wyobrazić sobie Władcę Wszechświata, poprzez zestawienie przywoływano obraz antropomorfizujący króla z dworem. Władcy starożytni byli zwykle płci męskiej i stąd taki a nie inny obraz. Oczywiście inne ludy, zwłaszcza politeistyczne, robiły sobie boginie matki czy boginie miłości, ale tutaj zadecydował obraz Boga jako Pana, Władcy, Suwerena.
-
aby wyobrazić sobie Władcę Wszechświata, poprzez zestawienie przywoływano obraz antropomorfizujący króla z dworem. Władcy starożytni byli zwykle płci męskiej i stąd taki a nie inny obraz.
Tak jak piszesz to tylko ich wyobraźnia.
Ale czy coś w tym złego jak będziemy mówić pani bóg albo pani matka?
Czy nie będzie oddawać rzeczywistości?
Czy tylko zwrot pan bóg i ojciec jest prawidłowe?
-
W ogóle myślenie w kategorii prawidłowe-nieprawidłowe o tym temacie jest wg mnie nieprawidłowe :P Używając rodzaju męskiego Autorzy Biblii nie wskazywali na płeć. Ty, kiedy jesteś w grupie 10-osobowej, w której 8 to kobiety, nie powiesz "poszłyśmy", tylko "poszliśmy". Ba - nawet Twoja koleżanka z tej grupy powie "poszliśmy", a gdyby była z samymi koleżankami, to powiedziałaby: "poszłyśmy". To tylko umowne, związane z historią języka, która jest powiązana z historią cywilizacji i konkretnego narodu. Nie odbierałbym tego w sposób, jaki sugerujesz, chcąc w ten sposób ośmieszać Boga i ludzi wierzących.
-
Boga jako faceta pewnie z tego względu, że starożytność bliskowschodnia była mocno patriarchalna i władcy byli zazwyczaj mężczyznami.
Patriarchalnosc jakiegos kregu kulturowego na pewno ma wiele wspolnego z wyobrazeniami o Bogu czy bostwach .
U poczatkow cywilizacji bylo to scisle zwiazane z nasza biologicznoscia .
Meszczyzni byli z regoly silniejsi , bardziej agresywni i dominujacy niz kobiety . Nie byli tez obarczeni koniecznoscia donoszenia i wydania na swiat potomkow co dla kobiet zawsze oznaczalo i oznacza do dzisiaj , okres slabosci i koniecznosci znacznego polegania na innych .
W zwiazku z tym powstal stereotyp myslenia : meszczyzna - silny , wladczy , dominujacy
kobieta - slaba , ulegla , podporzadkowana
Nic wiec dziwnego , ze w wyobrazeniach o roznych bogach , jak rowniez o Bogu poslugiwano sie tym stereotypem i kojarzono ich raczej z cechami meskimi .
Oczywiscie nie jest to zasada , ktora funkcjonuje ze 100 % pwnoscia . W rozwoju kultury (a wiec i wierzen) duza role odgrywa przypadek . W zwiazku z tym , w panteonie roznych bostw , jest rowniez miejsce na boginie - matki , Matki Boskie itp. Ale i tutaj maja z reguly funkcje opiekuncze czy macierzynskie .
Przyszlo mi do glowy , ze wlasciwie znam tylko jeden wyjatek od tej reguly a jest nim hinduska bogini Kali , pogromczyni demonow i w ogole bardzo waleczna osoba .
-
Duch Św. żeński
A od kiedy to rodzaj żeński zapładnia?
- Mat 1:18 bt ... znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego.
- Mat 1:20 ... z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.
Co to znaczy, skoro duchom nie wolno mieszać się z innym rodzajem gatunku, czyli kobietami ziemskimi?(Kpł 19:19 - Rdz 6:2 - Jud 6).
-
A od kiedy to rodzaj żeński zapładnia?
- Mat 1:18 bt ... znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego.
- Mat 1:20 ... z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.
