Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jacy sa ateiści ?  (Przeczytany 32712 razy)

Offline dziewiatka

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #90 dnia: 26 Styczeń, 2018, 02:30 »
Czy jestem ateistą ,nie wiem.  Nie wyobrażam sobie żadnego Boga,dla tego nie drżę ,że po śmierci spuści mi łomot za brak wiary.A że jestem w wieku kiedy coraz częściej myśli się o tym,że trafi się do dziury i zanim na tym kopczyku umocuje ktoś tabliczkę z nazwiskiem,zostanie wbity szpadel,a właściciel owego szpadla zapali skręta i powie, kto nie pali i nie pije ten w grobie gnije,i pociągnie duży łyk nalewki.Dlatego postanowiłem,gdy się przekręcę to rodzina wiezie mnie do Żor i tam wsadzają do pieca,następnie przesypią do słoja po ogórkach .Potem dałem im wybór albo stawiają mnie na telewizorze ,albo zapewniają spływ do Bałtyku.Tylko żadnych egzorcyzmów religijnych.


Offline Sebastian

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #91 dnia: 26 Styczeń, 2018, 02:40 »
Czy jestem ateistą ,nie wiem.
Światopogląd który opisałeś zazwyczaj nazywany jest ateizmem agnostycznym.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Villa Ella

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #92 dnia: 26 Styczeń, 2018, 10:01 »
Dzewiątka, to musisz jeszcze z przekręceniem poczekać na zmianę prawa. Póki co, to w Polsce, prawo zabrania takich praktyk. Niestety proch, razem z urną trzeba pochować na cmentarzu. Pracują, co prawda nad tym, aby można było je rozsypać, ale kominek nie wchodzi w grę. Ogólnie pomysł fajny i mnie też przyszedł do głowy.
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline Sebastian

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #93 dnia: 27 Styczeń, 2018, 07:37 »
Nie wiem czy ja umrę po Beatce czy Beatka po mnie, ale pomysł dziewiątki na pogrzeb ogólnie podoba mi się. A że jesteśmy w średnim wieku (ja po czterdziestce ona tuż przed) więc myśle że jeszcze nam obojgu zostało jakieś od 30 do 50 lat życia. Przez ten czas być może prawo zostanie zmienione.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline dziewiatka

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #94 dnia: 27 Styczeń, 2018, 07:56 »
Dzewiątka, to musisz jeszcze z przekręceniem poczekać na zmianę prawa. Póki co, to w Polsce, prawo zabrania takich praktyk. Niestety proch, razem z urną trzeba pochować na cmentarzu. Pracują, co prawda nad tym, aby można było je rozsypać, ale kominek nie wchodzi w grę. Ogólnie pomysł fajny i mnie też przyszedł do głowy.A kto się dowie .Ja mam specjalne połączenie rurą z Bałtykiem.W rybniku na cmentarzu jest tak zwany kopiec pamięci użyźnienie gokosztuje 200 złotych.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #95 dnia: 27 Styczeń, 2018, 21:38 »
A mnie sie podoba pomysl , aby prochy ukochanej osoby zamienic w diament . Podobno sa takie uslugi w niektorych krajach .
No coz , od pewnego wieku ludziom roznie sie w glowach roji .  ;)


Offline klara78

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #96 dnia: 31 Styczeń, 2018, 15:35 »
Znam różnych ateistów. Nadętych, którzy ignorują zdanie innych i myślą, że tylko oni mają rację oraz wspaniałych ludzi, uczynnych, którzy mają więcej oleju w głowie, rozwagi i miłości niż niejeden wierzący ;)
(...) najtrudniej jest wykorzenić najstraszniejsze wspomnienia, przecież je zapamiętujemy najlepiej.
Suzanne Collins


Offline robbo1

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #97 dnia: 06 Luty, 2018, 15:45 »
wyobraź sobie wyznawcę Baala który zastosował się do zakładu Pascala i który gorliwie czcił swojego boga (czyli z pkt widzenia Biblii popełniał balwochwalstwo) a po śmierci dowiedział sie że owszem, istnieje Bóg ale nazywa sie Jahwe i jest mocno zagniewany na tegoż czciciela Baala.

pytanie: czy okazując pobożność czciciel Baala polepszył czy pogorszył swoją sytuację?!

W tym zakładzie nie idzie o ustalenie ,że tak napiszę "danych osobowych" stwórcy,tylko uznania jego istnienia,jako ważnego i potrzebnego z punktu widzenia pragmatyzmu.
Nie o dostrzeżenie tego co czyni innym,czy wydawania opinii na ten temat.


