Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 1970 - Wielki ucisk jeszcze się nie rozpoczął  (Przeczytany 2348 razy)

Offline Roszada

1970 - Wielki ucisk jeszcze się nie rozpoczął
« dnia: 25 Maj, 2015, 10:44 »
Towarzystwo w roku 1970 (w ang. w 1969) zaczyna nauczać, że „wielki ucisk” (Ap 7:14) jeszcze się nie zaczął.
Wcześniej uczono, że zaczął się on w 1914 r., później w 1918 r. nastąpiła przerwa, a dokończony ma być on w Armagedonie (Strażnica Nr 4, 1994 s. 17-18; Strażnica 15.07 2013 s. 3).

„Odkąd w roku 1914 dobiegły końca wyznaczone czasy narodów, słudzy Boży żywo interesują się »wielkim uciskiem« (Objawienie 7:14). Całe lata sądzili, że współczesny wielki ucisk miał część początkową w czasie pierwszej wojny światowej, potem przerwę, i że będzie mieć jeszcze część końcową w »wojnie wielkiego dnia Boga Wszechmocnego«. (...) Jednakże w Strażnicy numer 12 z roku 1970 jeszcze raz przeanalizowano proroctwo Jezusa, a zwłaszcza kwestię nadejścia wielkiego ucisku. Wskazano tam, że w świetle tego, co się działo w I wieku, współczesny ucisk nie mógł mieć w latach 1914-1918 części początkowej, po której nastąpiłaby kilkudziesięcioletnia przerwa, a dopiero potem jego dokończenie. Wyciągnięto następujący wniosek: »‘Wielki ucisk’, jakiego już nigdy więcej nie będzie, jest (...) wciąż jeszcze przed nami, ponieważ będzie równoznaczny z zagładą ogólnoświatowego imperium religii fałszywej (włącznie z chrześcijaństwem), po czym nastąpi ‘wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego’«, czyli Armagedon” (Strażnica Nr 4, 1994 s. 17-18).
« Ostatnia zmiana: 14 Marzec, 2017, 18:50 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: 1970 - Wielki ucisk jeszcze się nie rozpoczął
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Maj, 2015, 11:02 »
Ang. skorowidz też podaje:

*** dx30-85 Beliefs Clarified ***
1970, “wars and reports of wars” (Mt. 24:6; Lu 21:9): w70 43-44

Wskazany tekst polski:

*** w70/12 ss. 4-5 Nadciągający „wielki ucisk” zobrazowany ***
„WOJNY I WIEŚCI O WOJNACH”
11 Jednakże apostołowie mieli nie tylko doczekać się pojawienia fałszywych Chrystusów (co zresztą wskazuje, że sam Jezus Chrystus nie miał wtedy być obecny w ciele); mieli także usłyszeć „wojny i wieści o wojnach”. Niektóre wojny miały się rozgrywać tak blisko apostołów, że mieli bezpośrednio słyszeć ich odgłosy, a nie tylko wieści o dalekich bitwach. Kiedy miało się to wydarzyć? Ponieważ te prorocze słowa Jezusa wiodły do opisu zburzenia ziemskiego Jeruzalem, więc walki owe miały się toczyć w okresie między wypowiedzeniem proroctwa a zagładą świętego miasta. Słuszność tego założenia potwierdza też fakt, że apostołowie osobiście mieli ‚słyszeć’ wspomniane wojny.
12 A co w takim razie trzeba powiedzieć o wojnach wymienionych zaraz w następnym zdaniu, w wierszu 7, gdzie Jezus mówi: „Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu, i będzie głód, i mór, a miejscami trzęsienia ziemi”? Czy chodzi tu o jakieś inne wojny niż wspomniane poprzednio? Warto nadmienić, że w równoległym sprawozdaniu ewangelisty Łukasza znajdujemy w tym miejscu pewne wtrącenie; po przytoczeniu słów Jezusa: „Gdy zaś usłyszycie o wojnach i rozruchach, nie lękajcie się; to bowiem musi stać się najpierw, lecz nie zaraz potem będzie koniec” — doniesienie Łukasza podaje: „Wtedy rzekł do nich: Powstanie naród przeciwko narodowi i królestwo przeciw królestwu, i będą wielkie trzęsienia ziemi i miejscami zarazy, i głód, i straszne widoki i znaki ogromne z nieba” (Łuk. 21:9-11). Wtrącenie to, występujące w sprawozdaniu Łukasza, niektórzy komentatorzy rozumieli w ten sposób, że Jezus rozpoczął tu nowy wątek myślowy. Czyż jednak rozumowanie takie mogłoby być słuszne, skoro Jezus nadal omawia wydarzenia prowadzące do zburzenia Jeruzalem?
13 Nietrudno jest zrozumieć, że Jezus — jeśli chodzi o pierwotne zastosowanie tego proroctwa — miał na myśli międzynarodowe wojny mające się rozegrać przed nadejściem katastrofalnego końca Jeruzalem. Uzupełniając swą wypowiedź wzmianką, iż naród powstanie przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, Jezus po prostu wyjaśnił, dlaczego mieli słyszeć wojny i wieści wojenne. Nie powinni się jednak przejmować takimi wiadomościami, ponieważ nie miały one jeszcze być oczywistym dowodem nastania końca. Historia świecka potwierdza, że w okresie od wniebowstąpienia Jezusa do zburzenia świętego miasta zdarzyły się różne wojny. Toczyły się wtedy na przykład wojny partyjskie w południowo-zachodniej Azji; wybuchały powstania w zachodnich prowincjach rzymskich: Galii i Hiszpanii. Dwaj wodzowie: Asineusz i Anileusz, walczyli długo z Partami na wschodnich rubieżach cesarstwa. Ze swej strony Partowie prowadzili też wojnę przeciw królowi Izatesowi z Adiabeny.
14 Prawdą jest, iż wojny owe nie miały bezpośrednio związku z Jeruzalem, ale trzeba pamiętać, że skoro Jezus przepowiedział działania wojenne narodu przeciwko narodowi i królestwa przeciw królestwu, z powodzeniem mogło to dotyczyć wojen między samymi poganami. W omawianym okresie Żydzi poddani byli władzy cesarstwa rzymskiego i nie stanowili odrębnego królestwa. Mimo to wybuchały również zatargi Żydów z innymi narodami, a poszczególni sąsiedzi, jak na przykład Syryjczycy i Samarytanie, powstawali przeciw Żydom, których zginęły dziesiątki tysięcy. Dla Żydów były to bardzo ciężkie czasy. Przy tym pewna liczba rabinów wmawiała im wręcz, że kiedy królestwo powstanie przeciwko królestwu i miasto przeciw miastu, będzie to oznaczało bliskie nadejście Mesjasza.