Co to znaczy, skoro duchom nie wolno mieszać się z innym rodzajem gatunku, czyli kobietami ziemskimi?(Kpł 19:19 - Rdz 6:2 - Jud 6).
PNEUMA (duch) to rodzaj nijaki po grecku.
-
A od kiedy to rodzaj żeński zapładnia?
- Mat 1:18 bt ... znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego.
- Mat 1:20 ... z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło.
Co to znaczy, skoro duchom nie wolno mieszać się z innym rodzajem gatunku, czyli kobietami ziemskimi?(Kpł 19:19 - Rdz 6:2 - Jud 6).
Pisałam o pierwiastku, nie płci
Poza tym Duch Św manifestuje wolę Chrystusa-pierwiastka duchowego męskiego.To moje zdanie, mój wniosek. Każdy ma swój (albo nie swój )
-
PNEUMA (duch) to rodzaj nijaki po grecku.
No i ten rodzaj nijaki,spowodował ciąże u Marii,myślę o Duchu Św.
-
Po hebrajsku slowo czlowiek I Adam to ten sam wyraz..
Czlowiek --- mężczyzna połaczony z kobietą..
Zydzi uwazaja ze mezczyzna bez kobiety to nie jest czlowiek I na odwrót :)
Adam to mezczyzna I kobieta. W septuagincie macie w Rodz 5:1.
Adam -- ziemianin, czlowiek, mezczyzna z kobieta.
Bog jest Duchem, jest bezpłciowy, nie musi sie rozmnazac :)
Plec jest po to zeby sie rozmnazac :)
Bog moze miec obie cechy w sobie. Meski I zenski 8-)
-
Po hebrajsku slowo czlowiek I Adam to ten sam wyraz..
Czlowiek --- mężczyzna połaczony z kobietą..
Zydzi uwazaja ze mezczyzna bez kobiety to nie jest czlowiek I na odwrót :)
Adam to mezczyzna I kobieta. W septuagincie macie w Rodz 5:1.
Adam -- ziemianin, czlowiek, mezczyzna z kobieta.
Bog jest Duchem, jest bezpłciowy, nie musi sie rozmnazac :)
Plec jest po to zeby sie rozmnazac :)
Bog moze miec obie cechy w sobie. Meski I zenski 8-)
Skoro człowiek to mężczyzna z kobietą wobec tego kim był Jezus? Na pewno nie człowiekiem.
Piszesz ,że bóg jest bezpłciowy a jednak się rozmnożył. ma syna, Jezusa.
Piszesz ,że bóg może mieć obie cechy , męska i kobiecą . Ale te cechy to nie płciowość.
-
A może to dwa w jednym, zaiste problem, komplikator włączony na maksa.
Kolosan 2:8
http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/List-do-Kolosan/2/4?vt=1
Co miał na myśli Paweł gdy pisał te słowa? do kogo i w jakich okolicznościach to pisał, skoro filozofia to umiłowanie mądrości, tylko czyjej?
Ludzkiego postrzegania Boga i Bożych spraw, czy może czegoś innego skoro z Piotrem użyli zwrotu epi'gnosis 21 razy.
Dokładne poznanie, bo o tym mowa, wymaga wniknięcia głębiej, i jeszcze głębiej jeżeli chcemy poznać głębokie sprawy Boże i co najważniejsze, podkreślam, co najważniejsze, to życie które wiedziemy na co dzień, nie teoretyzowanie.
Temat wywołany, dla mnie, to bujda na resorach, Biblia jest autorytetem dla mnie, a komplikowanie sobie życia, przez pytanie, czy Bóg jest facetem, no cóż....................podkreślam to moje postrzeganie, tego zagadnienia i sztuczne tworzenie problemu, a może to, ech dość.
-
Widzę Mroki masz rację, poniekąd ,ale.. po co jesteś na forum skoro tematy są błahe? ten czy owy? każdy temat dla kogoś ma jakieś znaczenie.