Offline Giwon

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #98 dnia: 06 Luty, 2018, 19:51 »



Czytając ten wątek pobieżnie, w pierwszym momencie zamieniły mi się słowa "ateista" i "wierzący" i stwierdziłem, że cytat spoko i logiczny, jednak powtórna lektura tego fragmentu wprawiła mnie w konsternację, jeśli ktoś w coś wierzy, to ten powinien udowodnić na jakiej podstawie, ateista nie musi niczego udowadniać, tak mi się wydaje. Jeśli ja mówię, że pokój jest pusty, a ktoś twierdzi inaczej, niech udowadnia.


A jak już się tu udzieliłem, to myślę że ateista agnostyczny najbardziej do mnie pasuje, nie wierzę w boga jako takiego, na pewno nie takiego jak ludzie go sobie wymyślili w cyklu opowieści szerzej znanych jako biblia. Na pewno ludzki umysł jest dość skomplikowanym urządzeniem, i potrafi płatać figle, takiej jakości, że człowiek jest w stanie przyjąć to co mu się przyśniło, albo w jakiś inny sposób zobaczyło jako pewnik i punkt wyjścia do uznania istnienia rzeczy, których istnienie jest wątpliwe. Z drugiej strony znane są (mówię tu i z autopsji i z doświadczeń innych osób), że "coś jest na rzeczy", że jednak może gdzieś tam jest coś jeszcze, może i jest jakiś szef mniej lub bardziej osobowy a może bezosobowy. Aktualnie jestem na pozycji, że mi to lotto, nie zaprzątam sobie tym specjalnie głowy, religia jakakolwiek - zdecydowane nie. Duchowość? Myślę że tak, spalić fajkę podziwiając piękne okoliczności przyrody, albo skręta słuchając ulubionej muzyki - to jest moja duchowość, czas refleksji. Boga w to nie mieszam.
Człowiek rodzi się po to, żeby przeżyć życie i to od niego zależy czy go nie przegapi.


Offline robbo1

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #99 dnia: 07 Luty, 2018, 19:15 »
"Wiara jest gwarancją tego,czego się spodziewamy,i dowodem rzeczywistości niewidzialnej" Heb.11:1
czy jak oddaje nasze tłumaczenie:
"Wiara to nacechowane pewnością oczekiwanie rzeczy spodziewanych,oczywisty przejaw rzeczy realnych,choć nie widzianych"
Inne :"...jest poręką tych dóbr,których się spodziewamy,dowodem tych rzeczywistości,których nie widzimy".
patrz książkę Paul E.Litlle "Wiedz dlaczego wierzysz".
Wierzący też "musi udowodnić". Przynajmniej powinien.
« Ostatnia zmiana: 07 Luty, 2018, 19:17 wysłana przez robbo1 »


Offline Sebastian

Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #100 dnia: 08 Luty, 2018, 16:23 »
Wierzący też "musi udowodnić". Przynajmniej powinien.
Lepiej nie próbować, bo może okazać się że nie da się niczego udowodnić i można przeżyć kryzys wiary.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Nikt

  • Gość
Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #101 dnia: 08 Luty, 2018, 18:51 »
Lepiej nie próbować, bo może okazać się że nie da się niczego udowodnić i można przeżyć kryzys wiary.
Człowiek jest tylko człowiekiem i czasem wątpi ale to nie zmienia rzeczywistości . A rzeczywistość jest taka jaka jest . Jesteśmy my a skąd ? Czy tak złożona struktura jaką jest świat i wzajemne jego zależności mogły powstać tak samoistnie bez żadnego planu?
A może to ateiści myślący co i jak i dlaczego w końcu dochodzą do kryzysu swej niewiary i już nie są ateistami . Wierzący ma świadczyć . Problem w tym ze ateiści nie uznają świadectw wierzących . Choć sami nie mają wytłumaczenia . Ignorują je . A to uzdrowienie za dlugo a to tylko siłą umysłu itd. 
« Ostatnia zmiana: 08 Luty, 2018, 18:58 wysłana przez Nikt »


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #102 dnia: 08 Luty, 2018, 18:58 »
"Wiara jest gwarancją tego,czego się spodziewamy,i dowodem rzeczywistości niewidzialnej" Heb.11:1
czy jak oddaje nasze tłumaczenie:
"Wiara to nacechowane pewnością oczekiwanie rzeczy spodziewanych,oczywisty przejaw rzeczy realnych,choć nie widzianych"
Inne :"...jest poręką tych dóbr,których się spodziewamy,dowodem tych rzeczywistości,których nie widzimy".
patrz książkę Paul E.Litlle "Wiedz dlaczego wierzysz".
Wierzący też "musi udowodnić". Przynajmniej powinien.
Pamietam , jak sam bedac gorliwym glosicielem , przytaczalem ten werset  , gdy ktos pytal o  definicje wiary .
Dla  Ap. Pawla byla to definicja wystarczajaca  i dla wielu wierzacych do dzis taka jest .
Ale tak na "zdrowy, chlopski rozum" cos  tu nie gra .
Czy samo glebokie przekonanie ( wiara ) , ze cos nastapi  i , ze cos istnieje  , jest wystarczajace  jako  dowod  prawdziwosci  czegos , co nie jest doswiadczalne bezposrednio czy eksperymentalnie  ?
Byc moze dla wielu tak jest :" po prostu wierze i basta".
Ale ateisci  "kumaja troszku inaczej".
Zaczynaja szukac , zadawac " glupie" pytania , chca dowodow bezposrednich , chca robic eksperymenty , biora wszystko pod lupe .
I co ?
Ano nic !  Boga nie da sie udowodnic eksperymentalnie .
Trzeba powiedziec , ze ten hipotetyczny Stworca  naprawde bardzo dokladnie  sie schowal  i wymyka sie  naszym  pieciu zmyslom .
Moze to wlasnie dlatego  wielu szuka tego Boga roznymi  "okreznymi " sposobami  ; czy to przez logike , czy przez  jakies  , blizej nie okreslone  przeczucie (szosty zmysl ? ) i wielu tez twierdzi , ze  Go znalazlo .