Właściwie nie wiem co jest nowością w tym fragmencie. :-\


Offline Roszada

Odp: 1970 - Wielki ucisk jeszcze się nie rozpoczął
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Marzec, 2017, 18:51 »
Niedawno wspomniano ta koncepcję która obowiązywała do roku 1969/1970:

„Dość długo uważaliśmy, że wielki ucisk zaczął się w roku 1914 wraz z wybuchem I wojny światowej i że ‛owe dni zostały skrócone’ przez Jehowę w roku 1918 – kiedy wojna się zakończyła – aby ostatek pomazańców miał możliwość zanieść dobrą nowinę wszystkim narodom (Mat. 24:21, 22). Po ukończeniu przez pomazańców tej działalności świat Szatana miał zostać unicestwiony. Sądziliśmy więc, że wielki ucisk będzie się składał z trzech faz: początku (w latach 1914-1918), przerwy (od roku 1918), a następnie finału w Armagedonie” (Strażnica 15.07 2013 s. 3).

No i okazało się, że nie było jeszcze wielkiego ucisku. :)
Kogoś w głowę pewnie cisnęło. ;)


Offline Roszada

Odp: 1970 - Wielki ucisk jeszcze się nie rozpoczął
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Marzec, 2017, 19:47 »
A teraz zobaczcie, co do powyższej nauki, która rzekomo obowiązywała od dziesiątków lat, że i w tym czasie były inne zapatrywania.
Pewnie inny teolog strażnicowy pisał:

„Już przeszło czterdzieści lat Bóg przestrzega świat przez tych, co wierzą jego Słowu, o wszechświatowym ucisku, który rozpoczął się w roku 1914 i będzie wzmagał się aż dokona swego dzieła, ucząc ludzkość pokory” (Złoty Wiek 01.08 1926 s. 61).

Wielki ucisk świata, który Jezus przepowiedział jako widzialny znak końca tego starego świata i ustanowienia Królestwa Bożego, zaczął się w roku 1914 wraz z wybuchem pierwszej wojny światowej. Zgodnie z przepowiednią Jezusa od owej chwili aż po dzień dzisiejszy na porządku dziennym są głody, epidemie, trzęsienia ziemi, prześladowania i ucisk narodów w bezradności” (Radość dla wszystkiego ludu 1949 [ang. 1947] s. 28).

„Czy ty, czytelniku, dostrzegasz siebie w tej »wielkiej rzeszy«? Jeśli tak, to wiesz, że wspomniany powyżej »wielki ucisk« trwa od »początku boleści« w latach 1914-1918, przepowiedzianych przez Jezusa Chrystusa – »Baranka«, który przelał swą krew w ofierze złożonej Bogu na zmazanie »grzechu świata«. (Mat. 24:8; Jana 1:29) Koniec »boleści« ucisku jakie ogarnęły narody, należy jeszcze do przyszłości, gdyż będzie on oznaczał zupełne unicestwienie obecnego systemu rzeczy. Niemniej jednak »wielka rzesza« nie czeka na koniec owego »wielkiego ucisku«, aby dopiero wtedy pomyśleć o podjęciu służby Bożej” (Strażnica Nr 13, 1966 s. 8).