Odpowiedz sobie po co tu jesteś i jakie to ma znaczenie dla Ciebie i innych.
-
Co miał na myśli Paweł gdy pisał te słowa? do kogo i w jakich okolicznościach to pisał, skoro filozofia to umiłowanie mądrości, tylko czyjej?
Filozofia to umiłowanie mądrości tych co mają wiedzę. Na pewno nie tych co posiadają wiarę.
Dokładne poznanie, bo o tym mowa, wymaga wniknięcia głębiej, i jeszcze głębiej[/i] j
i sztuczne tworzenie problemu, a
Dlatego wnikamy głęboko.
To nie jest sztuczne tworzenie problemu .
Sztuczne to może dla Ciebie , bo ty w to wierzysz bez zastanawiania.
-
Widzę, Geremczak, że tylko zaśmiecasz wątek swą niczym nie popartą agitacją. Jesteś ateistą to super. Gratuluję. Ale na miłość nieistniejącego Boga, przestańże uważać za idiotów wszystkich, którzy nie są pewni bezsensu istnienia czegokolwiek. Weź lepiej poszukaj te źródła egipskie mówiące o tym, że Ozyrys to Jezus. Cały czas czekam.
-
;)
http://innemedium.pl/wiadomosc/katolicki-ksiadz-twierdzi-ze-bog-jest-kobieta
''Ojciec O'neal twierdzi, że pani Bóg przemawiała do niego spokojnym miękkim głosem, a jej obecność była czymś porównywalnym do obecności matki. Fakt, że Bóg nie jest Ojcem, tylko Matką nie przeszkadza księdzu. Twierdzi on, że Ona jest wszystkim tym, czym miał nadzieje, że jest Bóg, a nawet czymś więcej.''
-
Widzę, Geremczak, że tylko zaśmiecasz wątek swą niczym nie popartą agitacją. Jesteś ateistą to super.
A czy ktoś kto nie wierzy w jakiegoś Jezusa czy jakiegoś boga Jahwe to od razu jest ateistą? Coś Ci się pomieszało.
-
A czy ktoś kto nie wierzy w jakiegoś Jezusa czy jakiegoś boga Jahwe to od razu jest ateistą? Coś Ci się pomieszało.
A wierzysz w jakiegoś boga/Boga? W Ozyrysa?
-
Czyz nie w Biblii miłość nazwano Bogiem? Bóg była nazwana miłością. Miłość chyba nie ma płci?
Wracając jednak do wyobrażenia Boga jako wesolej Murzynki przygotowującej posiłek... Dlaczego nie??? 😊
Osobiście uważam, ze wyobrażenie Boga zmienia się wraz ze zmianami w społeczeństwie - taki waleczny Bóg był bogiem uszytym na miare czasów w których jego wyobrażenie powstało. Nawet chrześcijańskie wyobrażenia JHWH czy Jezusa zmieniały się zgodnie ze zmianami mentalnymi i rozwojem filozofii. Bóg którego się naucza współcześnie to nie ten sam Bóg którego wyznawały osoby nawracające mieczem czy palące heretyków na stosach.
Uważam, że jego obraz został dostosowany do bardziej humanitarnych przekonań panujących w naszych czasach. I dobrze! Bo gdyby nie, to spalono by mnie na stosie za moje poglądy...
Ten temat zachęcił mnie do pewnych przemyśleń - ponieważ wyobrażenie sily/Boga itd jest niezwykle silą napędową ludzkich zachowań i wyborów... Jestem ciekawa jakby wyglądała historia świata, gdyby obraz boga lansowany przez środowiska chrześcijańskie to był obraz kobiety (może być taj Murzynka z "Chaty")... Myślę, że historia wyglądałaby inaczej.
