Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 1940 - Ostatnia oficjalna pochwała transfuzji  (Przeczytany 765 razy)

Offline Roszada

1940 - Ostatnia oficjalna pochwała transfuzji
« dnia: 24 Czerwiec, 2015, 10:42 »
W roku 1940 prawdopodobnie ostatni raz wypowiedziano się pozytywnie na łamach publikacji o transfuzji:

The Mending of a Heart
In New York city a housewife in moving a boarder’s things accidentally shot herself through the heart with his revolver. She was rushed to a hospital, her left breast was cut around, four ribs were cut away, the heart was lifted out, three stitches were taken, one of the attending physicians in the great emergency gave a quart of his blood for transfusion, and today the woman lives and smiles gaily over what happened to her in the busiest 23 minutes of her life. (Consolation 25.12 1940 s. 19, art. pt. Surgery).

Tłumaczenie tego tekstu:
„Szycie serca
   W Nowym Jorku pewna gospodyni domowa przenosząc rzeczy swojego lokatora przypadkowo postrzeliła się z jego rewolweru w serce. Szybko została przewieziona do szpitala, gdzie zrobiono jej otwór w klatce piersiowej, usuwając cztery żebra. Miała także wyjęte serce oraz założone na nim trzy ściegi szwów. Jeden z lekarzy w krytycznej sytuacji podał jej do transfuzji kwartę swojej krwi i dziś kobieta ta żyje i śmieje się, że to co się zdarzyło, to najbardziej pracowite 23 minuty w jej życiu” (jw., art. pt. „Gabinet chirurgiczny”).

Stanowisko jednak nie uległo zmianie do połowy lat 40. XX w.:

„Niektórym ludziom trudno jest zmieniać raz przyswojone zapatrywania. Mają zastrzeżenia do zmian w zrozumieniu pewnych tekstów biblijnych czy określonego sposobu postępowania. Na przykład począwszy od lat czterdziestych bieżącego stulecia świadkowie Jehowy nie godzą się na oddawanie swej krwi ani na przyjmowanie transfuzji, podczas gdy przedtem nie robili z tego żadnej kwestii” (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 11 s. 17).