Ten tekst z  Hebrajczykow  warto tez  przeczytac  zaczynajac juz od  10 ; 36  i dalej przez caly  11 -ty rozdzial .
Apostol  probuje  tam wzmocnic  swoich  braci   i przytacza  postacie biblijne  , ktore wyroznialy sie  wiara .
Sa to jednak osoby na wpol mitologiczne jak  Abel ,Kain czy Noe  i inne  , ktore znamy tylko z Biblii .
Aby wziac te zachety powaznie , musimy wiec znowu  miec wiare , ze kazde slowo w Biblii jest prawdziwe .
Naprawde nie pojmuje jak by mozna to udowodnic .

Sorry , dla ateisty - empiryka  jest to wszystko  niewystarczajace  aby zmienic swiatopoglad .





Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #103 dnia: 08 Luty, 2018, 19:00 »
A może to ateiści myślący co i jak i dlaczego w końcu dochodzą do kryzysu swej niewiary i już nie są ateistami .
A może ateiści są właśnie ateistami, bo myślą?
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Nikt

  • Gość
Odp: Jacy sa ateiści ?
« Odpowiedź #104 dnia: 08 Luty, 2018, 19:11 »
Pamietam , jak sam bedac gorliwym glosicielem , przytaczalem ten werset  , gdy ktos pytal o  definicje wiary .
Dla  Ap. Pawla byla to definicja wystarczajaca  i dla wielu wierzacych do dzis taka jest .
Ale tak na "zdrowy, chlopski rozum" cos  tu nie gra .
Czy samo glebokie przekonanie ( wiara ) , ze cos nastapi  i , ze cos istnieje  , jest wystarczajace  jako  dowod  prawdziwosci  czegos , co nie jest doswiadczalne bezposrednio czy eksperymentalnie  ?
Byc moze dla wielu tak jest :" po prostu wierze i basta".
Ale ateisci  "kumaja troszku inaczej".
Zaczynaja szukac , zadawac " glupie" pytania , chca dowodow bezposrednich , chca robic eksperymenty , biora wszystko pod lupe .
I co ?
Ano nic !  Boga nie da sie udowodnic eksperymentalnie .
Trzeba powiedziec , ze ten hipotetyczny Stworca  naprawde bardzo dokladnie  sie schowal  i wymyka sie  naszym  pieciu zmyslom .
Moze to wlasnie dlatego  wielu szuka tego Boga roznymi  "okreznymi " sposobami  ; czy to przez logike , czy przez  jakies  , blizej nie okreslone  przeczucie (szosty zmysl ? ) i wielu tez twierdzi , ze  Go znalazlo .

Ten tekst z  Hebrajczykow  warto tez  przeczytac  zaczynajac juz od  10 ; 36  i dalej przez caly  11 -ty rozdzial .
Apostol  probuje  tam wzmocnic  swoich  braci   i przytacza  postacie biblijne  , ktore wyroznialy sie  wiara .
Sa to jednak osoby na wpol mitologiczne jak  Abel ,Kain czy Noe  i inne  , ktore znamy tylko z Biblii .
Aby wziac te zachety powaznie , musimy wiec znowu  miec wiare , ze kazde slowo w Biblii jest prawdziwe .
Naprawde nie pojmuje jak by mozna to udowodnic .

Sorry , dla ateisty - empiryka  jest to wszystko  niewystarczajace  aby zmienic swiatopoglad .
Każdy sam dokonuje wyboru i albo uzna ze Słowo Boże jest prawda albo nie . Proste . To co udowodnione nie jest oparte na wierze ale na wiedzy. I wtedy gdyby udowodnić emirycznie istnienie Boga to już nie byłoby wierzących a byliby wiedzacy.  Ciekawe co by bylo z wiarą gdyby Jezus n arodzilby się dziś w dobie Internetu tv szybkiego przekazu  informacji . Gdyby te uzdrowienia cuda miały miejsce w świetle kamer.