Tak jak powiedziałam jednak- myślę ze obraz boga ewoluuje wraz z ludźmi... Jacy ludzie, taki Bóg. Wiec może za 100lat ten obraz to będzie kobieta, osoba o nieokreślonej płciowości lub po prostu energia... Bo czy świat będzie ateistyczny za 100 lat...to chyba za krótki okres czasu na aż takie zmiany.
-
Czyz nie w Biblii miłość nazwano Bogiem? Bóg była nazwana miłością. Miłość chyba nie ma płci?
Wracając jednak do wyobrażenia Boga jako wesolej Murzynki przygotowującej posiłek... Dlaczego nie??? 😊
Osobiście uważam, ze wyobrażenie Boga zmienia się wraz ze zmianami w społeczeństwie - taki waleczny Bóg był bogiem uszytym na miare czasów w których jego wyobrażenie powstało. Nawet chrześcijańskie wyobrażenia JHWH czy Jezusa zmieniały się zgodnie ze zmianami mentalnymi i rozwojem filozofii. Bóg którego się naucza współcześnie to nie ten sam Bóg którego wyznawały osoby nawracające mieczem czy palące heretyków na stosach.
Uważam, że jego obraz został dostosowany do bardziej humanitarnych przekonań panujących w naszych czasach. I dobrze! Bo gdyby nie, to spalono by mnie na stosie za moje poglądy...
Ten temat zachęcił mnie do pewnych przemyśleń - ponieważ wyobrażenie sily/Boga itd jest niezwykle silą napędową ludzkich zachowań i wyborów... Jestem ciekawa jakby wyglądała historia świata, gdyby obraz boga lansowany przez środowiska chrześcijańskie to był obraz kobiety (może być taj Murzynka z "Chaty")... Myślę, że historia wyglądałaby inaczej.
Tak jak powiedziałam jednak- myślę ze obraz boga ewoluuje wraz z ludźmi... Jacy ludzie, taki Bóg. Wiec może za 100lat ten obraz to będzie kobieta, osoba o nieokreślonej płciowości lub po prostu energia... Bo czy świat będzie ateistyczny za 100 lat...to chyba za krótki okres czasu na aż takie zmiany.
Bardzo mądre słowa. Dodam jeszcze to pisał Gorszyciel.To wyobrażenie o bogu,że ktoś boga postrzega tak a nie inaczej.Tylko najgorsze jest to ,że ktoś swoje wyobrażenie chce narzucić innym.To ,że bóg ma na imię jhwh albo Jahwe lub jakieś inne imię.A może bóg wcale nie ma imienia? Albo to że masz postępować w taki a nie inny sposób . Jeżeli zrobisz nie tak to narazisz się bogu.To tylko wyobrażenia ludzkie o bogu.
-
A czy ktoś kto nie wierzy w jakiegoś Jezusa czy jakiegoś boga Jahwe to od razu jest ateistą?
Nie. Ale jest idiotą. Nie wierzyć w Jezusa, to tak jakby nie wierzyć w Napoleona.
Niby można, ale nie świadczy to dobrze o inteligencji takiej osoby.
Owszem, można nie wierzyć, że Jezus jest Bogiem - wtedy OK. Każdy ma prawo do wierzenia w co mu się podoba.
-
Jest rzeczą oczywistą, że wyobrażenie Boga/boga ewouluwało i ewouluuje nadal. Mojżesz wierzył w jedno osobowego Boga Jahwe Pwt 6:4 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=pwt+6%3A4&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1). Nie wolno było takiego poglądu zmieniać Pwt 4:2 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=pwt+4%3A2&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1). Wierzyli tak pierwsi dwaj ewangeliści, czyli, że Jezus jest zapowiedzianym Mesjaszem Mat 16:15-17 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=mat+16%3A15-17&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1), porównywalnym z Mojżeszem Pwt 18:15 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=Pwt+18%3A15+&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1)bt2 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=Pwt+18%3A15+&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1), a nie Bogiem JHWH. No, ale Paweł pomieszał, a za nim Jan, uczeń Jana apostoła, którzy to zasugerowali bóstwo Jezusowi, a dalej inni podchwycili dając podstawę do dogmatu Boga w Trójcy. Dalej na podstawie Mojżesza utworzono Allaha. I co z tego wynika? To samo, co wiara greków w boginie Artemidę, co do której wrzaskami chciano wymusić wiarę w bóstwo Artemidy Dz 19:27-28 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=Dz+19%3A27-28&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1). Dziś jest zupełnie tak samo, wrzaskami, obelgami, poniżaniem, wyśmiewaniem itp., prubóje wymusić się wyobrażenie Boga według danego środowiska.
