Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 1941 - Ostatnia książka Rutherforda pt. "Dzieci"  (Przeczytany 1167 razy)

Offline Roszada

1941 - Ostatnia książka Rutherforda pt. "Dzieci"
« dnia: 23 Czerwiec, 2015, 12:30 »
Skorowidz ŚJ podaje:

*** dx86-13 Publikacje Towarzystwa Strażnica ***
1941: Dzieci: w10 15.9 4; w01 15.7 8; jv 86, 88

*** w10 15.9 s. 4 ***
Zgromadzenie w Saint Louis w stanie Missouri, zorganizowane w roku 1941, zapewniło nam dokładnie to, czego potrzebowaliśmy. Przybyło na nie około 115 000 osób. Ochrzczono aż 3903 nowych sług Jehowy! Dobrze pamiętam przemówienie brata Rutherforda zatytułowane „Dzieci Króla”. Zwracał się wprost do nas, młodych, i wszyscy otrzymaliśmy piękną niebieską książkę Dzieci.

*** w01 15.7 s. 8 ***
‛Oto 15 000 nowych świadków!’
W sierpniu 1941 roku w Saint Louis w stanie Missouri na największym wówczas zgromadzeniu Świadków Jehowy zebrało się 115 000 obecnych. W ostatnim dniu — nazwanym Dniem Dzieci — około 15 000 młodych osób zajęło miejsca przed podium, by uważnie wysłuchać przemówienia Josepha F. Rutherforda zatytułowanego „Dzieci Króla”. Na zakończenie 71-letni mówca zwrócił się do nich ojcowskim tonem:
„Proszę, żeby każde z was, które chce (...) okazywać posłuszeństwo Bogu i Jego Królowi, powstało teraz z miejsca”. Wszystkie dzieci poderwały się na równe nogi. „Patrzcie”, zawołał brat Rutherford, „oto ponad 15 000 nowych świadków na rzecz Królestwa!” Rozległa się burza oklasków. Potem mówca dodał: „Niechaj każde z was, które będzie w miarę swych najlepszych możliwości opowiadać innym o Królestwie Bożym, powie ‚Tak!’” Dzieci odpowiedziały głośno: „Tak!” Następnie brat Rutherford zaprezentował nową książkę, zatytułowaną Dzieci, co przyjęto długimi owacjami.
Po tym porywającym przemówieniu brat Rutherford wręczał egzemplarze tej książki młodym, którzy ustawili się w długiej kolejce na scenie. Widok ten rozczulił wszystkich do łez. Jeden z naocznych świadków tego wydarzenia powiedział: „Trzeba by mieć serce z kamienia, żeby się nie wzruszyć widokiem młodzieży przepełnionej zaufaniem do Jehowy Boga i wiarą w Niego”.
Na tym pamiętnym zgromadzeniu swoje oddanie Jehowie usymbolizowało chrztem 1300 młodych ludzi. Wielu z nich po dziś dzień niewzruszenie trwa w wierze. Wspierają zbory, do których należą, pracują jako niepłatni ochotnicy w Betel bądź usługują za granicą w charakterze misjonarzy. Rzeczywiście, zarówno Dzień Dzieci, jak i książka pod tytułem Dzieci w wielu młodych sercach pozostawiły niezatarty ślad!


Offline Roszada

Odp: 1941 - Ostatnia książka Rutherforda pt. "Dzieci"
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Czerwiec, 2015, 12:35 »
Oto główne przesłanie tej książki, aby nie zawierać małżeństw i nie rodzić dzieci. Na to będzie czas po Armagedonie:

„Od teraz nasze serdeczne oddanie będzie dotyczyło onej Teokracji, bo wiemy, że wkrótce będziemy na zawsze razem na ziemi się przechadzać. Jest naszą nadzieją, że w niewielu latach nasze małżeństwo będzie dokonane i z łaski Pana milutkie dzieci mieć będziemy, które Panu będą na chwałę. Możemy z naszym małżeństwem dobrze zaczekać, aż trwający pokój na ziemi będzie ustanowiony. Teraz, nie możemy naszych ciężarów powiększać, lecz musimy być wolni i do służby Pańskiej uzbrojoni. Gdy Teokracja będzie w pełnej działalności, wtenczas nie będzie ciężarem mieć Familie” (Dzieci 1941 s. 149 [maszynopis]; ang. s. 366).

   „Czy mają mężczyźni i niewiasty, oboje będąc Jonadabami albo »drugiemi owcami« Pana, teraz przed Armagedonem się żenić i dzieci wydawać na świat? To czynić mogą sobie wybierać, lecz zdaje się napomnienie lub rada z Pisma świętego jest przeciwko temu. (...) On proroczy obraz zdaje się dokładny kierunek w następującym okazywać: Oni trzej synowie Noego i żony ich znajdowali się w korabiu i zostali przed potopem uratowani. Oni jednak nie mieli żadnych dzieci aż po potopie. Dwa lata po potopie poczęli oni dzieci mieć (1 Mojżesz 11:10, 11). Do korabia żadne z dzieci nie weszły i żadne w korabiu się nie narodziły; dlatego też żadne dzieci z korabia nie wyszły. (...) Od czasu gdzie te »drugie owce Pana« do Pana są zgromadzane, aż do Armagedonu upłynie tylko mało lat. Ten czas jest czasem wielkiego ucisku i zakończy się największym uciskiem jakiego świat nigdy nie zaznał. Właśnie o tym czasie mówiąc, powiedział Jezus: »A biada brzemiennym i piersiami karmiącym w one dni!« (Mat 24: 19, 20). To zdaje się oznaczać, że rodzice, którzy podczas Armagedonu małe dzieci mieć będą, więcej cierpień będą musieli znosić dlatego, ponieważ będą musieli o tych małych się starać” (jw. s. 126-127 [maszynopis]; ang. s. 312-313).

Tamte 10 letnie dzieci mają dziś 85 lat.
A 20 letnie 95 lat. :(