Może zależało to od tego, czy trzeba ludzi trochę postraszyć, czy dać im odetchnąć.
Tu nie ma mowy o żadnej przerwie w ucisku po roku 1918. :-\


Offline Roszada

Odp: 1970 - Wielki ucisk jeszcze się nie rozpoczął
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Maj, 2018, 20:29 »
Niedawno wspomniano ta koncepcję która obowiązywała do roku 1969/1970:

„Dość długo uważaliśmy, że wielki ucisk zaczął się w roku 1914 wraz z wybuchem I wojny światowej i że ‛owe dni zostały skrócone’ przez Jehowę w roku 1918 – kiedy wojna się zakończyła – aby ostatek pomazańców miał możliwość zanieść dobrą nowinę wszystkim narodom (Mat. 24:21, 22). Po ukończeniu przez pomazańców tej działalności świat Szatana miał zostać unicestwiony. Sądziliśmy więc, że wielki ucisk będzie się składał z trzech faz: początku (w latach 1914-1918), przerwy (od roku 1918), a następnie finału w Armagedonie” (Strażnica 15.07 2013 s. 3).

No i okazało się, że nie było jeszcze wielkiego ucisku. :)
Kogoś w głowę pewnie cisnęło. ;)
Ale mieszają, bo kiedyś nawet pisali, że się zaczął w 1918 r., a nie miał przerwę. ;D

„Wojna ta zaczęła się już chylić ku końcowi, kiedy w niedzielę 24 lutego 1918 roku ówczesny prezes Towarzystwa Strażnica (Watch Tower Bible Tract Society) wygłosił w kalifornijskim mieście Los Angeles przemówienie: »Świat się kończy –  miliony obecnie żyjących mogą nigdy nie umrzeć«. W przemówieniu tym wyłuszczono nadzieję, że nie będzie więcej trzeba umierać, ale można nawet przeżyć »wielki ucisk«, jaki się na ziemi rozpoczął, przetrwać bitwę Armagedonu i bezpośrednio dostać się do nowego porządku rzeczy pod panowaniem niebiańskiego Królestwa Bożego, gdzie władzę sprawować będzie Chrystus” (Strażnica Nr 1, 1967 s. 7).


Offline Opatowianin

Odp: 1970 - Wielki ucisk jeszcze się nie rozpoczął
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Czerwiec, 2018, 22:57 »
Dzięki Roszado za ostatni wpis! Pamiętałem datę (24.2.1918), ale nie wiedziałem gdzie to jest. Zawsze sobie mówię, że jeśli w orgu będzie co najmniej 2 mln urodzonych przed tymże dniem, to kto wie - może uznam ŚJ za religię prawdziwą...  ;)


Offline Sebastian

Odp: 1970 - Wielki ucisk jeszcze się nie rozpoczął
« Odpowiedź #6 dnia: 02 Czerwiec, 2018, 09:14 »
Towarzystwo w roku 1970 (w ang. w 1969) zaczyna nauczać, że „wielki ucisk” (Ap 7:14) jeszcze się nie zaczął.
Wcześniej uczono, że zaczął się on w 1914 r., później w 1918 r. nastąpiła przerwa, a dokończony ma być on w Armagedonie (Strażnica Nr 4, 1994 s. 17-18; Strażnica 15.07 2013 s. 3).

„Odkąd w roku 1914 dobiegły końca wyznaczone czasy narodów, słudzy Boży żywo interesują się »wielkim uciskiem« (Objawienie 7:14). Całe lata sądzili, że współczesny wielki ucisk miał część początkową w czasie pierwszej wojny światowej, potem przerwę, i że będzie mieć jeszcze część końcową w »wojnie wielkiego dnia Boga Wszechmocnego«. (...) Jednakże w Strażnicy numer 12 z roku 1970 jeszcze raz przeanalizowano proroctwo Jezusa, a zwłaszcza kwestię nadejścia wielkiego ucisku. Wskazano tam, że w świetle tego, co się działo w I wieku, współczesny ucisk nie mógł mieć w latach 1914-1918 części początkowej, po której nastąpiłaby kilkudziesięcioletnia przerwa, a dopiero potem jego dokończenie. Wyciągnięto następujący wniosek: »‘Wielki ucisk’, jakiego już nigdy więcej nie będzie, jest (...) wciąż jeszcze przed nami, ponieważ będzie równoznaczny z zagładą ogólnoświatowego imperium religii fałszywej (włącznie z chrześcijaństwem), po czym nastąpi ‘wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego’«, czyli Armagedon” (Strażnica Nr 4, 1994 s. 17-18).
czytam i nie dowierzam jak bardzo oderwane od interpretowanego tekstu interpretacje powstają w kierownictwie strażnicy.

tekst biblijny mówi ucisku jakiego nigdy wcześniej nie było i nigdy później nie będzie. Nie trzeba być prorokiem ani studiować filologii aby zgadnąć, że jest to zdarzenie jednorazowe lub jednorazowy ciąg jednorazowych zdarzeń. A oni (jeszcze w latach 60-tych i wcześniej) kroili ten ucisk na dwie części. Przecież to jest kompletna niedorzeczność!

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)