-
Jest rzeczą oczywistą, że wyobrażenie Boga/boga ewouluwało i ewouluuje nadal. Mojżesz wierzył w jedno osobowego Boga Jahwe Pwt 6:4 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=pwt+6%3A4&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1). Nie wolno było takiego poglądu zmieniać Pwt 4:2 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=pwt+4%3A2&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1). Wierzyli tak pierwsi dwaj ewangeliści, czyli, że Jezus jest zapowiedzianym Mesjaszem Mat 16:15-17 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=mat+16%3A15-17&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1), porównywalnym z Mojżeszem Pwt 18:15 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=Pwt+18%3A15+&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1)bt2 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=Pwt+18%3A15+&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1), a nie Bogiem JHWH. No, ale Paweł pomieszał, a za nim Jan, uczeń Jana apostoła, którzy to zasugerowali bóstwo Jezusowi, a dalej inni podchwycili dając podstawę do dogmatu Boga w Trójcy. Dalej na podstawie Mojżesza utworzono Allaha. I co z tego wynika? To samo, co wiara greków w boginie Artemidę, co do której wrzaskami chciano wymusić wiarę w bóstwo Artemidy Dz 19:27-28 (https://biblia.apologetyka.com/read?utf8=%E2%9C%93&q=Dz+19%3A27-28&bible%5B%5D=bt2&fmt=&num=&codes=1). Dziś jest zupełnie tak samo, wrzaskami, obelgami, poniżaniem, wyśmiewaniem itp., prubóje wymusić się wyobrażenie Boga według danego środowiska.
I tak wymuszono trójcę w środowisku chrześcijańskim.
Co do zasugerowania że Jezus jest Bogiem-to nie Paweł namieszał i Jan
A Izajasz powiada że to Bóg Mocny-Iz9:5
A więc Stanisławie pretensje sceduj na Izajasz.
-
I tak wymuszono trójcę w środowisku chrześcijańskim.
Co do zasugerowania że Jezus jest Bogiem-to nie Paweł namieszał i Jan
A Izajasz powiada że to Bóg Mocny-Iz9:5
A więc Stanisławie pretensje sceduj na Izajasz.
9,5 - "Dziecię" - Emmanuel z Iz 7,14 (https://wbiblii.pl/szukaj/Iz 7,14); Iz 8,8.10 (https://wbiblii.pl/szukaj/Iz 8,8.10); czyli Mesjasz. "Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju" - imię symboliczne (por. Iz 1,26n (https://wbiblii.pl/szukaj/Iz 1,26n)). Złożone z czterech tytułów, określających naturę i przymioty mesjańskiego Chłopca, Emmanuela: mądrość, boskość, wszechmoc, wieczność, pokojowe usposobienie. Tradycja chrześcijańska (liturgia Bożego Narodzenia) stosuje te tytuły do Chrystusa.
pogrubienie moje
-
Nie. Ale jest idiotą. Nie wierzyć w Jezusa, to tak jakby nie wierzyć w Napoleona.
Niby można, ale nie świadczy to dobrze o inteligencji takiej osoby.
Owszem, można nie wierzyć, że Jezus jest Bogiem - wtedy OK. Każdy ma prawo do wierzenia w co mu się podoba.
A zdajesz sobie sprawę ilu ludzi na świecie nie wierzy w Jezusa jako syna bożego. Może też na tych co wierzą w Chrystusa mówią ,że są idiotami.
-
Nie. Ale jest idiotą. Nie wierzyć w Jezusa, to tak jakby nie wierzyć w Napoleona.
Niby można, ale nie świadczy to dobrze o inteligencji takiej osoby.
Owszem, można nie wierzyć, że Jezus jest Bogiem - wtedy OK. Każdy ma prawo do wierzenia w co mu się podoba.
Dlaczego "niewiara" w Jezusa świadczy o braku inteligencji? Co masz na myśli mówiąc "wierzyć w Jezusa"?
-
Wierzyć w Jezusa to całkowicie oddanie się Chrystusowi jako Panu i Zbawcy .
-
Pojechałeś gościu...
-
Dlaczego "niewiara" w Jezusa świadczy o braku inteligencji? Co masz na myśli mówiąc "wierzyć w Jezusa"?
Jasno z wypowiedzi Światusa wynika, że chodzi o niewiarę w Jezusa z Nazaretu jako żyjącej w 1 poł. I w. n.e. postaci historycznej. Niewiara w to porównywalna byłaby z niewiarą w Juliusza Cezara. Można twierdzić, że nie istniał Cezar, ale świadczyłoby to o swoistej ignorancji.
-
Jasno z wypowiedzi Światusa wynika, że chodzi o niewiarę w Jezusa z Nazaretu jako żyjącej w 1 poł. I w. n.e. postaci historycznej. Niewiara w to porównywalna byłaby z niewiarą w Juliusza Cezara. Można twierdzić, że nie istniał Cezar, ale świadczyłoby to o swoistej ignorancji.
A widzisz jakąś różnicę miedzy Jezusem z Nazaretuz I w. n.e a Jezusem Chrystusem, synem bożym. Czy to te same osoby czy zupełnie inne?
-
A widzisz jakąś różnicę miedzy Jezusem z Nazaretuz I w. n.e a Jezusem Chrystusem, synem bożym. Czy to te same osoby czy zupełnie inne?
A Ty widzisz różnicę między Jezusem Chrystusem a Ozyrysem?
-
A widzisz jakąś różnicę miedzy Jezusem z Nazaretuz I w. n.e a Jezusem Chrystusem, synem bożym. Czy to te same osoby czy zupełnie inne?
Jasno z wypowiedzi Światusa wynika, że chodzi o niewiarę w Jezusa z Nazaretu jako żyjącej w 1 poł. I w. n.e. postaci historycznej. Niewiara w to porównywalna byłaby z niewiarą w Juliusza Cezara. Można twierdzić, że nie istniał Cezar, ale świadczyłoby to o swoistej ignorancji.
Nie migaj się z odpowiedzią. O jakim Jezusie tu mówimy?
-
Nie migaj się z odpowiedzią. O jakim Jezusie tu mówimy?
Jak Ty się przestaniesz migać i dasz mi w końcu te źródła egipskie na tego Ozyrysa-Chrystusa, o czym tak trąbiłeś, to Ci odpowiem na co zechcesz. Na ten moment nie widzę sensu pisania oczywistości jak grochem o ścianę.
-
Bóg to feministka.
-
Albo nawet feminista. Najlepszy bóg to ten z Dogmy.
-
A zdajesz sobie sprawę ilu ludzi na świecie nie wierzy w Jezusa jako syna bożego. Może też na tych co wierzą w Chrystusa mówią ,że są idiotami.
Pisałeś o niewierze w Jezusa. Bez żadnych "dodatków".
Twoja wola, czy wierzysz, że był Chrystusem.
Może? Czyli niepotwierdzone pogłoski.
-
Widzę Mroki masz rację, poniekąd ,ale.. po co jesteś na forum skoro tematy są błahe? ten czy owy? każdy temat dla kogoś ma jakieś znaczenie.
Odpowiedz sobie po co tu jesteś i jakie to ma znaczenie dla Ciebie i innych.
Lunkaa
Tak sobie myślę, czytając ten i temu podobne wątki z podobnymi treściami.
Że, dobrze jest zastanowić się, zanim się jakikolwiek wątek założy, jak one będą odebrane przez osoby wątpiące, które tu zaglądają.
Odstępcy od WTS i tak mają opinię nienormalnych.
A czytając tego typu wpisy, mogą się tylko upewniać, że to prawda, co o nas mówią.
;) ;) ;)
-
Jasno z wypowiedzi Światusa wynika, że chodzi o niewiarę w Jezusa z Nazaretu jako żyjącej w 1 poł. I w. n.e. postaci historycznej. Niewiara w to porównywalna byłaby z niewiarą w Juliusza Cezara. Można twierdzić, że nie istniał Cezar, ale świadczyłoby to o swoistej ignorancji.
Jezus Nazarejczyk jako zyjaca w pierwszym wieku osoba a Jezus Nazarejczyk Syn Bozy to juz wyobrazenie chrzescijanskie. I chociaz hiatoria wypowiadan sie na temat istnienia osoby, ktora znan jest jako Jezus z Nazaretu to juz dosawanie jej przydomka Chrystus lub Syn Bozy zalezy od religijnego paradygmatu jednostki. Tak uwazam. A co ty uwazasz na ten temat? Czy Jezus z Nazaretu = Jezus Chrystus Syn Bozy?
-
Jezus Nazarejczyk jako zyjaca w pierwszym wieku osoba a Jezus Nazarejczyk Syn Bozy to juz wyobrazenie chrzescijanskie. I chociaz hiatoria wypowiadan sie na temat istnienia osoby, ktora znan jest jako Jezus z Nazaretu to juz dosawanie jej przydomka Chrystus lub Syn Bozy zalezy od religijnego paradygmatu jednostki. Tak uwazam. A co ty uwazasz na ten temat? Czy Jezus z Nazaretu = Jezus Chrystus Syn Bozy?
Jest to według mnie PRAWDA bezdyskusyjna.
Cały świat 2000 lat pisze i mówi o NIM.
Stary Testament zapowiadał jego przyjście.
Kazanie na Górze to arcydzieło,nie mająca miejsca w historii.
Wypowiedż choćby do Żydów by oddali cezarowi co cezara,a Bogu co Boże było mistrzowską odpowiedzią..
Dużo by pisać,mówić,o Jezusie.
-
Czy Jezus z Nazaretu = Jezus Chrystus Syn Bozy?
Na ten temat można by napisać kilka tomów.
Nie wystarczy nawet wierzyć w Boga Jahwe, trzeba być chrześcijaninem żeby postawić znak równości.
Żydzi wierzą w Boga, ale nie zgodziliby się z tym równaniem.
Tak więc, jak napisałaś wcześniej, uznanie 2 części za prawdziwą, zależy od wyznawanej wiary.
-
Na ten temat można by napisać kilka tomów.
Nie wystarczy nawet wierzyć w Boga Jahwe, trzeba być chrześcijaninem żeby postawić znak równości.
Żydzi wierzą w Boga, ale nie zgodziliby się z tym równaniem.
Tak więc, jak napisałaś wcześniej, uznanie 2 części za prawdziwą, zależy od wyznawanej wiary.
Czyli taki sam sposób rozumowania jak u ŚJ lub katolików.
ŚJ mają swoje CK i niewolnika i mówią że to nimi bóg się posługuje.
Żeby uznać to za prawdę i wierzyć w to to trzeba być ŚJ.
Tak samo katolicy mają swojego papieża, następcę Piotra ,aby stwierdzić ,że jest to zgodne z prawdą to trzeba w to wierzyć i być katolikiem.
A jaka jest prawda ?
Czy papież jest następcą Piotra albo czy CK SJ posługuje się bóg?
-
Jest to według mnie PRAWDA bezdyskusyjna.
Cały świat 2000 lat pisze i mówi o NIM.
Stary Testament zapowiadał jego przyjście.
Kazanie na Górze to arcydzieło,nie mająca miejsca w historii.
Wypowiedż choćby do Żydów by oddali cezarowi co cezara,a Bogu co Boże było mistrzowską odpowiedzią..
Dużo by pisać,mówić,o Jezusie.
Hej spoko. 😄 milo poznać twój punkt widzenia i informacje, które Ciebie przekonują, choc moje pytanie było do Gorszyciela 😊
-
Jezus Nazarejczyk jako zyjaca w pierwszym wieku osoba a Jezus Nazarejczyk Syn Bozy to juz wyobrazenie chrzescijanskie. I chociaz hiatoria wypowiadan sie na temat istnienia osoby, ktora znan jest jako Jezus z Nazaretu to juz dosawanie jej przydomka Chrystus lub Syn Bozy zalezy od religijnego paradygmatu jednostki. Tak uwazam. A co ty uwazasz na ten temat? Czy Jezus z Nazaretu = Jezus Chrystus Syn Bozy?
Zgadzam się ze Światusem. Dodam tylko jedno: jak zapisujemy daty p.n.e. i n.e. w wielu językach, także tych, którymi mówią społeczeństwa zlaicyzowane? :P Nie uważam, aby dodawanie przydomka Chrystus uwłaczało komukolwiek, bo jako tako się to jednak u nas przyjęło. No może nie dotyczy to żydów :P
-
Czyli taki sam sposób rozumowania jak u ŚJ lub katolików.
ŚJ mają swoje CK i niewolnika i mówią że to nimi bóg się posługuje.
Żeby uznać to za prawdę i wierzyć w to to trzeba być ŚJ.
Tak samo katolicy mają swojego papieża, następcę Piotra ,aby stwierdzić ,że jest to zgodne z prawdą to trzeba w to wierzyć i być katolikiem.
A jaka jest prawda ?
Czy papież jest następcą Piotra albo czy CK SJ posługuje się bóg?
Protestanci też wierzą, że Jezus jest Chrystusem i nie są katolikami ani nie uznają papieża.
Napisałem, że trzeba wierzyć. Wierzymy, że Biblia mówi prawdę, choćby dlatego, ze kiedy ją pisano (NT), żyli jeszcze świadkowie opisywanych wydarzeń. O Jezusie mówią też księgi napisane setki lat przed jego narodzeniem.
-
Protestanci też wierzą, że Jezus jest Chrystusem i nie są katolikami ani nie uznają papieża.
Tylko ,że są chrześcijanami. Nie wiem co chciałeś przez ten przykład powiedzieć. A ja mówię nie o chrześcijanach.
-
Tylko ,że są chrześcijanami. Nie wiem co chciałeś przez ten przykład powiedzieć. A ja mówię nie o chrześcijanach.
Pisałeś o konieczności wierzenia papieżowi lub CK.
A tu "wiara nie z Biblii";
Mdr 13:1 Głupi [już] z natury są wszyscy ludzie,
którzy nie poznali Boga:
z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest,
patrząc na dzieła nie poznali Twórcy,
2 lecz ogień, wiatr, powietrze chyże,
gwiazdy dokoła, wodę burzliwą
lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem.
3 Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa -
winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca,
stworzył je bowiem Twórca piękności;
4 a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw -
winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił.
5 Bo z wielkości i piękna stworzeń
poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę.
6 Ci jednak na mniejszą zasługują naganę,
bo wprawdzie błądzą,
ale Boga szukają i pragną Go znaleźć.
7 Obracają się wśród Jego dzieł, badają,
i ulegają pozorom, bo piękne to, na co patrzą.
8 Ale i oni nie są bez winy:
9 jeśli się bowiem zdobyli na tyle wiedzy,
by móc ogarnąć wszechświat -
jakże nie mogli rychlej znaleźć jego Pana?